aha zapomniałam Cię pochwalić za wytrwałość, gdy Cię kusiło!!!!
no brawo, brawo
teraz będzie tylko lepiej :!:
Wersja do druku
aha zapomniałam Cię pochwalić za wytrwałość, gdy Cię kusiło!!!!
no brawo, brawo
teraz będzie tylko lepiej :!:
Dzięki Moniko za pochwałę.Ale sama siebie już za bardzo chwalę.Co do papierosów to już nie raz próbowałam ale z tym to by było bardzo ciężko.W życiu miałam dużo problemów i to naprawdę poważnych a papierosy to było taka jakby odskocznia,wyciszałam się.Chociaż ktoś kto nie pali stwierdz że to jest tylko wymówka.
Kiedyś napewno rzucę.
Witam co do wędlin to można tylko chude drobiowe ja takie jadam, a parówki ja tez nie jadałam w trakcie tej diety, ale kolezanka jadała i chudła więc i ja wprowadziłam, ale również takie cienkie drobiowe, wiem że one nie są zbyt zdrowe ale cóż jadam je tylko jak jestem na tej diecie :wink:
Gratulację że sie nie dałaś pokusom i tak trzymać :lol: A co do papierosów, to cię rozumiem ja nie palę nałogowo, ale w wakacje wypaliłam troszkę, bo tak jak piszesz to była odskocznia od problomemów :cry: Wiem jak ciężko rzucić, ja mam inny nałóg słodkie i przez cały adwent nie jadłam, takie postanowienie i przez kilka pierwszych dni czuam się jak na odwyku, ciągło mnie bardzo, troszkę i nerwowa jakaś byłam ale wytrwałam, ale w swięta znowu sobie pofolgowałam i 2 kg waga poszła w górę :oops:
U mnie dzisiaj
śniadanie kawałek piersi kurczaka z cebulą i w przecierze i to duszone oraz 2 plasterki polędwicy i 2 serka żółtego light
IIśniadanie serek homogenizowany
Ale miałam obfite śniadanie.
Wyczytałam ze śniadanie to podstawa, powinno być solidne, żeby dawało nam kopa na cały dzień :lol: Ja do tej pory jadłam takie lekkie, ze za 1,5 godz. byłam glodna. :oops:
Dzisiaj zjadłam jajecznicę 2 jajek na plastrze chudego bekonu.
Zaraz wybieram sie na zakupy to trochę ruchu zaliczę :lol:
Ja już na zakupach byłam z OZsią.I tak się zastanawiam co zjeść na obiad.
ja dzis na obiad mam zupke pieczarkowa i piers kurczaka faszerowana pieczarkami
Jak tak czytam wasze menu to sama juz chce byc na tej SB :D Juz nie moge sie doczekac :D
U mnie dzisiaj trochę dużo jedzenia ale dobre w tej diecie jest to że nie trzeba liczyć kalorii.
śniadanie i II śniadanie już pisałam
Obiad 4 plasterki polędwicy i 3 plasterki sera.
podwieczorek jogurt naturalny bez cukru
kolacja sałatka(tuńczyk, fasola biała i czerwona , groszek z puszki,ser feta light)Oczywiście nie zjadłam całej to byłoby niemożliwe.Ale zapewne jeszcze dzisiaj jej zjem i jutro na śniadanie będę miała.
Agapinko ale czasami chce się czegoś czego nie można i to jest problem.
Właśnie zaliczyłam dzisiejszą jazdę na rowerku więc już 600 kcal mniej.A jak WAm idzie?