-
[color=blue]witam witam.. :) troche pozno.. ale dopiero teraz wracam do trybu dnia codziennego...
otoz nikt nie cieszy sie ze robi jedna wspolna impreze urodzinowa tak jak ja.. jesooo jakaz ja naiwna bylam... otoz ..
:arrow: 18 robilam urodziny - bo tesc przyszedl.. wiec ciasto, kolacja - gadanie o *******ach...
:arrow: 19 robilam urodziny - bo goscie przyszli ok. 18 osob, wiec ciacho, kolacja.. piwsko , i siedzieli i siedzieli.. i dopiero po 2 w nocy poszli.. zanim to wszystko posprzatalam bylo 3:30 i wcale mi sie spac nie chcialo.. wiec padlam dopiero o 6 rano..
:arrow: 20 robilam urodziny - bo to przeciez dzien urodzin mojego lubego no i oczywiscie gosci nie zabraklo.. juz o 14 raczyl zjawic sie moj tesc.. przyniesli zupe warzywna.. -ufff zjedlismy.. i wszystko od nowa..ciacho, kolacja.. i gadanie o niczym.. poszli po 22
:arrow: 21 oczywiscie musielismy jedzic caly dzien i oddawac pozyczone rzeczy a mianowicie .. talerze i polmiski bo na 12 osob to mam wszystkiego duuuzo ale na 18 to niebardzo :) no i krzesla trzeba bylo oddac... bo kto ma w domu 18 krzesel ???? wiec rece mi do kostek siegaly.. nie mowiac o tym.. ze o 19 przyszedl kumpel mojego meza.. i robilam impreze po raz 4 :):):):) poszlismy spac ok. 1 w nocy.. i dzis wstalam prawie nieprzytomna o 10 i zabralam sie za sprzatanie.. juz w miare tutaj wyglada.. nowy obrus na stole do kuchni juz da sie wejsc :) sztucce pochowane.. ale zmeczenie zostalo.. jak dzis ktos do mnie dzwonic bedzie to mam to w dupie i nie otwieram.. nawet jakby to jakas wygrana byla.. :):):)
a wiec moje 26 - te urodziny zostana niezapomniane.. w przyszlym roku.. o tym czasie wyjezdzam.. i niech sobie moj choopek sam codziennie imprezy robi.. bo ja prawie 4 dni w kuchni siedzialam.. i mam tak zwany kuchniowstret.. :):):)
od rana wciagnelam w siebie.. pol kielbaski z ketchupem i dwie czekoladki mon cheri.. tzw. resztki urodzinowe.. bo to tez trzeba pozjadac ;) na szczescie dzieki intensywnosci przeprowadzanych imprez .. nie zostalo tego duzo.. wiec spoko.. biore sie dzis ostro za siebie z dietkowaniem.. i tak sobie mysle.. ze w srode zrobie sobie dzien oczyszczajacy tzw.. woda woda woda i woda.. moze cos skubne po drodze ale nie duzo..
goraco was pozdrawiam.. dzieki wszystkim za zyczenia.. postaram sie was poodwiedzac.. ale nie obiecuje.. bo znow musze do kuchni zmykac obiad dla lubego robic.. jak z pracy wroci.. musi byc wszystko pod nosek podane :):) tak go kurna nauczylam.. :):):) milego poniedzialku buziaki..
a to fotka.. z urodzin :):) ja tez usunelam.. :oops:
-
jesuuuuuuuuuu
chudzielec :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
-
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Ja ci się dam odchudzać :!: :!: :twisted:
Z czego, kobieto, z czego :?: :?: :?: :?: Z biustu chyba, bo na reszcie tłuszczu ani grama :wink: :wink: :wink: :wink:
Ale weekend miałaś rozrywkowy :? :? :?
Odpoczywaj sobie, jak już ten obiad upichcisz :wink:
-
Jaka Ty fajna babka jesteś ....!!!!
że ten tego ...... a z czego Ty się odchudzasz??????
-
nooo coz .. odchudzaniem to bym sie moim nie przejmowala.. bo narazie.. to utrzymuje moje 54 czasem 53,6 kg.. i chyba tak juz zostanie.. bo raczej jak wieszak to nie chce wygladac :D:D buziole
-
Pasqudo, ja Cie proszę. Ty się nie odchudzaj :!: Chyba że z kości na ości :twisted:
No trzeba przyznać, że fajna babeczka Jesteś.
A teraz po takim weekendzie to sobie odpoczywaj.
Pozdrawiam
Notta
-
Pasqudko, weekend miałaś szczerze przebalowany :lol:
Ale jak dziewczyny, ja się pytam, z czego Ty chcesz jeszcze schudnąć? Z kości na ości, z ości na proch :?: :?: :?: Super wyglądasz i nie masz co narzekać, że może jeszcze trochę, bo Cię ktoś faktycznie z wieszakiem na ubrania pomyli i w przedpokoju dostaniesz płaszcz czy kutrkę do potrzymania a goście będą o gospodynię dopytywać :wink:
Pozdrawiam i spokojnego sprzątania i odpoczywania życzę :!: I oczywiście wygranych, ale to dopiero od jutra :wink:
-
Kobieto!!!!!!!!!!!!!!!!! :P :D
Jaka Ty jesteś super szczupła zgrabna extra Babeczka!!!!!!!!!!!!!!! :P :D :)
Chudzierlaczek i szczuplaczek :shock: :D :P :lol: :lol: :lol:
-
Kasia....chcialam cos powiedziec, ale widze, ze wszystkim dziewczynom szczeki pospadaly na ziemie, to szybko gebe zamknelam, bo jakby mi moja o malo co nie spadla, to gdzie ja bym ja w tym tlumie znalazla :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Jak Ty Kasia to zrobilas, ze na tych zdjeciach co wczesniej wklejalas, to jestes zupelnie inna :shock: :shock: :shock: No nie poznalabym cie w zyciu! Jak Ty sie za kazdym zdjeciem zmieniasz! :shock: :shock: :shock: Ale skoro juz o chudosci mowa.......to wcale nie uwazam, ze jestes chudzierlak :wink: :wink: :wink: :wink: LASKA jak nic! Super masz figure w tym momencie, wiec z ulga czytam, ze nie chcesz byc juz chudsza :) :) :) :) To jest chyba ten przelomowy moment, ze teraz wygladasz wspaniale, ale za jakies dwa kilo moglabys juz za chuda byc.....chociaz ktoz to wie :wink: :wink: :roll: :roll: :roll: :roll:
W kazdym razie TAK TRZYMAJ!!!!!!!
aaaa.....impreza iscie weselna :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: WSPOLCZUJE :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Nasteonym razem pakuj manatki i przyjezdzaj do mnie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
o proszeeeee wymien sie ze mna na nogi i biodra
PROSZE :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
ja chce takie