-
lun, waszka - dzięki za odwiedziny.
Dzisiaj już zjadłam :
:arrow: kanapka z pomidorem
:arrow: cieńka parówka z musztardą
Zaliczyłam odkurzanie i mycie podłóg - wizyta duszpasterska :)
Czekając na księdza chyba nie będę się objadała.
Mój syn strasznie się denerwuje przed kolędą.....ciekawe czy ma coś na sumieniu :wink:
-
O rany zima do nas zawitała
moje menu- ciąg dalszy
:arrow: zupa pomidorowa z ryżem
:arrow: 3 ciasteczka :oops:
:arrow: 100gr dorsza w galarecie
-
Strasznie głodna jestem :twisted:
Mały jogurt owocowy (naturalnych w domu brak) chyba nie zaszkodzi :?:
Lepiej chyba zadowole się szklanką wody :?
Z niecierpliwością będę czekała na śniadanie.Ile to jeszcze godzin???????
Ostatnio cały czas mysle o jedzeniu......wpadam w jakąś obsesje.
-
Nic sie nie martw - to moze nie tyle obsesja co system alarmowy... to dobrze ze myslisz o zarełku wiesz dlaczego bo teraz mozesz sie sama kontrolowac juz nie siegniesz ot tak po cos do lodówki zastanowisz sie kilka razy :)
Zapraszam do siebie kwiaciarko :)
-
Wczoraj wieczorem nie dałam się głodowi i zatopiłam go w szklance wody :lol:
i o dziwo rano wcale nie byłam taka głodna.
Na śniadanie zjadłam kanapke z twarogiem + 2 konserwowe pieczarki.
Na obiad planuje barszcz ukraiński z mrożonki na kostce rosołowej......i długi, długi spacer z psem po zaśnieżonym parku :lol:
-
ciesze sie ze juz lepiej :)
heh ja dzisiaj oadam z sił jestem jakas słaba :(
nie wiem co z ta moja dieta jakos ta waga mało sie rusza :(
-
ja też wieczorem jestem głodna, a rano nie.
a ten głód penie z mrozu
-
Dzisiaj piątek - mój dzień ważenia
schudłam
Niewiele.....ale zawsze coś.
Teraz moja waga jest taka jak na suwaczku (po ostatnim przytyciu do 62kg nie zmieniłam suwaczka)
Dzisiaj miałam gości i jakoś udzielił mi się ich apetyt i zjadłam obfity obiad. Do tej pory czuje się jeszcze pełna.
Mam nadzieje że ten mały wyskok nie zaszkodzi.
Nie wiem czy to ma znaczenie przy odchudzaniu ale ostatnio wypijam 1 litr wody mineralnej.Do tej pory wody nie piłam ....tylko herbate zieloną.
Czy jeszcze kogoś cieszy ubytek 0,8 kg. :?: :?: bo ja jestem happy. :D :D
-
Penie, że cieszy - ja skaczę z radości jak widzę -300 g :D:D
-
dzieki kwiaciaro za miłe słowa.... u mnie masa zmian... cała masa :)