-
Widziałam kiedyś zdjęcia ślubne na starym, ropadającym się dworcu, na torach tez właśnie, zrobione w sepii i jestem pewna, że jeśli kiedykolwiek będę brała ślub, to zdjęcia będę robić tylko w takim plenerze, naprawdę świetne, z klimatem :) i gratuluję 100 strony, ciekawe, czy jeszcze się na niej zmieszczę z moim wpisem :wink:
-
oj... główka niepogodoodporna? uuu biedactwo...
trzymaj się dzielnie...
no... tak już jest... żerują na wszystkim [ <- foto]
buziaczki
-
Tussiaczku to jest problem z tymi fotagrafami.Ale mam nadzieję że znajdziecie takiego który będzie wam odpowiadał.
-
u na tez paskuda pogoda,mialam isc do sklepu ale sie nie ruszam z domku, nie ma nic w lodowce ale nie bede ryzykowac, ze sie znowu zalatwie.
pozdrawiam i zycze powodzenia w wyborze odpowiedniego fotografa.
-
-
Dzisiejszy raporcik jedzeniowy:
914kcal
*mieszanka platkow,mleko 0%
*prince polo,kawka z mlekiem 0%
*grejpfrut
*maca,krakowska,warzywka
*zupa pieczarkowa
*******************
CWICZENIA:
40 min. rowerek stacjonarny.
A6W
**************************
Kobitki,powiem Wam ze dzisiaj naogladalam sie przeroznych zdjec. Bardzo podobaja mi sie zdjecia w takich mniej znanych zakatkach, jak np. stara cegielnia,opuszczona stajnia,tory kolejowe, zdjecia w jeziorze. Swietna sprawa...!!.
Zorientowalam sie wiecej w cenach i chyba nie bedzie tak zle...W kazdym badz razie napewno cos wybiore :lol: :lol:
Dwa dni temu moj narzeczony sprawdzil z ciekawosci terminy sali weselnej. Jak bylismy ja zamowic,( okolo 1,5-2 m-ce temu) to byl tylko 1 termin zajety na rok 2008 ,a teraz :?: :?: :?: :?: ....
*maj-3 terminy zajete
*czerwiec-wszystkie zajete
*lipiec-wolny
*sierpien -wszystkie zajete
*wrzesien-2 zajete
Jak sie ludziom zachcialo zenic i niech mi ktos kiedys powie ze przygotowania slubne nalezy rozpoczac na 6-12 m-cy przed wyznaczona data :D :D :D :D .
************************************************** **********
agapinko:
Bardzo fajnie ze udalo Ci sie zalatwic kamerzyste i fotografa za tak atrakcyjna cene. My szukalismy zakladu gdzie jest i kamerzysta i fotograf,ale ciezko...Poki co jestem dobrej mysli!!.
amalinka:
Hmmmm.pozwol ze spytam ,tak z ciekawosci...Czemu nie chcesz wyjsc za maz?, z racji finansowych, czy masz jakies inne przekonania??. Hm,ja marze o pieknym slubie :lol: :lol:
Meeg85:
Mamy podobne upodobania jesli chodzi o plener :lol: :lol: . U nas w Plocku jest kilka miejsc,(owszem ladnych),ale wszystkie pary mlode tam jada i robia zdjecia...
Sinoopku:
Juz jest lepiej. Kawka z mleczkiem i przeciwbolowka zalatwila bol glowy.
Renata1111:
Mamy jeszcze sporo czasu ale trzeba zamowic wczesniej zeby sie nie martwic.
mysza81:
Nie mow ze dzisiaj bedziesz o samej wodzie??. :lol: :lol:
grubasek1992:
Dziekuje,dobrze.
Milego popoludnia
Pozdrawiam.
Tusiaczek.
-
ZYCZE MILEGO WIECZORKA :D
-
widzę że przygotowania pełną parą idą... fajnie ... troszkę zazdroszczę... tak samo zresztą zazdroszczę silnej woli 914 kcal... piękna cyfra :)
-
Witaj w pierwszym dniu wiosny.
Nie sądziłam że nawet z sala może byc problem bo jest juz zajęta.Ale żeby juz tak szybko za wczasu salę zamawiać.No cóż teraz jest chyba inaczej niż kiedyś.
-
Tussiu, dogadaj się z fotografem, zeby poza tymi zdjęciami, które dostaniecie na papierze, zgrał wam wszystkie które zrobi (nawet te, które uważa za nieudane) zgrał wam na płytke - po pierwsze fajnie to się będzie oglądać - takie z dziwnymi minami i w ogóle, a poza tym zawsze potrzebne sa odbitki dla znajomych, przyjaciół, a to już nie musisz zamawiac u niego, a np z płytki wywołać gdziekolwiek, choćby na allegro a to już jest za grosze.
A co do filmu - tak zrobiła moja kumpela i ja tez tak będę chciała - kamerzysta zaczepiał prawie wszystkich gości z prośba o kilka słów, zyczenia dla mlodej pary i takie tam - super to wyszło - część ludzi co prawda sie wstydziła i nic nie mówili, ale niektóre słowa były fantastyczne - naprawdę warto, zaproponuj coś takiego
-
Witam Tussiu :wink: :wink:
Ale mamy pogodę w ten pierwszy dzień wiosny :(
U mnie pada deszcz :shock: :shock:
A już marzę o cieple :D
-
Pozdrawiam i zycze milego PIERWSZEGO DNIA WIOSNY!! :D
-
hej Tusia,
no z tym slubem to jest latania, ale pewnie robicie to z duza przyjemnoscia :P
Pozdrawiam i zycze slonecznego 1-dnia wiosny :P :P
-
jak mija pierwszy dzien wiosny?
-
Hej! Jak Ci dziś idzie, mam nadzieję, że lepiej niż wiośnie :roll:
-
Witam Was.
W Plocku deszczowo i zimno,podobnie jest w moim serduszku.
Dzisiejszy dzien,(1-y dzien wiosny nigdy nie bedzie dla mnie mily). Kojarzy mi sie tylko z jednym...Powrocily przykre wspomnienia, przed oczami pokazuje sie ten straszny widok, wciaz slysze ten straszny skowyt, proszacy o pomoc :cry: :cry: .Dokladnie rok temu zaatakowaly mnie 3 wielkie psy na posesji firmy ojca...Zaatakowaly mnie i moja ukochana sunie,( yorczka). Nie zdazylam jej uratowac...Widzialam wszystko,slyszalam wszystko i do dzisiaj mam to przed oczami. To jest straszne...Serde boli do dnia dzisiejszego. Bol mimo iz jest nowa sunia,( rowniez yorczek). Tego nei zrozumie nikt kto nie pokochal zwierzaka tak jak ja...To byl czlonek rodziny, moje oczko w glowie...Tak mi przykro :cry: :cry: ...Jestem wrazliwa osobka i bardzo sie przywiazuje...
Dzisiaj tyle chciaalm napisac. Jakos nie mam ochoty sie rozpisywac...
Dietka dobrze...Ponizej moj raporcik jedzeniowy. Taki jest plan,ale nie jestem glodna,wiec nie wiem czy zjem grejpfruta , piers i gruszke...Najwyzej jutro poprawie jadlospis.
1070kcal:
*mieszanka platkow ,mleko 0%
*kawka z mlekiem 2%
*corny
*grejpfrut
*maca x 2 ,krakowska,pomidor,serek hohland
*piers z kurczaka z grila, sr zolty,gruszka z puszki
******************
Odezwe sie juterkiem...
Tusia :cry: :cry:
1
-
oj... Tusiaczku.... przykro mi bardzo....
wiem jak to jest widzieć czyjąś śmierć... człowiek... zwierzak... jak jest się bardzo przywiązanym to boli równie mocno...
Czasu jednak nie cofniesz... pewne sprawy trzeba odłożyć na bok i żyć dalej... zawsze przecież będziesz miała w pamięci te miłe, wspólnie spędzone chwile - to właśnie o tym powinnaś myśleć dla uczczenia jej pamięci...
<przytul> i nie spędź całego dzionka na smutaniu...
3maj się cieplutko
:*
-
Bardzo mi przykro z tego powodu i nie dziwię się że ten dzień źle Ci sie kojarzy.
-
Co do chipsow jablkowych, to nie mam pojecia Tusia. Wydaje mi sie ze kiedys cos takiego ogladalam w sklepie, ale zakupu nie dokonalam - widocznie mimo wszystko uznalam ze maja za duzo kcal. Ja jak biore cos nowego do koszyka, to zawsze patrze ile to ma kalorii, oczywiscie o ile zamierzam to jesc (zakupy robie na 3 osoby wiec wiadomo jeden lubi to, drugi tamto a ja jako jedyna jestem na bezapelacyjnej diecie i staram sie nie przekraczac swego dziennego limitu, wiec dla mnie cyferki na opakowaniach sa wazne).
Widze ze apetyt u Ciebie tez niedopisuje i ze smutny dzien dzis u Ciebie byl..
