Ja tez, ja tez , ja tez zycze milego dzionka walentynkowgo. TYlko moj maz pewn ie dzis znowu nic :evil: a moja niespodzianka czeka:)
Wersja do druku
Ja tez, ja tez , ja tez zycze milego dzionka walentynkowgo. TYlko moj maz pewn ie dzis znowu nic :evil: a moja niespodzianka czeka:)
hej, słońce, nie martw sie, waga ruszy na pewno. Powoli do celu i już.
Ja sobie właśnie przypomniałam, ze gdy zaczynałam odchudzanie to bałam sie ambitnych celów i chciałam wpisać, ze dążę do 75kg. Wpisałam 70 i coraz mniej zostało do osiągnięcia i już czuję, ze jeśli mi się uda, to dalej powoli będę chciała chudnąć. Ale na to jeszcze czas. Na razie mam nadzieję, ze do roczku Emilki, czyli 2 maja osiągnę 70kg. A dzis idę zmniejszyc spodnie, bo juz mi tak z tyłka spadają, ze wczoraj prawie z nich wypadłam :D
Trzymam kciuki i pozdrawiam walentynkowo
Dziewczyny miejmy nadzieje że jak wejdę na wage będzie mniej :) :)
No kurde muszę zacząć ćwiczyć, przynajmniej trochę na początek, a moją sąsiadkę namówić na spacery wieczorne :) :)
Oj zapomniałam że dziś Walentynki :)
POzdrawiam
Nie mogłam znaleźć Twojego wątku.Musiałam wejść na mój i jak napisałaś do mnie to wejść na Twój wątek przy Twoim strażniku.
Waga napewno pójdzie w dół nie ma innej możliwości.
Wspaniałych walentynek życzę.
Ten dzień będzie jedynie zależny od mojego Miska :) Zobaczymy co on to wymyśli... ale znając jego to nic ....
U mnie ten dzień będzie jak każdy inny.
agapinko,
wszystkiego milusińskiego z okazji walentynek :D
Pozdarwiam
http://img206.imageshack.us/img206/8...ove0023uz6.gif
U mnie też ten dzień będzie taki jak zawsze :) Zwykła, monotonna codzienność
Smakowite jedzonko agapinko. Mniam :lol:
Napewno schudlas. TRzeba w to wierzyc. Ja tez musze wreszcie zmobilizowac sie do regularnych cwiczen.Tak jak kiedys. Poprosze o porzadnego kopniaka.
Milych Walentynek!.
Tusia.