miłego dnia i wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka ;*;*
http://www.bibi.friko.pl/diddl/bn3.gif
na pewno zaliczysz :)
@ Ci sie zbliza, wiec na waga pokazuje wiecej, ale na pewno nie przytylas...
Wersja do druku
miłego dnia i wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka ;*;*
http://www.bibi.friko.pl/diddl/bn3.gif
na pewno zaliczysz :)
@ Ci sie zbliza, wiec na waga pokazuje wiecej, ale na pewno nie przytylas...
Natalia życzę Ci wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta :wink: i cudownego weekendu. Trzymam kciuki, żeby po @ waga była dla Ciebie milutka. Buziaki ogromne:*
hey Słoneczko :* wszytskiego najlepszego z Okazji Dnia Dziecka :*
i prosze nie martw sie tą waga tak..chyba nie chcesz miec takich problemów jak ja :*
jak samopoczucie :?: :)
Miłej dnia Nata i ogromny buziak sobotni:*
czemu tutaj tak cichutko :?: gdzie jesteś :?: :cry:
jak znajdziesz chwilkę to napisz co tam słychać :D
Znowu nawaliłam- jestem beznadziejna :( :( Wyglądam jak potwór i ciągle jem :( . Najgorsze to jest ze w piatek zaczynam a potem stwierdzam, ze jak juz piatek zawalilam to weekend tez a od poniedzialku dietka :( Od jutra przechodze na tysiaka i dopkoki nie zobacze 52 na wadze to nie przestane :(
nie wiem co Ci napisać... nie wiem ile teraz ważysz.
ja właściwie mam podobny problem, trochę sobie teraz schudłam...a od piątku znów nawalam. bez przesady, nie jest fatalnie, ale nie jest też dobrze :evil:
trzymam kciuki, żeby tym razem było dobrze od poniedziałku :D
i Ty trzymaj też za mnie!
i nie mów, że wyglądasz jak potwór! bo to nieprawda. nawet jak masz 2-3 kilo więcej to jeszcze nie tragedia. i na pewno nikt inny tego nie widzi oprócz Ciebie :)
ale weź się w garść i nie zaprzepaść tego, co osiągnęłaś. nie popełniaj mojego błędu!
Ale jak :?: Mialam wychodzic z diety a ja od jutra ją zaczynam :(
nie odchudzaj się na tysiaku! pisałam to od początku i powtarzam. tysiak nie prowadzi do niczego dobrego niestety :? :roll:
więc ile, 1200 :?:
Nicoletia doskonale wiesz że słabe dni są przejściowe, schudłaś dużo więc to szanuj i nie marnuj tego, wmawiając sobie że jesteś beznadziejna itd. pozwalasz sobie na jedzenie coraz więcej
nie tak dawno mi pisałaś że to wsystko to są wymówki i miałaś rację ale teraz nie tłumacz się tylko bądź dzielna,
tysiak to na ogół jojo, ponieważ 1000 to jest GŁODÓWKA dla organizmu!!! i dlatego organizm się broni i po jakimś czasie atakuje ze zdwojoną siłą chcąc odzyskać to co stracił, ale spróbuj przetrwać te słabsze dni i dalej będzie super, tak naprawde nie powinno się schodzic poniżej podstawowej przemiany materii czyli ok 1300-1400
Nicoletia nie poddawaj się, nie wolno!!!!
Kochana pełna mobilizacja :!: zero usprawiedliwiania sie że jeszcze dzień bo potem dopiero tragedia będzie :!: kopniaczka dla motywacji przesyłam :lol:
jesteśmy tutaj i Cię wspieramy ;)
p.s też potrzebuje wsparcia może kiedyś jak znajdziesz czas też mnie odwiedzisz ;)
a teraz głowa do góry jutro nowy dzień czysta kartka kalendarza czekająca żebyś ją pięknie zapisała :)
Wstalam pełna optymizmu i oprócz tego, ze musze sie dzisiaj uczyc przemian historycznym w jezyku angielskim w XII-XVIII w to byloby ekstra. Ha! , nie pisalam wam o mojej sytuacji
Tak wiec jesli chodzi o konferencje babka z pedagogiki zwolnila mnie z egzamu i postawila 5. Z gramatyki z wykładów 4- też zwolniona . Co najlepsze to to , ze nasz wykladowca z fonetyki ktpry mial zrobic egzamin z dwoch lat (bo przedmiot sie konczy) postanowil, ze nie zrobi egzaminu bo mu sie nie chce i jesli ktos ma wszystko do tej pory w semestrzew zlaicozne to zwalnia z egzamu i stawia srednia ocene z 2 ostatnich semestrow. Tak więc pozostaje mi:
jutro - zaliczenie z histori jezyka, zaliczenie z infy
piatek- zaliczenie z hiszpańskiego
a potem w sesji (pół egzaminow mi odpadlo)
20.VI- kultura USA, straszne bo pierwszy dzien sesji a myslalam ze nastepny tydzien bede miala wolny a jednak musze dziobac
25-26.VI- dwa dni ale w zasadzie nie ma sie co uczyc. Sa to 4 egzaminy z praktycznej nauki JA tj. writing, speaking, listening, reading&use of E. Najgorsze jest to, ze jak powale jedna czesc to wale caly egzamin i poprawka we wrzesniu
28.VI- literatura wielkiej brytani, jest troche materialu tj. wiersze z 2 semestrow i wyklady +musze przeczytac 5 ksiazek angielskich autorow... przeczytalam 1 :(
2.VII- ćwiczenia z gramatyki
Sorki ze wam tak smiece glowqe takimi jakby bzdurami ale potrzebuje kontaktu z ludzmi :D a poza tym sie ciesze bo konczylabym sesje 7 lipca i mialabym 7 egzaminow :D
Buzka na mily dietkowy dzień :*
Nicoletia jak Ty to dajesz radę wszystko zaliczać :shock: :shock: :?: jesteś bardzo zdolna :D
ja jestem na zaocznych i mam za 3 tygodnie 5 zaliczeń i egzaminów a za miesiąc przez weekend 3 i nie wiem jak to pozaliczam :?
Nicoletia ze wszystkim sobie świetnie poradzisz :D :D ja tego jestem pewna na 100000% :D
super że połowa Ci exams odpadła ;)
masz racje dzisiaj nnowy dzionek i zaczynamy wszystko od nowa i będzie idealnie innej opcji nie przewiduje ;)
ja w pt mam urodziny W i torcik w czw bedę piekła więc czw/pt dietki nie będzie :D
a co tam urodziny ma się raz na rok :P
czuje że ejsteś pełna optymizmu superrrrrrr ;)
ale sie rozpisałam :oops: :lol:
miłego dzionka życze
http://www.huuskaluta.com.pl/img/slonecznik.gif
Super ze jestescie dziewczyny :****
Inezzko jesli chodiz o egzamy to sama siebie poidziwiam. Jestem codziennie o 16:30 w domu + mam korki i zazwyczaj o 19 jestem wolna ale jakos mi idzie :) Obym tylko zdala te 4 czesci bo reszta to do nauczenia
Sunny, torcik torcikiem byleby nie byl nafaszerowany kremami na margarynie :) Z drugiej strony moze lepiej kupic lodowy , zawsze mniej kcal :)
nie mogę bo obiecałam mu że sama upiekę ;) wszystkim zawsze smakuje ;) i nie robie jakiś margarynowych ;) już wczoraj moja "tęściowa" pwoiedziała ze czeka jak rok temu na ten pyszny torcik bo takiego nigdzie sie nie kupi :)
Ho, ho widze ze masz talent
BTW
Ty nadal w Polsce siedzisz :?:
ja wróciłam tutaj 21 maja ;)
Natalia przepraszam za moją ostatnio znikomą obecność u Ciebie. Narobiłam mnóstwo głupot i w ogóle jestem jakaś taka łeee. Nie zmienia to jednak faktu, że cały czas mocno trzymam kciuki za Ciebie, twoją dietkę, zaliczenia i wszystko wszystko. Nie wymiękaj kochana bo szkoda zmarnować to wszystko co ciężką pracą osiągnęłaś przez ostanie miesiące. Wielki buziak poniedziałkowy:* Nowy tydzień = nowe możliwości. Sama to sobie muszę wbić do głowy :D
no widzę, że dziewczyny już wszystko napisały :)
trzymam kciuki za Ciebie
za dietkę i oczywiście za wszystkie egzaminy!
mi jeszcze został jeden tylko :) plus dwa zaliczenia (w środę najgorsze :roll: )
i jakieś prace do napisania :roll:
trzymaj się!
i miłego dnia :D
ja również trzymam za Ciebie kciuki ;* uda Ci się, zobacz ile osiągnęłaś! TY to osiągnęłaś! to wszystko Twoja zasługa, nie pozwól aby to sie zmarnowało... :)
miłego początku tygodnia ;*;*
jak mija dzionek :?: :)
czekamy an relacje z neicierpliwoscią :)
Witajcie
Nie ukrywam ze wczorajszy dzien nie do konca poszedł tak jakbym chciała. Wszytsko przez dziadowski sernik na zimno , który jest cholernie kaloryczny i który moja tesciowa usilnie mi wciaskala. Tak wiec do limitu dorzucilam dwa spore kawalki wiec jakies 1800 bedzie :(
Dzisiaj jednak...dzisiaj koniec :!: Dosc i basta :!: ile mozna zrec, przeciez odchudzalam sie tyle czasu i tyle wyrzeczen mnie to kosztowalo. Od dzisiaj zakaz słodyczy i dietka 1200 kcal. Nie obchodzi mnie ile schudne, nie chce jechac do UK z dodatkowym bagazem :)
Milego dnia :*
ps
Trzymajcie kciuki, ja za was tez ( Agassi byle do środy ;) )
Pewnie, że basta Nata :!: Koniec kurde wymówek i wpieprzania mówiąc brzydko. Ja też, ja też, ja też :mrgreen: Miłego dnia i grzecznego oczywiście :D
w takim razie zaczynamy :D :D :D tzn ja ciągne dalej dietkę :P
wierze w Ciebie Kochana :)
jasne, że będziemy trzymać kciuki ;*;* wierzymy w Ciebie i Cie wspieramy ;*
miłego dnia ;*
Ehhh. Wrocilam ze szkoly. Kolo poszloby rewelacyjnie gdybym nie zaczela kombinowac. Na koniec pozamienialam cztery zadania (pomylilo mi sie semantics z phonology ;) ) Zmylila mnie kolezanka i zaczelam kreslic poprawne rozwiazania. Ehh ale tyle razy sie uczylam, z epierwsza mysl jest najlepsza :(
Ogolnie to zjadlam przed chwila obiadek a na koncie tylko 630 kcal. Nie wiem jak rozwiaze ten problem bo albo zre za malo albo za duzo a tak byc nie moze. Szkoda tylko ze tym kolem sie zalamalam, chociaz znajoma mowila ze jak zrobilam wsyztskie zadania to on nawet nie bedzie tego czytal bo jest leniwy...oby
nie lam sie, musisz znalezc zloty srodek, bo jak jesz jednego dnia za malo to potem nastepnego wyglodzona rzucasz sie na jedzenie i to nie ma sensu..
moze sprobuj jesc przez tydzien 1400 kcal, zeby sie przyzwyczic do stalego poziomu a nie byc glodnym, a za tydzien zacznij to planowane 1200?
uda sie, bedzie dobrze :) pozdrawiam :*
będzie dobrze Kochana :) głowa do góryyy :)
jak znam Ciebie to na pewno będzie super:*
Kiedy wyniki? Trzymam kciuki, żeby wszystko było gicior :mrgreen: Co do dietki... Wiem, że się łatwo mówi ale staraj się tak nie skakać z ilością kalorii bo się całkiem rozregulujesz Kochana. Będzie ok, tylko się nie denerwuj i trzymaj ładnie równy limicik. Nie mówię jaki, bo się na tym nie znam tak, żeby radzić. Zresztą sama będziesz wiedziała co jest dla Ciebie najlepsze bo przecież mądra dziewczyna jesteś i masz już spore doświadczenie :wink: Miłego wieczorka:*
Dzisiaj zjadłam 1220 kcal i to na siłę jakby. Nie chcialam jesc mniej bo to w ogole bylaby masakra. Jutro mam zajecia do 18 i chyba umre z nudow :( Teraz jakby nie mam co ze soba robic, z hiszpana nie bede sie uczyc, nie chce mi sie . A wyniki w poniedzialek( nie ma mnie wtedy w szkole) a ewentualna poprawa we wtorek :(
co mają znaczyć te smutne minki :?: Natala uśmiech poprosze :D
kolorowych snóW życze =*
witam was dziewczyny,
zainspirował mnie wasz topik, szczególnie sukcesy Natalii. Po przeczytaniu pierwszej wypowiedzi, doszłam do wnosku, że mam ten sam problem co Natalia miała na początku, tyle , że Ty sobie z nim doskonale poradzilaś :D , ja nie mogę. :(
Stosowałam różne diety i wpychałam w siebie różne świństwa: przerabiałam kapuścianke, moroznik, krople i zioła odchudzające, niestety wszystko bez skutku. Wydaje mi się, że przez to wszystko rozlegulowałam sobie przemanę materii i trudno mi się s z tym uporać.Teraz staram sie przestrzegać 1000 kcal, czasami mniej, zapisuje co jem i podliczam.
Czy mogę liczyć na wasze wsparcie?
Alez oczywiscie...zwlaszcza ze codziennie jestem w Elblagu i to jakby moje drugie miasto :)
Dziewczyny w ogole to strasznie mi glupio. Gosciu sprawdzil wczorajsze kola i przeslal wyniki do dziekanatu. Okazalo sie ze nawet nie chcialo mu sie sprawdzac i dostalam 4+ za ilosc...z metodyki ( z tej co mowilam ze taka dluga sciage mam) dostalam 4 :) Ogolnie czworkowy dzien
Zjadlam niecale 1200 i to tez na sile bo przed chwila zjadlam surowke z buraczkow. Jutro musze sie uczyc z hiszpana.Aha. Kupilam sobie sukienke w India Shopie...moze kiedys strzele fotke. Spadam na wasze watki :*