-
no to rzeczywiscie nie zbyt mile przezycie:/
buziaczek na mily czwartek;*
-
Ojej Tussiaczku, strasznie mi przykro :cry:
Trzymaj sie i zycze Ci milego czwartku
-
<przytul>
Ale dziś już nowy dzień i dalej ruszamy twarde i silne w bój.
Twardym trzeba być, nie miętkim, miętcy giną w tłumie, a my wszystkie jesteśmy bardzo twarde, skoro tak dobrze idzie nam walka z samym sobą, prawda??
-
Witam Tussiu :D :D
Dziś nowy dzień :)
Uśmiechnij się Słońce trochę do mnie :D :D
Buziaczki
-
Jak mija czwartek?Trzymasz się jeszcze po nieprzespanej nocy?
-
czesc Tusiaczku :D
nie wiem czy mnie pamietasz :?: ja Ciebie doskonale :wink: znowu wracam do odchudzania bo jojo przylazlo i mnie dopadlo :evil:
mam nadzieje ze tym razem dam rade :D
pozniej poczytam co u Ciebie :wink:
-
Tuska przeczytalam o Twoim piesku :( bardzo mi przykro ja tez mam pieska i mocno go kocham...raz bylam swiadkiem jak potracil go samochod...myslalam ze to juz koniec bo strasznie to wygladalo. na szczescie piesek ejst do dzis ze mnai nic groznego mu sie nie stalo... wiem ze to straszne straic przyjaciela. bo pieski to najwierniejsi przyjaciele ktorzy kochaja nas bez wzegledu na wsyztsko prawdziwa miloscia. Mam nadzieje ze nie bedziesz sie juz zmucic. pozdrawiam
-
Tusia...biedacwto, na pwno musialo to byc straszne przezycie dla Ciebie. Mojego pieska tez zaatakowaly dwa psy, gdyby nie szybka reakcja mojej mamy, to juz by bylo po Tinie. To jest kundelek, zaczepny troszke, tak jak to maja w zwyczaju male pieski, zostal zaatakowany przez dwa wilczury, po tym ataku przez caly miesaic tina miala wielkiego krwiaka na brzuszku i wiele nadgryzien.
Przykra sprawa, na szczescie moja psiunia jakos wydobrzala i zyje dalej.
<Tule i glaszcze>
-
Tussiaczku nie lam sie (przelam sie;p),
wiem co to znaczy stracic pieska ale kiedy czytalam Twojego posta to az mi zly do oczu naplynely. Mojego ulubienca (mieszanca) pozegnalam rok temu. Trzeba go bylo uspic. Na szczescie bylam poza domem w tym czasie i nie widzialam co sie z nim dzieje, z podobno wygladalo okropnie (nerki przestaly pracowac i z dnia na dzien byl coraz slabszy)...
Wychowywalam sie razem z tym pieskiem przez kilkanascie lat :( i kochalam jak czlonka rodziny (no i sie poplakalam :oops: ) ale dam Ci dobra rade: nie zapamietuj dnia w ktorym ja (sunie) stracilas - nie warto - lepiej wspominac wspolne, wspaniale chwile.
Ja teraz tez mam sunie (owczarka niemieckiego) i staram sie cieszyc kazda spedzona chwila:).
Trzymaj sie:*
-
Witajcie...
Dziekuje za odwiedziny i mile slowa...
Niestety smutny nastroj dalej mnie trzyma i chyba szybko nie oposci...W glowie mam mnostwo mysli...Poza tym jestem niewyspana. Zasnelam po 2:00 w nocy...Ehhhhhhh...
Bardzo dziekuje za slowa wsparcia i zrozumienia. To bardzo mile z Waszej strony...
Faktycznie, nie mam wogole apetytu.Jem na sile...Nie chce zeby moja przemiana materii sie spowolnila...Poki co jest godzina po 15:00. Mam za soba niespalna 500kcal...Sprobuje dobic do tysiaka...
Jakby bylo tego malo posprzeczalam sie z narzeczonym. Od kilku m-cy gadam mu zeby poszedl do lekarza,a on strasznie przeciaga i co chwila jest jakas wymowka...Czy Wasi Panowie tez sa tacy uparci jesli chodzi o pojscie do lekarza??.Juz nie mam sily...
Moj raporcik jedzeniowy:
978kcal:
*2 x maca,jajko,lyzeczka majonezu
*kawka z mlekiem 0 %, corny
*grejpfrut Pomelo
* 2 x wafle ryzowe, dzem, gotowane jablko
* jajecznica bez tluszczu, wafel ryzowy
CWICZENIA:
1,5 h silownia
6AW
******************************
ZYRAFFKO:
Milego dzionka dla Ciebie kolezanko!!
issabella:
Dzieki. W tygodniu ladnie mi idzie,ale w wekendy roznie bywa...kiedy jestem poza domkiem. Ciezko jest mi sie oprzec np. w galerii KFC,czy lodom...
