-
Wiesz co...paluszki słone to też moja zmora :? , jak leżą przede mną to normalnie nie umiem sie opamietać :? Podobnie mam z chipsami, zawsze musze chociaż kilka polizać, a ostatnio tzn. od momentu gdy jestem na diecie a one stoja przede mną i tak się "głupkowato patrzą" to biorę kilka i tak się nimi delektuję, jakbym jadła super przystawkę ala Pascal :roll: :wink:
-
mniesłone przegryzki typu paluszki nie biorą, a chipsów wręcz nie cierpię. Słodycze też nie są mi straszne z wyjątkami (gorzka czekolada, ciasta domowe) Najgorsze są orzechy wszelakie, figi, daktyle iprzede wszystkim rodzynki. Naszczęścieto jest zdrowe, chociaż mocno kaloryczne
-
hej dziewczyny , witam w piątek !!!! jak ja lubie piątki :) :) jutro się wkońcu wyśpię :) :)
nie wiem o co chodzi ale dzisiaj mam taki apetyt ze hej, zjadłam juz sniadanie i dwa jabłka , a tu w pracy jeszcze 5 godzin a został mi jogurt naturalny z musli....strasznie mnie nosi na cos dobrego, i jak tak dalej pojdzie to skończy sie na tym ze pojde do sklepu o coś ....NIE NIE NIE , niemoge !!!!!!!! musze sie trzymac :) :)
wiec plan na dzis
Śniadanie : dwie kromki grahamka z sałata ziel i serem zołtym 300 kcal
II śniadanie : 2jabłka 150 kcal
III śniadanie: jogyst nat + musli 200 kcal
obiad : 3 ziemniaki, mały kefir 250 kcal
no i na kolacje to chyba piwo , bo sie umowiłam na wieczór ...:( :( no ale co zrobic :( pomijam juz jutrzejszy dzień , gdzie bedzie impreza andrzejkowa i jedzenie pyszne :(
pozdrawiam, papa
dzięki ze wpadacie do mnie :)
-
witam .. piatkowo.. mam nadzieje ze z humorem.. bo piatkowy plan jedzeniowy.. wyglada pysznie i apetycznie :) ehhh nic tylko odgapic. Zycze milego piatku.. i wielu sukcesow.. no i zebys sie w koncu jutro wyspac mogla. Goraco pozdrawiam.. Buziak..
Udanego dietkowania.
-
czesc Wszystkim :)) witam w poniedziałek :) jak nie lubie poniedziałków !!!
no po weekendzie andrzejkowym niezbyt dobrze .... za duzo alkoholu i jedzenia , chociaz ja nie wiem czemu nauczyłam sie nie liczyc kcal w weekendy , ale dlaczego?? hmmm...
w sobote wstałam pozno po piątkowym wypadzie, zjadłam, dwie kromki, z makrelą wędzoną , na obiad rosół z ziemniakimi dwoma, i mieso gotowane, potem zjadłam ser biały chudy z cynamonem i łyżeczką cukru, i kolacje, dwie tosty z wedliną i pomidorem , to juz jest napewno ponad 1300, no i doliczając tortille w nocy :oops: :oops:
a wczoraj, śniadanko w miare, kromki z wędlina , obiad , znowu rosół z makaronem i mięsko gotowane, i potem troche paluszków, chipsów, i jedna kromka na kolacje ze śledzikiem...nie wiem ile to kcal, ale duuuzo pewnie :( :( :( i ja sie dziwie ze nie chudne, jak przez cały tydzień w miare mi to idzie a w weekend nadrabiam :( :( :( dramat :( :(
wracam do pracy, potem napisze plan na dziś :))
miłego dnia, papa
-
wiec dzis tak:)
śniadanie: dwie kromki grahama wędlinką i sałata zieloną 250 kcal
II sniadanie : dwa jabłka 200 kcal
III sniad: jogurt nat+ musli 200 kcal
obiad: kasz gryczana + troche sosu 300 kcal
kolacja : hmmmm, nie wiem w sumie, ale postaram sie zmieściś w 200 kcal
i w sumie bedzie 1150
acha i mam zamiar dzis brzuszki ćwiczyc :)
-
I jak wczorajszy plan, udał się?
-
mam nadzieję, że trzymałaśsię planu??
Mam przepis na pangę w koprze włoskim, ale jeszcze nie robiłam....
-
cześc :))
no i już wtorek :) :)
wczoraj plan w miare , ale zamiast kaszy zjadłam ziemniaka, mama we mnie wciskała, ze musze zjeśc bo zostało z obiadu i przeciez nie wyrzuci .... moja mama tak zawsze, na szczęscie żadko sie zgadzam , wiec na obiad zjadłam dwa ziemniaki, pół piersi z kurczaka i troche sosu ....
i na kolacja dwie kromeczki małe z jajkiem , hmmm, chyba sie zmieściłam w 1200 kcal ,
ale co gorsze , oczywiście nie ćwiczyłam !!!!!!! masakra ze mną , ja nie umiem sie zmobilizować , moze przez to ze myslałam wczoraj pół godziny gdzie ja mam ćwiczyć ??? mój pokój jest za mały, musiałbym ćwiczyc w dużym pokoju, ale jakoś nie chce przestawiac rodziców, bo ja chce ćwiczyć... porażka...
podejrzewam ze ja nie schudne bez ćwiczeń :( :( :(
no to napisze potem plan i potem zrobie obchód :)
-
no więc plan na dziś :
śniadanieI : dwie kromki, jajko 200 kcal
sniadanie II: jabłka 170 kcal
sniadanie III : waza z serkiem topionym 200 kcal
obiad: ryż , z tuńczykiem i pomidorami 300 kcal
kolacja : ser biały chudy z łyzeczką kakao puchatek :) 200 kcal
1100 kcal
i ani kalorii więcej :) :) :)