http://www.villa-eden.com/parma/haman.jpg
Super relaksu życzę Dorotko :D :D :D
Wersja do druku
http://www.villa-eden.com/parma/haman.jpg
Super relaksu życzę Dorotko :D :D :D
Jak tam weekend mija Dorociu? :D
Miłego 3 maja Dorotko :D :D :D :D
Pozdrawiam serdecznie ! Dorciu - jak możesz pisać ,że nie widać różnicy!? Widać , widać , ciało masz już duzo jędrniejsze. Gratuluję!
PIŁKA ZAJE.............FAJNA
CZEKAM NA JEJ EFEKTY :twisted:
I ŻADNYCH DOŁKUW I TU SKARBIE BO JA SIE DO CIEBIE SZEROKO USMIECHAM :D
POZDRAWIAM
Dorotko ....
Nie ma Cię .....
Martwię się ... czy wszystko w porządku?
Napisz choć kilka słów, brakuje mi Ciebie :(
zapomniała niedobra o nas
Eh... jestem jestem...
troche problemów miałam.
Zacznę od początku.
Więc z okazji majówki dałam się wyciągnąć na ognisko przy skarpach koło Zielonej. No i nie wdając się w szczegóły poślizgnełam się, bo ciemno było, i z takiego stromego zbocza kilka fikołków zrobiłam :cry: Skończyło się w szpitalu w podejżeniem wstrząsu mózgu :?
Jak by tego było mało ledwo wyszłam ze szpitala, to nabawiłam się zapalenia oskrzeli, więc z nosa mi się leje niczym wodospad Niagara :(
Więc taka chora,poobijana, z siniakami musiałam jeszcze na uczelnie chodzić na zajęcia i wszystkie kolokwia zaliczać.
No i dlatego mnie nie było, i tylko- wyłącznie dlatego.
Ide wziąść antybiotyki i się położyć bo ledwo już kontaktuje.
Buziaczki i dziękuję za pamięć. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
O kurcze! To rzeczywiście miałaś problem , ale najważniejsze - szybklo wracaj do zdrowia i do nas :D
No proszę, czyli słusznie się martwiłam o Ciebie Dorotko :(
Biedactwo, ale się namęczyłaś i nacierpiałaś :( Bardzo mi przykro!
Jesteś bardzo dzielna, że jeszcze egzaminy zdawałaś w takim stanie.
Wracaj do zdrówka kochanie :P
Dobrze, że nic bardzo poważnego się nie stało.
Bierz lekarstwa i dbaj o siebie, dobrze :?: :P :P
Pozdrawiam cieplutko, trzymaj się Dorotko :D :D
tofanie jesteśmy z tobą i zyczymy ci dużo zdrówka :)
http://images21.fotosik.pl/276/022ba4513b39611c.jpg
dla ciebie chorowitku :)
ja w lutym jak miałam mega grypę w ciagu dwóch tygodni schudłam 5 kg :)
Hej Dorociu! Daj znać, jak idzie powrot do zdrowia :wink: trzymam kciuki, zeby wszytsko bylo dobrze, buziaki :!:
Hej Dorotko, jak zdrówko?
Napisz choć słówko, bo się martwimy :roll:
ZACZYNAM SIE POWAZNIE STRESOWAĆTWOIM BRAKIEM NA FORUM.
WRÓĆ BO JA WYŁYSIEJE :)
Mnie też dawno nie było i zastanawiam sie czy u Ciebie już lepiej Doroko...
Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia no i do nas oczywiscie :* :* :*
no nie łysa zostane :)
Udanej nocki :) Pozdrawiam!
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...ofanej/249.jpg
Dorotko, nie ma Ciebie :(
Pozdrawiam upalnie i czekam na jakąś wiadomość :wink: :D
http://www.makethemost.com/images/pr...rawberries.jpg
No właśnie, wróc i napisz, co u Ciebie!! :)
TOFANIE BRAKUJE NAM CIEBIE :)
A my dalej czekamy... :lol: :roll:
Dorotko, wpadam wieczorową porą życzyć Ci fajnego weekendu!
Buziaczki :D :D :D
http://erenstein.eu/rider/images/jip...kend_copy1.jpg
BUZIAKI SOBOTNIO-NIEDZIELNE :)
Kochana, no wracaj, no!! :(
Dorotko, pozdrawiam środowo i życzę milutkiego dnia :D :D :D
UPARCIE NA CIEBIE CZEKAMY!!! :P
http://images14.fotosik.pl/3/0fbb3d417ea1e9eamed.jpg
MOŻE TEN GORĄC ODSTRASZA CIE OD NAS :roll:
POZDRAWIAM
Hi Doorciu :P
a teraz Ciebie nie ma :cry:
dzięki za odwiedziny :P :P :P
przez 2 miesiace nie mogłam zalogować się na forum :evil:
ale nareszcie się udało :P :P :P
miłego weekendu H
i znów cie nie ma :cry:
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Przepraaaszaaaam!
Wracam skruszona i taka cała nieapetyczna :(
Normalnie wczoraj z Anglii wróciłam dopiero, a wyjazd był z dnia na dzień i jakoś nie wyszło i sadło wróciło i ja nieszczęśliwa, i skruszona i będę was odwiedzać i dziękować że pamiętałyście i ..i... i nawet nie wiem co powiedzieć...
teraz muszę lecieć po notatki z 2 tygodni zajęć a wieczorem wszystko po nadrabiam
OBIECUJE!!
Dorotko!!!!!!!!!!!!!!
Jak się cieszę, że jesteś :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :) :) :) :) :) :) :) :P :P :P :P :P :P :P :D :D :D :D :D :D :D :D :P :P :D :P :wink: 8) :o :D
Ileż to ja razy się zastanawiałam, gdzie Ty się nam zapodziałaś, a tu proszę taka niespodzianka w sobotę nas spotkała, że się na nowo objawiłaś :wink: :wink: :lol: :lol: :D :D :D :D :D :D
Witaj i już nie znikaj!!!!
Czekam na dłuższą relację :) :)
Kasieńko ale się stęskniłam:D
Więc tak, jejku od czego zacząć.
No więc zacznę od tego że 12 czerwca dostałam propozycje wyjazdu do Anglii w celach zarobkowych oczywiście. Na decyzje miałam zaledwie e... 1 minute!
No i oczywiście się zgodziłam. Wyjazd miał być 20 czerwca!! Więc zgrozo zaczęło się bieganie za dziekanem, no bo żeby sesja wcześniejsza była, i o dziwo udało mi się to załatwić w jeden dzień ( w końcu nie ma to jak znajomości z dziekanem:D)!
I żeby nie było łatwo zaczęło się zaliczanie 14 przedmiotów!! Jednym słowem totalna masakra (oczywiście bez piły mechanicznej :wink: )!!
Ale się udało!
20 czerwca w godzinach wieczornych zmierzałam w bliżej nieznane mi miejsce w Wielkiej Brytanii.
Owym miejscem okazała się maleńka mieścina z jedną fabryką, w której trzeba było siedzieć przy linii produkcyjnej i sprawdzać ułożenie sprężyn w materacach :lol:
Toż ja studiuje i przy sprężynkach siedzie hehe
Przez pierwszy tydzień to tylko chodziłam i chichrałam się do łez, nic mi innego nie zostało!
No a że do pracy chodziłyśmy z koleżanką codziennie na 7 do 22 to zostawały nam bary i inne śmieci do jedzenia:(
I teraz trzeba się przyznać na wadze w domu pokazało mi 10 kilo więcej :x :x :shock: :x :shock:
No i tylko wracam do normalnego jedzenia, ćwiczeń, bo co to za ćwiczenie siedzieć na dupsku i w sumie prawie nic nie robić :?
Więc Dorota atakuje znowu swoje sadło a jutro dokładne mierzenie i znowu pieprzony początek :x :x
Kochana, do boju więc!!!!!!
Dasz radę, już nieraz udowodniłaś nam i sobie, że potrafisz! :P :P :P :P
I tym razem też tak będzie :D :D :D
Dietka, ćwiczenia i dużo uśmiechu = sukces :D :D :D
Mnie też Ciebie brakowało, bo bardzo lubiłam Twoje poczucie humoru i optymizm :wink: :D :D :D
WELCOME HOME :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
Jak super, ze jesteś :D :D :D :D :D :D
Nie martw się, mnie też zdarzyło sie przytyć, ale walczę dalej i zamierzam Ci kibicować :wink:
Mam nadzieje, że chociaż zarobki były warte tej harówki!!
Powodzenia i trzymam kciuki!! :D :D :D :D
Niech no Cię,kochana uściskam!!!!!!!:)
dorotko, bardzo się ciesze ,ze Cię widzę:D
jak dobrze,ze do nas wrociłaś,szkoda tylko,ze z dodatkowymi kilogramami, ale mnie niestety też się przytyło,więc pociesz się,że nie jestes sama...:(
Mam nadzieję,że teraz już ładnie będziemy dietkowac,a ty nie jeden raz pokazałas i udowodnilas,ze jesteś slina i wierzysz w zwycięstwo, że teraz zgubienie kiloskow to tylko kwestia czasu:)
Buziaki gorące!!!
Buziaczki Dorotko zostawiam i życzę udanego poniedziałku i całego tygodnia :) :) :) :) :D :D :P :P
SIEMANKO, SIEMANKO, SIEMANKO :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
TAŃCZĘ TANIEC HULA ZE SZCZĘŚCIA BO WRÓCIŁAŚ DO NAS :):)
http://www.millbankprm.cardiff.sch.u...imon.thumb.gif
DOBRZE MIEĆ CIE ZNÓW NA FORUM :):):)
Ejjjj, gdzie jesteś? Podobno wróciłaś :wink:
Wróciłam wróciłam tylko muszę wszystko pozaliczać teraz jednak to z każdego przedmiotu po 2 zajęcia, czyli równe to jest bieganiu na konsultacje :(
Dodatkowo plan mam tak genialny, że zajęcia mam od poniedziałku do wrotku od 8 do 20 w środę od 9 do 18 a w czwartek od 10 do 17. Więc wybaczcie jeśli będę narazie z doskoku pisać :shock:
Z jedzonkiem dobrze, jem to co trzeba i ile trzeba, chociaż wam się przyznam nie mam siły liczyć wszystkiego :? po prostu jem to co miałam kiedyś pozapisywane w tych samych ilościach :D Haaa... taka genialna się stałam.
A ćwiczenia to tylko brzuszki i po 15 minut na orbitreku biegam, no i jeszcze z Kampusu B na Ogrodową- czyli jakieś 3 km w jedną stronę :)
Więc jestem :!: Tylko, że narazie mało mnie będzie:(