Ja sie tez dolanczam.
Pozdrawiam i milego 1-dnia wiosny :P
Wersja do druku
Ja sie tez dolanczam.
Pozdrawiam i milego 1-dnia wiosny :P
Reniu, ja też daję Ci kopa, ale tak, żeby nie bolało, bo obolała kobieta nie będzie mogła ćwiczyć i już będzie wymówka :lol: Popatrz na mojego tickerka - poszedł w prawo, i u Ciebie tez tak będzie zobaczysz, wiosną nadzieje rosną! :D
duzyyyy kooooop';D
puk puk , co slychac?
Chyba wasze kopniaki pomogły bo na razie jest świetnie.Ale do kóńca dnia daleko.
Pozytywne nastawienie jest.Zaraz idę pojeździć rowerkiem zawsze trochę kalorii sie straci a obiecałam że strażnik przesunę w odpowiednia stronę w poniedziałek.I muszę słowa dotrzymać.
Wiosennie pozdrawiam, mimo, ze taka zawierucha sniezna za oknem :shock: :shock: :shock:
Lece do pracki znow, wiec moze wieczorem znajde chwile by cos naskrobac.
U mnie naszczęście śniegu nie ma. :lol: :lol:
Ja czekam na wiosnę.Idę w końcu pojeździć.
U mnie normalnie śnieżyca, brr, masakra. Posprzątałam mieszkanko, zrobiłam naleśniki, teraz się coś pouczę i poćwiczę i dzień będzie udany :) Ehh, gdyby tak było więcej "Dni Wagarowicza" to byłoby dobrze :P Bo dziś zamiast lekcji całą klasą poszliśmy do kina :)
Jak się jeździło?
U mnie też śnieg za oknem, ale to mnie akurat nie przeraża :D
Zazdroszczę tego zapału do odchudzania, bo mój się jak na razie wypalił.
Pozdrawiam gorąco :D
ButterflyEffect dobrze że u was kalsa taka zgrana i wszyscy poszli do kina.
Squalo jeszcze nie jeździłam będe jak będa rozmowy w toku.
Zapał narazie cały czas jest.Oby tak do końca.Nie mogę przecież byc gorsza od was i też muszę schudnąć.