Strona 1 z 77 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 768

Wątek: To pora na konsekwencję i zero gratyfikacji.Foto na 1,4,9

  1. #1
    Guest

    Domyślnie To pora na konsekwencję i zero gratyfikacji.Foto na 1,4,9

    Obecnie jestem na 5 roku i mam wizję obrony pracy mgr. Otóż moja historia z tyciem zaczęła się przed maturą ,gdy zajadałam stres (oby to pozostało w czasie przeszłym) i jedznie było milusią przerwą w nauce, więc robiłam ich więcej i więcej. Może przyczyniły się także pigułki hormonalne, albo całą winę zwalałam na nie. Później były próby odchudzania, fajne efekty, ale długo się nimi nie cieszyłam. Teraz szukam motywacji, która będzie na tyle trwała, aby przetrwać efekt jo-jo. Jedną z nich jest taka, że mam szczuplutkiego chłopaka i chciałabym wyglądać przy nim na drobniutką dziewczynę. I wiem jak fajnie jest wchodzić w rozmiar 36 lub XS mmm super uczucie i jak wszystko ładnie leży.

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    lat 23
    waga 58 kg
    wzrost 163 cm
    ramię 26
    biust 85
    pod biustem 73
    talia 68
    pas średnio 77
    max pas 82
    biodra średnio 94
    max biodra 99
    max udo 58
    udo średnio 49
    łydka 38
    kostka 23

  3. #3
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Każde odchudzanie pogłębia jojo. Pamiętaj o tym. Postaraj się raczej zmienić to co zgubne na to co zdrowe. Też zadziała. Dłużej potrwa, ale ma szanse trwałości większe.
    Nie ukrywam, że "sprzedaję" Ci moją metodę, dlatego uważam ją za najsłuszniejszą , a i tak zrobisz jak zechcesz.
    Ale w skrócie: pisz sobie co jesz przez kilka dni. Normalnie, a potem to przeanalizuj. Pewnie znajdą się zupełnie zbędne rzeczy, które w zasadzie poza dodaniem kalorii nie mają specjalnie sensu. Typu cukier w kawie, masło na kanapce, jakieś chipsy czy frytki. No sama sobie zobaczysz, czego możesz się pozbyć bez bólu i bez diety jakiejś specjalnej. Na 99% to wystarczy, żeby zacząć chudnąć. Druga rzecz to ćwiczenia. Przy każdym odchudzaniu tracimy mięśnie. I to jest najgorsze, bo potem nie dość że szybciej tyjemy ( mięśnie spalają więcej), to jeszcze wyglądamy gorzej, bo przy podobnej wadze mamy na sobie więcej tłuszczu, a mniej mięśni. Więc ćwiczenia są konieczne, żeby tych mięśni nie tracić. A poza tym spalają dodatkowe kalorie i jeszcze przyspieszają przemianę materii na dłuższy czas.
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Dziękuję Moniko za te wskazówki. Już od kilku lat nie słodzę kawy, herbaty. Masła na pieczywie już nie używam od roku. I w ogóle się przyzwyczaiłam do tych rzeczy i nie sprawia to mi trudności. Zgadzam się z tymi ćwiczeniami i jak najbardziej stosuję(choć od niedawna bardziej intensywnie), dziś była skakanka, rowerek i ćwiczenia brzucha przez 30 min. Pewnie zapytasz, to skąd ten tłuszczyk. Otóż fundowałam sobie gratyfikacje, na poprawę humoru,a to nudno to trzeba coś połasić. KONIEC Z TYM !!! Fajnie by było, żeby wszyscy dookoła porezygnowali z imprez z full jedzeniem i też się zaczęli odchudzać, ale przecież walka jest skuteczna jak jest w głowie.

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    A tu mój brzuch, nad którym będę pracować, a zamieszczam go tu, aby mieć motywację.
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  6. #6
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Oj to Ty brzucha nie widziałaś Poćwicz, poćwicz. Może Weidera, u Tagotty gdzieś wisi w wątku.
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  7. #7
    Awatar Elemiach
    Elemiach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2006
    Posty
    7

    Domyślnie

    hehe tez mam chudego chlopaka i tez lubilam byc drobinka
    dobra motywacja ale u mnie malo skuteczna :/

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    Na razie jest dobrze z moją motywacją, i mam taką radochę z gubienia ciałka, już widzę minimalną różnicę . Jutro się zważę. Nawet mięśnie mam mocniejsze. Byłam u mojego chłopaka, a tam siostra miała urodziny i przyszykowała robione ciasto i wafelki, nie jadłam ich , skusiłam się spróbować taki oto wynalazek tzn. drink: sok bananowy z czymś mocniejszym niebieskim do drinków(ale się wyrobiłam w kcal). Później jadłam kiszone ogórki (sporo ich było), mam nadzieję, że chłopaka mama się nie zaczęła zastanawiać co mi te ogórki smakują

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    Jem około 1000 kcal i jakoś waga wolno idzie w dół, czy to przez te mięśnie? Czuję,że mam ich więcej i jakoś się wysmulka sylwetka tu i ówdzie. No cóż zobaczymy cóż to dalej będzie.

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    waga 56,9 kg
    wzrost 163 cm
    przez tydzień
    ramię 25.5 ubyło 0.5
    biust 84 ubyło 1
    pod biustem 72 ubyło 1
    talia 67 ubyło 1
    pas średnio 76.5 ubyło 0.5
    max pas 82 tak samo
    biodra średnio 92 ubyło 2
    max biodra 97 ubyło 2
    max udo 56 ubyło 2
    udo średnio 49 bez zmian
    łydka 37 ubyło 1
    kostka 22.5 ubyło 0.5

Strona 1 z 77 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •