wiesz ja to jestem dobra tylko w poradach ,ale sama :oops:
po prostu chciałabym chociaż 20 lat do poprawki -
a Tu masz linka moze przyda Ci sie http://nauka.relis.ru/
Wersja do druku
wiesz ja to jestem dobra tylko w poradach ,ale sama :oops:
po prostu chciałabym chociaż 20 lat do poprawki -
a Tu masz linka moze przyda Ci sie http://nauka.relis.ru/
Hej Circuś to ja Twoja stra znajoma , która zablądziła i przez jakiś czas na forum nie mogła trafić :) ale teraz to już ohhh postaram sie byc jak najczęściej i jak najwięcej ... Kurcze ja tam jestem normalnie pod wrazeniem ... nio nio dwa kilogramy a mi sie wydaje , że jak wejdziesz na wage to bedzie jeszcze więcej :) no i siup :P w tedy bedzie napad śmiechu i bedziesz sie cieszyła skakała z radości i kalorie poleca ... tak tak to znów moja wystrzałowa fantazja , ale miło czasem sobie wyobrażać jakieś głupie sytuacje przynajmniej życie nie jest takie szare jak jest normalnie...bo co jak Ty to mówisz sesja za sesją trzeba kuć i kuć i kuć... a co z tego jak życe jest naprawde takie piekne ... i za kilka lat nie bedziesz wiedziała po jaka cholere były Ci te sesje skoro i tak nic nie pamietasz ( tak jest w moim przypadku :P ) a bedziesz widziała , że kwiatki ładnie kwitnął i słonko świeci i chce się żyć... bez względu na to czy przez te 5 lat wkówałaś wiedze do główki przez 20 godzin dziennie czy nie ... warto czasem sie zatrzymać na takiem Waaaalkingu Twopim i zobaczyć jak trawa jest obsypana pieknie stokrotkami ahhh :) Kurcze dobra stop stop stop znów zampotałam i się rozmarzyłam a sama jeszcze mam jeden egzamin, dobra lece do sklepu bo mi żołądek przysycha już do p[lecków ! Buzka !!!!! tralalalala ... Uśmiechnij się dziewczonko :) nie musisz być perfekcjonistka , mozesz czasem troche popuscic z nauką , a zapewnić sobie wiecej snu... to obrze Ci zrobi i doda sił do walki !! Jupi :) trzymaj się !
Oj tak potrzebuję wsparcia w nauce!!! Oj jaki leniuch mnie dopadł i nie chce puścic ale nic jak pokonam kilogramy to lenia także!!!
Jestem z Ciebie dumna, spacerujesz, nie wazysz się, a humor poprawił Ci się niesamowicie!!!
Trzymam dalej kciuki i lecę do nauki, mam nadzieję, że dolecę
Całuję
Olutka :D :) 8) :lol: :P :roll: :wink:
Witam :D
Nareszcie wróciła Boojeczka. Wierz lub nie ale cały czas byłam duchowo z Tobą. Ja też mam teraz dużo (a nawet baardzo dużo nauki)
Co do dietki :arrow: staram się , to jest najwłąściwsze stwierdzenie :D zwaze sie dopiero za półtora tygodnia. mam nadzieje,że jakieś rezulataty będą. Chyba bym się nawet cieszyła gdybym nie musiała zmieniać suwaczka->ze już zrzuciłam te odrobione (niestety :oops: ) 2 kg. Ale nie ukrywam , ze Twoja wizja też przypadła mi do gustu :D
Olutka, Słonko jeśli chodzi o naukę , wiem co czujesz. Mam to samo. Kończę stukać posty na dieta.pl i wskakuje w książki.
Krysial serdeczne dzięki za link. Zawsze się przyda. A tak poza tym to ja w teorii porad "jak i co" też jestem lepsza niż w praktyce :( Więc wysuńmy stwierdzenie , ze już takm ten świat jest zbudowany i nic na to nie poradzimu 8)
Buziaczki Kobietki
CIRC
wiesz nawet wróżki sobie nie umią karty postawić--no to może coś w tym jest
Czy u Was też jest tak zimno :?: :!: :twisted:
Musiałam ubrać zimowa kurteczkę a i tak było mi lodowato :!: Brrr.....
Ale jak wróciłam do domku ubrałam się na cebulke i zjadłam pyszny dietetyczny obiadek zrobiło mi się lepiej :!: Zaraz wypiję moją ulubioną zileoną herbatkę jaśminową i już będzie dobrze :!: :D :P
Zaraz idę na spacerek z psiakami, troszeczkę się poruszam!!!
Czy ktoś widział gdzie się schowała ta wiosna psotka szalona!!! Przecież jest połowa maja!!! Co tam jakaś zimna zośka jakiś trzech ogrodników, nie wierzę w to, ja chcę słonka i ciepełka, chcę nosić obcisłe koszulki, a tak to nawet efektów mojej diety nie widać bo wszystko chowam pod masą ciuchów!!! Ble, ale i tak jestem happy!!!
Całusy
Olutka :D :) 8) :lol: :P :roll: :wink: :D :P :D :P
No Circus tak nauka nauka nauka , ale wiesz... zaraz beda wakacje , bedzie wolne i nie bedzie sie usprawiedliwiania ksiazkami! Trzeba zaczac cos robic, cwiczyc , biegac plywac... ahhh kiedy bedzie juz te wolne, ja mam jeszcze kilka rzeczy do skonczenia , no ale pierw ta nieszczesna matura! Boze jaki u mnie za oknem jest p[iekny zachod slonca :) cudowny!!! :) buzka Circus , nie przemeczaj sie :)
Miłych snów i wysokich notowań w indeksie
Hello :D
Boojeczko dziękuję za wsparcie i w sprawie dietkowania i nauki. Teraz to już sama nie wiem którego bardziej potrzebuję. Chyba nawet bardziej tego drugiego( ale o pierwszym też proszę nie zapominać :!: :!: :lol: ) bo jednak to co się ma w głowie jest ważniejsze niż ma się na sobie :arrow: ale zrymowałam :lol:
Olutko Kochaniutka i Ty również wiesz co czuję :arrow: nauka. Ehh zaraz po obiedzie znowu do niej siadam. Mam nadzieję, ze u Ciebie już tak cieplutko jak w Pyrlandii i już nie marzniesz. Piękna pogoda. 8)
Krysial i oczywiście Tobie jestem wdzięczna ale "nie dziękuję żeby nie zapeszać" ;) Przede mną dużo pracy i nie ma co ukrywać w pewnym sensie męki. Muszę , muszę , muszę sobie poradzić. I z dietą i z nauką. Głośno jest o "wyścigu szczurów". Krysiu studenci sami sobie nie zdają z tego sprawy ale w nim uczestniczą. Ja sama jestem taką szczurzycą :wink: ale z drugiej strony możemy się usprawiedliwiać , że świat oferuje coś tylko dla najlepszych , a my mamy przerośnięte ambicje i chcemy spełnić oczekiwania wszystkich w około. :roll: Nie czuję takiej presji, ale zawsze byłam ambitna :arrow: nie chorobliwie ale jestem. A poza tym my się nie męczymy dla własnej przyjemności ; stawiane nam są coraz większe wymagania , czasami na skraju możliwości. :evil:
Oczywiście to co piszę-> w żaden sposób nie "uderza" do Ciebie, bo Jesteś mi wsparciem.Po prostu gdy zaczęłam pisać zdania same się układały i chyba dałam upust tego co we mnie siedzi , musiałam to napisać. Bo ja też się z tym męczę , bo jestem swiadoma jak jest.
Troszkę ponudziłam :D Za co serdecznie przepraszam!!!!!!
Udanego dnia
CIRC
W koncu tu trafiłam i porzeczydałam od poczatku do konca :D Circ zgadzam sie zupelnie z tym wyscigiem szczurow. Teraz kazdy chce byc najlepszy...Kazdy chce dostac prace...Kazdy...a biora najlepszych :D Ale...skoro jestes ambitna...to wszystkie drzwi stoja przed Toba otwoem :D Oby tak dalej :*
Jejku rozumiem Cie -szalone lata nastały --wyscigi zawsze były
a teraz szalenstwo osiągneło apogeum . To ,ze trzeba sie wyciszyć i
słuchać sie własnej intuicji to napewno wiesz --Gorsza nie mozesz być ale napewno sobą i z charakterkiem .
bo teraz masz najlepszy czas aby zapracowac sobie na godziwą egzystencje.
Najgorsze jest uleganie modzie i trendom -kosztowne ,puste czasochłonne.
Ach ten wyścig szczurów!!! Już nawet na to forum się wdarł!!! No ale cóż zrobić chcąc coś osiągnąć musimy się starać!!! A i tak piankę wypiją ci co mają znajomości!!!
A czy nie macie wrażenia, przynajmniej w waszym środowisku, że w odchudzaniu tez jest taki wyścig??? Dziewczyny licytują się, która więcej schudła, która ładniej wygląda itd..
A od tego już niedaleka droga do anoreksji!!! Ale naszczęście tu na forum, tego nie ma każda cieszy się sukcesem innej, ale również pomoże i podniesie na duchu kogoś komu się nie udaje!!!
OK dosyć tych mądrości. Teraz coś z mojego pamiętniczka!!! Wczoraj się zdrowo, a raczej niezdrowo najadłam!!! Ale dziś żałuję, ale nie dlatego, ze za dużo kalorii czy coś, poprostu mój żołądek odzwyczaił się od pewnych rzeczy, i dziś cierpi i boli cały dzień!!!
Ale dziś dietka na całego i wiecie co chyba na długo mam dosyć niezdrowego żarcia!!!
Pozdrawiam
Olutka :D :) 8) :lol: :P :roll: :wink: :P :D :) :lol: :roll: :wink:
Witam Dziewuszki :)
Troszkę mam kiepski humorek : mam okres , brzuch mnie boli , nie daję sobie rady z nauką :? :? :?
Na pewno teraz nie wejde na wagę :arrow: nawet mnie nie ciągnie. :lol:
Staram się 3mać dzielnie. Skutki różne.
Nie będę się rozpisaywać , bo się średnio czuję i ogólnie pogoda jest brzydka :arrow: i wszystko dziś jest na NIE :twisted:
Za to pozdrawiam Was cieplutko
BUŹKI
CIRC
Tak czasem bywa , że człowiek nie ma ochoty naprawde na nic ... ale cóż, troche leniuchowania nie zaszkodzi o ile to nie jest za cześto. Fajnie tak sobie poleżeć , pomarzyc ... pomyśleć, co można zmienić na lepsze, a jak sobie humor poprawić :) ja dzisiaj miałam tez taki dzien figo amigo , średni, ale na rolkach pojezdziłam , wiec czesciowo sie rozgrzeszam... a i zalozylam sobie nowy pamietniczek , zeby tak wszytko od nowa zaczac :) a nazwa taka jak moje hasełko -> nie dla kg tylko dla wygladu, wiec zapraszam teraz tam :) a Ty trzymaj sie i pomimo to , że wszytko na Ciebie wrzeszczy i mówi nie, to główka do góry :)
słodkich snów!
Dziś z Walkingu nici. Pada :cry:
A ja padam na twarz na samą myśl ile nauki mam :arrow: muszę to przetrwać.
Wspierajcie mnie proszę - z góry dziękuję.
CIRC
Ja wczoraj przedobrzyłam -niestety :( -nawet tego nie zauważylam
tez nie wiem czy to przez pogode :oops: ale chyba już liczyć nie umie
--dlaczego wszystko ma tek dużo kalorii ! 2 małe kawałki senika -prawie 570 !!!
a zjadłabym takich chyba z 5 :P
Circ na nauke to jedyny sposób głośno czytac -pewnie ,z e sie nie chce
ale wieczorkiem jak tak potłuczesz troche -to rano samo w głowie sie ugruntuje.
Circuś tzymaj się ... u mnie nie pada, ale znow czasu na walkingi nie mam, za to postaram sie poruszac toche w domku .... ale coz, nie lam sie z ta nauka , nie musisz miec wszytkiego wkute na tip top , żebys chcociaz orientowala sie w materiale i wiedziala jak sciemniac w razie czego :)
buzka =* miłej niedzielki !!
O taaaakkkk ja tez mam mase nauki i brzydka pogode...hehehe Circ jedziemy na tym damym wózku :P Ale damy rade...bo kto jak nie my ???
No pięknie dziewczynki widzę, że optymizm Was nie opuszcza i także próbujecie zarazić nim Circ!!!
Ja dziś obudziłam się jak nowonarodzona!!! Wczoraj była komunia kuzynek, obiadek w jakiejś knajpie i stwierdziłam czemu nie, przecież mi nie zaszkodzi!!! I słuchajcie udało się, zjadłam wszystkiego potroszku, naszczęście porcje nie były duże!!! Wróciłam do domku i zjadłam też troszeczkę!!! Słuchajcie bałam się straszliwie żeby tylko znów nie zacząć jeść jak wariatka!!! Wczoraj także wypiłam 2 kawy na przyjęciu komunijnym, wszystko byłoby ok gdyby nie były to kawy z ekspresu a ja nie zapomniałabym że nie mogę takiej pić i zaczęło się dygotanie serducha, płytki oddech i nerwica!!! Okropne uczucie! Ale dziś nowy dzień, nerwówka się skończyła, wcale mnie nie ciągnie do jedzenia, a gdy stanęłam przy lustrze najpierw bałam się co ujrzę, ale co to brzusio zniknął poprostu go nie ma, jest płaściutki jak deseczka. Hurrra Yupi Hehe!!! Miły początek tygodnia a dieta trwa!!! Jest pięknie!!! A do tego wszyscy byli zachwyceni jak wyglądałam!!! Cieszę się!!!
Buziaki!!!
Olutka :D :) 8) :lol: :P :roll: :wink: :P :) :D :P :lol: :wink: :roll: :P :D :D
Miłego ,bezstresowego zwalania kilogramów :D ,ładna pogoda sie zapowiada więc
opalajcie brzuszki i pokazujcie nóżki :D
Circ , gdziez Ty sie podziewasz??? ehh mamandazieje , ze nie padlas tam z przemeczenia ! buuuzka , bym napisala wecej ale wlasnie u sibue na watku palenlalam kazanie takie ze hoho i juz nie moge uciekam
Dobranoccc!
Kobietki , już się tłumaczę . Jest tak ,że oczywiście śledzę Wasze zmagania, ale wybaczcie odpisze tutaj - bo dla mnie teraz każda sekundka cenna - i w ogóle :arrow: przepraszam ale nerwy już mnie dopadły (jak ja mam się wyrobić z taka iloscia pracy :cry: :x :cry: )
Ok , od razu się przyznam :arrow: już nie biegam. Wczoraj padał deszcz, dziś nie dałam rady wstać- bo jestem przemeczona. Jedyne co bede robic to 100 brzuszków przed spaniem. Choć tyle, wiem , ze za mało :oops: . Na szsczęście nie rzucam sie na jedzenie jak kiedyś podczas stresu - co jest i tak postępem. Choć zauważyłam, ze już czegoś szukam "żeby pochrupać w trakcie pracy". Jutro z samego rana ide do sklepu (7.00) kawałek dalej żeby się obudzić i zrobić większe zakupy , bo nawet to uważam za strate cennego zwłaszcza teraz czasu. (wiem , wiem :arrow: powinnam się leczyć :wink: :roll: :wink: ) Kupię jakieś marchewki, surówki , jogurty :arrow: jak najmniej kaloryczne rzeczy ,żebym jakoś funkcjonowała dietetycznie:). Może w środę wejdę na wagę. Choć czuję się taka gruba. (jak się łapie deprechę to na całego :) )
Boojeczko zacznę od Ciebie , bo dziś jak zobaczyłam chłopaczka w garniturze , to wiesz , ze pomyślałam sobie BOOJKA :lol: Nieźle prawda :?: :D Oj kobietki bardzo bliskie mi sie stalyscie i to skutek. Boojeczko bardzo Cie podziwiam za ta gegre- jejku nigdy jej nie lubilam i nie umialam. Chylę czoła , Jesteś WIELKA. Gratuluję wakacji :!: :!: :!: Obym ja dotrwała do swoich :?
Krysial dziękuję , że zawsze wpadniesz i nastukasz tych kilka słów- to dla mnie na prawde dużo znaczy. Staram się-a chyba to najważniejsze- zawsze to powtarzam. Tyczy to zarówno dietki i nauki. Ehh czuję tępy ból w głowie. Póki co sporządzam notatki. A jak pomyślę,, że mam się tego nauczyć :shock: :cry:
Teraz moja wiecznie uśmiechnięta dziewczyna. Olutko, staram się też mieć pozytywne nastawienie do życia i wszystkiego. Choć nie do końca mi do śmiechu. Od razu uprzedzam , ze ostre świrowanie w trakcie sesji jest u mnie "na porządku dziennym". Olutko 3maj sie cieplutko.
SmutnaKsiężniczko. pamiętaj , ze najważniejsze są centymetry które nam giną a nie kilogramy. Uważaj na siebie, swoje kolanko (żebyś później z nim nie miała problemów :!: :!: :!: )
RESUME: Kochane , posmęciłam i to bardzo. Mam nadzieję, ze nikomu przez to humoru nie popsułam. Ja się wygadałam co mi i tak zawsze pomaga. Niektórzy myślą, ze to przesada- tak się denerwować. Ah , jednak ambitna jestem. A o wrześniu nie może być mowy- bo chcę wyjechac do pracy za granicę. Dlatego nie dziwię się , ze Savcia nie zagląda już na wątki. Musi walczyć z systemem edukacji :lol:
Dziękuję za wsparcie.
Słodkich snów
CIRC
Ps. Ja jeszcze musze napisać pracę z ekonomiki. Jak się wyrobie do 2 będzie fajnie :roll:
witam ,witam--i rozumiem młoda zabieganą dziewczyne
wcale sie nie dziwie ,ze nie masz czasu --no i dobrze -bo mniej myślisz o jedzeniu.
juz Ci pisałam ,że skoro sie uczysz to powinnaś właśnie dzien od jajecznicy zacvząć a nie od marchewki czy jogurtu . Uwierz mi dluuuuuuuuuugo nie będziesz głodna
problem w tym ,że przy takim śniadanku chlebuś ma byc tak cieniutki ,żebyś
cały Poznań przez niego widziała.
Circ...dziekuje za trske! I obiecuje że bede uwazala...dzisiaj przymierzylam o numer lub dwa mniejsze spodnie:D Wiesz jaka radocha :P HIHIHIH A jak tam u Ciebie? rzymasz sie? Dietkujesz dzielnie>? Mam nadzieje ze tak !!! :D
Pozdrawiam :*
Krysialku, porażka :cry: Cały dzień jadłam i nie umiałam się powstrzymać. A jeszcze wczoraj byłam taka pewna , że "nawet jeść nie będę miała czasu" . Wróciły nerwy , wróciłam do obżarstwa.
Juz się zastanowiałam czy jakoś tego nie "przemilczeć" ale jestem winna szczerość WAM i sobie. :oops: :cry: :oops:
Jutro już będzie lepiej!!! Obiecuję.
Krysialku, masz rację co do tej jajecznicy. Musze teraz konkretne rzeczy jeść - nie ma innej rady. Jutro jajeczko gotowane + tekturki. A i serek żółty - ale LIGHT :)
Ja chleba nie jem już ponad pół roku i mi go nie brakuje (na szczęście!!).
Dobrze, ze nie widzicie mojego brzucha. Jest tak ogromny (wydęty). Dawno już nie dostał takiej ilości jedzenia. Nie wiem gdzie to się pomieściło. I to niue było tak , ze byłam głodna. To był ciąg. Co chwila coś łapałam. Nawet jak już nie mogłam to dalej wpychałam.Tak się chyba muszą czuć bulimiczki- straszne :? :shock: Już się to długo nie powtórzy.Chciałabym powiedzieć NIGDY-> ale nie dam rady. teraz mogę powiedzieć ze Obiecuję długo do tego nie dopuścić.!!!!!!!!!!!!!!!!
A jak Krysialku u Ciebie. 3masz się???
Księżniczko ciesze się razem z Tobą !!!!!! Na prawde. To musi być fantastyczne uczucie. Obym i ja go zaznała. Szczere i najserdeczniejsze gratulacje. Tylko nie waż mi się teraz wrócić do wcześniejszego rozmiaru- bo po łapkach dostaniesz. :wink: :wink: :wink: A jeśli nawet coś będzie nie tak - to pamiętaj , ze zawsze możesz to na nas liczyć.
Buźki Kochane.
Wracam do pracy
CIRC
Circus , tak sobie mysle ,ze jak TY teraz masz tak duzo stresu i nie masz czasu sie troszczyc o dietke , wiec moze przejdziesz na ten czas na SB , a sadze, że to beddzie dla ciebie latwe bo chlaeba i tak nie jesz... kupilabys sobie produkty ohne zuckre no i jesc "do woli" z glowa , nie martwiac sie ze przytyjesz, a jeszcze bys schudla :)
A tak w ogole to dziekuje , ze opamietasz o mnie :P
Buzka kochanie, no i nie przemeczaj sie jeszcze raz prosze :) :) :)
Circ --jajecznice -ale postaraj sie bez tekturki nie mieszaj to nie przytyjesz
[może cie tylko przeczyścić] serek tłusty , żadnych lichtów o dupe rozbić
lichty -mają kupe węglowodanów . Zobaczysz jak bedziesz tryskać energią po
takim jedzeniu . Wegle zostaw sobie na kolacje albo podwieczorek
[tylko wtedy nie jedz tłustego] rano bedziesz pierwsza w kiblu.
zapamiętaj tłuszcz to energia --teraz jej ci dużo potrzeba [ok100g]
białko to życie -nie zastąpisz żadną trawa ani owocami każda niedożywiona komórka choruje ok1g na 1 kg wagi należnej]
węglowodany -marne paliwo ale mózg sie tym żywi wiec nie wolno w dziennej dawce Ci przekroczyc 100 g ,przy odchudzaniu mniej 1 g na 1 kg.
powodzenia
Circ postaram sie nie wrucic do wczesniejszego rozmiaru ale sama wiesz jak latwo jest sie roztyc...ja caly czas walcze...czaly czas
Krysiu! no co tam u Ciebie?? Jak dietkujesz? Wogole co slychac???
księzniczko ,widze ,ze we dwie uprawiamy biegi :D -reszta cwiczy albo jeszcze w lodówkach siedzi. no i dobrze będą miały sie z czego spowiadac .
a moze jutro powodnikujemy przed gorącą sobotą .
Dobrze Krysiu...jutro dzien wodnika...ja i tak nie mam ochotyna jedzenie...wiec bardzo chetnie sie do Ciebie dolącze...POZDRAWIAM :*
pees: i dziekuje za slowa otuchy
Hej Słoneczka!!!
Mam nadzieję, że u Was samopoczucie jest tak wspaniałe jak pogoda (którą niestety oglądam tylko przez okno :evil: )
U mnie jak już chyba mówiłam milion razy NAUKA :( Krysialku zgodnie z Twoimi zaleceniami - pozwalam sobie na "co nieco". Teraz ponad moje odchudzanko ważniejsza jest edukacja.
Brzuch wygląda okropnie (nie ćwicze bo nie mam czasu ).
Wyobraźcie sobie że przez parę dni nie mogłam wejść na tą stronkę. :x
Ogólnie jest ok- w sprawie "normalnego jedzenia". Trochę dziś może przesadziałam bo zjadłam (musli i jogurt) x2 (w ilościach nieprzyzwoitych). Uwielbiam!!! A jest tam białko więc czuję się usprawiedliwiona. :wink: Na wagę wchodzę w czwartek. Mam tylko nadzieje, ze mi się nie przytyło.
Księżniczko, Krysiu podziwiam Was , za tego wodnika. Ja bym nie dała rady. Zwłaszcza teraz.
Pozdrawiam Was serdecznie
CIRC
1 kg mniej !!!!!!!!!!!!! :D :D :D
Jak już zostanie "tylko" 10 to sobie kupię jakieś spodenki :lol:
Buźki CIRC
Moje słoneczko kochane Circuś!!! :D :) 8) :lol: :P :roll: :wink:
:D :) Gratuluję jesteś dzielna :!: A mówiłam, że się uda :!: Oby tak dalej :!:
Chwilkę mnie nie było na forum, ale nie będę oryginalna poprostu nauka, która mi już uszami wychodzi, szkoda, że kiloski tak szybko nie wychodzą jak ta nauka uszami, bokami i czym jeszcze się da!!! Zeszły tydzień był straszny bez przerwy nauka, do tego stres zwiazany z egzaminami i całą sesją, napięcie przedmiesiączkowe, potem sam okres więc byłam jak jeden wielki stresssss!!! Oj jaka ja byłam niedobra dla wszystkich naokoło!!! Stres + okres = wielka ochota na jedzenie. Przyznaję się zjadłam troszkę, ale nie tak codziennie, były dni diety i były dni rozpusty!!! Dziś weszłam na wagę i zobaczyłam, że jest 2 kg mniej, ale jeszcze suwaczka nie przesuwam bo muszę się upewnić na elektronicznej wadze!!! Moja jest stara i niezbyt dokładna!!! Ale jestem szczęśliwa!!! Ale jeszcze do końca się sobie nie podobam, chodzi o brzusio, no niby słodki jjest tak miś mówi, ale mnie się nie podoba!!! A już nawet nie mam czasu ćwiczyć bo naprawdę nauka non stop!!! Ale zaraz po sesji tj. 21 czerwca poświęcam się ćwiczeniom bez reszty!!!
Circuś ja takze muszę zdać wszystko teraz, bo w śierpniu wyjeżdżam do Kanady pisać pracę mgr., tak więc nie będzie mnie we wrześniu na poprawkach, muszę wszystko teraz zaliczyć!!! Jadę daleko i mam nadzieję, że ucieknę takze od tego żarcia i tam odchudzę się do moich upragnionych 60kg.
A i jeszcze coś fajnego, mój Tatko przyłączył się do mnie i dietkujemy sobie razem!!! Ale on musi, ze wzgl zdrowotnych!!! Tylko mama nam została, ale też już się przełamuję, więc będziemy rodzinką odchudzaczy!!! Razem raźniej!!!
Ślę Wam gorące Buziaki!!!
Olutka :D :) 8) :lol: :P :roll: :wink: :D :) :P :P :wink: :roll: :) :D
Olutka zapomniałam napisac Ci coś w Twoim wąteczku o tej naszej nieszczęsnej nauce. Wiem co czujesz- chyba tylko tyle mogę napisać. Solidaryzuję się z Tobą bo już nie jednokrotnie miałam ochotę rzucić to wszystko w cholerę. No niestety nie raz i takie myśli przychodzą jak człowiek się stara a tu nic nie wychodzi.
Także pamiętaj :!: :!: :!: Jestem z Tobą :!: :!: :!:
Oj stres, to też niestety w ostatnich czasach mój "dobry" znajomy :evil: Ostatnio wróciłam z egzaminu , po 1,5 h snu (niestety ja się po nocach uczę- z resztą całą dobę jak jest deadline :x ) i jak przyszłam to byłam też okropna, oczywiście kuzynkę(ofiara mojego wybuchu :roll: ) przeprosiłam. Ale jak jestem taka zmęczona i w ogóle to ode mnie z dala. Ja wiem,że stres nas nie usprawiedliwia -ale ............... :oops: tak bywa.
A i jeszcze temat ćwiczeń. Ja tez jak tylko uporam się z tą nieszczęsną nauką , zaczne coś robić dobrego dla mojego brzusia(bo z jego duuuużym kawałkiem to bym się rozstała ) :lol: Dziś byłam na solarium- wiem, z.e to nie zdrowe ale człowiek opalony wygląda szczuplej :lol:
Kończę bo mnie łóżko wzywa
CIRC
Oj Circus Ty totak zakuwasz po nocach...to moze polóż sie chociaz raz spac o normalnej porze i daj sie organizmowi zregenerowac bo malo snu to tez nie dobrze ...JA mam 2 kolokwia do tylu a mnostwo jeszcze przedemna...egzamy i te sprawy...nie chce zawalic tego roku bo mi bardzo zalezy ale nie potrafie sie do nauki zmobilizowacx..heh...dietkowej nocy sloneczko :*
Witam :!:
Dziś mam za sobą okropny dzień. :x
Przez chwilę myślałam, ze świat mi się wali-oczywiście jest to gruba przesada- ale jak człowiekowi na czymś bardzo zależy a to okazuje sie nierealne to mozna się załamać.
tak więc doba upływa mi nie za przyjemnie :evil:
A i dodatkowo czuję się gruba choć jeszcze 2 dni temu było całkiem ok.
qrcze znowu smęcę. :|
Z przyjemniejszych rzeczy: dietkuję sobie powiedzmy bez wpadek. Nie licze kalorii, nie jem mało - chyba stosuje po prostu słynną dietę MŻ :lol:
Aha od kilku dni jem codziennie po jednym cukierku. Nie żeby mnie strasznie do nich ciągnęło -ale tak jakoś odruchowo sięgam do kawy. Nie powinnam tego robić , bo znowu mi wróci obżarstwo :evil:
Na wagę wejdę w środę.
Zobaczymy......................................... . :roll:
Chciałabym się móc tak uśmiechnąć. :mrgreen:
Pozdrawiam serdecznie
CIRC
Z tego co wiem to od jednego cuksa nikomu sie jeszcze swiat nie zawalil :D Tak wiec dietkuj i wypoczywaj :D
Całuski :D :*
Hej hej :!: :D
Już jestem po chwilowej nieobecności spowodowanej poprostu nauką :!: Mam już dość a przede mną jeszcze 3 egzaminy, a 3 już za mną :!:
Ale wracam cała szczęśliwa, spójrzcie tylko na mój suwaczek, następne 2 kiloski mniej hurrra, yupi :!: :!: :!:
Czuję się fantastycznie i co mnie najbardziej cieszy wcale nie ciągnie mnie do słodkości, ale Circusiu, jeden cukiereczek chyba nie zaszkodzi, oby tylko skończyło się na jednym!!!
Czy u Was tez tak przyjemnie gorąco??? Bo u mnie fantastycznie i chyba zgodzicie, ze takie upały sprzyjają odchudzaniu, ponieważ nawet jesć się nie chce tylko pić pić pić dużo wody mineralnej!!! A jak już coś zjeśc co pyszną i lekką sałatkę!!!
A dziś gdy wracałam od rodzinki po drodze kupiliśmy 2 koszyczki truskawek, są słodziuchne i pyszniutkie, ale oczywiście z umiarem!!!
Pozdrawiam i całuję Was wszystkie słonecznie :D :P :wink: :roll: :) :lol: 8)
Olutka :D :) 8) :lol: :P :roll: :wink: :lol: :P :) :D :P :wink: :P
Circulko gdzie jesteś hop hop!!!
Mam nadzieję, że trzymasz się dietki, rozumiem, że masz sesję ja również ale dopadł mnie straszny leniwiec i nie chce mi się uczyć!!!
U mnie wszystko super no oprócz tej nauki, dietka daje efekty, humorek dopisuje, za tydzień wesele u koleżanki mam piekną nową kreację w której wyglądam bajecznie!!! Dziś wybieram się na wieczór panieński i mam zamiar tańczyć i szaleć czyli spalać kcal.
Czekam Circusiu na wiadomość od Ciebie buziaki
Olutka :D :) 8) :lol: :P :roll: :wink:
Ojj ile mnie tu nie było.
Chyba z jakies 5 kilogramow temu tutaj zagladalam (niestety 5 kg wiecej- jesli i nie 6 :cry: )
Sesja, brak ruchu (totalny), niepohamowany apetyt zrobily swoje. jestem znowu bardzo duza. Boje sie wejsc na wage- ale widze po spodniach jak strasznie przytylam. Boki wylewaja sie , brzuch otluszczony :oops: :x :oops:
Nie , nie bede się teraz rozpisywac jaka to ja beznadziejna jestem.
Jutro znowu wstanie slonce- nowy dzien. Czas wziac sie za siebie.
z tego co mi sie wydaje -jutro jest pierwszy dzień lata!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mam 3 miesiace na pozbycie sie tluszczu i walke ze swoimi slabosciami. Final jest nieznany , ale jaki bedzie zalezy tylko ode mnie.
Prosze po raz kolejny o 3manie i to bardzo mocne kciukow.
napisze jutro jak poszedl ten 1-wszy dzien nowej ja.
Do jutra wiec.
CIRC