wpadam z pozdrowieniami! pewnie już śpisz więc miłego dnia od rana życzę :)
Wersja do druku
wpadam z pozdrowieniami! pewnie już śpisz więc miłego dnia od rana życzę :)
dziekuje za pozdrowionka :)
dzis zaczelam dzien serkiem homo. i muesli oraz mandarynka i herbatka Slim Figura,czy cos takiego :)
nie wiem co pozniej bedzie, ale napewno ja bede o tym decydowac, heheh,zadne zakazane rzeczy mi sie nie beda panoszyc :)
trzymajcie sie :) bedzie dobrze!!!!
Hej mistery.
Dzięki za odwiedzinki u mnie. Ja dziś jestem praktycznie na samych warzywkach. Jeśli chodzi o tą herbatkę to ja dzis zaczęłam II etap, jest całkiem dobra pomarańczowa. Niestety po pierwszym etapie schydłam tylko 1 kg, ale się nie załamuję przecież w ulotce jest napisane, że trzeba przejść cały program żeby zobaczyć efekty.
Pozdrawiam
Jasne, że będzie dobrze :D
3mam kciuki za dietke i pozdrawiam ciepło!
dzis troszke przeholowalam z dietka chyba, ale jutro godzina pocenia sie na rowerku i normalne jedzonko i bedzie dobrze :)
zreszta mieszcze sie juz w spodniej mojej chudszej siostry i sie denerwuje ,ze jej je zabieram, wiec mam motywacje,zeby znow nie zaczac grubniec :)
dzis sniadanko- serek homo, platki kukurydziane i 3 pl. wedlinki
2sniadanko- jablko i 3 morelki
obiad- morelki, makaron, sosik, miesko z kurczaka i troche schabu
kolacja-ojj, alkoholiku troche...
mysle,ze razem wyszlo conajmniej 1400 kcal, ale co tam od jutra znow 1000 i bedzie git :)
pozdraiwam wszystkich!!
ps. ktos wie jak sie poslugiwac hula hop ? :)
Ja problem z dobijaniem do tysiaka miałam na początku odchudzania teraz niestety często przekraczam limit :(
ooo i na rowerku jeździsz :) ja się nie moge zmotywować :( narazie robie tylko A6W
A co do biustu to ja bym chciała żeby zmalał bo mam 75 DD :( niestety nic nie zmalał choć schudłam 6 kg i się robi coraz większy problem z ciuchami :roll:
hahah.. :lol: ja z hula-hop tez mam problem.
Jakas instrukcje obsługi mogliby dołączyć xD
3maj sie!
Od jutra juz prawdziwa dietka i będzie git :D
;)
Witaj Mistery,
widzę, że nie tylko ja mam weekendowy problem z samodyscypliną....poczułam sie raźniej :twisted: Też niestety więcej kalorii mi wpada do żołądka czasem....Na szczęście sporo się też w te dni ruszam - jedyne usprawiedliwienie i pocieszenie :wink:
Tak czy inaczej juz pewnie zdażyłaś wszystko spalic z nawiązką. Zresztą, cóż znaczą weekendowe kalorie wobec cudownych spodni siostry... 8)
Pozdrowienia dla siostry - niech dla dobra sprawy też troche pocierpi. Za karę. Bo pewnie szczuplutka jest :wink:
O hula-hop odpowiem później na moim wątku - zapraszam! Muszę przemyśleć technikę, bo chyba wiem jaki najczęstszy błąd jest. A ja po prostu kręcę... :roll:
buziaki
hej :)
sniadanko moje dzis to troche kalafiorka, wczoraj znow nachodzily mnie glupie mysli i jak wrocilam to ciut za duza kolacjer zjadlam ale coz..za to 75 min. spedzilam na rowerku, i jakies 960 kcal sie spocilo...
ehh, byleby wytrwac !!
No gratuluję :D
3mam kciuki obyś wytrwała :D