-
Niepotrzebny alarm :) Nic sie nie odłożylo i wszystko jest ok. Ale spanikowałam, bo poprzednim razem jak sie odchudzałam tak zaczęło sie wielkie 2 miesięczne obżarstwo i 7 kilo nadwyżki. Ale teraz sie nie poddaje! Dzięki Wam :* :* Jakbyście mnie tak nie wspierały to chyba bym to już dawno rzuciła :)
Dziś rano (11.30) wstaje, ide na wage... i kilogram mniej! Więc wyciągam z szafy moje spodnie "miarki"... i dopięłam guzik! Oczywiści były troche ciasne, ale jeszcze tydzień temu nie mogłam ich wcisnąć na tyłek nawet :)
Więc w napadzie radości zjadłam sobie dobra śniadanko (babka czekoladowa leży jak leżała, ale teraz sie już nie dam :)) i popędziłam sie Wam pochwalić :D Jak powiedziałam o moich wyczynach mojemu bratu to mnie wyśmiał, a mama stwierdziła, że mam obsesje :D Nie ma to jak kochana rodzinka;]
Dzięki Wam wszystkim, ide sprawdzić jak sobie radzicie :)
-
PS. Waże co drugi dzień i to chyba za często... Jak uważacie co ile sie powinno ważyć? I co ile wy sie ważycie?
Agatka :)
-
Też jestem agatka :) Ja waże się codziennie :/
-
wazyc sie powinno chyba raz na tydzien:D ja tez keisdys wazylam sie codziennie a teraz juz strasznie dawno nei stalam na wadze;p
-
hej.. rzucilam tu na szybko okiem, korzystajac z tego ze tu juz jestem skrobne ze ja tez wazylam sie codziennie.. i w koncu stwierdzilam ze dostaje na leb.. bo tu 300 deko wiecej.. 400 mniej.. teraz waze sie .. zgodnie z informacjami jakie wyszperalam wtargujac w watki innych kobietek na polu walki.. to waze sie raz w tygodniu.. w sobote rano.. Czyli dzis.. tak jest lepiej .. i optymistyczniej..
Pozdrawiam milego weekendu.
-
Moje serdeczne gratulacje!nawet nie tyle tego kilosa co tych dopiętych spodni...to jest dopiero miara sukcesu :D... powolutku ,pocichutki i już niebawem będziesz super dżaga :D :D
Ja też polecam cotygodniowe ważenie.Wybierz sobie jeden dzień w tygodniu i waż się raniutko ,nagusieńka jak Cię sam Pan Bóg stworzył :D :D to jest najbardziej miarodajne.
Jak patrzę na waze sukcesy to dostaję kopa i też się ładnie trzymam - dzisiaj 2gi dzień z nieprzekroczonym tysiakiem i godzinką ćwiczeń :D
Buziolki moje motywatorki :D
-
Ok, dzień sie kończy, zrobie szczegółowe podsumowanie!
jedzonko:
śniadanie: dwai pieczywka 'wasa' z serem i polędwiczką i jogurt danone lekki
obiad: talerz barszczu białego z jajkiem
podwieczorek: duuże jabłuszko
kolacja: płatki czekoladowe z mlekiem
ogółem: ok 920 kcal
ocena: pięknie :)
ćwiczenia:
1h hula hop
odkurzanie całego domu :)
A6W
ocena: tak sobie
Ahh ależ mnie wieczorem korciło na coś jeszcze.. Ale sie nie dałam, siedziałam na forum i czytałam o Waszych sukcesach i mi sie odechciało jedzonka :D
Nie wiem jak mi sie uda to ważenie co tydzień, bo mnie ciąągnie, ale zobaczymy :)
Zobaczyłam u Tagotty taki link : http://www.myheritage.com/FP/Company...ecognition.php
To jest taka strona, loguje sie tam i sie sprawdza do jakiej gwiazdy jest sie podobnym. Pobawiłam sie tym troche :D Dałam zdjęcie psa. Jego nos został zidentyfikowany jako jakiś przystojniak :D
A to jest mój sobowtór w 70%:
[/img]http://a.abc.com/primetime/waynebrady/images/gallery/wayne_smiling.jpg
Myślałam, że pękne ze śmiechu :D :D :D
-
Poprawka, 2 godziny hula hop.
Ale mnie skręca, ostatni raz jadłam o 18 a juz po 1.
-
witaj słoneczko:)
Po pierwsze gratuluje kilograma w dół:)
!!!!!!!!!
Po drugie wydaje mi się,że powinnas sie ważyć raz wtygodniu, bo inaczej można popasc w pewną obsesje;), nie no ale powaznie z dnai na dzień waga od tak na stałe się nie zmienia myśle,że jakbyś sie ważyła raz w tygodniu byłoby w sam raz:)
Po trzecie gratuluje cwiczonek, tylko z tego co sie orientuje niezdrowe jest cwiczenie w nocy,chociaz szacunek za dwie godiznki hula:))))
Po czwarte pieknie wczoraj dietetkowałas na 6+:)))))
Po piąte życze ci pieknego cudownego pełnego sukcesów dnia:)))
aha Ps. Ja też gdy mam chwile kryzysu i chce pociapać wchodze na dieta.pl czytam o sukcesach innych osób i mi się odechciekawa jeść;)))Świetan metoda:DDDDD
Buziaczki Słonko na piekny dzień!!!
-
witam;*
milej neidzieli;*