-
Zgadzam się w 100% z Sunnydaaay :) Z dnia na dzień waga naprawdę potrafi się sporo wahać i to czasem jak widać psuje nam humor. Ja się wyleczyłam z uzależnienia od codziennego ważenia się i już nie miewam przykrych poranków w trakcie odchudzania :D Może warto ważyć się rzadziej? :wink: Pozdrawiam :*
-
Zdecydowanie nie ma co ważyć się codziennie! Albolutnie! A sałatka to przecież nie mogła Ci zaszkodzić, bo to samo zdrowie!
-
No chyba macie racje, ale mimo wszystko dla czystego sumienia będę kończyła jeść o 17 ;P oprócz soboty bo mam urodzinki :oops:
a mikołaj w postaci Bartusia dotrze za godzinke, w postaci rodziców pozznym wieczorem :D czeeeeeeekam cierpliwie, jeszcze sie dzis odezwe ;D
-
czekamy czekamy na relacje :)
-
Stawiasz sobie wysokie wymagania, ja sobie rowniez....i wiem jak ciezko jest sie nie wazyc przed sniadaniem,po nim, przed obiadem i po nim... Jakby mi ktos wage zabral to grozilabym samobojstwem :P ale jak narazie wytrzymuje po 5 dni:) Zdetoxowalam sie od wagi ( w miare)
-
czekamy na relacje dnia i z prezentow:)Pozdrowionka:)
-
Kasiuu mam dokładnie tak samo ;D ale ja bym zabiła tego co mi wziął tę wage a nie siebie :P
a dzisiaj już dobrze ;D no to pokoleji
- ciemny chleb z serkiem light i polędwicą - 150 kalorii
- banan - 130 kalorii
- 2 jajka sadzone bez tłuszczu z fasolka - 250
- avtivia - 130
i w między czasie z moją mała troche jej kaszy i mięska ze słoika ;D
Razem: około 780 kalorii tak na oko ;)
i dziś sie juz lepiej czuje ale głodna jestem :(
a na dodatek dostałam ogromnaaaa paczke z niemiec a tam chyba z tone słodyczy :( nie przeboleje tego :twisted:
zaraz was dziewczynki odwiedze ;*
-
słodkosci kuszą ale gdy masz ochote spróbuj wkomponować w tysiaka :) ja mam taką radoche jak moge zjeść cuś słodkiego :) dzisiaj ślicznie sobie poradziłaś :)
dobranoc :*
-
Oj tak, poradziłas sobie pięknie, aż za pięknie :D
Dobranoc :*
-
co dzisiaj tak tutaj cicho :?: :cry: