Wątek: Koniec z TYM TLUSZCZEM !!

Od teraz, czyli praktycznie od jutra zaczynam diete...cel mam bardzo trudny do osiagniecia ale wiem ze mozliwy...bo przez 3 lata wazylam w granicach 49 kg i sama nie wiem co sie ze mna teraz stalo ...;((...prosze was o wszelkie wsparcie bo bedzie mi na pewno potrzebne !!

Przyszłam powspierać i zapytać o coś więcej??
jaka dietka?? i ile masz wzrostu??
Trzymaj się

DIetka no mam nadzieje zero slodyczy ,ograniczenie weglowodanow, 4-5 posilkow dziennie chociaz wiadomo studia to czasami ciezko jest jesc zdrowo i regularnie ale musze sobie z tym jakos poradzic ...a mam 161 cm wzrostu ehhh ale mi wstyd ze sie do takiego stanu doprowadzilam :/

nie ma sie co przejmoac gafka tylko bierzemy sie do roboty na poczatku jak uslyszlam 49 kg to sie przerazilam ze tak malo ale ja mam 1.59 wiec wierze ze taka waga jest ok przy tym wzroscie obiecuje wpadac i wspomagac Cie trzymam kciuki bedzie dobrze

WSPIERAMY
Powodzenia w dietce zycze, na pewno Ci sie uda
Zapraszam do mnie:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67701
Pozdrawiam

witam

warzymy tyle samo a cel bardzo podobny
trzymam kciuki

i jak tam pierwszy dzien dietki???

pozdrawiam

Przyszłam przede wszystkim powiedzieć cześć. Życzę powodzenia w walce z wszechobecnym tłuszczem...

masz identyczna wage co ja i wzorst w sumie tez ten sam :P i wiem bardzo dobrze co czujesz 3mam kciuki za twoja dietke i powodzenia

ehh niestety obawiam sie ze nie do konca rozumiecie w jakiej jestem sytuacji....bo od miesiaca cierpie na ataki kompulsywnego jedzenia...a raczej zarcia....tak mi strasznie wstyd...ale nie wymiotuje i niestety wlasnie dlatego przytylam 10 kg w ciagu miesiaca...niestety dzisiejszy dzien byl kolejnym z tych zlych ...;((

walcz i nie poddawaj sie.
ja długo nie mogłam zabrac sie za diete i dzisiaj jest znowu dopiero drugi dzien mojej diety bo weekend i piatek był tragiczny, ale sie nie poddaje i staram sie zeby jak najdłuzej nie wróciły te ataki.

pozdrawiam