gratuluję :D
jestem pod wrażeniem. teraz uważaj na siebie dwa razy mocniej. bo utrzymanie wagi jest trudniejsze :roll:
powodzenia w dalszej drodze :)
Wersja do druku
gratuluję :D
jestem pod wrażeniem. teraz uważaj na siebie dwa razy mocniej. bo utrzymanie wagi jest trudniejsze :roll:
powodzenia w dalszej drodze :)
I po kolokwiach. jutro jeszcze jedno z gramatyki no i prowadze wyklad z kultury USA
Dzisiaj przyszedl zel z nivea- otworzylam i smierdzi jak tani spirytus, ciekawa jestem czy cos da :roll:
Jak do tej pory zjadlam :
Sniadanie- 3 kromki chleba razowego z poledwica i pomidorkiem
II sniadanie- jogurt serduszko Zott( nie polecam, tani ale kaloryczny i czuc chemie...bleee)
Obiad- zupka pomidorowa z makaronem
Kolacja- nie wiem
Dziekuje za mile opinie ale uwaga moje drogie Panie, to dopiero poczatek mojej walki :twisted: Zostaly jeszcze 4 kiloski :D
ja używam tego żelu i skóra jest w sekundzie gładsza i już po 4 dniach zobaczyłam że moja pupa wyglada lepiej :D używam rano i wieczorem
dzisiaj również pięknie :) 4kg co to dla Ciebie :)
No proszę proszę!!! Gratuluje i zazdroszczę jak cholera:-) Mam nadzieję, że przez kolejne 8 i pół tygodnia będę tak samo skuteczna jak Ty :mrgreen:
Pozdrawiam serdecznie
GRATULUJE :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Z całego serducha i z całych sił. Nalezy Ci sie bo dietkujesz ślicznie :lol:
I dziękuję Ci za wsparcie-jesteś przekochana :lol:
no juz trochę tej walki masz za sobą!! ja dążę do tego co ty własnie osiągnełas ale wiadomo że sztuką jest utrzymać wymarzoną wagę-ale na pewno ci sie to uda!!! gratuluję zmiany tickerka-jak komuś się tak udaje jak tobie to naprawdę motywuje innych-na przykład mnie:):) buziaki :P :P :P
Dziekuje jeszcze raz dziewczyny ale to wy mi dajecie wsparcie i to dzieki wam wygladam jak wygladam
Utrzymywac nic nie bede bo jeszcze nie skonczylam. Mam nadzieje ze do maja bedzie 54 kilo i ze waga bedzie spadala tak szybko jak teraz. A propos, przypomnijcie mi jak sie wychodzi z diety :?:
co tydzień powinnaś dodawać 100 kcal aż dojdziesz do 1800 :lol:
znalazłam Ci artykuł o wychodzeniu z dietki :) http://ww1.dieta.pl/news.asp?ID=300
miłego dzionka :*
Dzięki sunny :*
W nowa pore roku weszlam z optymistycznym nastawieniem bo to w koncu tylko 4 kilo a co to dla mnie :D Poslzismy calym rokiem szukac wiosny, zostawiajac na tablicy kartke, ze zajecia z drugim rokiem odwolane :) Jak juz znalezlismy wiosne, to wypilismy piwko(ja jedno z sokiem). Dzieci topily marzanne, wszyscy byli na dworzu, policja spisywala malolatow :) teraz sobie siedzie i patrze na boj brzuszek. Sadelko spadlo i widac, ze mam miejsce na miesnie. :) Mysle aby kiedys go wyrzezbic brzuszek ale najpierw musze wygrac z leniem. Jem zupke pomidorowa a jednoczesnie ciesze sie, ze znalazlam to forum
Buzka :*