Kasieńko cieszę się że cieszysz się ze mną :D
E... troche nieskładowe to było :wink:
Aaaaa mięsko mi się marynuje w przyprawach w lodówce i prokułki też:)
Normalnie czekam do 15, i czekam, i czekam a tu dalej ta 13 przekęta:/
Wersja do druku
Kasieńko cieszę się że cieszysz się ze mną :D
E... troche nieskładowe to było :wink:
Aaaaa mięsko mi się marynuje w przyprawach w lodówce i prokułki też:)
Normalnie czekam do 15, i czekam, i czekam a tu dalej ta 13 przekęta:/
MMmmmmm.... obiadek zjadłam!!
Cudo! A jakie smaczne! Normalnie rozpłynełam się :D
Mięsko takie mięciutkie a warzywaaa cudowne :D
Normalnie dopiero zdałam sobie sprawe jak takie niespacjalne jedzonko cudnie smakuje:)
Jak sobie pomyślę, że kiedyś grymasiłam na gotowane mięso to chce mi się samą siebie w dupe kopnąć:P
Tak, tak :lol: :lol: :lol:
Tak to właśnie jest po ścisłej dC: wyostrzają się smaki, zapachy, najzwyklejsza rzecz typu pierś kurczaka smakuje wykwintnie :lol:
Znam doskonale to uczucie :D :D :D
Pamiętam, jak bardzo celebrowałam na mieszanej każdy 'normalny' posiłek :P :P :P
Miłego popołudnia Dorotko :P :P :P
Ojej tak entuzjastycznie piszesz o tym urczaczku, że az mi się go zachciało :) No ale ja muszę czekać do jutrzejszego obiadku :(
Miłego wieczoru życzę :*
W KOŃCU!!
Mogłam na orbitek wskoczyć. Normalnie całe 10 min wytrzymałam i... padłam:(
Kurde kiedyś to 30 min na lajciku mogłam a teraz, eh....
Od czegoś trzeba zacząć w koncu:)
TO PRZEZ DIETĘ :wink:
ZNOWU BEDZIESZ ŚMIGAĆ 30 MIN, NAPWENO 8)
POZDRAWIEM
Miłej niedzieli :)
HIP HIP HURA!!!!!
Waga 109.8 :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
W końcu!!
Normalnie taka ładna niespodzianka na początek niedzieli:)
GARTULUJĘ :!: :*