-
Violettesimon,niebieskooka1986 jesteście Kochane :!: Duży Buziaczek dla Was :lol: :oops:
niebieskooka1986 ja mam 2razy taką buźkę-naprawde....zawsze wszyscy mi mowia ze wygladam jak pyza lub ksiezyc w pełni :oops: :oops:
Dzis Wigilia-fajna data,żeby zapiętac ze od tego dnia jestem na prawdziwej dietce-jestem perfekcjonistką i ajk zrobię choćby najmniejszy bład zle mi z tym...
Coż-tak czy owak działam :lol:
Na razie zjadłam śniadanko-czyli otręby z mleczkiem i 3suszonymi śliwkami.I chyba na tym zakończę-tzn.do Wigilii-bo my zazwyczaj już koło 16 jemy :oops: :lol: Tak wiec zjem barszczyk z uszkami,rybkę po grecku i wypije kompotz suszu.A potem kawusi z mleczkiem(mam juz 2na koncie).Myślę,ze uda się zmieścić w 1000-1200kcal.No i chciałbym znalesc checi :oops: zeby pocwiczyc.
A tak pozatym to mecze brata zeby naprawił mi kabelek do tel.-wiec moze uda mi sie jakies fotki niedługo wrzucic.Nie mam zadnych w kompie-bo odkad przytyłam nie cierpie sie fotografowac :oops: :evil: :evil:
http://images2.fotosik.pl/305/b1c5b53fd72705ee.jpg
-
Oj uwierz, że też tak mam, to znaczy przedtem tak miałam.Każda porażka zniechęcała mnie, ale z pomocą ludzi z formu naprawdę można zdziałać cuda.Słowa naprawdę dodają otuchy i ma się siłę by walczyć :D:D
Zawsze służę pomocą :D:D
A otręby też lubie :)
Powodzenia dzisiaj :)
-
czesc :)
Ciesze sie ze mnie odwiedzilas :)
wybacz ze napisałam dopiero teraz ale mam nie lada problem z komputerem mam tylko nadzieje ze rychło sie ten problem skonczy :)
Fajnie ze wpadłas przynajmniej bede teraz miała kolejny watek do przeglądnięcia - mam nadzieje ze narazie wybaczysz mi ze nie napisze zbyt duzo bo niestety ale nie mam za duzo czasu na przeczytanie wszystkiego co napisałas w swoim pamietniku - kozystam grzecznosciowo z komputera kolezanki - :?
czasami nawet nie sa wazne rezultaty ale nasza chcec zmiany... ak mi sie wydaje bo jak jest chec to i rezutat sie pojawi takze nie martw sie tym ze kilka razy zdarzyło ci sie pochłonac ten słoiczek nutelli czy jakies inne słodkosci - trudno tak bywa wazne by to sie nie powtarzało - napewno nie zbyt czesto
Pozdrawiam i sciskam serdecznie!!!! zapraszam onownie do siebie
-
[b]Dziekuje za odwiedzinki Evelinqo , bo dzieki Wam i Waszemu w sparciu czuje sie co najmniej 2x silniejsza w dazeniu do celu !
A co do buzi - tez mam ogromny problem , bo jest jak kula. Mega pyzate poliki plus ksztalt kola. Na mnie tez niektorzy mowia ze mam leb jak ksiezyc w pelni, niezbyt to mile ;(
Ale nie smutaj sie Slonce, niedlugo pokazesz im wszystkim jak pieknie chudniesz , az im szczena opadnie. A wiec glowa do gory ... i walcz o swoje szczescie jak LWICA :)
SPECJALNE BUZIOLE FOR YOU;*[/b]
-
andziuhna Ty tez dajesz mi siłe :lol: Buziol za to :!:
Lun dzieki,że wpadałaś :lol: Moj komp tez czesto wariuje-za czesto :cry: :evil:
I lepiej zacznij czytac od teraz-bo wczesniej nie prowadziłam sie zbyt chlubnie :oops: :twisted:
http://images4.fotosik.pl/261/7680db342028f663.jpg
No i już po Wigilii-kurcze tak szybko minął ten rok...tak sobie myślę,że na kolejnej bede chudziutka i ubrana w to co zechce-a w to co sie zmieszcze :oops: :evil: :lol:
A tak pozatym to wczoraj zmieściłam sie w 1200kcal.Zjadółam zgodnie z planem.Po Wigilii nic juz nie wziełam do paszczki-wiec rano obudziłam sie piekielnie głodna :lol: Fajnie-zwykle po świetach budziłam sie objedzona az do bólu :oops: a tu taka zmiana :lol:
Byłam na Pasterce-i wrociłam o 1.30 :evil: A wstałam o 9 rano.
Jak na pewno zauważyłyście-na dole jest moja aktualna waga.Od dziś liczę dzionki dietki-czyli dziś dzien 1. :!: I bede sie załamywac jesli na reoerku przejade 30minut a nie 60-jak zakładam.Musze sie pozbyc tej mojej obsesji idealizmu-bo ona mnie zgubi.Wytraca z rownagi i wszystko zawalam.Mam zcas do Wielkanocy-na osiągnięcie pięknej sylwetki.A do wakacji-na wyrzeźbienie brzuszka. :lol:
Pomierzyłam sie-i mimo wszystko cm spadaja :lol: Ale to podam za tydzień-dokładnie 1 stycznia 2007r.(dlatego tez od dzis licze dni dietki-bo tak fajnie wiedziec ile wazyło sie 1.dnia roku :lol: ).Tak-wiem-wariatka ze mnie. :lol: :oops: Ale obiecuje ze to juz ostatni raz :lol: Motywuje mnie tapeta na moim telefonie-moja okragła piłka,tzn.twarz :twisted: :twisted: :twisted: Ile razy mam ochote cos wlozyc do paszczy to zerkam na nia...
Kurcze pisze takie bzdety-az wstyd :oops: :lol:
-
Gratuluje, że zmieściłaś się w limicie wczoraj :D:D
A tam bzdety, chyba każda z nas tak ma :)
Powodzenia dzisiaj
-
Aj misia nie mozesz tak myslec ze glupoty piszesz :) Dla mnie to nie sa glupotki :!:
Mi sie Twoje przemyslenia chetnie czyta i rozumiem w pelni co czujesz i piszesz:P
Tez chce do wakacji ladnie wygladac i wyrzezbic brzuchola i schudnac z tej parszywie tlusciutkiej mordki wiec bedzemy WALCZYC RAZEM !Nie poddamy sie na pewno.
Wiesz, mysle ze dasz sobie rade , a juz na pewno z naszym wsparciem hihi ;)
Jeszcze raz Cie pozdrawiam i przesylam buziaka slodkiego-niskokalorycznego :) :*
-
:) święta święta i praktycznie juz po świętach :?
ja nie będe pisała co zjadłam przez te 2 dni bo takprawde mówiąc nie liczyłam zbytnio kcal :oops: przede wszystkim dlatego, że święta spędzałam z rodzina mojego Marka i głupio mi było nie spróbowac po troszke każdego dania kiedy mama Marka mnie prosiłąm ehhh nie umiem odmówic w takiej sytułacji :oops: ale nie zjadłam ani kawałka ciasta :P i tu jestem z siebie dumna :)
no nic ja zaraz jade do rodzinki więc napisze cos wiczorem i dzisiaj juz licze te moje kochane kalorie :wink:
-
Hej Evelinqa :)
Jak idzie dietkowanie?? Pewnie pelna parą :*
U mnie calkiem niezle, jestem juz po sniadanko i zaraz biore sie za cwiczonka (szczegolnie a6w za ktora zabralam sie wczoraj, no a dzis juz bedzie drugi dzien tych cwiczen).
Zycze milego dzionka. Buziaczki.
-
Witam moje skarby :!: :wink: :lol:
troszke mnie ne było-powód?święta, wizytka u rodzinki no i co za tym idzie świąteczne jedzonko :oops: :oops: nawalam na każdym kroku-ale nie odejde bo zdazyłam Was pokofffac :lol: :lol: Jak chcecie to czytajcie moje "od nowa" a jak nie to tylko rzućcie grzecznosciowo okiem :wink: :lol: :twisted: Nie obrazę sie :twisted: I tak mi sie uda :lol:
W Wigilię i przedwczoraj ładnie dietkowałam-ale wczoraj :shock: nie obzarłam sie,jadłam wrecz malutko-ale bardzo kalorycznie.Jak to na wizycie-gdzie wszyscy wrzeszcza-jedz :!: :!: Nie rób wstydu..itd.
No i piłam likier kawowy-u 2 ciotek wiec tez sporo pustych kcal wpadło.Niestety.A w domu to juz z własnej woli najadłam sie "Michaszkami"-takimi cukierkami.No ale koniec ze swietami-koniec z nadprogramowymi kcal :lol: Na sylwestra jestem w domku-i juz Mamie zapowiedziałam,ze na likier sie nie skusze.Jak znam życie-to kupi kokosowy-bo to moj ulubiony. :evil: :evil: Ale ja sie nie dam.Najbliższy likier na imieninach Babci-Józefa, awiec w marcu :lol: :evil:
A wracajac do dietki-oczywiscie waga podskoczyła w gore-pewnie czesc z tej nadwyzki to zaległe jedzonko-ale jest 59,8kg :lol: :oops: Trudno-zgubi sie :lol:
Narazie plan jest prosty-jem ślicznie 4posiłki o stałych porach i cwiczę.Dbam o siebie i wprowadzam powolutku nowe nawyki-tzn.picie herbatek ziołowych,ograniczam kawke,słodzik itp.Malutkimi kroczkami.Ja chce zrobic cos raz iszybko-a w koncu nie tedy droga.Waze sie codziennie-do Nowego Roku.W ten dzień zwaze sie,pomierze i wyjmuje baterie z wagi i do kosza :lol: Nastepne kupie 31.stycznia- i zwaze sie 1.lutego-niezły plan co?Nie am siły,żebym nie pozbyła sie tych baterii :lol:
Acha a od 1.stycznia ruszam z A6W-bo lubie cwiczyc rzuszek-a pupa mnie nudzi... :evil:
Znowu smece.... :lol:
Dzis an śnaidanko zjadłam owsianeczke na mleczku 2%z suszonymi śliweczkami, ana drugie bedzie kawak z mleczkiem,jogurt i 2mandarynki :lol: Jem zrowo i to co lubię :lol:
Miłego dnia :lol: :!:
-
Witaj :)
No w sumie to święta były więc co zrobić.Dobrze, że wracasz :D:D i dalej walczysz :)
Pozdrawiam i powodzenia :D
-
3mam kciuki za Twoja walke z kiloframami i wierze ze Ci sie uda!!!!!!!!!!!
Jak dzionek leci ??? Pozdrowka, buziolki
-
Jestem, jestem :lol:
Dzionek spedziłam przed komputerem-miałam za zadanie przepiasc czesc wykładówna kompa i rozesłac rocznikowi-tak wspolna praca.Kazdy cos przepisuje :lol: .A ze sesja niedługo to skorzystałam z mojej niecheci do nauki i oczywiscie przepisałam wszystko.
Dietka-oki-ale nie zapeszam-bo wiecie jak u mnie bywa :oops: Dlatego zdam relacje z jedzonka jutro raniutko :lol: No i jeszcze cos zdaze pocwiczyc :lol:
A co z NIebiesooka? :?: Gdzie sie podziewasz? :?:
-
Hej Słoneczko:)
Świetami się nie rpzejmuj jak tak patrze u dziewczyn to praktycznie wszystkie miałyśmy jakieś wpadki, świeta są dwa razy do roku ,a my jestesmy tylko ludźmi:))
Masz ambitny plan i ja będę cie wspierała, wierze,ze Ci sie uda i na Wielkanoc bedziesz mega laska 8) 8) tylko pzoazdrościc:)
Najważniejsze,ze masz wole walki bo bez niej nie da rady przy dietce:))))
Trzymaj się cieplutko i śpij kolorowo:))) buziaczki!!
-
Lilunia-jestes wielka :!: Dziekuje sto razy za twoje słowa-nawet nie wiesz jak mnie motywuja do walki :lol:
Dzis wstałam raniutko,zjadłam śnaidanko i siedzę sobie przy kompie.A przydałoby sie pouczyc...ze mna jest tak zawsze...wszystko odkładam na poxniej.A jak przyjdzie to pozniej to szkoda gadac..
Wczoraj obyło sie bez wiekszych wpadek/wlasciwie bez zadnych :lol: :
__________________________________________________ _______________
27.Grudnia 2006r.
Środa
:arrow: Śniadanie:8.30
* owsianka na mleczku 2% z suszonymi śliwkami i otrębami zwykłymi
* kawa z mleczkiem 2%
:arrow: IIŚniadanie:10.30
* jogurt ananasowy
* 2mandarynki
:arrow: Obiad:13.10
* kotlet z piersi kurczaka (rozbita,doprawiona pierś,usmażona na teflonie-bez tłuszczu)
* 200g fasolki szparagowej
* szklanka barszczyku czerwonego
:arrow: Kolacja:17.20
*maślanka z otrebami granulowanymi jabłkowymi
RUCH:
:arrow: 100minut na stacjonarnym-spalone 990kcal :lol:
__________________________________________________ _________
Tak wiec jestem zadowolona-jednak najlepszym sposobem na moja dietke jest czeste jedzonko-o wyznaczonych porach i z z wczesniej okreslonym menu.Nie wiem tylko ajk to bezdie jak zaczna sie zajecia-o zgrozo :evil: :twisted:
-
No ładnie, ładnie moge tylko pogatulować :D
A wiesz co też tak mam, wszystko na koniec zostawiam, później zarywanie nocy i robienie wszystkiego na raz:)Trzeba będzie się nauczyć większej systematyczności :)
Pozdrawiam i życze udanego dnia :D:D
-
Mnie również bardzo podoba się Twój plan :D A takiej siły walki to tylko poazadrościć, będe tu zagladała to i na pewno mnie się udzieli.
Piszesz ze robisz a6w po 1 stycznia. Ja również chciałabym zacząć (to już moje 3 czy 4 podejście, zawsze wymiękam w połowie, ale efekty i tak są ;) ), ale miałam długą przerwę w ćwiczeniach w wyniku czego sflaczałam całkowicie. I nie wiem - zacząć szóstkę tak bez niczego, czy najpierw potrenować jakiś czas brzuch, na lżejszych ćwiczeniach. Boję się że tej szóstki nawet raz nie zrobię :roll:
Pozdrawiam!
-
Violettesimon kurcze obiecałam sobie,ze dzis juz zaczne sie uczyc i co? :twisted: siedze i robie prezentacje-niby tez musze i niby to tez moj obowiazek-ale nie o taka nauke mi chodziło :twisted: no i to powinnam miec juz zrobione-bo czasu było duzo. :oops: ech...dobrze,ze amm to na 15stycznia... :oops: ale zrobie dzis :lol: taka mała dyscyplinka :lol:
Olifka1 bardzo sie ciesze ze mnie odwiedziłas-ja tez bardzo chetnie do Ciebie wpadne.Tymbardziej,ze cos tam Cie kojarze :wink: :lol:
A A6W podobno daje wycisk.Ja nigdy nie probowałam-wiec moze zacznij ze mna i tym razem dojdziesz do konca?Co Ty na to :?: :lol: Ja mam dosć mocne miesnie brzucha ale co z tego skoro sa pod tłuszczykowa pierzynka :oops: :twisted:
__________________________________________________ _
Ja juz jestem po obiadku. :lol: Pysznosciowy był.Szkoda tylko,że Mama mi nie powiedziała,ze ma zamiar zamówic kurczaka bo bym ja zaplanowałam obiad wcześniej-i moja piers musi czekac do soboty-bo jutro piatek :evil: :twisted: ech a jak pachnie i mnie kusi....moj cel na dzis-nie adc sie :lol: :twisted: :evil:
Tak sobie mysle,ze od 1.stycznia zaczne odliczac dzionki i tygodnie dietki.Tearz traktuje te 5 dni jako wprowadzenie do diety.No i w zwiazku z tym musze sobie rozpisac zmiany jakie bede stopniowo wprowadzała w każdym tygodniu.I tak siedze i mysle, bo musze obrac takie zeby były łatwe,przyjemne i ralne :lol: Nie chce sie porywac z motyka na słońce :lol:
Na pozcątek napisałam sobie zestawy posiłków,czyli śniadanka,obiadki i kolacje,które moge jesc i ich kalorycznosc.Ułatwi mi to układanie jadłospisu na kolejny dzien i przedewszystkim zaoszczedze na czasie.A bedzie mi brakowało w sesji :evil: Wiec kolejnym postanowieniem jest wstawanie o 30minutek wcześniej i cwiczenie A6W :evil: :twisted: bedzie ciezko,ale musi sie udac :lol:
No wypisałam sie :lol: :lol: :lol: to ide do Was :lol:
PS.przepraszam Was za literówki,ale pisze szybko :oops: i sie myle :oops:
-
Hejka kochaniutka :*
Witam Cie serdecznie, lecz w niezbyt milym humorku :( Od rana jestem strasznie przygnebiona, jakos tak nic mi sie nie chce . W dodatku mialam zalamke na wadze...
Weszlam na nia gdyz chcialam sobie poprawic humor A TU PSIKUS - 65,8 !!!
A bylo rowno 65 :( Oczywiscie przeszla przeze mnie mysl o tym zeby rzucic to wszystko w cholere i sie objesc do syta, ale po chwili doszlo do mnie: ,,JAK TO RZUCIC? TYLE WYRZECZEN NA NIC, O NIE! NIE DAM SIE!" .
Na szczescie jakos dobrze sie skonczylo, ale humorek nadal mam baaardzo niemily:(
Widze ze środa pod wzgledem dietetycznym wyszla Ci przewspaniale , tak 3maj!
Wierze ze dasz sobie rade, masz teraz duzo sily i mam nadzieje ze motywacja bedzie rosla wraz z pozbywaniem sie kolejnych niepotrzebnych kilogramow:*
BUZIAKI :***
-
no 6 weidera nie skutkuje jak si ema oponke, sama tego doswiadczylam :?
-
andziuhna ani mi sie waż poddawac :evil: :twisted: :!: :!: zrozumiano :?: :?: Zobacz na mnie-tyle razy rezygnoawłam-a w rezultacie tylko przytyłam :!: Moze to woda,moze nie byłas w ubikacji i to jest zaległe jedzonko :?: a moze poprostu jestes przed okresem?Podietkuj kilka dni a waga wroci do normy :lol:
No głowka do góry :lol:
julix dziękuję,ze pofatygowałaś sie aż tutaj z odpowiedzia.Ja tez mam oponke-ale bede robiła A6W i jednoczesnie spalała tłuszczyk na rowerku-aerobami.Musi sie udac :lol:
-
Dzieki kochaniutka za wspieracjace slowko od Ciebie:*
No mam nadzieje ze to woda albo zalegajace jedzonko :(
Do okresu to jeszcze troche czasu, wiec odpada.
Jednak humor mi sie zdziebko poprawil i zaraz biore sie za cwiczonka :)
Oczywiscie polecam Ci a6w zebys sie wziela za nią bo ponoc daje niesamowite efekty!!!
Ja jush jestem na 4dniu tych cwiczen i jak na razie idzie mi gladko :*
Buziaki, pozdrawiam
-
No i dzis pieknie mi idzie :lol: Napisze oczywiscie rano-bo jakbym cos nawaliła to nie wybacze sobie :lol:
andziuhna- zaczne A6W od 1.stycznia-ale te pierwsze cwiczonka bede robiła wg 3serii i 6powtorzen-bo probowałam sobie zrobic 1 dzionek i jest dla mnie za lekki :lol:
No a teraz ide ułożyc menu na jutro i na rowerek :lol: potem prysznic,balsam i błogi sen :lol:
-
Milo mi, ze czytasz moj watek. :) i się odwdziecze tym samym.
Fajnie, ze nie dazysz do jakiejs niskiej wagi przy nie za duzym wzroscie. Przynajmniej zachowasz kobiecie ksztalty. ;]
A co do A6W to cwiczylam rok temu i bylo troche ciezko, ale jak ktos ma samozaparcie to da rade. Do dzisiaj robie jedna serie po 24 powtorzen, zeby utrzymac 'efekt'.
Tak naprawde efektu nie widac za bardzo, bo musialabym miec skore jak papier, zeby miesnie sie wyodrebnialy, a sa po tluszczem. :roll:
powodzenia. :)
-
Dzieki KaRo0oLiNa że do mnie wpadłas :lol: :!: Jest mi bardzo miło.
Widziałam zdjątka Twojego brzuszka i bardzo mnie zmotywowały-jest naprawde swietny :!:I nie masz wcale tłuszczyku :!: Kazdy ma inna budowe-i to od genów zalezy kształt naszych bebenkow :lol:
Ale musze przyznac,ze namieszałas mi w glowie-jedni mówia,ze A6W działa jak nic innego,inni ze jest do kitu...najwyzej przerwe-jak nie sprobuje to sie nie dowiem.. :lol:
Miłej Nocki życzę i kolorowych snów :lol:
-
no u mnie to samo. czuje miesnie, wiem ze mam ladne, tylko co z tego jak mam na nich warstwe tluszczu ;/
-
julix dasz radę i pozbedziesz sie łuszczu-o ile go masz-bo an zdjeciach wygladasz swietnie :lol: A jesli juz to aeroby-i sam zniknie :lol:
_____________________________________________
Ale miałam dzis raniutko niespodziankę :lol: Spadł śnirg-szkoda,ze nie tydzień temu :? no ale jest :lol: Ciesze sie jak małe dziecko.
A teraz czas na sprawozdanko z wczoraj :lol:
_____________________________________________
28.Grudnia 2006r.
Czwartek
:arrow: Śniadanie:8.05-
* razowiec + 2plasterki polędwiczki +papryka konserwowa+Bieluch
*kawa z mleczkiem 2%
:arrow: IIŚniadanie:10.30-
*kleik kukurydziany z mleczkiem 2% :lol:
:arrow: Obiad:13.00-
*koktajl z :kubka maślanki,truskawek,słodzika i otrąb pszennych zwykłych
:arrow: Kolacja:16.45-
*kawa z mleczkiem 2%
*otręby granulowane z jabłkami i maślnką
:arrow: 100minut na stacjonarnym-spalone 990kcal
:arrow: 15minut brzusio-minus 70kcal :lol:
__________________________________________________ _______
Jestem zadowolona.Powoli spada waga-dzis było już 59,2kg.Moze do Nowego Roku dojdę do 59 równych.I wtedy amm zamiar zrzucic przez styczeń 5kg-no moze 4 :lol:
A dzis pieke chlebek z otrebami-taki jak na tej wycieczce.Ciekawe czy wyjdzie :lol: :?:
NIEBIESKOOKa GDZIE SIE PODZIEWASZ :?: :?:
http://images4.fotosik.pl/261/b34244aba51b2f37.jpeg
-
jestem juz jestem miałam niespodziewany i nagły wyjazd do babci i nawet nie zdążyłam uprzedzic, że nie będzie mnie kilka dni :oops: przepraszam :oops: ehhh no oczywiscie moja babcia mieszka na wsi i nie miałam tam dostepu do kompa o necie juz nawet nie wspominam :/
Evelinqo no ale juz jestem i walczę razem z Wami :)
śniadanko: 2 kromki razowca z serkiem białym
-
Hey Evelinqo :D U mnie też śnieg tylko, że ja nie ciesze się tak jak Ty z niego.
Widze, że dzień się ładnie zapowiada :) więc powodzenia życze dalej
-
Czesc wpadam po dosc długiej nieobecnosci bo nieste ale komp dopiero co został naprawiony :/ widze ze dietkowanie jakos idzie... :) u mnie niestety 59,70 kg no ale mysle ze mimo wszystko dam rade zrzucic
-
a tak wogóle to gdzie sie wybieracie na Sylwestra? macie juz kreacja itd ?! :lol:
-
Hejka kochaniutka:*
Widze ze ladnie sobie radzisz.
A jesli chodzi a6w to faktycznie na razie jestem przy 3 seriach po 6 powtorzen i jest ... latwo. Moze nawet za latwo. Zauwazylam ze ja miesnie mam wyrobione tylko ich w ogole ich nie widac pod 4 oponkami tluszczyku:)
Heheh ale jak tluszczyk zniknie bedziemy cieszyc sie wszystkie pieknymi brzucholkami:D
Pozdrawiam i zycze miilego dzionka :*
-
a ja juz po obiadku czyli po zupce pomidorowej :P po tty ch świętach jakas przejedzona jestem i nawet nie mam apetytu :D
-
niebieskooka1986 narescie Cie tu widze :lol: Witaj kochana :lol: :!: Ja jak jade do Dziadka to tez katastrofa-o necie nie mam co pomarzyc :lol: :twisted: Ciesze sie,ze wrociałas.
Widze,ze zmieniłas tez date drugiego wazenia.Niech zgadne czemu-świeta :lol: :twisted: :?:
Widzisz,ja niestety Sylwka spedzam w domku.Mma sie zajmowac bratanica.Wlasciwie poloze ja spac i przed tv na stacjonarnym bede ubolewała nad tym ze jestem singlem i trzeba to zmienic :evil: :lol: Obiecuje sobie i Wam,ze za rok-szczuplutka i z ukoffanym facetem zamieszcze tutaj fotki ze wspolnego Sylwka :lol:
A Ty gdzie i w czym sie wybierasz? :lol:
andziuhna pokonamy i oponki i cała reszte przeciwnosci.RAZEm damy rade :lol:
Lun świetnie,ze komp juz działa :lol: Moj tez cos ostatnio rzedzi :evil: :evil: Oby nie padła przed sesja,bo bede zła :twisted:
Violettesimon faktycznie łatwo mi sie cieszyc skoro siedze w domku przy cieplutkim kaloryferze :roll: Sama jak pomysle,ze mam wyjsc to mam dreszcze :evil: :evil:
__________________________________________________ _______________
Kurcze chlebek jeszcze goracy-ale strasznie płaski wyszedł :twisted: :evil: Chyyba go za bardzo rozpłaszczyłam.JUtro sie okaze co i jak.Tymczasem musze go zwazyc i policzyc jak to przedstawia sie kalorycznie na 100g :lol: Ale pachnie zabójczo :lol:
A jutro mam ochote zrobic na obiadek placuszki jogurtowe :lol: Ogladałam Nigelle i tak mnie chetka naszła :lol: Mam smaczki jak kobieta w ciazy :lol: zobaczymy jak to wyjdzie-bo nie mam w domciu jogurtu-musze zadzwonic do Mamy to moze zdazy jeszcze po pracy kupic.
Mam za soba juz 70minut na stacjonarnym-pasuje ładnie dobic do 100minut zeby spalic wszystko co zjadłam.
A tymczasem lece do Was :lol:
-
tak Evelinqo to przez swieta nie chcialam sie dolowac :oops: bo boje sie, ze waga poszla w gore no ale juz po swietach i ladniutko lece na 1000kcal :lol:
Evelinq jade do mojego dzamdziaka i idziemy do znajomych na domowke :lol: ubieram dzinsy i fajniutka czarna bluzeczke z brokatem, ktora sobie dzisiaj kupilam /chwali sie :oops: /
Słonko a ten jedyny napewno sie pojawi i pamietaj ze jezeli sie kocha to nie ze wzgl.
na wyglad tylko przede wszystkim ze wzgl. na wnetrze :!:
-
Hej, jak mija wieczorek?
Wiesz szczerze powiem ze tez zostaje w domq na sylwestra z cala rodzina. Przyjezdzaja do nas goscie, dalsza rodzina itd. Dostalam kilka propozycji na sylwka , ale niesety nie skorzystalam- po prostu tego sylwestra chce spedzic w domq i nie mam ochoty nigdzie wychodzic. Wspolczuje Ci tylko ze bedziesz sama z baratanica. Ale glowa do gory, na pewno bedzie fajnie. Ja wychodze na dworek w sylwestra dopiero za piec 24 zeby popodziwiac fajerwerki :D :D :D
I wiesz, tez jestem singlem. Tez nad tym ubolewam, ale mam niska sammoocene troszeczke i jakos tak nie moge zrozumiec ze dany koles faktycznie na mnie zasluguje.
A tak po za tym powiedzialam sobie ze z nowym, szczuplym , wysportowanym(he,he) cialkiem dopiero zaczne sie rozgladac za plcia przeciwna. A wiec nie nastapi to wczesniej niz w wakacje a dokladnie po maturce.
Zycze Ci milego wieczorq :*
-
i po kolacyjce owsianeczka mniam :P
przydałoby sie troszke pouczyc ale jakos nie chce mi sie :oops:
-
Ładnie Evelinqo :D:D dzień minął.Ciekawe jak ten chlebek, szczerze to na taki bym się skusiła choć nie przepadami za chlebami, jesli już to ciemne, albo chrupki mniam :D:D
-
niebieskooka1986 mi tez sie nie chce uczyc...a sesja za pasem.Niby jak sobie to powtarzam to strach sie we mnie rodzi-ale jednczesnie wieksza niechec do nauki :shock: :evil:
andziuhna mam identycznie.Nawet ja bym zle sie czuła-wiedzac,ze jest kolo mnie fajny,wartosciowy chlopak.A ja?Do niczego....dlatego ewentualnych kandydatów trzymam na dystans.Bo moj tłuszczyk to moj najwiekszy kompleks :oops:a z kompleksami trzeba walczyc :lol: :evil:
Violettesimon oj nie chwal.To dopiero 3dzionek :oops: w porownaniu z Toba wymiekam :lol: A chlebek to PORAŻKA :oops: :twisted: :twisted: :twisted: Jest pyszny w smaku-ciemny,bo z otrebami i siemieniem i z mąki zytniej-ale co z tego skoro ma 7cm wyskokosci :twisted: :lol: No nic nie poddaje sie i upieke kiedys jeszcze jeden.Dziś robie racuszki jogurtowe w wersji light i jak wyjda to pochwale sie przepisem :lol:
A teraz podsumuje wczorajszy dzionek-a za dwa dni licze dzionki-pięknie od 1 stycznia.Podam tez moje cele i wymiarki na cały miesiac. :lol:
______________________________________________
29.Grudnia 2006r.
Piątek
:arrow: Śniadanie:8.00:
*kawa z mleczkiem 2%
*owsianka z otrebami i suszonymi śliweczkami na mleczku 2%
:arrow: IIŚniadanie:10.40:
*kleik ryżowy z Jogurtem wisniowym-pychotka :lol:
:arrow: Obiad:13.00:
*szklanka własnoręcznego soku z marchwii i jabłka :lol:
*duuuze jabłuszko
*makrela wędzona
:arrow: Kolacja:17.00:
*otręby granulowane śliwkowe z maślanką
:arrow: 100minut na stacjonarnym=minus 990kcal
_________________________________________________
Dziwny ten obiad mi wyszedł wczoraj-ale miałam na to ochote...mam dziwne smaczki.A jabłucho miało aż 300g :shock:
No teraz zawedruje do Was i wydrukuje sobie tabelke z planem moich styczniowych cwiczonek i dietka :lol:
Miłego dnia :lol:
-
acha wkleje jeszcze znalezione na wizazu zdjatka-moje idealne czesci ciała.Chce tak wygladac.Jak schudne i ich nie osiagne-to bede tak długo modelowac je cwiczeniami az beda takie te :lol: Uparciuch ze mnie :lo:l
Pupa ma być taka:czyli nie płaska-ale ładna,uniesiona i WYPUKŁA-nie jak płaskie anorektyczki :evil:
http://images4.fotosik.pl/269/371a13eb2c45802c.jpg
http://images3.fotosik.pl/312/a9829efde67adcf4m.jpg
taki nogi :lol: /marzenie/
http://images3.fotosik.pl/312/28d073ebf2fd3d40m.jpg
I taki brzuszek :lol:
http://images3.fotosik.pl/312/d03d9236c3f0ee99m.jpg
http://images11.fotosik.pl/2/7ac85b0f711b1211.jpg
http://images4.fotosik.pl/269/1ab2a165f1d3b5ec.jpg
ech ide bo mi sie w glowie miesza :oops: :lol: