-
Hej hej
witam wśród żywych !!!
To tak dziś już lepiej chociaż nie mam pojęcia czemu mnie głowa boli i mam utrzymującą się temperaturę 37 stopni.
Dziś na śniadanie zjadłam bułkę słodką
na obiad będzie zupa jarzynowa
na kolację jakiś serek + imprezka urodzinowa u koleżanki :D
-
miłej zabawy zycze tylko unikaj najbardziej kalorycznych smakołyków :)
-
miłego dzionka życze jak tam po imprezie :?: :lol:
-
jak dzisiaj dietkowanie :?: :lol:
-
Dziś przyjechał mój chłopak i przy nim nie mogę w ogóle się wystrzegać objadania.
Dziś z nim paczkę chipsów zjadłam, wafelki, naleśniki.
Jutro już go nie będzie to może uda mi się w końcu ładnie jeść.
A w piątek na urodzinach koleżanki zjadłam 2 kawałki pleśniaka, śliwkę w czekoladzie i chipsy.
-
no trudno nie dziwie się też przy swoim czasami jem za dużo :lol:
-
-
Ja z moim Sloncem tez lubimy pojesc, ale kiedy go prosze aby mnie nie kusil smakolykami to on respektuje to. Nie powiem, podoba mi sie to, ze nie wciska we mnie :wink:
-
Mój chłopak też mi tam nie wmusza jedzenia, ale on nie umie mnie skarcić, gdy za dużo jem. W sumie to dobrze.
X Pyzy z mięsem 180g 340,20
X salatka 110g 69,00
X jogurt brzoskwiniowy 400g 352,00
X Mleko 2% tłuszczu szklanka 240g 112,80
X Musli tropikalne Bruggen Polska 36g 126,00
W sumie kalorii: 1 000,00
:D
-
Moj we mnie tez nie wciska.. Ale co mi sie podoba, ze mnie wspiera. Ze gdy powiedzialam, ze dzis bede jadla tylko symbolicznie i prosze mnie niczym nie kusic.. nie kusil. Heh, nawet dzis rozmawialismy o mojej diecie, powiedzialam ze nie chce wygladac tak jak kiedys i ze ostatnio za duzo slodyczy jem i dodalam, ze jak bedziemy na zakupach, to jak bedzie widzial ze cos slodkiego pakuje do koszyka to zeby wyciagal to cos po kryjomu... hihhi.. to sie usmial. Ale wiem, z drugiej strony, ze moge na niego liczyc, ze jak bede chciala po cos niezdrowego siegnac, lub bede jadla to w jakiejs szalonej ilosci to on zawsze mi powie: " ja Ci nie zaluje, ale wiesz...zebys pozniej nie plakala".