oj ten cellulit, ja zamówiłam sobie krem z avonu - ponoc spalanie tłuszczu szybsze o ponad 200% :lol:
Wersja do druku
oj ten cellulit, ja zamówiłam sobie krem z avonu - ponoc spalanie tłuszczu szybsze o ponad 200% :lol:
wiec dzisiejszy dzien co do jedzenia juz sie skonczył, i powinno juz mi sie nic nie przydarzyc. zobaczymy jak bedzie. dzisiaj było lepiej niz w poprzednie dni ale nie do konca dietkowo. ale napewno z dnia na dzien bedzie lepiej :D :D
pozdrawiam
a jednak przydarzyło sie, wczoraj zjadłam duuuzo dzisiaj tez. JAKOS NIE MOGE SIE ZA SIEBIE ZABRAC I JEST ZLE, pewnie przybyło mi kilogram :cry: :cry: moze nie duzo ale kiedys juz wazyłam 56 i co, teraz znowu ponad 60, u mnie to zle wyglada, biegne wszystko podskakuje :oops: :cry:
jezeli jutro nie wezme sie za diete to nie wiem, chyba sie juz całkowicie załamie
Aguś, wreszcie znalazłam Twój wątek! Jakoś wcześniej mi umknął.
Laska Ty mi się tu nie załamuj! Pamiętasz? Nie raz to Ty byłaś dla mnie przykładem, szalałaś tak, że nam wszystkim oczyska wychodziły na wierzch! Gdzie się podziała ta gotowa na wyrzeczenia i ciężką pracę dziewczyna?
Tylko powoli i do przodu! Będzie dobrze!!
To pewnie ta pogoda Cię tak nastroiła koszmarnie. W końcu każdy ma takie dni, że pożarłby wszystko co napotka na swojej drodze...
hej! aga512 , jak chcesz mozemy sie wspierac razem :] choc to smieszne troszke, bo ja chce wazyc tyle ile Ty teraz:P (tzn. 60kg?) ile masz wzrostu i latek?
zycze powodzenia!
Witam, mamy podobną wage i podobny cel :!: Ja sie za odchudzanie zabieram od sierpnia, niestety waga idzie nie w tą strone co powinna :roll: Po dzisiejszym przejedzeniu, mówie dość, nie może być tak dalej:)Zaczynamy od jutra!będę cie wspoerac:)
witam
dzieki dziewczyny
squalo to były czasy 8) :D :D :D chciałabym zeby powrociły :( lepiej sie na duszy zrobiło, tylko co bedzie jutro :?: :roll: :evil:
mistery lat mam 18 a za 2 miesiace 19, i 169 cm, ja tez kiedys wazyłam 69 a nawet 70, to było w grudniu 2 lata temu. od tego czasu waga bardzo jest rózna,
hollinka to zaczynamy i juz sie nie poddamy, a co ile bedziesz sie wazyc??? :D
dzieki za wsparcie
pozdrawiam
Aga A mnie już kusi taki przepyszny pierniczek na stole :roll: Ale nie dam sie 8) Co ile sie bede ważyć?znając życie to co pare dni :wink: Wczoraj się ważyłam i szok przeżyłam, teraz się zważe w piątek:)
ja dzisiaj pozwalam sobie na ostatnia kostke czekolady, bo i tak nie zrobi juz to róznicy po dzisiejszym dniu :( bo od jutra koniec i tak zal zostawiac :wink: :wink: zeby nie kusiło :wink:
ja chyba bede sie wazyc co tydzien lub co dwa na poczatku czyli przez 2 lub 1,5 miesiaca potem nie wiem. plany na długi czas :wink: :wink:
pozdrawiam
Chcesz się ważyć co 2 tygodnie?hehe ja wiem, że nie wytrzymam nawet pare dni bez wagi :D