hehe widze,ze Ty też jestes miośniczką cappuccino marcepanowego:DDD.Ja je wielbie i jestem cąłkowicie uzależniona, to jeydna rzecz, której w czasie diety nie byałm w stanie się pozbyc hehe;)))
Z całym szacunkiem, ale Ty jestes super laska i gdybym ja wygladała tak jak Ty, tow głowie by mi nie były żadne diety, kurcze zazdroszcze :twisted: hehe:)))
ładnie sobie radzisz, a co do cwiczen przeciez nie muszą być codziennie wystarczy nawet 2 razy w tygodniu plus np spacerki?
Moze Ty jestes jakos osłabiona,ze chodzisz taka senna? buu, a łykasz magnez???
Dobrej nocki Słoneczko, spij kolorowo:)))