...:::: Niebieskooka & Evelinqa & Dieta::::....

Witam Wszystkich Odchudzających się czy tez juz po dietce. :lol: <tym akurat zazdroszcze>

Na początek coś o mnie:
Jestem Ewelina i mam 157cm oraz 21lat.Studiuje na 3roku i pisze prace licencjacka(tzn.przydałoby sie zaczac :oops: :D ).Najwiecej wazyłam 60,5kg-czyli sporo na taki krasnali wzrost.
10dni odchudzanko szło mi dosć dobrze,gdy nagle wczoraj o 21.30 :evil: :oops: pochłonęłam słoiczek nutelli :oops: Waga oczywiscie podskoczyła-wazyłam sie w soboty ale po takim wyskoku musiałam wejsc na wage :lol:

Tak wiec nie od jutra,nie od Nowego Roku,ale od dzis zaczynam moja ostatnia walke na dietce 1000kcal :lol: Byc moze dołaczy jeszcze do mnie niebieskooka-z działu "Chce schudnac" gdzie wcześniej pisałam co nie co o sobie.Jednak nikt nie chciał mnie wspierac :cry: :cry: wiec przenosze sie tutaj.Moze znajde tu wiecej zrozumienia....


Do tej pory codziennie jadłam 1000kcal,4posiłki dziennie i jezdziłam 60minut na stacjonarnym.Do tego na zmiane co drugi dzień 20minut brzuszek i 10hula hop lub 20minut pupa i 10hantelki.I amm zamiar to kontynuowac.Naprawde po tak krotkim czasie widac efekty :lol: Szkoda,że nie zrobiłam zdjec...bo roznica jest ogromna. :evil:

Kurcze,rozpisałam sie a itak pewnie nikt nie przeczyta... :lol:
Teraz ide sie uczyć o mam dziś kolokwium ( o 19.00 :evil: :shock: :!: ).A potem na uczelnie :lol: Życzę Wam miłego dnia :lol:

http://images1.fotosik.pl/308/2b0cef1acecda23e.jpg

Wiatj :)

Mam zaszczyt wpisać się jako pierwsza :)

Fajnie, że podjęłaś taką
decyzje.Dużo ćwiczysz i trzymaj 1000kcal a na pewno
Ci uda:)

Trzymam kciuki.

Będę wpadać jeśli będę miała czas :)

Pozdrawiam

Jak to nikt nie będzie Cię wspierał :D

poczytałamsobie twojezałożenia i wydaje mi się, że maszduże szanse - szczególnie, że nie wyznaczasz sobie jakichść szalonych terminów :D, ani szalenie niskiej wagi, tak w sam raz :D
oby konsekwentnie ... i uda się nie długo

Dziękuję Wam-jesteście kochane.Jak sobie człowiek poczyta takie wypowiedzi to od razu ma chęci do dalszej walki-i o to chodzi :lol:

]waszka widzę,ze Ty już prawie na mecie :lol:
A mój cel też myślę,że w sam raz.Czytałam raz gdzieś że Polka powinna ważyć tyle ile ma cm ponad metr minus 10cm.No to myślę,ze tak bedzie ok :lol:

Violettesimon
Tak jestes pierwsza-za co jestem Ci bardzo wdzieczna :lol:

Ważyć powinnyśmy tyle, żebyśmy się dobrze czuły :)
A tyle ile piszesz, to moje 163 odjąć 100 63 i jeszcze 10 to 53 :shock: po co?? kiedy ja już dobrze wyglądam???
ZOBACZ SAMA

w twoim przypadku 157 -100 = 57 i minus jeszcze 10 to 47 :shock: zupełnie bez sensu, bo niższe dziewczyny mają mniejsze te róznice i są szczupłe. Moja siostra na 159 wazy 53kg i wygląda jak patyczek (+trochę miesni)
W koncu to zalezy teżod budowy - u jednychsą to grubszekości, u innych miesnie, no i tłuszczyk....

Witaj Kochana:)
ja też chętnie będe Cie wspierała, plan masz ambitny i skuteczny, byle tylko wytrwać:))))

Trzymamz a Ciebie kciuki!!!!!

Hello, evelinqo, jestem tego samego wzrostu co ty i waze obecnie ok.53 kg, maxymalna waga jaka osiagnelam to 58 kg i wtedy powiedzialam dosc. Na razie sie nie odchudzam (choc jeszcze przydaloby sie troche, kiedys schudlam do 47 kg i bylo super), bo staram sie o dziecko :D

Pozdrawiam i trzymam kciuki!

Witam wszystkich i bardzo dziekuję za odwiedzenie mojego pamietniczka :D
Ja dopiero wrociłąm do domku po zajeciach-i racze sie herbatka na rozgrzewke.To karygodne zeby miec zajecia do tej pory-tzn.miałam miec do 20.00-ale udało mi sie wcześniej wyjsc :D

Jutro mam wyjazd studyjny a od czwartku laba. :lol: Tylko troszku obawaiam sie jutrzejszego dnia bo maja tam dawac zurek-ktorego nieznosze i paczki-ktorych moge sobie odmowic.Tylko tak łysko nie jesc nic-no bo nie mam zamiaru przyznac sie ze sie odchudzam,na wypadek jakby nie wypaliło... :oops: :lol:

majandra skoro tez wazyłas 58kg to wiesz jak sie czuje...no i trzymam kciuki zeby Dzidzius niedługo sie pojawił :lol: Moja siostra tez sie stara o Dzidziala ale jej kazali schudnac-bo ma spora nadwage...jak nie w te to w inna strone...

waszka byłam i widziałam.Rzeczywiscie swietnie wygladasz :lol: Gratuluje :!: :!: :!: Wiesz,ja to 47tylko założyłam.Zobacze jak bede wygladała przy wadze 53kg i zadecyduje co dalej:lol:

Wybaczcie,ze dzis nie wpadne na Wasze watki,ale nie mam sił.Teraz musze sie zmusic do rowerka-zobaczymy czy cos wyjdzie.W zwiazku z tym jutro zdam podwojny raporcik:za dzis i jutro.Buziolki i trzymajcie sie dietkowo :lol:


http://images2.fotosik.pl/298/9f7b92f7143f4ae5.jpg

lilunia przepraszam ,ze Cie przeoczyłam.Bardzo bede sie cieszyła,jesli bedziesz tu wpadac.Ja tez Cie odnajde :lol:

hej i ja sie dołanczam do ojego grona :)

Hej Słonko

To biedna jestes,ze do 20.00 zajęcia miałas. A co do niejedzenia, to przy diecie najwieksza szkoda, jaka mozna sobie tak naprawde wyrządzic. Moze kup sobie sama prowiant, ja zawsze jak mam cały dzien na uczleni to tak robie. Kiedy jak sałam na cały dzien nic nie brałam, teraz posżłam po rozum do głowy i wszyscy się smieją,ze zawsze mam siatke żarcia hehe;)

Mam nadzieje,ze dzien nie będzie dla cCebie cięzki, szybko i przyjemnie minie, bo juz od jutra odpoczynek:)

Trzymaj się cieplutko, buuuuziaczek!

Evelinqo ja oczywiscie jestem z Tobą :D i od dzisiaj wszystko skrupulatnie notuje tutaj :wink:

jednak zostaje na 1000 kcal bo to najlepsza jak dla mnie dieta

śniadanie: 2 kromki razowca z białym seremi 1/2 pomidora
II śniadanie: 2 mandarynki
obiad:warzywa na patelnie
a na kolacje: bedzie jogurt jogobelli light ananasowy
aa kochana koniecznie napisz jaktam dzień studyjny ?

właśnie skończyłam jesc kolacyjke <czytajcie jogurcik>
ale lipna pogoda ciągle tylko pada i pada masakra, nawet nie chce sie nigdzie wychodzic :roll: a jutro jeszcze mam wykłady i w piątek też :evil: mogliby juz nam wolne zrobic ale nie oni wolą nas pognębic troszke :evil:
a ja chce juz święta i choinke :lol:

ehhhh jakos za wczesnie dzisiaj kolacje zjadłam bo było jakoś po 15 :/ źle dzis godzinowo rozplanowałąm posiłki i teraz głodna jestem :oops: no ale zaparze sobie herbatki pu-ehr wiśniowo-rumowej i może odechce mio sie jesc :roll:
Evelinqo smutno tu bez Ciebie :(

Niebieskooka jestes Kochana :!: Az sie wzruszyłam :lol:

Wpadłam dopiero teraz bo przed 30minutami weszłam do domku :wink: Jestem padnieta ale szczesliwa bo juz mam wolne :!: :!: :lol: :lol:
Przemokłam do suchej nitki :lol: wszystko miłam mokre-płaszczyk,buty,skarpetki nawet spodnie do kolan :D Ale jesyem bardzo zadowolona z wyjazdu. :lol: Rano zjadłam owsianke,potem w autokarze jabłuszko a na miejscu 1nalewke tego żurku(bez kiełabasy i jajka) i do tego chlebek razowy.Był przepyszny-domowej roboty gospodyni-z otrebami,słonecznikiem,dynia i siemieniem-pieczony w piecu chlebowym :!: :lol: Niebo w gębie :!: :!: Mimo że na stole były ciasta nikt ich nie jadł tylko wszyscy rzucali sie na ten chlebek :lol: :oops: Ale to wygladało :oops: :lol:
No i każdy dostał bocheneczek do domu.Sama sprobuje taki upiec-po swietach.U mnie w domku tez wszyscy jedli az sie im uszy trzesły.Cudem uratowałam troszke na jutro :D :lol:

No i potem w autokarze zjadłam kanapke z razowca(niestety sklepowego)z serkiem hochland :lol: I po powrocie do domku 1kromeczke tego chlebka z masełkiem.Ech warto było :lol:
Ogólnie wyjazd uważam jako bardzo udany.Wprowadził mnie w swiąteczną atmosfere :lol: Nauczyła nas gospodyni robic stroiki-chinki z gałązek.Wogole to było w gorach wiec padał snieg.Fajnie,ze juz święta :lol:

__________________________________________________ _______________


A teraz dietka-pięknie.Dziś sie najadłam ale nie przejadłam.Wczoraj tez :lol: No i wczoraj 40minut na rowerku,ćwiczonka na brzusio.Dziś nic bo juz nie mam siły.Ale ok 1godzinki chodzenia po górkach było-po śniegu :lol: :oops: :lol:
Nie bede pisała jak i co zjadłam-zaczne tu prowadzic te zapiski od jutra.
Zwazę sie-czy zaległe jedzonko sie ulezało-bo wczoraj rano waga pokazała 59,9kg :!:
Wykonam pomiarki i ustalę datę kolejnych.Myslę że bede to robiła co 2tygodnie lub nawet co miesiac-zeby cos zobaczyc a nie zniechecac sie.

Ech sie rozpisałam.Ide poszukać Waszych wątków :D

http://images1.fotosik.pl/307/39b24a5258318d8d.jpg

Evelinqo no to fajniutko, że wyjazd się udał :P
a tak wogóle to ja dopiero teraz zauważyłam, że jesteś z Krakowa mmmm kocham to miasto jestem z w nim przynajmniej 2 razy w roku ale niestety tylko kilka godzinek przezjadem :( bo ok 40km za Krakowem mam babcie i reszte rodzinki

Witaj :)

Widze, że dieta idzie ładnie oby tak dalej :)

Współczuje z tymi późnymi godzinami.Raz w tygodniu też wracam późno ze szkoły.


Ok będę szła spać.

Wpadne jutro sprawdzić jak Ci idzie dietka i niebieskookiej :D:D

witaj Słonko:))

bardzo ładnie radziłas sobie na tym wyjeździe dietkowo, dobrze,że jadłaś rozsądnie i smacznie:DDD Ahh narobiłas mi ochoty na taki chlebek hehe;)))

Ja tez się ciesze na świeta, tylkot roszke mi brakuje śniegu :roll: , no ale nie ma co narzekac nie to jest w święta najważniejsze;))

Mam nadzieje,ze czwartek będzie dla Ciebie równie udany!!!

Trzymaj się cieplutko, buziaczki:)

dzień dobry!

ja juz po śniadanku i pora na wykłady leciec :roll: a tak mi sie nie chce. Evelinqo ale masz fajnie, że juz masz wolne :)

Witam Was :!: :lol:

Rano wpadłam na forum,zeby wszystko ładnie opisac a tu klops-nie mogłam otworzyc stronki :cry: :( :evil: Pozłosciłąm sie i poszłam na sniadanko,a potem wziełam sie za robienie stroików swiatecznych-6 :!: no i zeszło mi do tej pory :lol: dopiero co posprzatałam,nie miłam nawet kiedy sobie kawki zrobic.Dlatego na obiad tez były kanapki-tak jak na sniadanko,a na 2śniadanko jogurt.Zreszta wieczorkiem napisze co i jak :lol:

No i z tymi stroikami zrobiło sie tak swiatecznie :lol: Jeszcze brat karpia kupił-szkoda ze biedaczek długo nie pozyje :cry: Zawsze mi żal tych rybek.Sama na Wigilii nigdy ich nie jem-nie tylko przez osci :evil:

Zaraz pojde na rowerek a potem musze jeszcze ozdobic pierniczki,ktore upiekłam jakis czas temu.Tez bedzie duzo paćkania-bo ozdabiam lukrem przez strzykawke. :lol:
No a wieczorkiem trzeba je powiazac(beda wisiały na choince) i umyc choinke i bombki.Niestety mama nie zgadza sie na zywa i mamy w domu to plastikowe
cos... :twisted: :evil: Dobrze ze w strikach jest troszke prawdziwych igiełek :lol:


Wpadne jak ozdobię pierniczki :lol:

http://images3.fotosik.pl/298/d728c127c5673336.jpg

Ale pustki :?: :( :(
Tłumaczę sobie,że jestescie zabiegane w tej przedświątecznej gorączce :D
Niebieskooka pewnie na uczelni jeszcze jest...biedulka :( :twisted:


Ja juz na dzis mam nadzieje,ze skończyłam z jedzonkiem. :lol: Jutro czeka mnie ciężki dzionek-może ubiorę choinkę,a na pewno muszę zacząc przygotowania do świąt od strony kulinarnej.Zwykle to ja tym sie zajmuje bo chcę odciązyć Mamę ktora jest taka zapracowana, a na dodatek w tym roku wzieło ja jakies choróbsko i musi jeszcze do pracy chodzic...

A dzis było tak:

21.Grudnia 2006r.
Czwartek

*Ś:8.00-2kanapki z razowca z Bieluchem i papryką konserwowa
*IIŚ:11.20-jogurt ananasowy z otrebami
*O"13.20-kanapki z serkiem białym,Bieluchem i papryką
*K:17.00-2kromki chałki z dzemem,kawa rozpuszczalna z mleczkem i słodzikiem

:arrow: 60minut stacjonarny-30km
:arrow: 20minut brzuszek
:arrow: 10minut hula hop

No troszke za dużo węgli-przesadziłam.Ale w 1000 ładnie sie zmiesciłam :lol: Jutro obiecuję poprawę-poprostu ułożę i podliczę sobie z góry jadłospis na jutrzejszy dzionek :lol: :lol:
A jak Wam mija dzien? :!: :?:

No ładnie ładnie :)

Najlepiej jest moim zdaniem ustalić sobie taki jadłospis :D Ale to już zależy jak kto lubi:)

Życze powodzenia :D

Do jutra

Hej kochaniutka :)
Ja rozpoczelam swoja kolejna (JUSH OSTANIĄ !) dietke od tego poniedzialku.

Moja historia jest opisana w moim pamietniczku wiec jesli masz ochote wejdz i poczytaj:D

Rok temu wiele przeszlam i nie mialam milych konsekwencji po tym... Przesadzilam z

rygorystycznoscia diety i glodowaniem. Ale teraz tak nie bedzie.

Dojde do swojego celu powoli lecz skutecznie. Jak dojde do 55 kg to zrobie wszystko aby

utrzymac te wage.

Mysle ze Ci sie uda. Masz dobre zalozenia i uwazam ze dasz rade dojsc do wymarzonej

wagi. Jak chcesz mnie troszke powspierac- zapraszam na moj pamietniczek w ktorym jest

dzien po dniu zapisane jak mi idzie dietkowanie ;)

Pozdrawiam :*

tak późno wróciłam wczoraj do domu, że nawet nie miałam siły włanczac kompa
ale sie wczoraj wymęczyłam na aerobiku i dopiero teraz czuje każdy swój mięsień :lol:
z jedzonkiem wczoraj ok no może nie do końca, bo zjadałam mniej niż tysiąc :/ a to wszystko przez to, że jestem zabiegana no ale dzisiaj będzie juz lepiej :roll:

Evelinqo dziękuje Ci za tytuł wątku :P to tak bardzo mocno mnie zmotywowało :)
tak sobie myśle, że to świetny pomysł z tymi wymiarami ja dzisiaj jak wróce do domu to sie zmierze i napisze moje wymiary 8)
ja juz po śnadanku :) dzisiaj jakos wcześnie wstałam na wykłady mam na 10 dopiero hmmm co by tu teraz porobic ? :roll:

Violettesimon taki jadłospis mi pomaga,ale najlepiej sprawdza sie przez święta :lol: Bo wokół tyle pysznosci-wszystkiego chciałoby sie spróbować.A tak ma zapisane co moge zjesc i wiem,ze jesli skusze sie na cos spoza listy-to przekrocze limit :cry:

andziuhna dzieki za odwiedzenie naszego wąteczku.A u Ciebie już byłam i zostawiłam ślad po sobie :lol:

niebieskooka1986 no myslę,ze do tysiaka musisz dobijac i wierze,ze Ci sie to dzis uda :lol: No i fajnie,ze sie wymeczyłas na aerobiku-ja w takich sytuacjach wrecz czuje jak tłuszczyk sie wypala :lol: heheheeh ale jestem głupia :lol:

Współczuje Ci tylko tych zajec-praktycznie wszystkie uczelnie maja juz przerwe świateczna.A do kiedy masz wolne?Bo ja teoretycznie musze wrocic 4.stycznia. :( w praktyce 8-ego :lol:
No i czekam na wymiarki :lol: na pewno nie jest zle.A nazwa wateczku Ci sie nalezy-jestes w koncu ze mna od poczatku-za co OGROMNIASTY BUZIOL :lol:

__________________________________________________ ___

A dzis juz zjadłam sniadanko-otreby jabłkowe na mleczku i kawka z mleczkiem.A teraz zmykam mielić mak-bo wypieki czas zaczac :lol:
Pewnie wpadne dopiero wieczorkiem-bede tesknic :cry: :(
Miłego dnia :lol:

http://www.kartki.bej.pl/kartki/mari...oczek_duza.jpg

Jest taki dzień bardzo ciepły choć grudniowy
dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory
jest taki dzień, w którym radość wita wszystkich
dzień, który już każdy z nas zna od kołyski

niebo - ziemi, niebu ziemia
wszyscy wszystkim ślą życzenia
drzewa ptakom, ptaki drzewom
tchnienie wiatru płatkom śniegu

jest taki dzień, tylko jeden raz do roku
dzień, zwykły dzień, który liczy się od zmroku
jest taki dzień, piękny dzień, gdy jesteśmy wszyscy razem
dzień, piękny dzień, dziś nam rok go składa w darze

niebo - ziemi, niebu ziemia
wszyscy wszystkim ślą życzenia
a gdy wszyscy usną wreszcie
noc igliwia zapach niesie.....

Serdeczne życzenia z moją ulubioną kolędą Czerwonych gitar...

hej.Ja tylko na momencik.Kurcze nie amm czasu bo mnie gonia :lol: Napisze raniutko przy śniadanku jak i co z dziesiejszym dzionkem!!!Buziolki :lol:

I dalej sama do siebie.... :cry:

Gdzie się podziałyscie?

Na początek zdam relacje z wczorajszego dnia :lol:

22.Grudnia 2006r.
Piątek

*Ś:7.45-otręby granulowane z mleczkiem 2%,kawa z mleczkiem
*IIŚ:10.45-kleik ryżowy z jogurtem truskawkowym
*O:12.45-kawa z mleczkiem 2%,kanapka z razowca z serkiem hochland(w plasterkach)i papryką konserwową
*K:16.45-maślanka z otrebami,banan

:arrow: 60minut stacjonarny(30km) :lol:
:arrow: 20minut pupa
:arrow: 10minut hantelki

__________________________________________________ ___________


Nie miałam jak wczoraj nawet poczytac forum,o pisaniu nie wspominajac.A wieczorkiem to juz brat okupował kompa wiec ja zaczełam robic witraze swiateczne :lol: Bawiąłm sie jak dzieciak.A teraz czas posprzątac moj pokoj i przełożyć ciasta masa :lol:

mhmmmmm a co u Was? :shock: :lol:

witam w tą pracowitą sobote :lol:
u mnie w domu juz unosi sie zapch ciast i ciasteczek mniammm jak ja lubie święta :P

Evelinqo wolne mam do 4 stycznia, wracam na uczelnie i od razu zaczyna mi sie sesja :/ 4 pisze pierwszy exam

hmmmmm i no wymiarki podaje :oops:
Talia:93cm ja nie mam raczej tali
Brzuch<moja oponka>:106cm :oops:
Biodra:100cm :oops:
Pupa:103cm :oops:
Udo:59cm
Nad kolanem:37cm
Łydka:36,5cm
Biust:103cm
Pod biustem:79cm
Ramię:31cm
Nadgarstek:15cm
oo matko ale targedia :cry: nigdy wczesniej nie mierzyłam sie ale obiecuje, że z miesiąca na miesiąc będzie mnniej :P

minełyśmy sie Evelinqo :)

Hejka :)

Jak tam dzionek dietkowi ? Juz po sniadanku jestes ?
Ja dzisiaj jade na zakupy swiateczne. Kupie sobie sporo owocow i warzywek aby jakos przetrwac te Swieta :P W rzeciwnym razie musialabym zajadac sie ciastami i specjalami ktore przygotuje mamcia.
Jak chcesz wpadnij na moj pamietniczek:)
Pozdrawiam baaardzo cieplutko. Buziole :**

ja juz po sniadanku, obiadku i kolacji :lol: dzisiaj zjadałam ~998,7 kcal czyli jest oki :)

Z okazji nadchodzących
Świąt Bożego Narodzenia
pragnę przesłać najserdeczniejsze życzenia.
Niech nadchodzące Święta będą niezapomnianym czasem
spędzonym bez pośpiechu, trosk i zmartwień.
Życzę, aby odbyły się w spokoju, radości wśród Rodziny, Przyjaciół
oraz wszystkich Bliskich dla Państwa osób.
Wraz z nadchodzącym Nowym Rokiem życzę dużo zdrowia i szczęścia.
Niech nie opuszcza Was pomyślność i spełnią się te najskrytsze marzenia.
PS i niech Wam lecą kilogramy w dół i niech nigdy nie wracają!!!!

Dziewczyny, z okazji oczywiście oczywistej życzę Wam
Czarodziejskich chwil
Ciepłej rodzinnej atmosfery
Uśmiechów, zdrówka,
Pyszności na stole,
cudownych prezencików
Spełnienia marzeń
Wyjątkowego Sylwestra i wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku :D
http://smsierpc.republika.pl/media/sb611.jpg

No to aj się odłączam do życzen Olifki i również życze Wam kochane cudownych świąt,żebyście spędziły cudowny czas z bliskimi:)) i żebyście się dzielnie trzymały i pysznym potrawom nie dały(ale mi sie rymneło;)))

Trzymajcie sie cieplutko Gwiazdki!!!!

Życzenia dobrych ocen dla uczniów,
spełnienia marzeń wszystkim marzycielom,
szczęścia w miłości wszystkim zakochanym ... i tym samotnym też :lol: ,
zdrowia wszystkim chorym,
szczęścia zmartwionym,
a dla wszystkich: przyjaźni, radości, magicznych świąt... ...i wszystkiego co tylko pragną ludzie.
http://images1.fotosik.pl/314/ecd6bece2cf1b61b.jpg

Życzenia złożone,a teraz cos o mnie ode mnie... :cry: :cry:

Zaczne od tego,że nawaliłam wczoraj :cry: :oops: :oops: :oops: Poprostu zjadłam za dużo słodyczy-tradycyjnie na noc... :cry: :cry:
Powód?Bratanica latała z telefonem i robiła zdjęcia.I zrobiła mi kilka-Boze jaką ja mam okrągłą twarz :evil: :evil: :evil: Ksieżyc-zawsze była okrągła ale moja wygląda jakbym ważyła ze 100kg :!: :!: :!:
Na dodatek moja mama sie zważyła-jest gruba a wazy tylko 7kg wiecej niz ja... :cry:
Zreszta same zobaczcie:
http://images1.fotosik.pl/314/f5bba4fb75882fc6.jpg
Tu jeszcze ja ten kroj wyszczupla...ech....
Dzis zaczynam po raz ostatni.. :cry: :cry: :cry: Pierwsza wpadka bedzie ostatnią-bo odejde stąd.... :cry: :cry: :cry:
Zaarz napisze coś wiecej-na razie musze odejsc bo nadjechali pierwsi goscie wigilijni..

ejjj Evelinqo! wpadki zdarzają się każdemu!!! ale nie wolno rezygnowac!!! i mimo, że zjadałas więcej nie przerywaj diety :) ! tylko ciągnij ją dalej! a zwłaszcza teraz w święta można troszke "pogrzeszyc" bo w końcu to są święta i trzeba sie nimi cieszyc a nie myślec o kaloriach :twisted:

Evelinqo ja tez mam okrągłą buźke http://img412.imageshack.us/my.php?image=08da6.jpg ta fotka była robiona równo rok temu

Evelinqa :!:

niebieskooka1986 ma racje.Inni też mają wpadki, najważniejsze jest to żebyś nie poddała się teraz kiedy tak ładnie zaczęłaś.Po prostu zrób tak zapomnij o tym, tak jakby tego nie było i brnij dalej.Tez miałam wpadke i właśnie tak zrobiłam i udało się.Jedna porażka nie zaprzepaści Twojego całego wyniku.Wierzymy w Ciebie, że uda Ci się :D:D


Pozdrawiam i trzymaj się ciepło kochana :) :*