-
No tak od dzis staram sie wdrazać diete do mojego życia :) Jak wczoraj oglądałam zdjęcia z moich pamiętnych 61 kg to aż mi sie coś dziala, no ale wowczas jak zwykle zadowolona nie byłam :(
kurcze muszę sie teraz szybciej uporać z tymi moimi kilogramami, po pierwsze ograniczyć jedzonko do 1000 kcal max no i wprowadzic duzo dużo ruchu!!!!!!!!!!
-
Czas odkurzyć orbitek :D
Ja się kręcę od ponad 2 tygodni koło tej samej wagi. Ale na razie jestem optymistką i mam nadzieję, że to jakoś poleci...
A teraz już nie marudzę, tylko życzę przyjemnego zrzucania i tak ogóleni miłego dnia :D
-
No co tam słychać?
Jak idzie?
A tak w ogóle to łykasz jeszcze te tabletki? Bo ja się cały czas zastanawiam nad tym moroznikiem... :roll:
-
Hej!
Ano ja zmieniłam nicka, założyłam nowy wątek, czyli jakby zaczęłam od początku. Idzie mi całkiem nieźle :wink: Przynajmniej na razie jestem zadowolona.
A Ty też wracaj i działaj!
(stara squalo)
-
No ja sie już wziełam zobaczymy jak długo narazie to jest takie leciutkie dietkowanie ale zdecydowaie lepiej sie czuje i jakaś taka lżejsza ;) Tak że działam !!
Tobie gratuluje wagi moja jest dośc wysoka dlatego tickerek sie schował i pokaże gdy będzie 63 :) Wiesz co teraz mysle? jak wspaniale było miec te 60kg ........ :)A człowiek tyle narzekał:(
-
No to teraz nie narzekaj, tylko trochę więcej uśmiechu i optymizmu poproszę :D
I masz rację, wspaniale mieć 60 kg :D :wink:
Jak tak idzie?
-
Hej hej!
I co tam słychać?
Jak się mamy?