-
Ośmiorniczko,
bardzo, bardzo sie cieszę że jesteś z nami spowrotem, już się martwiłam, ale Ty przecież jesteś dzielną kobietka i dasz sobie rade. Ja jestem z Ciebie dumna - naprawde. Bo mimo wszystko nie poddajesz się tylko zrozumiałas że idziesz w złą stronę, potrafiłaś powiedziec sobie STOP i walczyć dalej. na pewno będzie dobrze , skoro taka silna jestes :D Nie łam się. Ja też zaliczyłam wpadki, ale nadal trwam i staram się z całych sił żeby już nie zawalić (przynajmniej w najbliższym czasie :roll: :wink: ). Zobaczysz , bedzie dobrze. Razem damy rade :!: Główka do góry i do boju :D
Buziaki
-
Zaczał sie stres...zaczeło sie jedzenie..niezdrowe ..pomozcie mi dziewczyny!!!
Bo nie chce stracic to o co tak bardzo walczyłam...o siebie o lepsza siebie o pewnosc siebie ...o wartosc siebie...nie moge sie cofac..nie moge...!!!!
Dajcie mi kopa..błagam bo nie daje sobie rade..nigdy nie umialam pogodzic stresu z jedzeniem...jak mam to zrobic?
-
Ja zaraz Cię kopnę tak, że zapomnisz o jedzeniu :D :D :D
Stress..... pij miętę, melisę :D :D
-
Jestem jestem..dawno nie było m nie na forum ..u siebie samej..ale przyznam ze czytałam czytałam...:) Wczoraj byłam na baseniuku..popływałam i od razu lepiej:)
W przyszłym tygodniu rower i basen :)
Pozdrawiam
No i si eąłdnie pilnuję...juz :)
-
hej, mnie czasem pomaga w stresie jedzenie marchewek [tak,żeby coś jeść,a one przecież niskokalotyczne] , sport własnie[brawo za basen!:) ] albo zwyczajne wyżalenie się bliskiej osobie:-)
Pilnuj się ,pilnuj,bo największy zal,gdy kilogramy wracają!!:)
-
Witaj,
cieszę sie ze już jesteś i mam nadzieje że teraz na stałe ;) :D
Limit na załamkę w tym roku wyczerpany ;) Teraz proszę sie ładnie trzymć.
Niedługo będziemy się mogły motywowac wyglądając przez okno, albo wychodząc na ulicę, będzie tam mnóstwo zgrabnych, roznegliżowanych lasek :? ;) :lol: To nam dopiero powinno pomóc się zmotywować ;) :D :lol:
Trzymaj sie wiec dzielnie. Nie łam sie. Tyle już za Tobą. Jeszcze trochę, a alto będzie cudowne. Zobaczysz :D
Buziaki
-
Witajcie dziewuszki..:)
No i troszke wyrzeczen nie za duzo i juz mniej na wadze:) oby było jeszcze mniej...
Dzis na wadze 72,2 a było niedawno ponad 73...:) no i wiecej sie jakos ostatnio ruszam..sprzatam wszedzie gdzies biegam i nie mam czasu myslec o jedzeniu..:) to mi sie podoba..na swieta licze na 71,5 albo troszku mniej ..bedzie ok :)
Jednak w moim przypadku wolniejsze chudniecie bardziej pomaga.:)
-
Osmiorniczko ruch sprawia cud :D :D
wiem coś o tym :D :D
-
Ośmiorniczko,
cieszę sie że znowu pięknie walczysz. Będzie dobrze :D I cieszę się że waga spada. Może i powoli ale za to skutecznie. :D Życzę wytrwałości mocno ściskam kciuki :*
-
Dobrze że wrócilaś i dzielnie walczysz.Tylko tak dalej!!!!
A przy kolejnej załamce, to kopnika ode mnie dostaniesz taaaaaaaaaaaakiego, że już żadna załamka nie przyjdzie Ci nawet do głowy :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Buziaki