Anise, rzeczywiscie nie za przyjemnie, nie za wesolo.. :( Jak mnie to denerwuje, takie obsmarowywanie kogos publicznie, w internecie...dla mnie bez kultury i bez smaku..
Wersja do druku
Anise, rzeczywiscie nie za przyjemnie, nie za wesolo.. :( Jak mnie to denerwuje, takie obsmarowywanie kogos publicznie, w internecie...dla mnie bez kultury i bez smaku..
Anise - szok, ale czy przez jednego człowieka warto zamykać wątek? Zawsze na jego miejsce możesz poznać dziesięciu fantastycznych ludzi. A sprawę zgłosiłabym do moderatora choćby za używanie wulgaryzmów, ot.
Tussiu, nareszcie jesteś. I od razu optymistycznie. Bardzo się cieszę. I na dokładkę waga w dół - musze się sprężyć, by cię dogonić ;). I jeszcze sukienka za luźna. To wszystko na pewno dodatkowo poprawia ci nastrój.
A wiesz, oglądając zdjęcia figusi coraz bardziej wierzę, że mały pies, to też pies. Ja generalnie uważam, że pies, to powinno być wielkie "bydle" ale figa jest tak rozkoszna, ze to po prostu szok. Może kiedyś, gdy dzieci podrosną zdecyduję się na takie maleństwo.
Cieszę się Tusiu że wszystko się ułożyło.
Anise nie zamykaj wątku.Chociaz nigdy nie zaglądałam do Ciebie to wierz mi nie warto przez kogoś kogo tak naprawdę nie znasz tracić kontaktu z tyloma super ludzmi z tego forum.
Witam serdecznie.
Jest sroda.Na dworzu jest ciepelko,mimo ze nie ma sloneczka....
Od dzisiaj przez najblizsze dwa tygodnie jestem sama w pracy. Kolega bowiem z ktorym pracuje w sobote sie zeni i wzial urlop...Mam nadzieje ze dam sobie rade.Trzymajcie kciuki.
Podjadam sobie wlasnie w pracy winogrona i brzoskwinie....
Wczoraj spisalam skladniki na ciasto "3 bitt" i w najblizszych dniach bede robic. Jakis czas temu sprobowalam kawalek i bardzo mi smakowalo.
Moj plan jedzeniowy:
* chleb ciemny ze sliwka, ser zolty,pomidor,tartare
* winogrona,brzoskwinie
*jagody
*red bull
* schab pieczony w piekarniku, na salacie,z brzoskwinia,serem zoltym,groszkiem,kukurydza.
CWICZENIA:
brzuszki.
*************
Juli29mar:
Ja rowniez ciesze sie ze jestem z Wami.
Dziekuje za pamiec.
Anise:
Powiem tylko tyle....Sa ludzie i taborety....Odposc sobie dyskysje z ta osoba....
Jest wiele forumowiczow,( w tym ja),ktorzy lubia odwiedzac Ciebie na Twoim watku,wiec zostan z nami.
Buzka.
gryjta1:
Bardzo dziekuje za mile slowa i za pamiec. Milo mi.
Dietkujemy dalej,az bedziemy laseczki.
Patrze na Twoj ticekrek slubny....Juz jest mniej niz rok....ale Ci zazdroszcze.
Athshe:
Ciesze sie ze jestem z Wami. Gon mnie z waga. Bedzie to dobra motywacja zarowno dla mnie, jak i dla Ciebie. Ja od jutra wracam na silownie, bo cialko zrobilo mi sie takie jakie nie powinnobylo sie zrobic.
Renata1111:
Dziekuje za pamiec.
Buzka.
Brykam do Was!!!!.
Milego dnia!!!!.
Witam Tusiu :)
Tu bez Ciebie było jakoś tak smutno :)
Cieszę się że wróciłaś :)
Serdeczne pozdrowienia i usciski srodowe.
Jutro juz mnie nie bedzie na foum, wracam we wtorek, wiec odwiedze Cie we srode.
Trzymaj sie cieputko :D :D
Tussiu, coś w tym jest, ze obie sie motywujemy, dziś nawet na słodycze nie mam ochoty... Kurcze, nie możesz znikać, bo zaraz widzisz, co się ze mną robi ;)
Widzę już, że celu na lipiec nie osiągnę, ale niech bedzie choć 66,0 a też nie bedzie tragedi. A potem dalej grzecznie.
Mam taką nową motywację - 1 września zaczynam uczyć w szkole i nie chcę by od razu przylgnęła do mnie opinia grubej nauczycielki - bo na początku nikt pewnie nie będzie pamietał jak sie nazywam. Wolę być "nowa", niż "gruba" ;)
Tusssiu, dziękuję za odwiedzinki :P :P
Pozdrawiam serdecznie :D
Bardzo smakowicie brzmi ten schabik pieczony, mniam :) :)
A Figusia słodziutka, urocza i w pełni zasługuje na swoje imię :lol: :lol: :lol: :lol: Cudo :) :) :) :) :)
Czesc Tussiaczekhttp://www.millan.net/minimations/sm...owerysmile.gif. Nie, nie mam zamiaru zamykac swojego watku, po prostu wyobrazilam sobie forum zamkniete dla takich wlasnie ludzi.
Rowniez podzielam zadowolenie, ze sie pojawilas. A te kilogramy zrzucilas przez ciezka prace (duzo cwiczen itp.) czy po prostu malo jadlas?
fajnie że wróciłaś..i am nadzieję że już nie znikniesz:) jejka jak ja bym sobie teraz winogronka zjadła...w ogóle to mam czasem problem z braniem jedzonka do pracy...najwygodniejsze kanapki ..dlatego kupiłam prawdziwy razowy chlebek wczoraj:) zaczęłam brać jogurty pitne i warzywa ( pomidorki, ogórki )...a co tam....mam się zdrowo odżywiać...a szefowie ( Magda i Paweł )codziennie słodkie bułeczki i pączusie wcinają :)
muszę chyba zamiast jedzeniem nadrabiać ćwiczeniami...ale tu zawsze u mnie problemem jest motywacja i chęci...
buźki :)
witam w słoneczny czwartek...mam nadzieję że znajdziesz czas aby zajrzeć na forum mimo iz jesteś sama w pracy..
buziaczki:)
Czesc Kobietki!!!!.
PRzez ostatni czas niewiele jadlam....i od wczoraj mam tak duzy apetyt....nie tylkozreszta na jedzenie.
Znalazlam w internecie ladna koszulke. Bardzo podoba mi sie kolorystycznie i jest sexy.
Zastanawiam sie nad jej kupnem. Moja Zabka pewnie bylaby zachwycona. :D :D :D :D .
http://images25.fotosik.pl/31/4071343ca6046aee.jpg
W pracy jak na razie spokojnie. Od rana bylo kilku klientow....Dzisiaj poucze sie troszke nowych rzeczy w PRO100. Zawsze to szybciej czas zleci....
Wczoraj bylam u babci. Byl rowniez moja chrzesniaczka. Sliczna dziewczynka. Jak ladnie tanczy,pokazuje paluszkiem na sciane jak powie sie jej ' cyk cyk'....Dodatkowo jak zobaczy pieska, to tak piszczy....PRzytula sie. Jest urocza.
Dzisiaj niedietkowo.
* maca x 2 ,ser zolty x 2, pomidor, serek naturalny
* kawalek loda
* kilka krakoersow
* brzoskwinia x 2
* winogrona
* Red Bull
* 2 kawalki pizzy
CWICZENIA:
brzuszki.
******************
Agapinko:
Ja tez sie ciesze ze jestem z Wami.
Buziaczki.
Mysza81:
Jak zwykle zabiegana. Cala myszka.
Buziaczki.
Athshe:
Poki co bede starala sie utryzmac wage 66 kg....OD sierpnia znow zaczne gubic kilogramy. Ty i gruba??. Chyba sobie zartujesz....Pieknie schudlas i dalej chudniesz....Dzieci z pewnoscia zapamietaja Cie jako nowa i sympatyczna Pania,a nie jako Grubaska,( wcale nim nie jestes).
KasiaCz:
Pozdrawiam cieplo.
Schabik bardzo smakowicie brzmi,a jeszcze lepiej smakowal.
Anise:
Zamkniete forum powiadasz....Na Grubaskach chyba nei ma czegos takiego jak zamkniete forum....
Jesli chodzi o spadek wagowy to byl on uwarunkowany malymi ilsociami jedzenia....
Fineska:
Zgadzam sie ze najlatwiej jest wziasc do praxcy kanapki,ale rowniez mozna spakowac ze soba owoce, warzywa....czy jakis serek,jogurt. Ja osobisvcie jem bardzo malo chleba i wcale za nim nie tesknie.....
Ja za cwiczenia tez sie wezme....W sierpniu mam wesele. Musze wazyc 65kg. Po prostu musze.
Milego dzionka .
Buzka:**.
Tusssiu, koszulka urocza :P :P
Twój ukochany chętnie Cię schrupie :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Tussiu - dziękuję, mam nadzieję, że tak będzie - patrz mój watek i co tam napłodziłam - aż strach się bać.
Tusiu naprawdę fajnie że do nas wróciłaś, a tym ze dzisiaj nie dietkowo się nie przejmuj musisz się przecież znowu rozkręcić i nastawić na zdrowe odżywianie.
Powodzenia z PRO100 - mam ten program w domu, i średnio po 40 minutach projektowania mam już serdecznie dość. Ale może Ty to lubisz.
Pozdrawiam.
Czy to naprawde koszulka? Czy moze sukienka letnia. Bardzo mi sie podoba, zwlaszcza ze ma wygodny staniczek. Co to sa firma?
Sliczna ta koszulka.Twoja Żabka napewno będzie przeszczęśliwa jak ją kupisz. :lol:
koszulka na prawdę sexowna:) nic nie da się ukryc....a ile kosztuje??
ja bym się chyba nie odważyła...chociaż jak to koszulka to po domu można hasać ale podobnego fasonu np na wyjście na miasto bym chyba nie włożyła..ale bardzo mi się podoba:)
Tusiaczku tak w ogóle to bardzo mało jesz..tak mi się wydaje...ale jeżeli to ci wystarcza/..
a co do siłowni o której mi napisałaś to u mnie w Łowiczu chyba nie ma takiej z trenerem niestety...a szkoda jest tylko aerobik ale ten planuje od września po wakacjach...come back...a uwielbiam aerobik do muzyki:)
i podziwiam cię skrycie bo pniesz się do celu...i bardzo dobrze:)
miłęgo piąteczku:)
Tusiu no koszulka śliczna :) sama bym sobie taką kupiła, ale na pewno by mojego rozmiaru nie było :(
Pozdrawiam i zapraszam na kawusie :)
Kochana Tusssiu, do usłyszenia 3 sierpnia!!!
Wpadam się pożegnać, dzisiaj wyjeżdżam na urlop i nie będzie mnie do 3 sierpnia.
Buziaczki zostawiam, chudnijcie, bądźcie zdrowe, cieszcie się latem!
Będę bardzo wdzięczna, jeśli od czasu do czasu napiszecie na moim wątku, co u Was słychać :wink:
Dzięki Waszym wpisom, po powrocie będzie mi łatwiej zorientować się, co się u Was działo, ile schudłyście :lol: :wink: jak się czujecie, co ciekawego wydarzyło się w Waszym życiu:-)
Już tęsknię za Wami moje kochane Dziewczynki!!!
Do usłyszenia 3 sierpnia :P :D
Buziaczki :P :D
..... przepraszam, że ten sam tekst Wam wklejam, ale nie dam rady napisać osobno do każdej z Was kilku słów, tak mi wygodniej po prostu, ale MYŚLĘ O KAŻDEJ Z WAM TAK SAMO CIEPŁO!!!!!!!!! :oops: :oops:
Z góry za to przepraszam, ale czas goni....
Witajcie serdecznie.
Piatek. Slonce za oknem,a ja jestem jakos bez dobrego nastroju. Sama nie wiem dlaczego. Jestem senna. Wlasnie zrobilam sobie kawke z mleczkiem i mam nadzieje ze postawi mnie na nogi.
Przygotowan slubnych ciag dalszy....Wczoraj narzeczony przywiozl plyty do obejrzenia. Chcemy zamowic jeszcze kamerzyste w najblizszym czasie....Bardzo spodobalo nam sie obojgu nagranie,przejscia.Musimy wybrac tylko wstep. Mam nadzieje ze uda nam sie zarezerwowac tego kamerzyste. Cena jest jak najbardziej atrakcyjna. W Plocku krzycza sobie 2000 za kamerowanie....a tutaj 'po znajomosci' o wiele mniej. Warto.
Chcialabym sie spytac jakie macie zdanie na temat wieczoru panienskiego,kawalerskiego??. Narzeczony juz kilka razy wspominal o tym,ze w pracy koledzy zorganizuja mu wieczor kawalerski....Powiem szczerze.Nie chce zeby zadna gola baba biegala z golymi cyckami i tylkiem przed moim narzeczonym!!!!....Jakie jest Wasze zdanie na ten temat??. Spotkaliscie sie z czyms takim??.
Ogolnie mowiac jestem dzisiaj zla....z racji tego ze dzisaj przyszlo do mnie do pracy dwoch prostakow. Podjechali super autem,zaczeli sie popisywac komorka,tekstami. Jak ja nie lubie takich mezczyzn. Mysla ze jak maja pieniadze,to im wszystko wolno. Zaczeli sie bujac po salonie, jakies podteksty zboczone w moja strone. Co za pajace!!!!. Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.
Jutro ide na slub kolegi. Sukienke odebrala mi mamka. Mam nadzieje ze jest dobra.
Jedzeonko na dzisiaj:
* brzoskwinie, winogrona
*herbatniki
*kawka z mlekiem 0 %
*schab x 2 ,groszek,salata,brzoskwinia w puszcze,kielki z puszki
*lody
*******************************
KasiaCz:
To zrozumiale ze zyjesz juz wyjazdem do Egiptu i musisz sie przygotowac. Zycze udanego wypoczynku Kasiu. Buzka. Cmok.
Athshe:
Jesli bedziesz trzymac wage do tego czasu to wydaje mi sie ze podjelas sluszna decyzje.Troszke odpcozniesz,zajmiesz sie innymi rzeczami.
Gryjta1:
Jestem ciekawa co Ty projektujesz w PRO100??. DLa wlasnej przyjemnosci,czy jest to zwiazane z Twoja praca????.
Anise:
To jest koszulka,bierlizna. Znalazlam ja na internecie.
Renata1111:
Mam nadzieje ze bedzie zadowolony. Poki co szukam jeszcze czegos innego. Moze jakis gorset,ponczochy. :D :D :D :D
fineska:
Koszulka kosztuje 119zl. Ja nie mam idealnego ciala,ale to nie znaczy ze nie mam prawa ubierac seksownych rzecyz. Najwazniejsze ze podobam sie swojemu narzeczonemu.O to chodzi,prawda????.
Aerobic to fajna sprawa.Chodzilam na aerobic i step przez kilka lat i bylam bardzo zadowolona. NA silownei chodze rano z racji tego ze wieczory wole spedzac z ukochanym.
Agapinko:
Napewno sa i dla Ciebie rozmairy.Wejdz na strone: www.intymna.pl. Moze cos sobie wybierzesz na noc [poslubna.
Tusiu co do wieczoru kawalerskiego, to mój wczorajszy temat rozmów z moim Miskiem :)
Ja oczywiście jestem przeciw, bo znam jego kolegów, tylko jedno im w głowie, gołe babsztyle z wielkimi cycami przed nimi....a wiadomo co może być i później??? Każdy facet pod wpływem alkoholu jest po prostu głupi i jak nie ma swojej kobity koło siebie to do innej się przyczepia..........
Wiem o tym bo moja znajoma przecież przez wieczór kawalerski zerwała z chłopakiem, On był jej tak wierny, jak pies...ale no cóż.... różnie w życiu bywa :( są striptizerki i "kurwy" striptizerki.......
Przepraszam za słownictwo :(
Ale ja jestem za tym, aby kawalerskie i panieńskie było w ten sam dzień i w tym samym klubie czy lokalu, tylko mężczyźni przy innym stoliku, kobietki przy drugim, tylko trochę dalej :D
Prawdę powiedziawszy to nie byłam na takim prawdziwym wieczorze panieńskim.Ale nie chciałabym żeby mój przyszły mąż oglądał przed sobą gołą babę.Pomysł Agapinko mi się podoba.
Hej, Tusiu!
Po pierwsze chciałam pochwalić Twoje piękne zdjęcie na awatarku :D
A po drugie jak przeczytałam o Twoich planach ślubnych, to aż mi zagotowało z tym wieczorem kawalerskim. Tzn. nie mam nic przeciwko, żeby się faceci spotkali, wypili po piwku i pogadali, ale oni najczęściej na tym nie kończą. Może to dziwne, co napiszę, ale nawet nie chodzi o to, czy pijany narzeczony wyląduje z tą gołą laską w łóżku czy nie... wystarczy, że ją ogląda i kręci go jej widok... wiem, że ludzie mają różne podejście, ale dla mnie to już jest zdrada. I wiem, że są dziewczyny, którym to nie przeszkadza... więc musisz sama się zastanowić, czy Tobie to przeszkadza czy nie, a jeżeli tak, to myślę, że Twój mężczyzna powinien to uszanować... jeżeli nie, to niech się bawi, a Ty wybierz się na chipendalesów i też się baw :wink:
Z tego, co napisałaś, to nie podoba Ci się to... myślę, że jeżeli powiesz mu o tym, to po jego reakcji zobaczysz (na szczęście jeszcze przed ślubem), na ile jesteś dla niego ważna... a jak coś będzie nie tak, to najlepiej o tym szczerze pogadać i załatwić zanim mogłabyś czegoś pożałować...
Buziaki!
Tussiu, a ja ci powiem, ze większość moich znajomych facetów miała wieczory panieńskie suuuper, popili się chłopacy na maksa, powspominali stare dobre czasy, ale bez panienek. I o to chodzi. Chodzi o to, zeby było miło, po męsku, ale... on w końcu chce się żenić, a nie puszczać, prawda?
Może zapytaj swojego mężczyznę, jak on planuje ten wieczór? Może się przecież okazać, ze nie masz się o co martwić. Z tego na ile "znam" ciebie, to raczej nie jesteś z mężczyzną, którego kręcą panianki, więc może twoje obawy są bezpodstawne?
A w ogóle, to jeśli znasz partnerki tych kumpli od wieczoru, to może z nimi pogadaj? One na pewno tez by nie chciały, by "ich" wieczory kawalerskie tak wyglądały, więc mogą cię wesprzeć
Powodzenia
papa
Tusiu, gratuluję tak pięknego spadku wagowego!!
Co do wieczorów panienskich/kawalerskich, to widziałam je tylko na filmie. Ale jakbym ja je robiła, to tak ze dwa tygodnie wczesniej, bo potem bym sie już za bardzo denerowowała, ale w sumie....pomysł ciekawy :)
Co do humorku, to mnie niestety też nie dopisuje :roll:
jejku ty słonko na prawdę bardzo ale to bardzo mało jesz...powiedz mi tak w ogóle ty liczysz kalorie czy po prostu ograniczasz jedzonko?? możesz napisać co jadasz zazwyczaj na śniadanko>>?? owocki?? bo mało tego wszystkiego i mi burczałoby w brzuszku...
a koszulka śliczna,....ja tez uważam że jeżeli podobasz się swojemu mężczyźnie to jest już okej:) ale zobaczysz po ślubie - mówię jako prawie 2-letnia mężatka - że zaczniesz troszkę inaczej to postrzegać....zresztą może nie...sama nie wiem...
ja miałam wieczór panienski z kawalerskim wspólnie z mężem nad wodą w weekend. pojechaliśmy pod namioty ze znajomymi i dopiero tam im powiedzielismy że oblejemy przedślubne:) był grill jedzonko no i oczywiście %...no ja byłam w ciąży więc nie bardzo..ale i tak nie pijam zazwyczaj wcale %....piwa nie lubie:)a z wódką to drinki:)
panienskie i kawalerskie to fajna rzecz..miłe wspomnienia ..pod warunkiem że są pewne reguły i granice..po prostu omówcie sobie to wszystko
ja za 3 kasety plus dvd na 4 plytkach dalam kamerzyscie 2 lata temu 1300 zł w Łowiczu...i kaseta nie jest rewelacyjna..widziałam znajomych i po porstu bajer..ale u mnie np nie ma takiego wybierania przed weselem...po prostu znajomi radza:)
akurat ten kamerzysta krecil w naszej rodzinie i podobalo nam sie...tylko jak sie 2 lata po ich weselu oglada swoje i efekty i piosenki sa te same to juz nie jest zabawne..a kamerzysta obiecywal i gucio z tego wyszlo..no ale
zdjcia robilismy tylko wplenerze..moze umieszcze kilka w wolnej chwili..albo i nie:( nie mamy takich studyjnych bo byly za drogie i jakos tak nie lubie takich pozowanych:)
Tusiaczku gratuluję silnej motywacji..zauważyłam dopiero dzis zę ty cos koło 16 kg zjechałaś już...matko boska!!! świetnie ci idzie!! a powiedz mi czy ślub byl motywacja??
pozdrawiam serdecznie!!!
Witam wszystkich! Szczególnie Tussiaczka :wink: nie udzielałam się jeszcze na forum, ale czasem zaglądałam do Ciebie, bo jesteś bardzo konsekwentna w swoich wagowych zmaganiach, a ta twoja konsekwencja jest dla mnie zaraźliwa :lol: wieczór panieński i kawalerski z striptizerkami to dziwne jakieś i takie zachodnie... wogóle to nie ma nic wspólnego z budowaniem wspólnego życia. Nie daj się Tusiu! Tobie też na pewno zależy na narzeczonym więc z nim pogadaj o tym, że Ci się to nie podoba myślę że to zrozumie. Ja swój wieczór panieński (rok temu) wspominam super bo był... razem z moim wybrankiem. Mieszkam na śląsku a tu jest zwyczaj polter abendu. W ten wieczór wszyscy z okolicy się zjeżdżają do domu panny młodej (u mnie było inaczej - u męża) i wszyscy razem się bawią przy muzyce i wódce. Było naprawdę wspaniale :lol: super zabawa bez żadnych podtekstów. Polecam! A cóż jeżeli facet tak bardzo chce mieć wieczór kawalerski z panienkami, to uwierz mi że nie wart małżeństwa. Choćbyś nie wiem jak kochała takiego to i tak nie będziesz z nim szczęśliwa Ja nie słuchałam tych wszystkich rad takich przyziemnych, a wszystkie się sprawdzają (chociaż ja tak znowu nie mam na co narzekać ;-) ) Załóżmy że twój ukochany spędzi ten wieczór z panienkami i kumplami, pomyśl jak się będziesz czuła dwa dni później... Nie pozwól mu na to... Samo patrzenie też jest zdradą. Nie daj się wkręcać w historyjki o kumplach że go zmuszają, to ma być jego impreza i to on dyktuje warunki. Życzę Ci aby twój ukochany wiedział czego chce! Trzymam kciuki!!! PS. Ślicznie wyglądasz i jak ostatnio Cię widziałam to widzę dużą różnicę (oczywiście zmiana na korzyść)
A Twoj Narzeczony chce uczestniczyc w takim przedsiewzieciu? Bo co z tego ze koledzy, on jest chyba najwazniejszy. Jezeli mialyby wchodzic w gre jakies panie na rurce, to zupelnie by ze mna cos takiego nie przeszlo. No coz, taka ze mnie jest zazdrosnica 8) .
witam w weekendzik..wstalam wczesnie ..ide na rynek..a potem do solarium..moze sie uda załapać dzisiaj :)
buziaczki :)
Tusiu witam w ten gorący dzień :)
Życzę miłego czytania i miłego dnia :)
Buziaczku przesyłam :)
Hej Tusiu, miłego dnia! Co tam u Ciebie laseczko? :wink:
Witaj Tusiu.
Dorzucę swoje trzy grosze do tematu wieczorów kawalerskich. Wśród moich znajomych panuje taka niepisana tradycja, że jest to typowo męska impreza, sami faceci, wódka piwo i dobra zabawa w wyłącznie meskim gronie. Często maja dziwne pomysły np. bieganie w samych gatkach po dworze, ale o żadnych panienkach nie mam mowy...
A PRO100 używam tylko w domu dla przyjemności, planując swoje przyszłe mieszkanko.
Pozdrawiam.
Witam Tusiu :)
Jak po weekendzie?
Dobrze spędzony?
Pozdrawiam :D :D
Dobrego dnia Tusiu :)
Znowu Tusi nie ma?
:cry: :cry: :cry: :cry:
tusiaczku gdzie słonko jesteś?? pewnie się wygrzewa i opala na słoneczku....ale praca ją pochłonęła...ale co tam..jak wróci to na tickerku i tak będzie mniej :)
buziale:)
Czesc Kobietki!!.
Jak Wam minal wekendzik??.
Mi bardzo aktywnie....
Jako ze kolega z ktorym pracuje jest na 2-tyg. urlopie jestem sama w pracy....Poza tym w sobote slubowal i bylam na slubie. Sympatyczna para.SLiczny kosciolek. Ponizej kilka zdjec z soboty....No ale od poczatku....
Kolega z ktorym pracuje mial tego samego fotografa co my....Kiedys Wam o tym pisalam,ze facet robi piekne zdjecia....ale nie podpisuje umowy. Razem z Zabka mielismy obawy czy go wziasc czy nie....Wzielismy go, mimo ze kolega z ktorym pracuje mial z nim male nieporozumienie. Mianowicie o to ze najpierw umawiali sie na taka cene,a pozniej fotograf ziwekszyl ja o 200zl. Tak ot tak sobie....
Ja bylam zaproszona tylko na slub,rtazem z zaloga z firmy....Zaba wzial aparat i postanowil im porobic zdjecia. Sprzet jest profesjonalny,wiec pomyslelismy ze zrobimy im mila niespodzianke i damy zdjecia. Przez cala uroczystosc Przemek robil zdjecia,razem z fotograme ktorego sobie zamowil Mariusz,( z naszym przyszlym fotografem). Wszystko bylo pieknie,az Przemek po calej mszy zaczal rozmowe na nasz temat do niego,a on powiedzial ze to jest juz nieaktualne i zamiast nas bedzie robil zdjecia swoim znajomym na slubie. :evil: :evil: :shock: :shock: . Tak nas wystawil fotograf. :evil: :evil: :( :( Najsmieszniejsze jest to ze klamal,ze sie z nim nie umawialismy i ze go nie zamowilismy,( Zaba dzwonila nawet przy mnie i wiem jak bylo). Ponoc na sam koniec rozmowy z Zaba zaproponowal nam plener. :shock: :shock: . Zaba go wysmiala i powiedziala zeby sobie ........ Dowiedzialam sie o tym od Zaby i normalnie mnie zagotowalo. :evil: :evil: :evil: :evil: . Po calej mszy, jak juz wsiadalam w auto zauwazylam ze fotograf wsiada do swojego auta. Wysiadlam i podeszlam do niego i mu powiedzialam co o nim mysle i o jego profesjonalnym podejsciu do klienta. :!: :!: :twisted: :twisted: . Pozniej jak sobie rozmawialismy z Zaba w drodze powrotnej,ze gdyby nie zagadal moj Kochany do niego,to zylibysmy w blogiej nieswiadomosci.....Dowiedzielibysmy sie przed slubem. :shock: :shock: .Tak wiec jedyny plus tego ze mamy jeszcze czas na znalezienie nowego fotografa.....
Pisalyscie mi wiele zeby nie ryzykowac,skopro nie chce podpisac umowy....Robil piekne zdjecia i dlatego sie zdecydowalismy.......Jednak mialyscie racje.....Teraz z Zaba szukamy zarowno kamerzysty,jak i fotografa,ktorzy podpisuja umowe....
Kolejna sprawa....to ze Pani, ktora zajmowala sie prowadzeniem domu wystawila nas do wiatru. :shock: :shock: . Pobrala zaliczke i po prostu sobie od tak nie przyszla do pracy.....Po kilku dniach nieobecnosci moja mama do niej zadzwonila,a ona oswiadczyla bez niczego ze nie przyjdzie.....Od dawna o tym myslala i o tym wiedziala....Postapila beznadziejnie. Tak sie nie robi. Kazdy moze rzucic/zmienic prace,ale chyba wypada powiadomic o tym pracodawce.....Tymczasem ona nawet niepoinformowala,malo tego, od dlugiego czasu nie sprzatala i pobrala pieniadze wczesniej....Przykre....
Wczoraj zamiast siedziec w pracy, poszlam z mama do domu i sprzatalysmy pietro od godziny 12:00-22:00....Czemu niektorych ludzi nie stac na odrobine kultury i szczerosci????.
Dietki nie bylo przez te dni.....Coz....szczerze powiedziawszy nawet nie mam ochoty....ale coz....Do wesela kolegi jeszcze 4 tygodnie i na wadze musi byc 65kg.!!!!.
Moje dzisiejsze jedzonko:
* kawalek ciasta,(wczoraj robilam).
*winogrona,nektarynki
*piers z kurczaka,surowka
*kawka z mlekiem 0%
CWICZENIA:
brzuszki
Zdjecia z soboty....
W domku....
http://images26.fotosik.pl/35/d8369d35844ee420.jpg
Figa spioch
http://images25.fotosik.pl/35/d00fbf19971fc605.jpg
http://images26.fotosik.pl/35/cdc40b2016bfd977.jpg
Tusiaczek z Zaba przed domkiem....
http://images29.fotosik.pl/36/49fc9712c2562a06.jpg
W drodze do kosciola....
http://images28.fotosik.pl/36/25be3f5eccc6fe28.jpg
Tusiaczek z Zaba
http://images30.fotosik.pl/36/71a23135f1cf80e1.jpg
W kosciele....
http://images25.fotosik.pl/35/2000841b3293a78a.jpg
Po slubie....
http://images27.fotosik.pl/36/a7a34f661d5d7204.jpg
**********************
Agapinko:
Podzielam Twoje zdanie....MEzczyzna inaczej zachowuje sie przy kobicie,a inaczej przy kolegach....Dodatkowo jeszcze alkohol....i koledzy ktorzy podburzaja....
Podoba mi sie wspolny wieczor kawalerski, badz posiadowka przy piwku....Jednak zadnych golych panienek....
Renata1111:
Podzielam rowniez zdanie Agapinki....
Antestor:
Ja nie mam przeciwko zeby ten wieczor spedzil z kolegami.Wszystko jednak z umiarem.Piwko,pogaduchy. To rozumiem. Jednak golej kobiety nie zaakceptuje. To jest przykre dla mnie. :( :( .
Jak mozna chciec obmacywac gola kobiete i rowniczesnie chciec ozenic sie za kilka dni z inna kobieta....Nie rozumiem....
Athshe:
Chodzi o to ze to ponoc koledzy z pracy maja mu zorganizowac wieczor kawalerski. Znam kilku troszke.Spotkalismy sie raz,moze dwa x przypadkowo. Nie znam ich dziewczyn/zon. Niektorzy maja swoje polowki,rodziny,dzieci,niektorzy nie....
Meeg85:
Ja osobiscie wolalabym zeby nie bylo wieczorow kawalerskich,panienskich....no chyba ze razem....
fineska:
Wcale nie jadam malo. Naprawde. Tak jak dzisiaj, mam kilka nektarynek,miske winogron. To naprawde sporo jedzonka. Dziekuje za troske. Jesli chodzi o to co jadam zazwyczaj na sniadanie to roznie....Czasem platki,owoce,mleko,jogurt,mace,chlebek....W zaleznosci na co mam ochote. :D :D
Zaintrygowalo mnie Twoje stwierdzenie: " ale zobaczysz po ślubie - mówię jako prawie 2-letnia mężatka - że zaczniesz troszkę inaczej to postrzegać....zresztą może nie...sama nie wiem... "....Mozesz powiedziec o co dokladnie Ci chodzi??. Bede wdzieczna.
Bardzo podoba mi sie pomysl wspolnego spedzenia kawalerskiego i panienskiego. Mozna rowniez swietnie sie bawic razem,prawda????.
Jesli chodzi o kamerzyste to spotkalismy sie z kilkoma,ale nic specjalnego. Ostatnio moja Zaba rpzyniosla plyte z wesela i bardzo nam sie spodobalo. W Plocku ceny sa drozsze niz w miescie w ktorym pracuje moj narzeczony. Warto wiec,skoro jakosc jest swietna i cena atrakcyjna.
Jesli chodzi o zdjecia to chcemy reportaz slubny + plener. Zadnych zdjec studyjnych,( dla mnie studio to - porazka).
Jesli chodzi o motywacje i slub....Z pewnoscia jest to dla mnie duza motywacja....W tym roku chce osiagnac wage 60kg. Od stycznai bede zrzucac pozostale 2-4 kg....Mam nadzieje ze sie uda. :D :D :D :D
Skibka220:
Podzielam Twoje zdanie....Dla mnie dotykanie jakiejs obcej kobiety, na kilka dni przed slubem,(czy nawet bedac z kims z zwiazku),to jest nienormalne....Wcale nie przemawiaja do mnie argumenty ze to niby ostatni wieczor wolnosci. Jakiej wolnosci??. Jesli czlowiek decyduje sie zwiazac z kims na powaznie, zalozyc rodzinie, to nie ma miejsca na takie wybryki jak na macanie obcych kobiet....Mam nadzieje ze moj narzeczony nie bedzie sie upieral przy striptizerce. Bardzo chcialabym zebysmy zorganizowali wspolny wieczor. Napewno swietnie bysmy sie bawili. :D :D :D :D
Anise:
Mam nadzieje ze nie....Jeszcze za wczesnie na ten temat,( wieczor kawalerski,panienski).Mam nadzieje ze nie bedzie chcial zorganizowac tego typu wieczoru.
gryjta1:
Takie wieczory kawalerskie to rozumiem.Podzielam.
Figa22:
Pozdrowienia i buziaczki:**.
My podpisywalismy umowe rok wczesniej a potem 2 razy spotykalismy sie omawiac szczegoly :)
Nigdy wczesniej Cie nie widzialam Tusiu. Jaka zgrabna z Ciebie kobietka :D Ladnie Ci w tej sukience :) Bedziesz sliczna panna mloda :lol:
Hej Tusiu! Śliczne fotki! Jaka Ty zgrabna jestes :D bo ze ładna, to zawsze mówiłam :wink:
Dobrze, ze teraz dowiedzieliscie sie, ze ten fotograf rzeczywiście taki nierzetelny i macie w sumie jeszcze troche czasu, zeby znaleźć nowego, na pewno znajdziecie jeszcze lepszego :) ale koleś naprawde niesolidny i dobrze, ze mu nagadałas!
TA pani od prowadzenia domu też nie lepsza :roll: łecchhh, problemy, jak one nas lubią, prawda Tusiu? I zazwyczaj muszą maszerować parami :evil: