oj Evelinqo to są dokładnie moje ideały mmmm a zwłaszcza ten tyłek i nogi!!! ja juz ciem takie miec!!! bardzo mnie te fotki zmotywowały :twisted:
Wersja do druku
oj Evelinqo to są dokładnie moje ideały mmmm a zwłaszcza ten tyłek i nogi!!! ja juz ciem takie miec!!! bardzo mnie te fotki zmotywowały :twisted:
Patrzmy na nie i patrzmy :lol: Moze sie zapatrzymy :lol: :lol:
Ech ciezka praca przed nami.Ale my bysmy inie dały rady :wink: :wink: :?:
Wow ale zdjęcia, też takie chce mieć :D:D Super :)Jeszcze będziemy tak wyglądać :D:D
Oj Evelinqo wcale tak nie jest nie wymiękasz i nie mów tak :D:D Dasz rade zobaczysz :D Ja jestem z Tobą i trzymam kciuki za Ciebie.
heheh mam takiego chcica dzis cos zjesc,tzn teraz :twisted: wiec siedze sobie i łaze po necie zeby jakos jakos dotrwac do 13.00-do obiadku :oops:
I patrzcie co znalazłam:
http://www.wizaz.pl/dieta/wyniki/
Fajne-obliczyłam,ze 12 tygodni dietki potrwa od 1.stycznia do 25marca włącznie-postaram się w tym zcasie zgubić 12kg :lol:
Poczytajcie-tam sa odnośniki,zdjecia-naprawde warto :D
hehehe jest 12.45-a ja siedze z pełnym brzuszkiem :lol: pyszszszsznosciowe racuszki :lol:
Racuszki jogurtowe
Składniki:
1jajko (90kcal)
1kopiasta łyzka maki(50kcal)
1kopiasta łyżka otrąb (20kcal)
poł łyzeczi proszku do pieczenia
1łyzeczka cukru waniliowego(5g)-(20kcal)
100g truskawek(30kcal)
słodzik :lol:
100g jogurtu naturalnego(70kcal)
Jogurt wymieszac z mąką,otrębami,cukrem waniliowym,proszkiem do pieczenia i zółtkiem.Dodac ubitą piane.
Wymieszac.Klasc 1 łyzke ciasta na rozgrzana patelnie teflonowa-bez tłuszczu!!!!!Piec an małym ogniu -przewrocic(ciezko sie przewracaja-dlatego najlepiej zrobic wiecej małych placuszków).
Przełozyc na talerz i polac zmiksowanymi truskawkami ze słodzikiem-moze byc jogurt lub dzem.
Mi wyszło 9racuszkow-takie lekkie i pyszne :lol: Jestem najedzona-ale nie mam uczucia ciezkosci w zoladku :lol: I o to chodzi.Nie musicie dodac otrab-ja dałam bo dzis jeszcze nie jadłam :lol:
A oto kalorycznosc dla placuszkow z sosem truskawkowym:280kcal :shock:
Ps.Bede je jadała w kazda sobote :lol:
Hejkaaa Evelinq ;*
Hmmm ale mi smaku tymi racuszkami narobilas, musiakly byc baaaaaaaaaardzo smaczniutkie . Musze wyprobowac, dziekujemy za przepis :D
A mam nadzieje ze 270kcal ma 9 racuchow a nie jeden , prawda ? 8)
Widze ze pieknie Ci idzie, nic tzlko pogratulowac. BRAWO!
A te zdjatka ktore zamiescilas.... AH , MARZENIE !!! SA BOSKIE !
Evelinqo i dziewczyny!
W Nowym Roku,
Dużo wódki, mało soku,
Szczęścia na każdym kroku,
Sexu, o tej porze, w toku,
Pieniędzy potoku,
10 na boku,
...i żadnej łezki w oku !!!
juz dzisiaj wyjeżdzam więc składam wczesniej zyczenia, bawcie sie cudownie :* juz 2 stycznia wracam do Was :)
KOCHANE DO ZOBACZENIA <buziaczki>
Evelinqo, truskawki? w grudniu :)
Zdjęcia rzeczywiście budzą ukłucie zawiści w sercu ;) zwłaszcza pupa - krągła i jędrna (popieram, ze ma nie być płaska!), brzuszek chciałabym umięsniony, a nie płaski, ten pierwszy robiony jest chyba na dużym wdechu :shock: A nogi - za chude jak dla mnie, eeee :)
Jeśli zaczynasz tak hardcorowo szóstkę, od 3 serii, to ja niestety wymiękam. Za cienka jestem. W ogóle to zrobię sobie najpierw tydzień taki przygotowawczy lżejszych ćwiczeń na brzuch, a jak się mięśnie przyzwyczają do wysiłku to dopiero.
Do Siego Roku !!
PS. Nie widziałam tego działu Wizażu... :shock: Świetne metamorfozy :!: http://www.wizaz.pl/dieta/wyniki/meta1.jpg
O super będę musiała wypróbować ten przepis :D:D
I u Ciebie też ok tak trzymać :D:D Jutro na pewno wpaden zobaczyć jak Ci idzie :D:D
Violettesimon naprawde są pyszne-ja juz ułozyłam sobie jadłospis na cały tydzień i uwzględniłam je przy sobocie :lol:
Olifka1 ja truskawki jem mrozone-tzn rozmarazam i miksuje.Choc nie powiem-dla mnie swieze mogły by byc jedynym pozywieniem przez cały rok :lol:
niebieskooka1986 no to czekamy na Ciebie i Twoja relacje z szalonej zabawy :wink:
andziuhna oczywiscie kalorycznosć jest podana dla całej potrawy-czyli dla 9sztk :lol: Jakby jeden miał tyle to bym chyba zwatpiła :lol: :evil:
_____________________________________________
czesc Dziewczynki :!: Witam w ten ostatni dzień w Roku2006 :evil:
Musze przyznac,ze nie był to najlepszy rok w moim zyciu-chociaz nalezy na to spjrzec z roznych stron.
Z tej gorszej-utyłam okropnie :evil: Przez to wiele straciłam-nie miałam ochoty nigdzie wychodzic,całe wakacje w 4ścianach i eksperymenty na dietach cud-a po nich jo-jo :evil: :oops:
Natomiast z tej drugiej strony-w końcu zdałam sobie sprawę z tego,ze nie ma sensu sie aktowac,ze straciłam czas na szybkie diety.Czas upłynała-a ja mogłam wtedy ZDROWO i TRWALE zgubić wszystkkie niechciane wałeczki.Zrozumiałam tez ze chudoscto nie moje marzenie i że w życiu liczy sie o wiele wiecej niz 40kg na wadze.
Tak wiec po głebszym zastanowieniu ten Rok wcale nie był zły.Bardzo duzo zmieniło sie w mojej psychice-i to na lepsze :lol:
____________________________________
Nie chce mi sie pisac wczorajszego menu.Powiem tylko,ze nic a nic nie jezdziłąm na rowerku.Tylko wypróbowałam ile czasu zajmie mi 6 powtorzen szostki i wyszło ze 11minut.Wiec jeszcze pocwiczyłam hantelkami 5minutek i tyle.
Dzis juz zaczne liczyc dzionki.Tzn.dzis bedzie dzien zero.Jakos tak jestem bardziej zdyscyplinowana w takiej sytuacji.
Acha-a waga dzis pokazała 59kg-rowniutko :lol: jak utzryma sie do jutra to mam szanse do 1marca schudnac do 50kg :lol: A jak podliczyłam to wyszło mi,ze jadłam do tej pory7 1100-1200kcal dziennie :lol: fajnie :lol:
No i teraz życzę tym wszystkim ,którzy odwiedzą moj watek(tym ktorzy czytaja i tym ktorzy pisza :wink: )
Kasy Kulczyka,
Fury Rydzyka,
Uśmiechu Millera,
Uporu Leppera,
Mocy Pudziana,
Humoru do rana.
Ile Pęczak wziął na boku-Tyle szczęścia w Nowym Roku :lol:
Ponadto osiągniecia wymarzonej wagi i nie popadania w paranoje cora nizej.Zycze tez wytrwałosci i wiary w to,ze nam sie uda :lol: Tym,ktorzy schudli utrzymania wagi,a wszystkim uniknięcia jo-jo :lol:
Buziolki.jeszcze tu wpadne :lol:
http://images11.fotosik.pl/4/25e772bffbec7b0a.jpg
No super 59 kg na wadze, pięknie i gratuluje :D:D
Życze udanego dnia i nocki :D:D
Oraz dziękuje za życzenia i z całego serca życze Ci aby ten rok był lepszy od poprzedniego.Wielu radości, mało smutków, dużo wiary w siebie i siły wewnętrznej która nie pozwoli Ci na chwile słabości w diecie jak i w życiu.Abyś osiągnęła to o oczym od dawna marzysz.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Niech petardy zabłysną wysoko na niebie, niech Nowy Rok szczęściem spłynie na Ciebie, a los nigdy nie zostawi Cię w potrzebie. Najlepsze życzenia noworoczne przesyłaANIA . :****
Kochaniutka mam nadzieje ze ten ostatni wieczor 2006 wraz z bratankiem/bratanica spedzisz mimo wszystko milo -tegoCi szczerze zycze .
A jak dzionek mija ? Jakies cwiczonka zaliczone ?
Buziolki i POZDRAWIAM !!!!!
:::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::: :::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::: :::::::
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
DIETA START
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::: :::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::: ::::::
Nowy tydzień,nowy miesiąc,nowy Rok-czyli wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja,ze teraz trzeba zaczać wszystko od nowa-a osiągnie sie swój cel :lol:
Na dole są moje aktualne wymiarki-oraz waga.Pozostawiam to bez komentarza-i nie mam nic na swoja obrone-zeszłoroczna sprawa :wink: :evil: :oops:
ZAŁOZENIA DIETKOWE:
:arrow: dieta 1000kcal /4-5posiłków/
:arrow: nie jem po 18.00
:arrow: zero słodyczy :!:
:arrow: mogę wypić max.2 kawki dziennie :evil:
:arrow: słodzik -nie moge nim słodzić herbaty,uzywam tylko do posiłków-i tu tez sie ograniczam
:arrow: piję tylko i wyłącznie soki domowej roboty oraz herbatki ziołowe(mięta,melisa,skrzyp polny)
:arrow: i najważniejsze :NIE PODJADAM :evil: :evil: :!:
ZAŁOŻENIA RUCHOWE:
:arrow: codziennie obowiązkowo 30-60minut na stacjonarnym,
:arrow: A6W-zawsze rano po przebudzeniu
:arrow: codziennie obowiązkowo 5minut hantelki,
:arrow: codziennie obowiązkowo [color=red10minut hula hop[/color]
INNE:
:arrow: dietka trwa 3m-ce :?: :shock:
:arrow: Co tydzień-w poniedziałki wskakuje na wagę i biorę miarke krawiecką do ręki :lol:
:arrow: Nie toleruję zadnej WPADKI :!: :!: :!:
__________________________________________________ ____________________
I to na tyle.Dzis juz jestem po śniadanku-troszkę późniejszym bo wstałam o 9.00-a zanim ugotowałam owsianeczke i znaim ona wystygła to troszke zcasu mineło...no coz.Juz zjadłam a teraz ide umyc zabki :lol:
WItam Cie Evelinqo :*
Zalozenia sa swietne. Wszystko wyglada idealnie ale zeby tylko je wszystki spelnic;)
Ale oto sie nie martwie u Ciebie bo wiem ze jestes wytrwalą i dzielną osobką i z pewnosica dasz sobie rade z pewnymi... ograniczeniami jedzeniowymi ;)
Co do wymiarkow to powiem Ci ze nie są złe. I nie ma sie czego wstydzic:)
Jednak rozumiem ze nie chcesz ich komenowac- bo to jest juz przeszlosc . Zaczynasz swoja diete zycia, co wiec moge Ci zyczyc ? Powodzenia, wsparcia i SILNEJ WOLI, bo tej nie moze Ci zabraknac w zadnym wypadku.
Pozdrwawiam i przesylam Noworocznego buziola :) ;*
Piękne postanowienia życze Ci żebyś równie pięknie je realizowała :)
Życze powodzenia kochana i udanego dnia.
witaj moja droga imienniczko:)), patrze tak i widze,że mamy podobne wymiary :DDD no wiec razem będziemy walczyć, a jak Ci już mówiłam, wiem,że Ci się uda i ja będę Ciebie wspierała!!!!
Badź dzielna, zaczyna się nowy piękny rok, pełen wspaniałych przemian, buziaczki!!!!
Dziekuję Wam moje jedyne Czytelniczki :lol:
Dzis dzień mija spokojnie.Oczywiscie mam za sobą juz ćwiczonka-2kubki kawki i 3 kubki mięty :lol: Mówie Wam-jedzonko to nie problem w porównaniu z tym jak bardzo mam ochote na herbatke ze słodzikiem :twisted: Ale nie dam sie :twisted: :twisted:
Ja juz skonczyłam z jedzonkiem na dzis i mam rownego tysiaczka :lol: Od jutra zradziej bede tu zagladała-bo Nowy Rok-nowe postanowienia a co za tym idzie ostra nauka :lol:
Takze ogranicze sie doo mojego i Waszych watkow-a z innymi dam spokoj do połowy lutego :twisted: :cry: :(
Ide do was pozagladac :lol:
witam :)
przeczytałam cały twój pamiętniczek i chciałam zapytać czy mogę sie przyłaczyć do walki mamy chyba bo jutro ważonko tą sama wagę startową i taki sam cel :)
mam taką małą radę nie pij tyle mięty jeżeli nie jesteś chora bo wysuszasz sobie śluzówke i nie trawisz tak szybko :( powinno sie pić maxymalnie 2 razy w tygodniu :roll:
sunnydaaay
oczywiscie,ze mozesz :lol: bedzie mi niezmiernie miło :lol:
A tak pozatym to podziwiam,ze chciało Ci sie czytac tyle stron moichniepowodzen :evil: :oops: Chwała Ci za to :lol: Teraz wiesz czego mozesz sie po mnie spodziewac :oops: :roll:
__________________________________________
Ja właśnie wróciłam ze spacerku 30-o minutowego :lol: Mama mnie wyciągneła :shock: bo potrzebowała ruchu po tym jak najadła sie ciasta.heheehehe
A mi na to jak na lato :lol:
Tradycyjnie podsumuje dzionek jutro-na wszelki wypadek :lol: A teraz posiedze przed kompem-to moje ostatnie chwile relaksu.A potem pojezdze przed Tv na rowerku.
Rano cwiczonka,śniadanko przed kompem i nauka :evil: :twisted: jak mi sie nie chce :cry: :cry: :cry:
przeniosłam sie tutaj http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68361&highlight=
zapraszam :wink:
Witaj :) Dzień widze w porządku minął :D:D
Postaram się wpadać do Ciebie codziennie, ale różnie to będzie bo szkoła.
Ale pamiętaj, że jesteśmy z Tobą i trzymamy kciuki :D:D
Pozdrawiam :)
P.S
Wpadne jutro jesli wstane wcześniej :D:D
Hejka :lol:
Dziś wstałam raniutko-pozniej niz planowałam-bo usnełam po raz drugi.
Szybciutko zrobiłam drugi dzionek szósteczki(11minut) i fruu do kuchni gotowac owsianeczke :lol: pychotttkkaaaa :lol: :lol: Czyli 310kcal za mna :lol:
A teraz ide kuc :( :evil: :evil: jak mis ie nie chceeeee :!: :!: :evil: :evil:
Acha jeszcze relacja z wczoraj:
=========================
1.Dzień /1.Tydzień/
1.Stycznia 2007r.
Poniedziałek
:arrow: Śniadanie:9.00-owsianka na mleku 2%z suszonymi śliwkami/300kcal/
:arrow: IIŚniadanie:11.00-jogurt pomarańczowy z musli/150kcal/
:arrow: Obiad:13.00-otręby granulowane na mleczku 2%/300kcal/
:arrow: Kolacja:17.30-razowiec z pomidorkiemi zwykłym srkiem topionym/250kcal/
RAZEM:1000kcal :lol:
:arrow: 60minut na stacjonarnym-31,37km
:arrow: A6W-11minut
:arrow: hantelki-5minut
:arrow: 10minut hula hop
Spalone:717kcal
=======================================
Witaj Słonko, to u mnie podobnie dzisiaj:d
też za późno wstałam, też jestem po ćwiczonkach (ale nie A6W,mam awersje do tych ćwiczeń :shock: ) , a sniadanko zaraz zjem w moim przypadku to serek wiejski:DD, a na później..jakby inaczej nauka:P
Wiec trzymaj sie Słonko dzielnie i życze Ci,zeby ten wtorek był bardzo udany:)) buziaczki!!!!
Wow, ale imponujące postanowienia! Dla mnie większość w ogóle nieosiagalna - niecierpie na przykład ziółek... Piłam kiedyś skrzyp polny na oczyszczanie z toksyn, i szałwię jeszcze, i nie mogłam przełknąć :x Jesteś pewna, że to tak zdrowo tyle ziół pić??
I kawki nie pijam :) Jak mam ochotę na słodkie to małe cappuccino, taka pseudokawa ;) Słodzik rzadko, bardzo rzadko... Stawiam na zieloną i czerwoną, rooiboos i białą :)
Widzę, ze wzorowo zaczęłaś już wczoraj, ja jesczez wczoraj miałam obfite śniadanie w gronie sylwestrowych współimprezowiczów. Ale dziś - początek. I ćwiczenia wzmiacniajace brzuch w ramach zaprawy przed szóstką.
wczoraj ślicznie sobie poradziłaś :) miłego dzionka życze :) późnie wpadne na kontrole jak poszło :)
Hej Skarby :!:
Dzis nawet nie mam czasu wejsc na forum-tak mnie nauka wciagneła :twisted: :wink:
Dzien 2 mija spokojnie-jestem wrecz przejedzona-a przedemna kolacja.Nie wiem czy ja tyle jedzac-mimio,ze na tysiaczku-schudne.No ale nie gderam.Wystarczy mi 3kg na miesiąc :lol: Przynajmniej niespodzianki w postaci jo-jo nie bedzie :lol:
Własnie wrociłam wsciekla ze sklepiku-bylam w 3!i nigdzie nie ma nic z nabiału.Tłumacza sie ze rano bylo..albo ze jutro beda dostawy bo po swietach maja braki.I tak wlasnie kombinuje co by tu zjesc na te kolacje-bo u mnie w lodowce tez braki :evil: A przeciez owsianki na noc nie zjem :evil: ech...
Dzis juz mam za soba cwiczenia i 40minut na rowerku.Jeszcze troszke pojezdze na "Romeo i Julii" :shock: :lol: A jutro pd nowa nauka.Oki,wpadne jeszcze pozniej i na Wasze watki ateraz ide powtarzac i cos wymyslic na te kolacje(zostało mi 170kcal :shock: )
gratuluje udanego dzionka :) oby tak dalej :*
wiatm Kochane!
dopiero dzisiaj skończyłam witac nowy rok 8)
i juz jestem tutaj codziennie, bo ostatnio jakoś nie miałam czasu :oops:
Hejka Evelinqo :***
Dziekuje ze mnie regularnie odwiedzasz i wspierasz. Nawet nie wiesz jak mnie to cieszy i dodaje powera do walki z tluszczykiem.
Hehe ludzie przed Swietami powykupywali nabial i jeszcze na pewno nie dowiezli :)
Na przyklad dzisiaj bylam w supermarkecie i tak:
Po pierwsze nie bylo piersi z kurczaka ani indyka (ale to jeszcze przezyje)
Po drugie nie bylo moich ulubionych jogurtow naturalnych Danone z ziarnami( Buuu!!!)
Po trzecie w mrozonkach pustki- a chcialam kupic warzywka na patelnie! :(
Jestem ciekawa jak sobie radzisz z a6w? Na ktorym dniu jestes i jak Ci idzie.
Buziaki i pozdrawiam serecznie :*****
Witaj kochana :)
Gratuluje udanego dnia :D:D I ćwiczenia też super :)
A teraz ide bo nauka mnie czeka, a na rano mam niestety
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki :)
miłych snów życze :)
witam :)
i znowu trzeba isc na wykłady :/ a mi sie tak nie chce, wkońcu było tyle wolnego i troszke sie rozleniwiłam :oops:
ja juz po śniadanku: 2 kromki razowca z polędwicą i herbatka pu-erh
a jak tam dzisiaj humorki?
Już jestem.Wszystko było prezciwko mnie-zebym tu nie weszła :twisted:
Wczoraj jak juz miałam czas i ochote-to brat mnie nie dopuscił-a dzis rano 30minut meczyłam sie zeby net mi zaskoczył :twisted: No ale jestem :lol:
____________________________________
niebieskooka1986 ja mam jeszcze wolne-dopierow piątek ide na jedne zajecia i we wtorek na dobre sie zacznie :lol: Łdanie Ci idzie i oby tak dalej.
Fajnie,ze wrociłas-ale nie ładnie,ze nie podzieliłas sie wrazeniami z Sylwestra :wink: :evil: :lol:
I widze jeszcze cos-jutro wazenie :shock: na pewno bedzie mniej :lol:
Violettesimon zanm ten bol-w kółko nauka i nauka.Ja i tak mam tak,ze ZAkuje-Zdam-Zapomne.Nic mi w tym głupim łebku nie zostaje-a przynajmniej nie wiele :( :oops:
andziuhna ja jestem na 3dzionku-dzis juz mam za soba.A idzie mi niezle i od razu zaczełam od 3 serii-bo ja mam dosc mocny brzuszek-tylko skryty pod tłuszczem :evil:
sunnydaaay sny były bardzo miłe :wink:
Troszke to nudne-ale jak włacze TV to jakos zleci :lol:
_____________________________________________
No a teraz sprawozdanie.Boje sie,ze przy tej ilosci zarelka nicnie schudne...
=============================
2.Dzień/1.Tydzień/
2.Stycznia 2007r.
Wtorek
:arrow: Śniadanie:8.05-owsianka z cynamonem,cukrem wniliowym i mleczkiem 2%/310kcal/
:arrow: IIŚniadanie:10.30jogurt ananasowy Lidl+15g suszonych śliwek(1szt :lol: )/100kcal/
:arrow: Obiad:13.20-50g makaronu razowego+plaster zółtego serka+sosik/311kcal/
:arrow: Podwieczorek:16.00-kawa z mleczkiem 2%,jogurt Lidl pomarańczowy/92kcal/
:arrow: Kolacja:17.40-300g mandarynek/126kcal/
RAZEM:940kcal
:arrow: 80minut na stacjonarnym-42,65km
:arrow: 10minut hula hop
:arrow: 5minut hantelki
:arrow: 2Dzień A6W-11minut.
SPALONE:909kcal
=============================
Ten sosik była całkiem całkiem-zostało mi pół na jutro :lol: Całosc 166kcal :shock: Wiec ok.Dałam tam pzretarte pomidory,pieprz,bazylie,oregano,papryke konserwowa i poledwiczke-prawie jak saghetti :lol:
A na te mandarynki to wściekła byłam :twisted: Juz po godzinie burczało mi w brzuszku-wiecej na taki numer nie ide :evil:
Dzis Mama mnie juz zaopatrzy odpowiednio :lol:
Na śaniadanko owsianeczka i kawka-na drugie planuje te nieszczesne mndarynki-zreszta na drugie sniadanko sa całkiem znosne :lol:
A na obiad odmaraza sie mi piers z kurczaczka. :lol: Bedzie dzis smakowicie-jak zwykle :lol:
Oki,zmykamdo Was ponadrabiac zaleglosci i do nauki-wpadne wieczorkiem :lol:
Buziolki :lol:
Ja też po owocach wieczorem głodna się robię. Ale barzdiej głodna po waflach ryżowych (mają wysoki indeks glikemiczny!), i tak źle i tak niedobrze. Wczoraj na kolację zjadłam 3 plasterki żółtego sera :lol:
Dobrze Ci! A ja idę dzisiaj na wykłady... chlip...chlip... :cry:
wczoraj śliczneio sobie poradziłaś :) pięknie spaliłaś kcale :) GRATULUJE :) nie mart się schudniesz na tysiaku + ruch to gwarantowane :)
owoce strawiamy po 20min i dlatego potem takie głodne jesteśmy :twisted: , mnie jabłko zawsze zapycha :D:D
całuski :*
Evelinqo sylwester był cudowy, świetnie sie bawiłam! co prawda wpadło pare pustych kalorii przez alkohol no ale juz nie pozwalam sobie na takie wpadki :)
ojj tak jutro ważenie i mam nadzieje, że będzie mniej
no nic lece na wykłady
niebieskooka1986 to swietnie :lol: a alkohol-było mineło-nowy rok sie zaczał :lol:
A jutro waga napewno pokaze mniej :lol:
sunnydaaay tez słyszałam o tych owockach.ale wolałam to niz nic :lol:
Olifka1 ja wafli juz nie kupuje-paczka to ok.400kcal-a na jednym nigdy nie skoncze.Opamietuje sie gdy zostaje torebka :oops:
Właśnie pojezdziłam na rowerku 50minutek-potem wskocze jeszcze na poł godzinki.Korzysytam poki jest zcas :lol:
Na podwieczorek był jogurcik z corn flakesami-mogłam sobie pozwolic bo po treningu-czyli moich aerobach-i tak wszystko spale :lol:
A na kolacje Mamusia kupiła mi serek homo naturalny-3g wegli,duzo białka i tylko 192kcal-czyli idealnie na kolacje :lol: I tak zakoncze dzien z 970kcal na koncie. :lol:
No to do "napisania".Wpadne rano :lol:
PS.jutro mam ksiezda po koledzie :twisted: :twisted:
Hej Evelinqa:*
Dziekuje za Twoje odwiedzinki. Zycze Ci udanego wieczorq i jutrzejszego dnia.
To swietnie ze zmobilizowalas sie do sporej ilosci cwiczen- mi niestety brak checi.
Oczywiscie a6w wykonuje regularnie ale co do reszty... hmmm :)
Wiesz tez Ci powiem ze miesnie to ja mam dosc wyrobione na brzuszku jednak spora opona tluszczu zaslania moje piekne miesnie :P Ale juz niebawem faldki beda musialy sie ze mna pozegnac na dobre , hehe i mam nadzieje ze z Toba tesh sie pozegnaja NA ZAWSZE!!!!!
Buziaki , pozdrawiam Cie serdecznie :)
juz po obiadku: pomidorowa z ryżem
i po kolacji: duży jogurcik :)
i było dzisiaj tez troszke pomarańczy :) a jutro ważenie nie iwem czemu ale jakoś nie mam odwagi stanąc na wadze :oops:
Witaj :)
Super Ci idzie, ćwiczenia i dieta :D:D Oby tak dalej :)
Gratuluje :)