Witam Wszystkich Odchudzających się czy tez juz po dietce. <tym akurat zazdroszcze>
Na początek coś o mnie:
Jestem Ewelina i mam 157cm oraz 21lat.Studiuje na 3roku i pisze prace licencjacka(tzn.przydałoby sie zaczac ).Najwiecej wazyłam 60,5kg-czyli sporo na taki krasnali wzrost.
10dni odchudzanko szło mi dosć dobrze,gdy nagle wczoraj o 21.30 pochłonęłam słoiczek nutelli Waga oczywiscie podskoczyła-wazyłam sie w soboty ale po takim wyskoku musiałam wejsc na wage
Tak wiec nie od jutra,nie od Nowego Roku,ale od dzis zaczynam moja ostatnia walke na dietce 1000kcal Byc moze dołaczy jeszcze do mnie niebieskooka-z działu "Chce schudnac" gdzie wcześniej pisałam co nie co o sobie.Jednak nikt nie chciał mnie wspierac wiec przenosze sie tutaj.Moze znajde tu wiecej zrozumienia....
Do tej pory codziennie jadłam 1000kcal,4posiłki dziennie i jezdziłam 60minut na stacjonarnym.Do tego na zmiane co drugi dzień 20minut brzuszek i 10hula hop lub 20minut pupa i 10hantelki.I amm zamiar to kontynuowac.Naprawde po tak krotkim czasie widac efekty Szkoda,że nie zrobiłam zdjec...bo roznica jest ogromna.
Kurcze,rozpisałam sie a itak pewnie nikt nie przeczyta...
Teraz ide sie uczyć o mam dziś kolokwium ( o 19.00 ).A potem na uczelnie Życzę Wam miłego dnia
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zakładki