-
Natalia gratuluję jako pierwsza i najmocniej jak potrafię. Bardzo się cieszę, że już tak niewiele Ci zostało, i że, jak widać, strasznie poprawiło Ci to humor. Buziaki ogromne i ściskam ale nie za mocno, żeby Cię nie udusić chudzielcu :mrgreen: :wink:
-
świetnie :)
popatrz, przyszłaś tu i ważyłaś 5 kilo więcej ode mnie :P a teraz masz 1o kilo mniej! wow :shock: a ja wciąż w miejscu stoję... :roll: chociaż teraz przynajmniej wiem, że coś robię :)
ćwiczę i dietkuję. mam nadzieję, że kiedyś w końcu będę mogła pochwalić się takiki efektami jak Ty :P
buziaki
i miłego dnia!
-
NIkoletia, jak Ty to robisz? Zdradz swoj sekret? Tak wspaniale chudniesz!!! Gratuluję CI serdecznie i trzymam kciuki za te ostatnie 2kg. U mnei kiesko...Juz doszłam do 56,ale jakoś miałam gorsze dni - chyba kryzys zaczełąm obżerac sie słodyczami!!!! I znowu jest 57 ... :((( Ale postawnowiłam do 6 czerwca zrzucic do 53 kg...Hmm...w miare realny cel - juz zabieram sie zeby nad tym pracowac. Najgorsze jest to, ze nie mam za bardzo czasu na cwiczenia teraz. PS Please daj nam wszytskim jakąś radę - w kuncu jestes ekspertką w dziedzinie odchudzania
:wink:
Pozdrawiam
-
Depresya dziekuje bardzo, w koncu idzie po mojej mysli. Wyobraz sobie, zostalo mi ,7 kg :D Potem pewnie schudne jak bede wychodzic z diety :)
Agassi wszystko przed toba, wystarczy chciec :) Widze, z edobrze ci idzie i w koncu sie zawzielas...trzymaj diete a bedzie ok :)
Bunny nie dam ci rady bo nie uwazam abym odniosla wielki sukces. pytaj tych, co schudli 30 kilo :D Jedyna rada to NIE OBŻERAĆ się. Ja specjalnie nie cwicze i chudlam w swoim tempie...a byl to dosc dlugi okres czasu
Nie wiem co sie dzieje z ta strona ale strasznie wolno sie laduje...czasami az mi sie odechciewa sprawdzac forum. Wczoraj to w ogole byla jakas masakra a na dodatek padl mi lap wczoraj. Ale jest juz dobrze :) Dzisiaj zjadlam prawie 1200 a od jutra mam wolne bo sa juwenalia. Niestety w nastepnym tygodniu mam pierwsze zaliczenie i konferencje w ktorej biore udzial wiec tedwa dni pewnie spedze przy ksiazkach...ale warto, bede zwolniona z egzaminu z pedagogiki. Lece na wasze watki :) :*
-
Depresya dziekuje bardzo, w koncu idzie po mojej mysli. Wyobraz sobie, zostalo mi ,7 kg :D Potem pewnie schudne jak bede wychodzic z diety :)
Agassi wszystko przed toba, wystarczy chciec :) Widze, z edobrze ci idzie i w koncu sie zawzielas...trzymaj diete a bedzie ok :)
Bunny nie dam ci rady bo nie uwazam abym odniosla wielki sukces. pytaj tych, co schudli 30 kilo :D Jedyna rada to NIE OBŻERAĆ się. Ja specjalnie nie cwicze i chudlam w swoim tempie...a byl to dosc dlugi okres czasu
Nie wiem co sie dzieje z ta strona ale strasznie wolno sie laduje...czasami az mi sie odechciewa sprawdzac forum. Wczoraj to w ogole byla jakas masakra a na dodatek padl mi lap wczoraj. Ale jest juz dobrze :) Dzisiaj zjadlam prawie 1200 a od jutra mam wolne bo sa juwenalia. Niestety w nastepnym tygodniu mam pierwsze zaliczenie i konferencje w ktorej biore udzial wiec tedwa dni pewnie spedze przy ksiazkach...ale warto, bede zwolniona z egzaminu z pedagogiki. Lece na wasze watki :) :*
-
Ha, rano wyslalam widaomosc i jej nie ma...kochane forum :evil: :evil:
Weszlam na wage a tu 54,2...jak pojdzie po mojeje mysli to do konca tygodnia
bede wazyc 54 i zaczne wychodzic z dietki. Wtedy bede najszczesliwsza osoba
na swiecie :D :D :D :!:
Ostatnio mi strasznie goraco, caly czas sie poce---> wszystko an odwrot bo
wczesniej bylo mi zimno. Zostaly mi 4 dni weiderka i zrobie podsumowanie.