Renata1111:
Dziekuje,jakos mija dzionek. Wypilam herbatke czerwona,teraz pije kawke. Mam zamair jeszcze pocwiczyc,wiec nie jest najgorzej.
athshe:
Wiekszosc fotografow z ktorymi sie dotychczas widzielismy robi zdjecia cyfrowo i czesc wklada w album a reszte zgrywa na plytke,wraz ze zdjeciami z albumu. Tylko jedna firma nie daje zdjec na plycie,ale to nie wchodzi w gre...
Dzieki za podsuniecie pomyslu jesli chodzi o fotografa. Bardzo fajny pomysl...Skorzystam!!.
Agapinko:
U nas w Plocku niby cieplo,niby nie. Brak slonca...nic ciekawego.Nadaja jednak ladna,sloneczna pogode na najblizszy wekend!!.
mysza81:
Im wczesniej pozalatwiamy sobie sprawy zwiazane ze slubem tym lepiej...
Ty mialas o wiele wiecej szczescia. Twoj piesek jest z Toba dalej...Ja niestety nie zdazylam nic zrobic. Ja jedna,3 wielkie psy i uciekajaca Adria...Obwiniam sie strasznie,ze to przeze mnie.Moglam ja nie brac na spacer...mimo ze tak bardzo prosila...To najbardziej boli...
FammeFatale:
Wspolczuje z powodu straty psiaka...Wiem ze latwo powiedziec, zapomnij o tym...TYlko ze ja to wciaz widze przed oczyma i slysze te odglosy:(. Moze gdybym tego nie widziala...byloby inaczej,ale widzialam...
grubasek1992:
Bywalo lepiej...
Meeg85:
Ciezko powiedziec...ale jaki by nie byl nastroj,trzymam dietke...
Sinoope:
Wiem,tylko ciezko tak...Zapomniec nie zapomne...a wspomnienia,owszem-mam wiele milych,ale to jedno,jest naprawde przykre i bardzo boli...
juli29mar:
Ja tez mam taka obsesje wybierania produktow pod wzgledem ilosci kalroii. Istotne sa dla mnie 50 kcal...wkoncu moge dodatkowo zjesc jablko za 50kcal.
asiaszre:
Oczywiscie ze Cie pamietam i to bardzo dobrze...PRzykro mi z powodu jojo. Dobrze jednak ze wrocilas na forum i znowu walczysz,anie tyjesz dalej. Mam nadzieje ze uda Ci sie trwale zrzucic kilogramy. Dziekuje za zrozumienie...
Kobietki,juz nie pisze na temat tego smutnego wydarzenia...Lapie tylko dolki.
Dietkujemy Kobietki. Dietkujemy.
Milego popoludnia.
Tusiak.
-
Tussiu :) kochana weź się w garść :D
Musisz jeść bo będzie źle :) chociaż spróbuj dobić do 900 kalorii :)
A narzeczony nie będzie zły.... jesli chodzi o mojego to do dentysty pójdzie,ale do innego lekarza w ogóle.... tak to z nimi juz jest i nie da się poradzić nic :!:
:wink: :wink: :wink:
-
Tusiaczku... uszka do góry...
u mnie z lekarzem jest podobnie... od pół roku wypycham go do pulmunologa - bo coś kaszle - i nic :/
czasami przydałby się taki kop w tyłek... albo porządny straszak... ;)
odpocznij dzisiaj.... :* :)
-
Moje Slonce tez odwleka wiele spraw; czy to chodzi o sprawy urzedowe czy o wyniesienie z salonu do piwnicy glupiego kartonu-giganta. :roll:
Z lekarzem natomiast ostatnio bylo innaczej. Przestraszyl sie, po przeczytaniu o tym co moze byc przyczyna jego dolegliwosci i pobiegl do gabinetu. Wynikow jeszcze nie mamy, poki co udalo nam sie ustalic mozliwa przyczyne owych dolegliwosci i wyeliminowac to co szkodliwe. Miejmy nadzieje ze wszystko bedzie ok.
Moze porozmawiaj na spokojnie, bo nawet czasem "glupota" moze byc objawem powaznej choroby.
-
Wszyscy panowie mają opory przed lekarzem.. dziwne zjawisko, naprawdę O_O Ja boję się tylko dentysty, ale tylko w uzasadnionych przypadkach, bo np. ortodonta nie rusza mnie wcale:))))))
-
Tusiu ciesze się że dzień miałaś w miarę w porządku.A jeść trzeba koniecznie.Co do lekarzy i mężczyzn to tragedia.Jak juz muszą to już idą ale i to niewoli.
-
Dziękuję za wizytę i przyszłam do Ciebie :) Trochę mi zajęło przeczytanie 104 stron :)
Gratuluję z powodu zaręczyn i ślubu :) :)
Bardzo ładna z Ciebie dziewczyna :)
Spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe :)
Gratuluję zakończenia 1-szego etapu , też mi się już marzy 7 z przodu :lol:
Już za miesiąc chrzciny tej ślicznej Twojej chrześnicy :) Masz już kreację :?:
Figusia śliczna, yorki są przezabawne. :D
Udało Ci się z odchudzaniem Babci :?:
Też nie lubię biegać :P
A historia Adrii bardzo smutna ,aż się popłakałam ,też kocham psy i nie wyobrażam sobie jakby brakło Wrzodka (pies mojej Mamy i siostry) :(
Pozdrawiam serdecznie i będę tu do Ciebie zaglądała :) :)
-
Witaj Tussiu :)
Normalnie nawet o tej samej porze chodzimy spać ;) Bo ja wczoraj tez ok 2 w nocy... Tyle, że normalnie ta nie szaleję... to tylko wyjątkowo.
A mój M do lekarzy tez nie znosi chodzić. Normalnie go muszę prosić zeb szedł a zzazwyczaj i ta mnie nie słucha i do gabinetu lekarsiego trafia jak już jest umierający prawie ;)
I rozumiem czemu się smucisz... wiem jak to jest pokochac psa. Nie jak zwierzę ale jak przyjaciela i cżłonka rodziny właśnie. Ja nie wyobrażam sobie mojego domu i życia bez Szmana i jego radosnych szczeknięć...
Śpij Dobrze Tussiu :* :* :*
-
Dobry wieczor...
Jest sporo po 00:00...Jakos nie moge spac...Klajdusia pewnie dalej czyta ksiazke:)...
Niespelna godzine temu skonczylam przygotowywac obiadek na piatek. Beda nalesniczki light z farszem serowym z rodzynkami + jogurt. Obliczylam kalorie i mam juz plan jedzeniowy na ten dzien...
Moja Zaba jest od wczoraj chora i wieczorami grzeje sie pod kocykiem. Poszedl dzisiaj do lekarza, wzial recepty i ,( uwaga,uwaga) przy okazji wzial skierowania na 2 badania. Zdziwilo mnie to wielce. Chyba zauwazyl ze sie zdenerwowalam i mam dosc wymowek. Ciekawe czy pojdzie na badania...Ehhhhhhh.Usmiechnelam sie jak czytalam to co piszecie o swoich polowkach. Moj facet jak widac nie jest wyjatkiem. Normalnie mi ulzylo :lol: :lol: ...
Mama kupila mi adidasy z amortyzatorem,( ponoc nie obciazaja stawowo kolanowych i sa idealne do fitness). Niestety z silowni wrocilam z 3 odciskami. Strasznie mnie teraz bola nogi...Ehhhhhh...************************************************** *****************
Sinoope, juli29mar, renata1111,okrzemka, klajdusia,agapinko:
Hm,a ja myslalam ze mam upartego chloopa :lol: :lol:
qqlka:
Gratuulje wytrwalosci w czytaniu- wkoncu watek nie jest taki krotki :lol: :lol: .
Dziekuje serdecznie za mile slowka i zapraszam jak najczesciej.
No nic. Ide pobuszowac po forum. U Was juz bylam :lol: :lol: .
Slodkich snow!!.
Tusia.
-
coraz wiecej osob cierpi na bezsennosc:/
ja tam wczoraj usnelam o 10;p
milego piatku;*
-
Tusiaczku zainteresowały mnie te nalesniki light.Możesz napisac dokładniej jak je robisz?
-
No bo Ci faceci to chyba w genach mają ten upór ośli :)
W ogóle muszę ci napisać, że naleśniki light brzmią super :) A jak dkładnie je odchudzasz??
Własnie zaczynam sie chamować żeby nie nakrzyczeć na mojego Szmana (psa). Od godziny wyje jak dziki kojot. Co pieć minut chce żebym go wsadziła na okno albo stamtąd zdjęła. Ależ mnie wkurza dzisiaj...
Miłego dnia Tussiu :*