Miłego wtorku, Renatko! Ponoć ma dziś u Was padać? Niech dla Ciebie będzie słonecznie :)
Trzymaj się!
Wersja do druku
Miłego wtorku, Renatko! Ponoć ma dziś u Was padać? Niech dla Ciebie będzie słonecznie :)
Trzymaj się!
Reniu w takim razie życzę Ci bardzo udanego dnia :) :) :) Zajrzę wieczorem poczytać jak Ci poszło :) :) Pozdrawiam :) :)
Witajcie w słoneczny poranek.Dzisiaj mam zamiar się nie dać obżarstwu i musi mi się udać.Bo wy wszystkie chudniecie a ja suwaczek przesuwam nie w tę stronę co trzeba.Tak nie może być.
Cytrynko to fakt że po świeżym powietrzu jestem głodna ale próbuję się nie dać łakomstwu.
Gw1azda najgorsze pod względem jedzenia są grille.Bo wiadomo pyszne jedzonko, jakieś piwko.
Qqłka tak tylko troszeczkę przeprosiłam się z rowerkiem ale mam nadzieję że dzisiaj będzie już lepiej.
Grubasku przy takiej pogodzie to chyba najgorsza kara to siedzieć w szkole lub w domu.
Anczoks na razie pogoda super i mam nadzieję że nie będzie padac.
Witam Rebniu :)
Ja też dziś nie chce się obżerać :) :) :)
Piękna pogoda, więc muszę coś wymyślić :) na jakis ruch :)
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
hej renia,
widze za masz nowe checi i zapal do odchudzanka. Tak trzymaj!!
Hej Renatko i inne dziewczynki mam nadzieję że ładnie dietkujecie bo pogoda sprzyja :D
Miłego wtorku życzę :lol:
Hej Reniu!
U mnie dietka oczyszczająca, pieciodniówka, zobaczymy co z tego wyjdzie??? Dziś mam dzień twarogowo- kefirowy, powoli zaczynam źle myśleć o serze.. :cry:
U mnie pogoda super.Z odchudzaniem niestety kiepsko.Cos nie mogę trafic na właściwą drogę do odchudzania.Przesadziłam dzisiaj wszystkie kwiatki co mam w domu a trochę tej zieleniny sie nazbierało.
Agapinko i wymyśliłaś coś żeby nie zaglądać za często do lodówki?
Mysza ale na chęciach narazie sie skończyło.
Cytrynko pogoda sprzyja ale z odchudzaniem kiepsko.
Będęmotylkiem cały dzień na twarogu i kefirze?Musi Ci być ciężko.
Reniu,bierz sie w garsc. Jedz zdrowo i z umiarem...Idziel lato
Hejka :) Wrócisz do diety i ćwiczeń :) :) Tylko spokojnie.Miałaś kilka ciężkich i bardzo ciężkich chwil, trzeba się zmotywować od nowa :) :) Na początek może zacznij od spacerów z Zosią i zastosuj zmniejszenie porcji jedzeniowych :) :)
Uda się Reniu, powolutku a do skutku, przecież nic się nie stanie jak będziesz chudła powolutku.Czasem gubi nas i zniechęca oczekiwanie szybkich , spektakularnych sukcesów :)
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę powrotu sił i chęci :) :)