Pomysly to ja mam tylko gorzej z realizacja :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Pomysly to ja mam tylko gorzej z realizacja :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
To musimy Renatke do tego zatrudnić :)
Fakt nasza specjalistka od pieczenia i gotowania :twisted: :twisted: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ojej jakie super pomysły.
Ale czegoś takiego to i ja raczej bym nie upiekła.Chyba że podacie dokładny przepis ja upiekę a potem będziemy liczyć zyski.
Teściowie przywieźli kotka.Czarno-biały z czarnym ogonkiem.Zosia zachwycona.Cały czas o nim mówi.
Idę pojeździć na rowerku póki nikogo nie ma.
Gratuluje samozaparcia z tym rowerkiem :) Pędź, czekam na mecie :)
czy mówiłam juz ze chce napisac list do Mikołaja zeby i mi taki stacjonarny rowerek przytargał pod choinke??bede mogła ogladac M jak Miłosc i se pedałowac.....
tak tak nie ma to jak rowerek, ja mam mięśnie wyrobione na nogach od pedałowania ale moje nogi nadal fatalnie wygladaja ale juz niedługo rowerek zakupię :)
I jak reniu kolejny dietkowy dzionek mija??
ociaczka masz spoko ja mam też czarno-białego z końcówką białego ogonka Jocker :lol: Kocham Koty!!
http://www.pollub.pl/0images/kawusia_CRC-D68CB0B5.jpg
Gratuluje samozaparcia :P
A jak nazwiesz kiciusia :?: To ona czy on :?:
Zosienka na pewno go bedzie pilnowac i ganiac za nim po całym domu :lol:
Fajnie że ma kotka bo na pewno było jej smutno bez zwierzaczka.
Gratuluję z rowerkiem - połowa sukcesu to zacząć!!! :wink: