Życze miłego weekendu :)
Buzka
Wersja do druku
Życze miłego weekendu :)
Buzka
buziaczki :)
Tusiaczku, ciesze się, że masz dobry humorek, oby tak dalej :D czekamy na Twój powrót :D
Toster obniza IG chleba 8) . Ja rowniez lubie sobie zjesc taki chleb podgrzany z dzemem i mlekiem. Pychotka!
http://img66.imageshack.us/img66/8030/kubusfu8.gif
MIłEGO DNIA :)
Cześć Tusiaczku:)Co słychać u Ciebie?
Pozdrowionka
Witam serdecznie.
Tusiaczek zabiegany.
Odezwe sie jak znajde troche czasu.
Buzka:**.
Witam Tusiu :)
Ty jak zwykle zajęta :) chciałbym być tak zajęta jak ty :) nie miałabym czasu myśleć o jedzeniu :)
Pozdrawiam
Rozumiem i czekam na wieści :wink:
Odezwij sie koniecznie :) .
Witam Tusiu :)
Co słychać u naszej koleżanki :)
Jak dietka?
Jak waga?
Witam serdecznie.
Brak czasu.
Brak checi na zdrowe dietowanie. Obecnie jest roznie.
Brak checi, czasu na cwiczenie.
Wage podam 1 grudnia.
Ogolnie mowiac jest jak jest....
Najgorsze jest to ze czasami zajadam biale pieczywo....Po co??. PRzeciez nie jadlam go juz tyyyyyyyyyyyyyyle czasu i jakos bylo dobrze.Jutro pojade na zdrowe zakupy.
Pozdrowienia!.
Tusiaczek.
No wlasnie dlugo nie jadlas i teraz dopadlo Cie i masz smaka i jesz. wszystko ale po trochu wydaje sie byc dobra zasada - u mnie dzis 7 dzien bez slodyczy, ale postanowilam siebie nagrodzic i zrekompensowac zmagania mala czekoladka. Ot tak zebym sie kiedys poprostu na slodycze nie rzucila bez opamietania. Mam nadzieje ze bedzie funkcjonowac :)Cytat:
Zamieszczone przez TUSSSIACZEK
Milego popoludnia :)
u mnie tez brak czasu daje sie we znaki...nawet na forum czasu mi brakuje...nie mam czasu na cwiczonka...blakam sie z miejsca na miejsce..wychodze do pracy gdy na dworze rano szarowka wracam gdy wieksza szarowka..ech...nic nie poradze :)
buziaczki :)
Wyobraz sobie, ze ostatnio podjadalam troche slodkosci, pieczywa z tluszczami itp. i wcale mi z tym dobrze nie bylo. Najwazniejsze zebys sie opamietala i wszystkiego jadla z duzym umiarem, zwlaszcza biale pieczywo, slodycze i te sprawy. Najistotniejsze jest to zeby sie zdrowo odzywiac. Wiesz ze ja nie polecam liczenia kalorii, a tym bardziej jedzenie byle czego w poczet na przyklad 1000 kcal. To nie jest sposob na zdrowie i dobra sylwetke. Bo co z tego ze ktos chudy jezeli cere ma brzydka, wlosow brak i polamane paznokcie.
Ja w tym momencie to sobie pozwalam na dobrocie typu orzechy, owoce. Jak bedziesz na zakupach to sie rozgladnij za czyms wyjatkowym. Karczochy, granaty, inne egzotyczne owoce, wymyslne owoce morza. Badz wybredna bo stac Cie na to. Wracaj do szosteczki z przodu. Najwazniejsze jest trzymac sie por posilkow, nie opuszczac zadnego i nie jesc za pozno. Ale co ja sie bede powtarzac i co ja bede tutaj pisac, przeciez Ty to wszystko wiesz. Glowa do gory i nie zapominaj jak swietnie byc w mniejszym rozmiarze. Tylko wykrzesaj ponownie checi do dietkowania, pozniej bedziemy juz tylko walczyc zeby zgrabna figure utrzymac juz do konca. Ja sie nie poddaje, chociaz czasami jest trudno. Ser zolty to dla mnie mocny przeciwnik, czasami przegrywam.
Trzymaj sie Tussiaku.
Witaj Tusiu. Wszyscy zabiegani - ty również.
U mnie tez brak czasu na wszystko, jednak postanowiłam wrócić na forum i do diety. Trzymaj kciuki.
Pozdrawiam.
Witam Tusiu :)
Co słychać?
Dalej jesz białe pieczywo czy to tylko taki napad był jednodniowy?
Jestem,ale musze znowu uciekac.
Poodwiedzalam tylko czesc z Was....Postaram sie to nadroic w najblizszym czasie.
Zmykam do pracy.
Buzka:**.
Bawisz sie gdzies dzisiaj na Andrzeja?
Milego i SPOKOJNEGO weekend-u. Abys troche odsapnela od pracy :wink:
Doszlam do kilku wnioskow:
* niepotrzebnie wzielismy toster. jem teraz tosty,co prawda razowe,ale jednak to pieczywo. Oczywiscie dodatkowo,dzemy,miod.
* od poniedzialku staram sie nie jesc slodyczy.zastosuje metode juli.
*od poniedzialku przez tydzien dieta oparta przewaznie na owocach.
* ruch, ruch....nie zakladam ile x,ale zebym zaczela ruszac tylek.
Mam nadzieje ze uda mi sie wrocic do grona dietujacych,bo jesli dalej bede tak robic....bede miala duze jojo....
TRzymajcie kciuki za powrot dawnego Tusiaczka.
Wole sie w wresji mniejszej....
Wybaczcie ze tak malo pisze,ale nie mam czasu. Teraz siedze w pracy i czytam ksiazke. Jutro jade do Opola na seminarium dyplomowe.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Juli:
Moj tata to Andrzej. Pewnie w domu.
Tusia, ale tydzien na samych, badz w 90% owocach, to troche drastyczne.. Nie bedziesz padnieta? Poza tym to bedzie wlasciwie jednoskladnikowe, a takie diety slyszalam ze madre zbyt nie sa. No i owoce trzymaja krotko wiec moim zdaniem bedziesz tydzien glodna chodzila...
Tak mysle, ze jak w ramach sniadania zjesz sobie np. 2 tosty z dzemem to przeciez nie katastrofa. Wiec czemu tak przeklinasz zakup tostera? Poza tym sniadanie na slodko (pieczywo+dzem=wegle) to w/g diety ktora ja staram sie stosowac to przeciez nie zbrodnia, a raczej tak ma byc. Tylko pozniej po sniadaniu jest zakaz slodkosci, a wiekszy nacisk polozony na warzywa i mieso i np jogurt (bialko). Mysle ze sniadanie na slodko pozwolilo wlasnie mi odczepic sie od slodyczy i nie podjadac. Sniadanie daje mi cukry i pozniej nie odczuwam potrzeby siegniecia po czekoladke, wafelek - poprostu patrze na nie i mnie nawet do tego nie ciagnie..
Co do ruchu - jestem wzupelnosci na "Tak".
Pieczywo podgrzane w tosterze z dzemem plus mleko, to jest moj ulubiony zestaw sniadan. Poszukaj Tussiaku dzemu slodzonego fruktoza. Ja jadam borowkowy, ktory sama zrobilam zeszlego lata i obawiam sie, ze mi zabraknie sloiczkow na cala zime, poniewaz jest tak pysznie i sie zajadam.
Jakos musze zmniejszyc zoladek. Od kilku dni wciagam jak odkurzacz....Po rpsotu zalamka....W czwarttek przyjelam ostatnia 12-ta szczepionke. Cos mi sie wydaje ze od szczepionek mam wilczy apetyt....Na szczescie juz je skonczylam....
Wczesniej nie jadlam pieczywa,(rzadko),a teraz otsty i w dodatku cukier?....Obecnie musze zjesc 4 tosty zeby sie najesc....a Ty mi piszesz o 2;-). Musze zmniejszyc zoladek.
Musze wrocic do poprzednich nawykow.
Jutro Opole wiec odwiedze Was w poneidzialek. Gotowa do podjecia walki o 6 a pozniej 5 z przodu.
Buzka.
macham do ciebie z łowicza :)
Wrocilam z Opola.
Jestesmy z Zaba zmeczeni.
Jutro od samego rana czeka mnie sprzatanie po remoncie w sklepie....Spale wiec troche kalorii;-)).
Od jutra dieta i cwizenia....Trzymajcie kciuki....
Milego wieczora.
POzdrawiam.
Tusiaczek.
Witam Tusiaczku :)
Ja też sie biorę wreszcie za siebie tak jak powinnam :)
2 razy w tygodniu aerobik, bo w domu to nie ma szans na ćwiczenia :)
POzdrawiam i trzymam kciuki :)
ja też pieczywo wyłączyłam z jadłospisu :)
Tusiaczku, trzymam kciuki bardzo, bardzo mocno :roll:
A ja ostatnio zjadłam 3 białe bułki :roll: co prawda na wycieczce w górach, no ale białe :roll: też powinnam sie w końcu za siebie zabrać :roll:
Tussiaku, napisalam do Ciebie na prywatna wiadomosc. Chodzi o informacje w temacie sanatorium, gdzie byla ostatnio Twoja Mama. Mam nadzieje ze znajdziesz w najblizszym czasie chwilke co by mi odpowiedziec.
Pozdrawiam.
Witam serdecznie.
Dzisiaj caly dzien sprzatalismy sklep od godziny 8:00 do 18:00. Sporo tego bylo....Efekt swietny.
Dzien udany,co mnie cieszy.
Jedzenie:
* platki fitness,musli,otreby sliwkowe,mleko 0%
* maca, dodatki
*surowka z jablka,marchwi
*actimel,gotowane jablka
CWICZENIA:
40 min . rower stacjonarny
brzuszki
Anise:
Dowiem sie konkretow i sie odezwe.
Tymczasem zmykam.
Milego wieczora.
Tusiu ładny jadłospis :)
To dziś na pewno dużo kalorii spaliłaś przy tym sprzątaniu ;)
Miłego wieczorka życzę :D
Buzka
Miłego wtorku.Wróciłam i juz nie zamierzam znikać.
A gdzie kawusia ?
Zapraszam na nią :D
No nie wiem Tusska czy ten Twoj jadlospis byl wczoraj taki ladny. Obiadu w nim nie widac.
Ale to pewno takie przygotowanie do nastepnego etapu odchudzania.
Trzymaj sie cieplo.
Miłej środy.
A gdzie się Tusia podziewa?
Czesc Kobietki. :) :)
Jestem zabiegana i specjalnie nie mam czasu na siedzenie na forum. OD kad jestem na sklepie to mam ograniczony dostep do komputera,a wiadomo musze znalesc tez czas na zbieranie materialow do pracy dyplomowej.
Co u mnie?. Coz....siedze dzisiaj w domu bowiem maja nam dzisiaj robic zabudowane kibelka. Tak wiec wezme sie za czytanie ksiazki do pracy dyplomowej. Poza tym zle sie czuje....Mam nadzieje ze nie rozklada mnie przeziebienie....Zaraz napije sie cieplego Fervexu.
Wczoraj dieta zostala naruszona przez slodkosci-mama miala imieniny. W domu jest teraz mnostwo slodyczy ale nie mam zamiaru ich ruszac....Dopiero co zdazylam wziasc 12 szczepionek uodparniajacych....
Wogole wiem czemu tak ciezko mi utrzymac wage/schudnac od dluzeszego czasu. Wczesniej rodzinie gotowala Pani,a ja sama sobie robilam jedzenie dietetyczne. Teraz od dluzszego czasu gotuje ja.....Efekty widac. Jak tylko rodzice zejda na dol,(skoncza remont), kazdy zacznie gotowac sobie.
Wczoraj kupilsmy z Zaba auto. Wreszcie. Szukalismy 4 tygodnie i znalezlismy. Miejmy nadzieje ze sie bedzie dobrze sprawowac.
Poki co moje dzisiejsze jedzenie:
1022kcal:
* jajecznica,z szynka,papryka,pieczarkami,2 x maca
*kawa z mlekiem 0 % x 2, actimel
*activia,otreby
*mandarynki,winogrona
*piers z kurczaka z grila,surowka z jablka,marchwi z dodatkiem slonecznika
************************************************** ***************
Agapinko:
KAwusia z Toba chetnie. Wypilam juz jedna,ale napije cie jeszcze jedna.Mniam.Mniam.
Renata:
Mam rowniez podobne plany....
Anise:
Probuje zmniejszyc zoladek.Teraz zjadlabym konia z kopytami.Uwierz mi. Na maila odpowiem. Dzisiaj porozmawiam z mama na ten temat i dam Ci znac.
Milego popoludnia.
Tusiaczek.
To sie nazywa dopiero ostry sex;-)))).
http://www.smog.pl/wideo/14643/puszysta_narzeczona/
Tusia, miazdzaco ostry... :roll: :wink:
Tussiaku, zycze Ci mniejszego zoladka, tylko sie dlugo nie glodz. Filmik juz kiedys widzialam, straszne i chyba nie ma z seksem nic wspolnego tylko raczej z ugniataniem goscia.
Dzieki juz teraz za informacje o ktore Cie prosilam. W ogole jak Twoja Mama ma doswiadczenie z tego rodzaju placowkami, to moze faktycznie moze polecic miejsca gdzie naprawde sie czlowiekiem zajmuja.
Usciski.
Dobrze że łóżko sie nie połamało.hihihi
A autka gratuluję.