1160 kcal... Bez komentarza... :(.
Wersja do druku
1160 kcal... Bez komentarza... :(.
Źle??
Dobry wynik :) Ja wpadam w panike dopiero przekraczając 3tys:P
Udało mi się!
Niecałe 1000 kcal.
Ale to pewnie dlatego, ze nie było mnie dzisiaj
długo w domu :)
Życzę sobie i Wam, żeby jutrzejszy dzień był równie udany!!!
heeeeeeeej
wlasnie sprzatnelam paczke markizzzz,szybko policzylam....juz mam 1000kcal :!:
co tu robic :?: co tu robic :?: caly dzien nic :?: na wodzie :?: wypic herbatke przeczyszczajaca :?: wymiotowac :?:
boszzz jak jednym glupstwem mozna cos zrujnowac :(
milego
Martita, nie załamuj się!
Słodycze w godzinach porannych nie są tak szkodliwe, ponieważ masz cały dzień żeby je
spalić! Najgorsze co można zrobić to sie załamać. Spróbuj zjeść dzisiaj jak najmniej, a te ciasteczka spal! Poćwicz sobie porządnie i na pewno nic Ci nie przybędzie (na wadze).
Trzymam kciuki!
A ja za godzinkę śniadanko...
Lekko podłamana. Ciągle jem! Z kaloriami nie tak źle, ale jestem sflustrowana... I głodna :(.
hejka
ja dzisiaj mialam scene jak z brazylijskiego serialu...przez faceta. i przez facetow wlasnie zjadlam dzisiaj:
:arrow: paczke markiz
:arrow: kinder bueno (moje ulubione - wydaje sie lekkie...)
:arrow: prazynki z keczupem
:arrow: princesse
:arrow: mleko z platkami
no coz lekka zalamka, ale jutro bedzie lepiej. obiecuje :wink:
witam wszystkich ponownie w ten piekny i sloneczny dzien :lol:
lepiej sie czuje niz wczoraj, zaczelam od sniadanka 129kcal - ten pyszny kisiel z ziarnami i suszonymi owocami, na obiadek tez peweni sobie go szarpne, ale mam pewien problem... :cry:
wieczorkiem mam grilla. jak juz wczesnij sobie zalozylam, alkoholu nie bedzie. wezme sobie butelke wody...ale co tam jesc :?: co sobie kupic, zeby bylo lekkie a zeby mozna to bylo grillowac, moze jakies warzywka :?: pieczywo lekkie :?: nie mam pojecia co tu poczac. co polecacie :?:
Spróbuj grylowane warzywka: cukinia, bakłazany, pomidorki...
Albu kup sobie fileta z kurczaka, przekrój na płaskate kotlety i mocno przypraw np. curry. Może żeby nie był suchy, połóż na nim wiórek margaryny (ok.60kcal)
Bedzie mięsko grillowane? Będzie!
W piątek/sobotę wielkie pijaństwo w dyskotece, w sobotę/niedzielę wielkie pijaństwo i obżarstwo na mojej imprezie, a dzisiaj tylko maślanka... Teraz mam motywację do odchudzania bo koleżanka ma mi załatwić pracę fotomodelki (albo poprostu zbyt dużo szampana wypiła)...