Chcę się dołączyć-co robie źle?
witam was dziewczyny,
zainspirował mnie wasz topik, szczególnie sukcesy Natalii. Po przeczytaniu pierwszej wypowiedzi, doszłam do wnosku, że mam ten sam problem co Natalia miała na początku, tyle , że Ty sobie z nim doskonale poradzilaś :D , ja nie mogę. :(
Stosowałam różne diety i wpychałam w siebie różne świństwa: przerabiałam kapuścianke, moroznik, krople i zioła odchudzające, niestety wszystko bez skutku. Wydaje mi się, że przez to wszystko rozlegulowałam sobie przemanę materii i trudno mi się s z tym uporać.Teraz staram sie przestrzegać 1000 kcal, czasami mniej, zapisuje co jem i podliczam.
Czy mogę liczyć na wasze wsparcie?