Agapinko widzę że raczej będziesz stosowała dietkę witaminową.Mam nadzieję że podziała.Ja też chciałabym mieć 7 z przodu ale jestem na diecie i wcześniej czy później będę ją miała.
Wersja do druku
Agapinko widzę że raczej będziesz stosowała dietkę witaminową.Mam nadzieję że podziała.Ja też chciałabym mieć 7 z przodu ale jestem na diecie i wcześniej czy później będę ją miała.
Dziewczyny no musze, jestesm ciągle na tysiączku :)
A co do tej diety witamionowej:
Dieta krótkotrwała, 3-4-dniowa. Kurację najlepiej przeprowadzić w czasie weekendu. Traci się nawet 3 kilogramy, zyskując lepszą cerę i lśniące włosy.
Podstawą dziennego menu jest warzywny dipp. Utrzeć 2 marchewki, 1/2 selera. Posiekać małą cebulkę. Wszystko włożyć do miksera, dodać 4-5 pomidorów bez skórki. Całość zmiksować. Dopełnić wodą mineralną do 1 litra (wskazana jest woda niegazowana). Doprawić solą i pieprzem. Wlać do termosu. Na 1/2 godziny przed każdym posiłkiem wypić szklankę dippu.
Śniadanie
10 dag chudego białego sera z dowolną ilością rzodkiewek.
II śniadanie
2 jabłka i 1 pomarańcz.
Obiad
1 szklanka ugotowanego ryżu, wymieszanego z dowolną ilością zielonego groszku i kukurydzy oraz 1 łyżeczką masła.
Kolacja
Miska zielonej sałaty z pomidorem, ogórkiem i cebulą oraz 2 grzanki z pieczywa pełnoziarnistego.
Dipp warzywny, który jest podstawą diety-bomby witaminowej, dobrze jest schłodzić. Lepiej smakuje i bardziej syci.
Witaj :)
Chyba zrobie sobie taka dietke wtaminkową...3 kg nawet :?: :shock:
A pozatym to normalnie ma sie jeść?
A ja jakos nie moge zmusic sie od wczoraj do ćwiczeń....dajcie mi kopniaka :(
pozdrawiam :)
Agapinko zrobisz jak będziesz chciała.Jak masz się lepiej czuć po tej dietce to pewnie że spróbuj
Pimpek bierz się za ćwiczenia szybciutko.Ładnie razem zaczynamy ćwiczyć.
Agapinko...coz moge powiedziec...
Wiesz co robisz. Wierze ze robisz dobrze.
Buziaki.
T.
Dziewczyny na tej dietce też tysiąć kalorii będę jadła... hmm... nie wiem.... zobacze :)Narazie jestem dalej na tysiączku.
A oto mój raport:
Śniadanie (174 kcal):
:arrow: kawa z mlekiem - 60 kcal,
:arrow: 2x wasa - 64 kcal, dżem truskawkowy niskosłodzony - 50 kcal
II śnaidanie(200 kcal):
:arrow: placek ziemniaczany z sosem - 200 kcal
Obiad(250 kcal):
:arrow: filet z kurczaka - 230 kcal ćwikła - 20 kcal
Kolacja ( 150 kcal):
:arrow: ser biały chudy, łyżeczka śmietany, rzodkiewka, papryka
Jabłko 150 g - 75 kcal
Kawa capuccino - 56 kcal
Kisiel - 117
Herbta owocowa
Herbata czerwona
Woda mineralna x 3
Razem: 1022 kcal
Więc co powinno być w moim menu a czego nie.... proszę pisać :)
Agapinko, moim zdaniem powinnac z dzisiejszego menu wyrzucic:
np:dzem, nie jest to sycacy element sniadania, masz takie wrazenie na krotko po zjedzeniu, bo jest slodki. Witamin prawie wcale, czasem troche C, cukru duzo nawet w niskoslodzonym, proponowalabym w jego miejsce np plaster wedliny, lub sera. Albo jak juz musisz zaznac rozkoszy dzemu :wink: plaster bialego sera i na niego odrobinke dzemiku, aczkolwiek bardziej wartosciowy miod naturalny.
Hmm, ponadto osobiscie wystrzegalabym sie pysznych ziemniaczanych plackow. przede wszystkim to tylko ziemniaki, a tej postaci czyli smazone maja najwiecej kcal i wciagaja mnostwo tluszczu. Nawet jak sie je odsaczy na reczniczku...do tego ten cholesterol...No kwestia jeszcza co to za sosik. Jesli zabielany smietana i maka, tez nie polecam:)
to tyle, jesli chodzi o moje zboczenie ostatnio do analizowania spozywanych rzeczy:) Pozdrawiam cieplo i powiem, ze tez takiego placuszka bym sobie zjadla;)
Gru dziękuje za te spostrzeżenia. Będę z nich korzystać :) Mam nadzieję że moje dzisiejsze menu będzie znacznie lepsze.
A teraz popijam kawę z mlekiem.
Miłego dnia życzę :)
hehe..ja wam z chęcią oddam 7 z przodu a ja wezme 6 :lol:
Monikejszyns92 kochana, ja bym mogła sie zamienic, ale co z tą moją 8 będzie??? hi hi hi :)