Zjebałam dzisiaj ... ehh no :?
Piękny początek tygodnia :evil:
Wersja do druku
Zjebałam dzisiaj ... ehh no :?
Piękny początek tygodnia :evil:
ze co zrobilas ?? :roll: :roll: :roll: :roll:
no opowiadaj coś zawaliła!!!!
halo :!: co to sie dzieje, pamietaj ze jak mozemy to pomozemy
glowa do gory jutro musi byc lepiej :!:
i masz teraz jeszcze 6 dni zeby naprawic wszystko i zeby ten tydzien tez byl taki ładny jak poprzedni ;)
bedzie dobrze:*
ja mam teraz doła totalnego, dotego jestem przed @ więc strefa X :? :x :(
hehehe Bucik, ja tez jestem przed @, mam już piękną krostke na brodzie z tej okazji :P
Sytuacja opanowana, ale dzis to zjadłam chyba z 1200kcal, ale za to bylam na łyżwach półtora godziny. Ale jakoś cięzko mi ostatnimi dniami :(
zawsze ciężko wyjść z napadów, dlatego jak ja mam napad to ciągnie się cały tydzień, ech...
u mnie na razie dobrze, zważe się po @, coś go ni ma :x :lol: 8)
DZIWCZYNY :!: NIE PODDAWAC SIE :!: OKRES NICZEGO NIE MOZE USPRAWIEDLIWIAC :wink: 3MAM ZA WAS KCIUKI I ZYCZE UDANEGO DIETKOWANIA :!: I BUZIACZKI NA MILY DZIEN :wink:
http://www.sztab.webd.pl/obrazki/choinka.gif
No własnie ja chyba też zważe się dopiero po okresie. Coś mi się zdaje że w tym tyg nic nie schudne bo mi jakoś idzie jak po grudzie i zaczynam podjadać tu i ówdze,
musze wziąć sięw garść!
Cwiczyc kurde nie zaczełam :/ ehh no, nie wiem co sie ze mną dzieje :/.
Przepraszam że na razie nie odwiedzam was odchudzaczki, ale same wiecie - święta i czasu brak (na dodadtek zajęcia koncze dopiero jutro także uczelnia conieco mi go zabiera).
Ale jutro wieczorkiem juz postaram się zajrzeć do was.
no nie może okres usprawiedliwiać ale chcice na żarcie to sie ma jak narkoman na głodzie
(akurat jestem w trakcie @ i zjadłam przed chwilą jutrzejse śniadanie)
jakoś mnie to mało obchodzi :?
aaa...
no teoretycznie to @ nie moze usprawiedliwiac, ale hormony hormonami i swoje robia (jak po Buciiku widac :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: ).
Nom ja to wogóle przestałam liczyc kalorie, zjadłam na kolacje 2 kromki chleba z pasztetem i jeszcze dwa cukierki (dobrze ze na 2 sie skonczyło).
Musze sobie sporządzic jakiś długookresowy plan działania bo bez tego moze byc klops, ze szczególnym zwróceniem uwagi na częste posiłki.
Też muszę. Kurczę, odwalać mi zaczyna.
No dobry plan to podstawa dziewczyny!! nie dajcie sie hormonom! ;) powodzenia![/img]
ze świątecznymi pozdrówkami :D
jak tam Wam leci dziewczątka?
hormony hormonami, ale wszystko da się powstrzymywać :P
u mnie nie najgorzej, ćwiczenia jak na razie zastępuje bieganina po sklepach, ech, a dałabym se porządnie w kości ale czasu też nie ma.
Zrobiłam sobie postanowienia świąteczne i wróciłam do swych marzeń i celów już z wieków przedszkolnych. Tzn. po wnikliwej analizie swej marnej przyszłości doszłam do wniosku, ze albo chirurg albo ide na bezrobocie bo w niczym innym sie nie widze.
tzn. będę ostro zajęta bo na własną rękę będę nadrabiać 3 lata fizy (rozszerzonej do tego:() a że fizy nienawidzę to będzie ciężko, ale uda się
i żadna waga mi nie popsuje mej idealnie ułożonej już przyszłości.
tak właśnie :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
a żważę się jak ten @ se pójdzie (albo ta @?)
Buciik.....jak to zrobisz, jestes mistrzem 8) 8) 8) 8) 8) 8) A wiemy, ze mozesz 8) 8) 8) 8) 8) 8)
Tymczasem Buciik i Ninti, Wam zycze, zebyscie "przetrwaly" te Swieta :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
http://www.b92.net/galerija/pics/200...c543754417.jpg
Dziewczyny!! Wesołych Świąt!! prosze sie nie dolowac ze tyle smakolykow jest ;)
co tam u Was, Ninti coś znikła?
zjadłam wczoraj kawałek makowca, choć go szczerze nie cierpię...ech... ale to było tak 3x2cm, czy grozi mi chorobliwa otyłość ????? :shock: :shock: :shock: :shock:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
WESOŁYCH ŚWIĄT :!: :!: :!: :!: :!:
ooo Bucik:D
nareszcie cie znalazlam:D
gdzie ty sie nam podziewalas:>?
Z okazji świąt życzeę ci wszystkoego najlepszego, spełnienia marzeń i czego sobie tylko wymarzysz:D
buziol;*
Buciik, otyła kobieto, mam nadzieję, że po tej przerażającej ilości zła w postaci makowca nie mieścisz się w spodnie! ;D
Wesołych świąt tobie i Ninti. :))
szlag mnie trafia kiedy odchudzasz sie dwa tygodnie, chudniesz, jest ok i jeden tylko wieczór, jedna głupia wiglia, a waga wraca...
jak prosto wysiłek 2 tygodni zabić godziną... kawałkiem ciasta...
Buciik mnie też to dołuje, teraz nawet nie staje na wage, zważe sie przed sylwestrem ;).
1) sorki że ostatnio tak rzadko jakoś bywam ale dieta mi troche nie szła :oops: a zawsze gorzej się przyznawać do błędów niż pisac o sukcesach i ostatnio jakoś mniej czasu spędzam przy kompie, nawet ksiazke przeczytałam przez ten czas ;) ...
2) dieta dieta ... no te świeta wszystko walą, ale dziś staram się powstrzymywać przed obżarstwem, może to nie jest dieta w pełnym znaczeniu tego słowa bo zjadłam dzis 4 czekoladki :P , ale generalnie chodzi mi o względy ilościowe, bo oprócz tego to jem głównie owoce.
3) los jest naprawde dziwny xD, czytałam ksiązkę i był tam taki fragment że bohatera oblały zimne poty, i tak się zastanawiałam - jak to mogą być zimne poty, przeciez pot to jest raczej ciepły hehe... wczoraj dostałam @, tak mnie brzuch napierniczał że myślałam że zejde z tego świata i do tego przekonałam się co to jest zimny pot. Jejciu, dawno nie miałam takiego bolesnego @. Tata jechał do sklepu, to mu mówie zeby kupił jakies proszki przeciwbólowe (bo jak na złość nic w domu nie było :/ ) ... no i kupił owszem .... ibuprom zatoki i apap noc :shock: :shock: , wziełam juz ten apap, ale spać mi sie po tym potwornie chciało hehe
Ehh ... najbardziej mnie smuci to ze pewnie przytyłam to co schudłam :cry: :cry: no dlaczego musi tak być. No ale nie mozge sie łamac ehhh...
Pozatym spotkałam sie z moją przyjaciółką która studiuje w łodzi, zrobiłysmy sobie postanowienie że do nastepnego spotkania nie jjemy słodyczy - oczyywiście świeta zostały wyłączone z tego czasu, pozatym ona jeszcze nie wyjechała ;)
kilka dni i diete szlag trafia... :roll: ale jak wrocimy na diete to nasza wage szlag trafi i bedzie mniej :):D
no przeciez jak sie caly tydzien odchudzalo i JEDEN dzien "zarlo", to nie mozna przytyc 2 kilo! Fizycznie niemozliwe (trzeba by bylo poczekac na moment, kiedy zoladek jest "pusty" i sie wtedy zwazyc )! Chyba, ze sie odchudzalo piec dni i jadlo cztery :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Zrobcie sobie mocne postanowienie od nowego roku :wink:
o ja hakerka!!!! udało się mi starego bucika odzyskać!!!!
jeeeeeeeeeeeeee :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
humorek dzięki temu pozitiw 8) 8) 8)
i mimo światecznego obżarstwa wola walki
oł jeee :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
dziś zamierzam pobić rekordy swe w ilości ćwiczeń, jak patrze na mój balonik poświąteczny (brzuszek) to jejciu... trza popchać :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Nint zmień w temacie z buciik na bucik :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
ale mi wesoło
przysiegam że nie piłam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
tylko czemu sygnatury zmienic ne moge...?
a nie mozesz..? :roll: :roll:
nie moge:(
O! Fajnie że Ci sie udało hehe, może tam Ci się wkradł jakiś błąd po prostu i dlatego nie mogłaś. Popróbuj, moze a rade :)
Ja wczoraj jakoś tak średnio, chociaż właściwie jak na świeta to wcale źle nie było (nie licząc kilku czekoladek xD ) bo generalnie to z takich "normalnych" rzeczy to zjadłam tylko barszczyk z uszkami co został z wigilii i rybę po grecku , a reszta to były owocki, troche sałatki (ups - z majonezem była xD), także generalnie nie byłam jakoś strasznie obżarta. Dziś już postaram się dietkować.
Mam postanowienia Noworoczne już w planach xD, właściwie to zamierzam je juz teraz wprowadzicale liste to moze przedstawie potem :P ;)
nie da sie:(
:lol:
Nie zgadniecie ale poszlam dzis biegać :D ogólnie dietowo jest w porządku. Zepsuł mi sie odtwarzacz mp3, a ztym sie jednak lepiej biega... znaczy z muzyką ofcourse.
Własciwie to nie chce mi sie nic pisac, ide spać :P
Branoc
Bucik udalo sie :):):)
Ninti biegalas!! w taki mroz?! :shock: barwo brawo! :)
ja też biegam, ale w miejscu, więc nie trza mi pola:D:D:D:D
nie udało się... po prostu wyłączam podpis jk pisze posty:(
dzis i jutro głodówka na przetrawienie świąt:(
witam;*
no widze dziewczyny ze humor po swietach dopisuje:D
tak trzymac:D
buziol;*
Po pierwsze to wcale nie jest tak zimno, a po drugie już nie mogłam wytrzymać. Mam takie wyrzuty sumienia że przez te 3 miesiace nic nie biegałam nic nie robiłam JA, JA która jeszcze rok temu biegała, chodziła na treningi, robiła brzuszki .... aż mnie kolana bolały od tego ćwiczenia. Teraz to czuje że coś mi sie robi dosłownie, a jak w winampie mam taki filmik z capoeiry i raz jak słuchałam muzyki to on mi sie wybrał i obejrzałam to aż mi sie tak smutno zrobiło, tak bardzo bym chciała wrócic na treningi :(. Czekam do końca semestru i wielki powrót :P
Nie chce mi sie liczyć kalorii, jem na oko ... pozatym ja juz nie musze ich liczyc bo na oko wiem czy zjadłam za dużo czy za mało. A tak jak licze co do jednej to od razu stres że za dużo, że za mało. Postanowiłam nie liczyć o!
a ja nie umiem tak:P
a co do ćwiczeń to ja biegam codziennie:P
dziś mi się nie chce, za cieżka jestem po tych świętach:(
Ołazilam sie dziś po sklepach jak głupia - mama chciała sobie kupić sukienke na wesele. Mama jakby troszke przytyła i jakoś tak wchodzi w rozmiar 46/44 a rozmiarówka sukienek głownie kończy się na 42 hehe. więc mówie mojej biednej załamanej mamci żeby schudła troszke :P a ona "oj no coś ty, przecież ja wcale nie jestem taka gruba" - chciałabym mieć jej myślenie hehe, to jest po prostu kobieta która dobrze sie czuje w swoim ciele.
Dziś chyba dobrze ... może jednak bede liczyć te kalorie bo ta nieświadomosc jednak mnie troche dobija... tak źle i tak nie dobrze :roll:
Oczywiście dziś znow biegałam :lol: