-
ja rownież przyłączam się do wspierania
pamietaj,ze ty jestes najważniejsza i robisz to tylko dla siebie,nie dla kogos,chłopak jesli cie z tego powodu zostawił to nie wart jest nawet komentowania,
pomyśl o sobie i napewno dasz radę,powolutku ,ale z sukcesem
3maj sie
:)
-
Hej!
Dzięki za odwiedziny! Jutro na pewno będzie lepiej.
Ten co mnie zostawił jak przytyłam nie był taki najgorszy, gorszy był ten co mnie zostawił miesiąc temu,nie dawał sobie już rady z moją chorobą :cry:
Musiałam się wyprowadzić i jestem znów po latach u rodziców. Nie żeby mi tu było źle,ale przyzwyczaiła się już do samodzielności, a tu znów otulanie kocykiem i robienie "papu".
Jestem teraz na zwolnieniu, ciekawe jak długo w pracy na to pójdą :?
Ważę mało, bardzo mało.40 kg. :oops: Zaczęłam się odchudzać 3 lata temu, ważyłam wtedy ok. 70 kg przy wzroście 165 cm. Bardzo szybko zrzuciłam pierwsze 5 kilo. Dużo się ruszłam,ale to nie koniecznie był sport, po prostu wszędzie mnie było pełno. Chodziłam na wszystkie imprezy, szczególnie tam, gdzie było jedzenie, którego nigdy nawet nie tknęłam.
-
wspolczuje Ci kochana faceci czasem nie umieja zachowac sie jak nalezy ale pomysl sobie ze w zyciu nie dzieje sie nic bez przyczyny ja wiele razy sie zalamywalam bpo faceci nawet na mnie nie zwracali uwagi a ja sie w nich podkochiwalam i plakalam po katach ze do konca zycia bede sama az wrescie stal sie cud i na mojej drodze pojawil sie moj Misiek i wiesz teraz sobe mysle ze gdybym byla z kims innym to w zyciu nie spotkalabym mojego idealu wiec nie przejmuj sie bo na pewno znajdziesz drga polowe i to ta wlaciwa :wink: Twoja waga jest na prawde bardzo malutka ale poradzimy cops na to :wink: masz nam obiecac i to zaraz ze jutro zjesz cos kalorycznego jedna rzecz moze byc malutka ale ma byc kaloryczn oki ?? :) zrob to dla nas i przedwszytkim dla siebie :wink:
TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE :wink:
-
Hej!
Nie gniewajcie się, jeśli nie będę nic pisać na waszych wątkach,ale ja po prostu nie czuję, że mogłabym w tej chwili wam gratulować i cokolwiek doradzać. Jedyne co mogę doradzić to:
ODCHUDZAJCIE SIĘ Z GŁOWĄ!
Jadłospis na dziś:
Śniadanie: 2 wasy-40 kcal,jogurt naturalny-100 kcal
Obiad: jajko na miękko-90 kcal, wasa-20 kcal, 2 kostki czekolady-50 kcal
Kolacja: 3 czubate łyżki kaszy manny-100 kcal
Razem: 400 kcal
Staram się codziennie dodawać 50 kcal.
Jeśli chodzi o urozmaicenie jedzenia, to niestety nie wszystko narazie mogę jeść. Mój żołądek tak się skurczył i przyzwyczaił do wasy i jogurtów,że stopniowo mogę dodawać "nowe" potrawy.
Za waszą namową zjem dziś 2 kostki czekolady :wink:
-
Hej.
Bardzo Ci współczuje i szczerze powiem, że wiem jak się czujesz. Nie wiem czy się przyznawałam gdziekowliwke do tego na tym forum, ale sama jestem pod opieką psychiatry z podejrzeniem objawów anorektyczno bulimicznych. Biorę leki. Do tego nerwica natręct.Najciężej było mi się do tego przyznać przed samą sobą.
Nie miałam takich problemów jak Ty, że byłam w szpitalu. Poszlam do lekarza bo nie radziłam sobie z tym wszystkim. A przy okazji bałam się jeść. Tak to się złożyło. Ważyłam wtedy 58 kg przy 176 cm wzrostui uwazalam się za grubasa. Nie moglam patrzec wlustrze. Nienawidzilam siebie. Teraz chcialabym kilogram schudnąć ale z glową racze wymodelowac sylwetke.
Wiem jak faceci reagują na takie rzeczy.Ja akurat mam szczescie, bo moj chlopak daje mi duzo siły i oparcia, ale na początku było tragicznie myslałam ze go stracę. Strasznie się bałam. To byla taka matnia. Im abrdziej chcesz wyjsc tym bardziej się zapadasz. Ale dosc juz o tym co bylo. Teraz bedzie tylko lepiej
Pisze o tym, żeby Ci uświadomic, że na tym forum są też osoby,. które miały podobne problemy jak Ty. Żebys się jakos wyizolowana nie poczuła :) Nas łączy jeden cel: dobrze wyglądać, czuć się dobrze i być zdrowym. Hm to juz trzy właściwie:P
Mam taka rade: moze zacznij pić sobie koktaile proteinowe do nabycia w aptekach. Przeznaczone są one dla ludzi po leczeniu, osłabieniu, operacjach.
Czy lekarz prowadzacy nie zalecił żadnej diety dla Ciebie?
Ściskam mocno jak bedziesz się chciała wyżalic to pisz jak w dym na gg 2310513
-
witaj :)
no jesli Twoj zoladek tak reaguje to faktycznie nie powinnas od razu mu zaserwowac bomby ciesze sie ze zjadlas czekoladke a co jutro kalorycznego moze troszke wiecej czekolady mam nadzieje ze niedlugo pochwalisz sie nam tym ze zjadasz dziennie 2000 kcal UDA CI sie trzyama kciuki za Ciebie
Martusia dobrze ze wyszlas z tego dobrze ze chcesz robic to z glowa teraz to co piszecie dziewczyny to dla nas wszystkich ostrzezenie co moze sie stac jak przesadzimy dobrze ze zechcialyscie sie znami tym podzielic bo to chyba nie jest latwe dziekuje
bede o Was myslec cieplo
-
Hej!
Dzięki dziewczyny za wsparcie! Rzeczywiście, nie jest łatwo się otworzyć przed innymi, ale łatwiej takna forum, gdzie nikt cię nie zna.
Wczoraj źle się czułam. Mama oczywiście w panikę i już do szpitala była gotowa jechać. Uspokoiłam ją mówiąc, że to mój organizm tak reaguje na jedzenie.
Ciężko mi. Z jednej strony chcę jeść, z drugiej wymiotować mi się chce na samą myśl.
Martusia17 Ja dostałam od lekarza receptę na takie odżywki, ale mdli mnie po nich, więc na razie je odstawiłam.
Jadłospis na dziś:
Śniadanie: banan (duży)-150 kcal
Obiad: 250 ml zupy pomidorowej zabielanej mlekiem-70 kcal,2 ziemniaki-60 kcal,200 g surówki z kapusty kwaszonej z marchewką-30 kcal
Kolacja: jogurt nautralny-100 kcal, 2 kostki czekolady-50 kcal
Razem: 460 kcal
W szpitalu przytyłam 4 kilo,ale znów mało jem,więc czuję, ze waga znów spada :oops: :cry:
-
witam
ja mmam te same obawy co TY jesli nie bedziesz jesc wiecej to znow schudnieszbo dziewczyny powinny jesc ok 2000 kcal a TY jesz ich tak malutko ze musisz schudnac moze sprobuj jednak pic te koktajle nie musisz przeciez od razu wypijac calego na prawde musisz ziekszyc ilosc kalori i to szybciutko
TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI I MYSLKEC O TOBIE
-
Och, smutno mi się zrobiło....
Trzymam za Ciebie kciuki bardzo mocno, uda się, ale pomalutku, spokojnie ...
Przytyjesz, wierzę w to!!!
Ja piję taki koktajl białkowy (po treningu), jest całkiem dobry w smaku, wybrałam waniliowy:
WPC-80 - koncentrat białek serwatkowych
Może spróbuj?
Powodzenia! :P
-
Pisz, i trzyamaj się... A może spróbuj dołożyć jeszcze II śniadanie i podwieczorek, jak nie możesz więcej na raz?? może częściej???