Wątek: Najzwyklejszy spis tego co jem, nie wart czytania.

Śniadanie:
1/2 pomarańcza
wafel ryżowy
1,5 łyżki serka almette
_____________________________
ok 130kcal

kawa czarna
______________________
ok 10 kcal

Drugie śniadanie
serek wiejski
_______________________
200 kcal

kawa nr2
zielona herbata
_______________________
ok 10kcal

Obiad
kapuśniak
sałata
oliwa z oliwek
_______________________
ok 300kcal



Podwieczorek
wafle ryżowe
serek
mandarynka
________________________
ok 190kcal



Kolacja
Kapuśniak
________________________
ok 190 kcal

________________________________
Razem ok 1030 kcal

DZISIEJSZY DZIEŃ BYŁ JEDNYM WIELKIM NAPADEM OBŻARSTWA

Też tak miałam.


Zapomnij o tym i zacznij jeszcze raz tak jak mi to napisała jedna z dziewczyn jakby nic się nie stało.Życzę Ci dużo wiary i wytrwałości .


Pozdrawiam

Zobaczysz uda się jeśli będzie bardzo tego chcieć i nie przejmuj się porażkami, zaciśnij mocno pięści i stawaj znowu do walki Trzymam kciuki


Napisz coś o sobie, ile masz lat, wzrostu

NIEDZIELA RÓWNIEŻ MI NIE WYSZŁA


Dzisiaj jeszcze w ustach nic nie miałam poza 2 kubkami kawy i 2 kubkami zielonej herbaty nieststy tak to jest jak w pracy bark czasu na wszystko.

Cześć w takim razie będe wpadła i cie wspierała... ale uwierz mi nie tedy droga najpierw trzeba sie pogodzic ze soba a na jedzienie popatrzec jak na cos co ma tylko zaspokoic nasza potrzebe nic wiecej nie jak smakołyk... kurde ale to zabrzmiało hahah ozdrawiam i zapraszam do siebie

Mi też nigdy nie wychodi w weekendy.Obżeram się jak prosie...