Wczoraj dorwalam zdjecia z przed weidera i naprawde widze roznice a jak ja juz ja
widze to znaczy ze cos musialo sie naprawde zmienic :D
Kupilam sobie dizsija sliczna, granatowa bluzeczke a jutro ide kupic jakies
spodenki. Lece na wasze watki, buzka :*
-
wielkie gratulacje KOchana!! jestes mistrzynią :D:D
-
Natalia wielkie gratulacje :!: Cieszę się razem z Tobą. Skończy się ten tydzień i skończy się Twoja dieta. Super. Zazdroszczę Ci trochę bo mam przed sobą jeszcze ponad 5 kilo ale przecież nie ma się co spieszyć. Tak samo jak Ty będę sobie dalej chudła swoim tempem i będzie ok. Super Myszko. Czekam teraz na Twoje fotki na koniec Weiderka :wink: Buziaki:*
-
witajcie
Dzisiaj rano bylam na miescie i kupilam sobie spodnie rybaczki (rozmiar 36 :D ) i biala spodniczke. SPÓDNICZKĘ :!: to jest to. ja nigdy nie nosilam, nawet nie dalam sie namowic a teraz....ehh :D jest biala, do kolan ale bardzo ladna. Bylo tez pelno takich krotkich ala Doda ale jeszcze nie czas ...a poza tym dziewczyna w takiej krotkiej spodniczce tylko prowokuje
W niedziele wejde na wage. Mam nadzieje, ze zobacze 54. Jak tak to od poniedzialku bede jesc 1300 :?: W ogole to ile powinnam dodawac co tydzien i ile moge jeszcze schudnac :?:
Spadam sie pouczyc :)
-
Na pewno zobaczysz 54 :!: :!: :!: Trzymam kciuki :!: :D :D :D
Wrzucisz jakies fotki w spodniczce i rybaczkach? :) Masz racje - poza tym dluzsza spodniczka, ktora ladnie lezy, duzo bardziej dziala na facetow, niz 10 cm obcislej szmatki :P Szmatki nie dzialaja na facetow, tylko na chlopaczkow szukajacych przygod ;)
A kobitka swoja godnosc ma, prawda? :) :) :)
-
Dzieki MMAC . Nie wiem, co wym bez was zrobila :)
-
ja tez kupiałam sobie ostatnio biała spodniczke w pirty girl taka do kolanka nie lubie którkich :)
zobaczysz ze przy wychodzeniu z diety poleca Ci kilosy bo mi 3 ostatnie wlasnie wtedy poleciały
-
Moga leciec byleby nie bylo mniej niz 50 :D
-
hm jezeli mam byc szczera to moim zdaniem jak patrze na Twoje zdjecia jak schudniesz jeszcze to teraz bedziesz wygladac...mniej atrakcyjnie...wiem to po sobie jak zaczełam schodzic ponizej 53 to zaczełam wygladac mało korzystnie i odziwo starzej :shock:
ale to wiesz Twoja decyzja ;)
ja Ci radze dodawać tak 100 na tydzien a jezeli zobaczysz zminay nawgo do góry to 100 na 2 tyg..
-
Ja si sobie prawie podobam- schudlabym jeszcze w lydkach ;) A tak serio to zobaczymy, zawsze moge przytyc :) Moze dlatego ni obrala sobie 50tki za cel, wole zostawic troszke cialka :D
-
nio i brawo za podejscie! Ty masz o tyle dobrze ze masz biust ja sie go "pozbyłam" i to wlasnie najbardziej przy ostatnich kilosach
-
kochana , biust :?: Teraz to mam rodzyny(tak mowi moj A ;) ) Spadlo mi z 85c na 75 b...jaka w tym filozofia :?: :D
-
75b to ja miałam przed dieta ;-) teraz jestem płaska jak deska nie mam nic!! dobrze ze sutki mi zostały :P
-
-
życze udanego weekendu :) i przepraszam za nieobecnosc...
-
Witam
Dzisiaj rano weszlam na wage i zobaczylam 53,2 ...to nie mozliwe wiec weszlam drugi raz i zobazylam 53,6...hehe . Przestawilam wage w inne miejsce i 3 razy pokazala 53,8 :!: :!: :!: Widocznie zle stala. Jedym slowem
II ETAP ZAKOŃCZONY :!: :!: :!: :!:
Bylam w aptece. kupilam CLA Clarinol i bede go brac przes miesiac...moze akurat zrzuce wiecej sadelka. teraz sie zastanawiam co ze soba zrobic. Napewno od poniedzialku wystartuje z 1300 chyba ze 1250 :?: jak myslicie :?: Jestem happy, teraz muse tylko wymodeowac brzuszek i....kupuje bikini :D
Na sniadanie zrobilam sobie miske: pomidor, ogorek kiszony, ogorek zielony, rzodkiewka i cebula +jogurt- raze jakies 210 kcal----> nie moglam zjesc oddalam matce polowe.
W poniedzialek koncze wiederka, w koncu ale slyszalaam cos o ABS II na dolne partie brzucha wiec jak nie bedzie takie czasochlonne jak weider to moze sie skusze. Zmieniam tickerek bo watpie, ze jutro cos sie zmieni na gorsze. Caluski laseczki :*******
-
Natalia strasznie strasznie strasznie gratuluje :!: :!: :!: :!: :!: Jestem z Ciebie strasznie dumna Myszko :mrgreen: Co do ćwiczeń to ja osobiście polecam "Chcę mieć taki brzuch". Ćwiczyłam dwa dni i mi się spodobało. Filmik jest mniej nudny niż Weiderek i ćwiczenia mam wrażenie jakieś fajniejsze. Kilka dziewczyn na forum też je polecało. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz chylę głowę. Strasznie się cieszę, że Cię tu na forum znalazłam bo jesteś dla mnie ogromną motywacją:*
-
gratuluje Natalia!! wielkie brawa!!
-
Dzieki dziewczyny. dzisiaj ladnie, na kolacje zostalo mi 300 i nie wiem jak to zjem. Kupilam dzisiaj w rossmanie 2 dezodoranty rexona i dostalam plyte z maserakim (uczy salsy) i nie powiem calkiem fajne :D
A teraz spadam cieszyc sie moimi 53 kiloskami :D :D
-
gratuluje Ci Kochana!! ;* należą Ci się wielkie gratulacje ;*;* jestem z Ciebie dumna ;)
-
Mowilam, ze zobaczysz upragniony cel? :) a zobaczylas nawet jeszcze mniej, niz chcialas zobaczyc :) GRATULUJE!!!!!! :* :* :)
-
rewelacja : 8)
gratuluję. i teraz trzymam kciuki za utrzymanie wagi.
bo to niestety wiele trudniejsze od samego schudnięcia.
ale dasz radę, no nie? ;)
miłego świętowania ;)
-
Dzięki wam raz jeszcze. Ponawiam prosbe o jakies konkretne sprawdzone rady na wychodzenie z dietki bo boje sie ze cos spieprze a nie moge sie doszukac artykulow w necie. Dzisiaj zjadlam niecale 1200 i troche sie pouczylam, zrobilam konnspekt a i tak czuje jakbym nic nie robila przez caly dzien :(
-
Witajcie
Wczoraj sie strasznie najadlam...strachu. O 20 jak zadzwonilo przypomnienie o tabletke zobaczylam ze zapomnialam wziac poprzedniej :( To byla dopiero 3 z cyklu wiec zaczelam czytac ulotke i npisane bylo ze jest parawdopodobienstwo , zwlaszcza ze sie mizialiśmy :( Nie wiedzialam co robic, wizja dziecka i pieluch mnie zalamala :( Wtedy zdecydowalismy ze pojdziemy z A. do szpitala...tam nikogo nie bylo. Na szczescie zrobili u nas cos w rodzaaju przychodni calodobowej. Przyjal mnie ten sam lekarz co wtedy, co do oka mi zar wpadl. Usmiechnal sie bo sie okazalo ze ginekolog. Powiedzial ze nic mi nie grozi ale i tak wolalam dostac pigulke "po". Potem bieglismy na 2 koniec miasta do jedynej czynnej apteki- baba popatrzala na recepte i nawet nie wiedziala co to. Dzisiaj rano wstalam i pobieglam do drugiej. Minelo 49h, jestem spokojniejsza chociaz nie do konca.....ehhhh
Dzisiaj rano na wadze bylo 53,7 wiec wszytsko w normie. Musze sie pouczyc ale nie mam sil...ale musze :( Cale szczescie ze pogoda ladna
Milej niedzieli
-
ojjj współczuję. musiałaś się przestraszyć :roll:
ja nie biorę już tabletek, bo na nich zachowywałam się okropnie, wciąż płakałam, byłam rozdrażniona (brałam dwa rodzaje a potem plastry). masakra.
w ciążę bym nie chciała jeszcze zachodzić, ale jakby tak się stało, to chyba dałabym radę.
zresztą ja jestem domatorką i mi wizja takiego życia nie przeszkadza.
chciałabym już wziąć ślub (może za dwa lata jak się uda) i dziecko też mieć w miarę wcześnie :roll:
ja myślę, że nie masz czego się bać! na pewno wszystko będzie w porządku :)
a co do wychodzenia z diety... no chyba trzeba dodawać po 1oo kcal na tydzień :)
miłej niedzieli
-
Nicol, strach ma wielkie oczy, ale juz się nie stresuj, nic się zdarzyć niepoządanego nie powinno, tylko mozesz się trochę czuc niekomfortowo.
Tak dawno nie zagladałam do Ciebie, a tu proszę - Ty juz zupełnie na finiszu! SUPER! Gratuluję! I nie ukrywam, że tez juz bym tak chciała :D
-
Witam!
widzę że zaczynalaś z podobnej wagi jak ja teraz jestem,ja też przytyłam po tabletkach hormonalnych,no i obżarstwie,co tu ukrywać :wink:
chcę osiagnąć 58 kilo!ale niestety mimo,że od 3 miesięcy ćwiczę(3 razy w tygodniu po 1,5 godziny-czasami częściej) i jestem na diecie(1000-1500kcal), to waga ani drgnie,no i od 1,5 miesiąca odrzuciłam tabletki :!:
zastanawaim się jak Ci wtedy wyszły te wyniki badań,nie wiem czy pamietasz bo to było troszkę czas temu;) zastanawiam się nad tymi badaniami krwi na tarczycę...
czy warto????
pozdrawiam!
-
Witaj Natalia..
Jak poniedziałek? Współczuję tabletkowej wpadki. Wiem z doświadczenia jak może szlag trafić kiedy się walniesz na początku cyklu. Mi się kilkakrotnie zdzarzało zapomnieć wziąć pierwszej tabetki hehehe. Masakra. Cały miesiąć z bani i 40 zł w plecy :evil: Ale już się nie stresuj, wszystko będzie ok. Pozdrawiam serdecznie:*
-
Chyba troszkę za bardzo spanikowałaś z tą tabletką ;) albo ja taka beztroska jestem :lol: Chociaż jak brałam pigułki to nigdy o żadnej nie zapomniałam - nastawiłam sobie przypominanie w komórce :lol: :lol: :lol: Ale już ich nie biorę, bo się masakrycznie źle czułam... No, ale co ja tutaj o pigułkach gadam :roll: a o najważniejszym zapomniałam prawie - GRATULACJE!!! Cieszę się, że tak ładnie schudłaś :)
Wiem, że te gratulacje ciut spóźnione, ale nie było mnie na forum ostatnio...
Co do wychodzenia z diety to też słyszałam żeby po 100 kalorii tygodniowo dodawać :)
-
ja też gratuluje z całego serduszka ;)
-
Witajcie. Wczoraj moj chlopak postanowil ze musze nagrodzic swoj wysilek i zjedlismy pizze, paluszki, czekolade i wypilismy piwo i na dodatek po 20 :( Na wadze rano 55,4 hehe...ale wiem ze woda. Czuje sie spuchnieta a poza tym po tej tabletce jakos sie czuje niemrawo :( No i nie panikuje tlyko czytam ulotke myszko :D :D :D
Dzisiaj zjadlam prawie 1200, glownie z braku czasu (bylam zalatwiac paszport, karte euro<26, karte zdrowie NFZ ) wiec pozno wrocilam. Potem korki i jakos zlecialo, ale obiecuje poprawe
W czwartek pierwsze zaliczenie, nic nie umiem i jestem posrana na sama mysl :( Z kolei kumpela w tamtym semestrze nie umiala nic lala wode i dostala 5 a ja sie nauczylam i ledwo 3 :evil: :evil:
Magdalena idz do lekarza bo przy takiej ilosci cwiczen i ubogiej diecie niemozliwe abys nie chudla
Depresya , Olinka, Agassi dzieki a slowa otuchy . Bylam w weekend w naprawde wielkim dolku
Sunny jak milo cie widziec :D :D :D
Aha. Skonczylam wedierka i z perspektywy czasu chyba bym go drugi raz nie zaczela chociaz efekty sa ekstra, bedzie aparat--> bedzie foto :D
-
Ulotkę też czytałam ;) więc wiem o co w niej chodzi. Może mam dziwne podejście, ale jakoś nigdy nie panikowałam z powodu możliwości wpadki - no może raz, ale to dlatego, że z moich obliczeń wynikało, że jakbym faktycznie wpadła to w czasie matury bym rodziła :lol: Zazwyczaj jakoś wydawało mi się, że to niemożliwe żebym miała dzidziusia ;)
Na moim wątku pisałaś, że boisz się, że schudniesz do 50kg. Wydaje mi się, że jeśli zobaczysz, że dalej chudniesz to dokładaj nie 100 kalorii tygodniowo tylko np. 100-150. Swoją drogą chciałabym wchudnąc właśnie do 50kg, ale nie planuję. Nie chcę znowu rozregulować metabolizmu itd. Waga stoi pomomo wpadek, więc się cieszę, nie będę narzekać ;)
-
bardzo mądre podejście dlatego narazie sie nie waże :D czekamy na fotki :D ja czekam na aparacik nowiutki od rodziców :D
-
Dzięki za radę chyba wlaśnie tak zrobię,bo tez wydaje mi się że jest cosik nie tak ,tylko ja tak nie lubię chodzić do lekarza :oops: :oops: :oops:
-
nicola: gratuluję końca weidera! :shock: niezła robota :D
ja się zabrałam za niego, ale zrobiłam tylko 5 dni :P
w końcu stwierdziłam, że to bez sensu, bo ja chcę nogi wyszczuplić, a nie brzuch :P
dlatego o dziś zaczynam ćwiczyć na stepperze :roll:
miłego dnia :)
i owocnej nauki :)