No i bardzo dobrze :) :P
Dzień widze, że ładnie mija:D:D To super
Dobra ide też dokończyć sprzątanie żeby mieć to w końcu z głowy, a potem mamuśce pomoge robić jedzenie na jutro :D
Wersja do druku
No i bardzo dobrze :) :P
Dzień widze, że ładnie mija:D:D To super
Dobra ide też dokończyć sprzątanie żeby mieć to w końcu z głowy, a potem mamuśce pomoge robić jedzenie na jutro :D
Dobrze sobie radzisz, wróżę sukces. :))
Wesołych świąt!
23.12.06 godz 21:00
Hmm... Dzis caly dzien cos robilam, bylam na zakupach swiatecznych (BOSHE JAKI TLOK W SUPERMARKETACH !!!) sprzatalam, troche czytalam lekture, nieco w kuchni pomoglam i tak czas zlecial ze nie mialam czasu myslec o jedzonku. Spalilam tez troche kalorii przy tym wszystkim :)
Z okazji nadchodzacych swiat zycze Wam , kochaniutkie grubaski WESOLYCH SWIAT ,
pelnych rodzinnego ciepelka i milosci, oczywiscie zycze Wam prosti z serca aby w Swieta zbytnio nie ulec pysznosciom :) Nie dajcie sie sernikowi hihi :***
Buziaki i usciski dla kazdej z Was :*
Jutro z rana zjem lekkie sniadanko, potem okolo 12 cos jeszcze przekasze i nic nie bede jadla juz do Wigilii, bo czuje ze troszke zjem na niej wiecej a nie chce przekraczac 1200 kalorii :)
3majcie sie , jutro sie odezwe jak tam mi sie zyje :*
Niech te Święta tak wspaniałe będą całe jakby z bajek,
niechaj gwiazdka z nieba leci,
niech Mikołaj tuli dzieci,
biały puch niech z góry spada,
niechaj piesek w nocy gada,
niech choinka pachnie pięknie no i radość będzie wszędzie!
http://images1.fotosik.pl/314/ecd6bece2cf1b61b.jpg
PS>I trzymaj ładnie te 1200 :wink:
24.12.06 godz. 18:00 (po Wigilii)
Oj, wiecie co objadlam sie za przeproszeniem jak... bawol afrykanski :)
Przegielam troszq !Ale najwazniejsze ze niczego slodkiego nie pochlonelam :P
Jestem pewna ze przekroczylam o wiele granice 1200 kcal ale trudno to byla wkoncu Wigilia !
Przed Wigilia zjadlam 500kcal.
W Wigile zjadlam:
:arrow: talerz barszczu i 10 malych uszek
:arrow: 2 kawalki ryby smazonej
:arrow: 2 paszteciki z grzybami (byly przepyszne !)
:arrow: kilka szklanek soku
No to by btlo na tyle ale objadlam sie strasznie, gdyz mam skurcZony brzusio od tygodnia a tu nagle taka mega porcja jedzenia !!!
Dzis sobie jeszcze troszke pocwicze, mimo tego ze mi sie nie chce. Posiedze tez z rodzina przy koledach no a pozniej poczytam Zbrodnie i Kare (LEKTURA NA 2.stycznia).
Hmm zobaczymy czy dam rade 20 min na skakance z tam pelnym brzuszkiem , ale obiecuje ze do konca dnia nie bede lezec plackiem :) Musze co nieco spalic a jutro biore sie za siebie porzadnie! Hehe zadnego objadania!!!
Zycze milego wieczorku i jeszcze raz WESOLYCH SWIAT !!!!
Pozdrawiam swiatecznie z pelnym brzuszkiem :*****
PS.: A jak u Was przebiegla Wigilia ??? :)
No ja zjadłam tylko rybę, ale nie karpia bo nie lubie, z włoszczyzną :) i tyle.Nie tknęłam żadnego ciasta.I dobrze, że Ty też tego nie zrobiłaś :D Jakoś teraz potrafie odmówić sobie słodyczy bo przedtem to było okropne.Po prostu ich nie potrzebuje :D I to mnie cieszy.
A tak swoją drogą to też czytam Zbrodnie i Kare, podoba mi się ta książka :):)
Pozdrawiam Cię serdecznie
Do jutra :)
A ja zmiesciłam sie w 1200kcal :lol:
Na Wigilii zjadłam 3uszka i barszczyk,potem rybe na parze(dorsza)+warzywka z rybki po grecku,kompot z suszu :lol:
A teraz wstałam i w brzusiu mi burczało :lol: :oops:
andziuhna-ale Wigilia jet raz w roku.Zycze Ci udanego,dietkowego i wesołego dzionka :lol:
25.12.2006 g.9:30
Witam w ten Switeczny poranek :* 8)
Ja wstalam jakies pol godziny temu, weszlam na internecik i tak wędruje po Waszych pamietniczkach zerkając jak Wam poszla Wigilia :)
Ja juz jak wspomnialam nie za dobrze, ale coz... :P Oczywiscie nie przesadzilam , bo nie jadlam NIC slodkiego , ale troszke za duzo potraw wigilijnych, no nie moglam sie oprzec:P
Ale na szczescie po Wigilii nic juz nie zjadlam, nie mialam czegos takiego ,ze sobie mowie:
,,A dzis to juz moge sobie pojesc do syta co chce, nawet slodycze bo prawdziwa diete zaczynam JUTRO" . O nie ! Nie ze mna juz takie gadanie. Kiedys tak robilam i to byl mo wielki blad!!! I jush sie nie powtorzy !!! :P
Dzis mam w planie 1000kcal zjesc , nie wiecej.
Dzis mam pieczen ,ale nawet jej nie tknę tylko zrobie sobie ciemny ryz z warzywami i odrobina kurczaczka w przyprawie curry:) Oczywiscie mala porcje zjem , zgodnie z postanowieniem ,,POL PORCJI".
Jeszcze sniadanka nie jadlam, ale zaraz to uczynie. Najprawdopodobniej wpalaszuje jogurt z platkami Fitnness :)
Violettesimon- widze ze masz na prawde SILNA WOLE, tylko pozazdroscic !
Swietnie, ze lubisz ruch, w przeciwienstwie do mnie (strasznego leniuszka)
To ruch wlasnie jest najwekszym wrogiem tluszczyku:P
Czuje ze dasz rade i dobrniesz do celu , byle tylko waga sie utrzymala na dlugo- i tego wlasnie Ci zycze :*
Evelinqa kochaniutka zazdroszcze Ci ze na Wigilii umialas sie przemoc i nie przesadzic z iloscia! Stol zastawiony pysznosciami a Typowiedzialas sobie NIE . I za to naleza Ci sie wielkie brawka i ogromnz buziak ode mnie ;*
To ze zmiescilas sie w granicy 1200 w WIGILIE - po prostu godne podziwu. :wink:
Pozdrowionka swiateczne i usciski ;D BUZIOLE
godzina 11:00
Jush jestem po sniadanku. Zjadlam okolo 250kcal. Nie jest zle. Zaraz ide troszke pocwiczyc bo nie mam zamiaru calego dnia spedzic na leniuchowaniu :)
Boshe dziefczynki nawet nie wiecie jak bardzo jetescie mi potrzebne w wspieraniu i dodawania sil do boju. Dzieki Wam czuje ze DAM RADE WALCZYC ! I za to Wam dziekuje z calego serducha :*
Chce byc szczupla i dopne swego. Przede mna dluga droga 10 kg ale mam duzo czasu.
Postanowilam ze zaczne porzadnie cwiczyc i moze skusze sie na A8W :)
Buziaczki i zycze Wam milego swiatecznego dzionka :* Buzi buzi
No i bardzo dobrze :) z ćwiczeniami będzie lepszy efekt no i ogóolnie będziesz lepiej się czuć :D:D Życze wytrwałości :D:D