Pozdrawiam z samego rana ja juz po sniadaniu i zaraz wskakuje na orbitreka ale cos mnie sen łamie - synek nie spał w nocy...
Wersja do druku
Pozdrawiam z samego rana ja juz po sniadaniu i zaraz wskakuje na orbitreka ale cos mnie sen łamie - synek nie spał w nocy...
Przyjemnej niedzieli Arletko :P :P
Pozdrawiam bardzo serdecznie 8)
POZDRAWIAM BARDZO SERDECZNIE :)
http://img.photobucket.com/albums/v5...en-Posters.jpg
Witam wieczorkiem .
Dzisiaj rozbiłam maluchom namiot na podwórku 4-osobowy . Jak będzie jakaś ciepła noc , to może zaplanujemy nocne spanko w namiocie . Zobaczymy . Ach jak mi się marzy wyjazd z maluszkami i mężem pod namiot nad morze , ale nie w tym roku . W tym roku na camping do Chłop , mąż obiecał mi , że może w przyszłym roku byśmy pojechali z maluszkami na jakiś długi weekend nad morze pod namiot . Mam nadzieję , że dotrzyma słowa , teściowa jest świadkiem , specjalnie ją zawołałam aby mąż w przyszłym roku się nie wykręcił .
Druga rzecz to rozłożyłam dzisiaj huśtawkę , w końcu wakacje się już rozpoczęły i jakoś trzeba umilić sobie czas .
Ruch dzisiaj to 7,5 km , 300 brzuszków .Jeszcze gardło pobolewa więc pływanie odpada :( .
I bardzo dobrze, że się wstrzymałaś z pływaniem, skoro gardło wciąż dokucza :wink:
Fajny pomysł z namiotem Arletko :D :D :D
Fajny pomysł z namiotem - dzieciaki będą przeżywać :D
Duzo ruchu i duzo pozytywnej energii u ciebie :)
Pomysł z namiotami przedni :)
Z tesiowa na swiadka... tez ;)
Poniedziałkowe buziaczki Arletko :D :D
Przyjemnego dnia życzę 8)
Dopadła mnie @ , więc wczoraj nie było rowerka . Dzisiaj 10 km i 300 brzuszków .
Dietkowanie jakoś idzie choć nie liczę kcal , ale w 1500 kcal na pewno się mieszczę .
Gardło powoli dochodzi do siebie .
Dzisiaj była znajoma z dziećmi , a wczoraj ja byłam u niej z moimi maluchami . Zawsze szybko i przyjemnie czas leci przy kawie i w dobrym towarzystwie .
Spokojnego wieczorka .
Przyjemnej środy Arletko :)
Witam w upalny dzień .
Od rana kosiłam trawę w ogrodzie , teraz robię obiadek , choć jak są takie upały to nawet się jeść nie chce . Dzisiaj nie daruję :wink: idę pływać .
Miłej i udanej środy . Pozdrawiam .
Przyjemnego pływania :P :P
Pływanie w jeziorze zaliczone , fantastyczna woda .
Brzuszki 300 zrobionych , jeszcze pedałowanie zostało zaraz wskakuję na rowerek .
Dietka Ok 1200 kcal . :wink:
Waga zaczyna znowu spadać , zastój zażegnany chyba :D jestem dobrej myśli . :wink:
Arletko, ale masz super z tym jeziorkiem :P :P
Świetne wiadomości u Ciebie! Życzę, aby waga już tylko cały czas spadała :)
Dobrej nocki :D
Zaliczone 11,5 km .
Jeszcze wczoraj było koszenie ogrodu . Niby trawa sucha , ale 3 kosze były siana . :D
Dobrej i spokojnej nocki .
oj tak..... tego lata zamiast trawy kosi się siano :lol: niedawno też miałam romans z kosiarką :D trawka a raczej siano zostało okiełznane ale ja byłam strasznie oblepiona kurzem.... poprostu masakra, wyglądałam prawie jak górnik wychodzący z kopalni :lol: :lol: :lol:
MIŁEGO CZWARTKU ARLETKO
Udanego dnia Arletko :P
Pewnie znowu spędzisz go na świeżym powietrzu, super 8) 8)
Pogoda piękna, więc korzystaj :) :)
Dzień upalny .
Jak zawsze na świeżym , gorącym powietrzu . Dzieciaczkom pozwoliłam dzisiaj wymoczyć się w basenie , dosłownie "piekło z nieba się lało " . Ja sama zaliczyłam 30 minut pływania na koniec chwycił mnie skurcz u nogi , ale przeszło szybko .
W ogrodzie w ciągu dnia nic nie robiłam , dopiero wieczorkiem podlałyśmy z teściową i teściem cały ogród .
:arrow: Dietka OK .
:arrow: :D Waga -1.1 kg . :D
:arrow: 300 brzuszków
:arrow: rowerek 14,7 km
Gratuluję spadku wagi Arletko :) :)
Super wiadomość, brawo :)
Dobranoc :) :)
gratuluje ale przy takim wysiłku co sie dziwic :D
oooo.... gratuluje dwóch bałwanków w środku lata :!: :!: :!:
ja też chce :roll: ale pomału licze na to że też je dopadne
Witam w weekend .
Dietka OK .
Ruch wzorowo .
Pogoda dopisuje , pływam w jeziorku .
Aby tak dalej .
Dzisiaj;
:arrow: rowerek 16,30 km
:arrow: 300 brzuszków
:arrow: 35 minut pływania
:arrow: koszenie trawy
Rzeczywiście wzorowy raporcik Arletko :D :D
Masz dużo ruchu, dietkę trzymasz, więc tylko patrzeć, jak waga znowu spadnie :D
Miłej niedzieli :) :)
Dietka OK , choć był kawałek ciasta do kawusi .
Ruch;
:arrow: 46 minut pływania
:arrow: 300 brzuszków
:arrow: 12 km przejechane na rowerku
:arrow: wędkowanie :( tylko jednego okonka złapałam :wink:
Malutki kawałek ciasta przy takiej ilości ruchu to nic takiego :P
Czasami trzeba sobie dogodzić :wink:
Przyjemnego poniedziałku Arletko :)
Dzisiaj zaliczone 300 brzuszków i spacer z maluszkami nad jeziorem .
Dietka idzie dobrze .
Zostaje mi wieczorne pedałowanie , jeszcze nie wiem ile ujadę ? zobaczymy .Ujechane 20 km .
Pływania nie było pogoda ;zimnawo i pochmurnie .
Dobranoc kochana :P
Jak zwykle wzorowo u Ciebie :) :)
Znowu nici z pływania , ale 300 brzuszków zaliczone i jeszcze rowerek później .
Dietka OK , ale wypiłam 1 piwko u koleżanki .Ale pychotka .
Dobre piwko nie jest złe :lol: :lol:
Coś się od życia należy i nam :) :)
Spokojnego wieczorku Arletko :D
Podsumowanie ;
:arrow: dieta OK :wink: 1 piwko
:arrow: 300 brzuszków
:arrow: 18,40 km przejechane
Jedno piwko to nie grzech :D:D
Ty masz tyle ruchu ze i 3 tez nie byłyby grzechem ;)
Ja tez wczoraj wypiłam karmi a raczej małokaloryczne nie jest :)
Pozdrawiam porannie.
Ahhh zazdroszcze ci tego jeziora "za płotem" :):)
Przyjemnego dnia Arletko :P
U mnie pada i jest chłodno :(
Pada , ale dobrze , bo deszcz potrzebny .
Ochłodziło się znacznie , więc pływanie musi poczekać .
Dietka OK .
Brzuszków 200 , rowerek przejechane 19,5 km
Arletko, dzisiaj niech Ci świeci słoneczko, to i pływanie będzie możliwe :D
Przyjemnego czwartku!
A jak dzieciaczki? zdrowe? :)
Pozdrawiam i równiez zycze słonca dzisiaj i ciepelka
Dość ciepło , mam nadzieję , że wieczorkiem też będzie .Chociaż chmury są ale nie jest źle . Miłego dnia i słonecznego życzę .Ale na deszcz nie narzekam bo potrzebny :wink:
Oczywiście, że deszcz też potrzebny, roślinki też muszą pić :wink: :)
Kasiu . dzieciaczki zdrowe i aby tak dalej .
Dzisiejszy dzień dietkowy .
300 brzuszków i 20,20 km przejechane .
Pięknie :) :)
Cieszę się, że synkowie zdrowi :D
Miłego piątku Arletko :)
Dzisiejszy dzień znowu deszczowy , a dzisiaj się ochłodziło i cały czas pada .
Dietka w miarę , tylko zjadłam kawałek torcika ( własnej roboty - biedronkę)
Patryk kończył 5 lat w sobotę . Z piątku na sobotę piekłam tort i zajęło mi to sporo czasu od 23 do 2.30 . Dosłownie odlot , ćwiczeń nie było :oops: . Dzisiaj 200 brzuszków i 13 km przejechane . Pływanie odstawione na lepszą pogodę .