-
Violettesimon,niebieskooka1986 jesteście Kochane :!: Duży Buziaczek dla Was :lol: :oops:
niebieskooka1986 ja mam 2razy taką buźkę-naprawde....zawsze wszyscy mi mowia ze wygladam jak pyza lub ksiezyc w pełni :oops: :oops:
Dzis Wigilia-fajna data,żeby zapiętac ze od tego dnia jestem na prawdziwej dietce-jestem perfekcjonistką i ajk zrobię choćby najmniejszy bład zle mi z tym...
Coż-tak czy owak działam :lol:
Na razie zjadłam śniadanko-czyli otręby z mleczkiem i 3suszonymi śliwkami.I chyba na tym zakończę-tzn.do Wigilii-bo my zazwyczaj już koło 16 jemy :oops: :lol: Tak wiec zjem barszczyk z uszkami,rybkę po grecku i wypije kompotz suszu.A potem kawusi z mleczkiem(mam juz 2na koncie).Myślę,ze uda się zmieścić w 1000-1200kcal.No i chciałbym znalesc checi :oops: zeby pocwiczyc.
A tak pozatym to mecze brata zeby naprawił mi kabelek do tel.-wiec moze uda mi sie jakies fotki niedługo wrzucic.Nie mam zadnych w kompie-bo odkad przytyłam nie cierpie sie fotografowac :oops: :evil: :evil:
http://images2.fotosik.pl/305/b1c5b53fd72705ee.jpg
-
Oj uwierz, że też tak mam, to znaczy przedtem tak miałam.Każda porażka zniechęcała mnie, ale z pomocą ludzi z formu naprawdę można zdziałać cuda.Słowa naprawdę dodają otuchy i ma się siłę by walczyć :D:D
Zawsze służę pomocą :D:D
A otręby też lubie :)
Powodzenia dzisiaj :)
-
czesc :)
Ciesze sie ze mnie odwiedzilas :)
wybacz ze napisałam dopiero teraz ale mam nie lada problem z komputerem mam tylko nadzieje ze rychło sie ten problem skonczy :)
Fajnie ze wpadłas przynajmniej bede teraz miała kolejny watek do przeglądnięcia - mam nadzieje ze narazie wybaczysz mi ze nie napisze zbyt duzo bo niestety ale nie mam za duzo czasu na przeczytanie wszystkiego co napisałas w swoim pamietniku - kozystam grzecznosciowo z komputera kolezanki - :?
czasami nawet nie sa wazne rezultaty ale nasza chcec zmiany... ak mi sie wydaje bo jak jest chec to i rezutat sie pojawi takze nie martw sie tym ze kilka razy zdarzyło ci sie pochłonac ten słoiczek nutelli czy jakies inne słodkosci - trudno tak bywa wazne by to sie nie powtarzało - napewno nie zbyt czesto
Pozdrawiam i sciskam serdecznie!!!! zapraszam onownie do siebie
-
[b]Dziekuje za odwiedzinki Evelinqo , bo dzieki Wam i Waszemu w sparciu czuje sie co najmniej 2x silniejsza w dazeniu do celu !
A co do buzi - tez mam ogromny problem , bo jest jak kula. Mega pyzate poliki plus ksztalt kola. Na mnie tez niektorzy mowia ze mam leb jak ksiezyc w pelni, niezbyt to mile ;(
Ale nie smutaj sie Slonce, niedlugo pokazesz im wszystkim jak pieknie chudniesz , az im szczena opadnie. A wiec glowa do gory ... i walcz o swoje szczescie jak LWICA :)
SPECJALNE BUZIOLE FOR YOU;*[/b]
-
andziuhna Ty tez dajesz mi siłe :lol: Buziol za to :!:
Lun dzieki,że wpadałaś :lol: Moj komp tez czesto wariuje-za czesto :cry: :evil:
I lepiej zacznij czytac od teraz-bo wczesniej nie prowadziłam sie zbyt chlubnie :oops: :twisted:
http://images4.fotosik.pl/261/7680db342028f663.jpg
No i już po Wigilii-kurcze tak szybko minął ten rok...tak sobie myślę,że na kolejnej bede chudziutka i ubrana w to co zechce-a w to co sie zmieszcze :oops: :evil: :lol:
A tak pozatym to wczoraj zmieściłam sie w 1200kcal.Zjadółam zgodnie z planem.Po Wigilii nic juz nie wziełam do paszczki-wiec rano obudziłam sie piekielnie głodna :lol: Fajnie-zwykle po świetach budziłam sie objedzona az do bólu :oops: a tu taka zmiana :lol:
Byłam na Pasterce-i wrociłam o 1.30 :evil: A wstałam o 9 rano.
Jak na pewno zauważyłyście-na dole jest moja aktualna waga.Od dziś liczę dzionki dietki-czyli dziś dzien 1. :!: I bede sie załamywac jesli na reoerku przejade 30minut a nie 60-jak zakładam.Musze sie pozbyc tej mojej obsesji idealizmu-bo ona mnie zgubi.Wytraca z rownagi i wszystko zawalam.Mam zcas do Wielkanocy-na osiągnięcie pięknej sylwetki.A do wakacji-na wyrzeźbienie brzuszka. :lol:
Pomierzyłam sie-i mimo wszystko cm spadaja :lol: Ale to podam za tydzień-dokładnie 1 stycznia 2007r.(dlatego tez od dzis licze dni dietki-bo tak fajnie wiedziec ile wazyło sie 1.dnia roku :lol: ).Tak-wiem-wariatka ze mnie. :lol: :oops: Ale obiecuje ze to juz ostatni raz :lol: Motywuje mnie tapeta na moim telefonie-moja okragła piłka,tzn.twarz :twisted: :twisted: :twisted: Ile razy mam ochote cos wlozyc do paszczy to zerkam na nia...
Kurcze pisze takie bzdety-az wstyd :oops: :lol:
-
Gratuluje, że zmieściłaś się w limicie wczoraj :D:D
A tam bzdety, chyba każda z nas tak ma :)
Powodzenia dzisiaj
-
Aj misia nie mozesz tak myslec ze glupoty piszesz :) Dla mnie to nie sa glupotki :!:
Mi sie Twoje przemyslenia chetnie czyta i rozumiem w pelni co czujesz i piszesz:P
Tez chce do wakacji ladnie wygladac i wyrzezbic brzuchola i schudnac z tej parszywie tlusciutkiej mordki wiec bedzemy WALCZYC RAZEM !Nie poddamy sie na pewno.
Wiesz, mysle ze dasz sobie rade , a juz na pewno z naszym wsparciem hihi ;)
Jeszcze raz Cie pozdrawiam i przesylam buziaka slodkiego-niskokalorycznego :) :*
-
:) święta święta i praktycznie juz po świętach :?
ja nie będe pisała co zjadłam przez te 2 dni bo takprawde mówiąc nie liczyłam zbytnio kcal :oops: przede wszystkim dlatego, że święta spędzałam z rodzina mojego Marka i głupio mi było nie spróbowac po troszke każdego dania kiedy mama Marka mnie prosiłąm ehhh nie umiem odmówic w takiej sytułacji :oops: ale nie zjadłam ani kawałka ciasta :P i tu jestem z siebie dumna :)
no nic ja zaraz jade do rodzinki więc napisze cos wiczorem i dzisiaj juz licze te moje kochane kalorie :wink:
-
Hej Evelinqa :)
Jak idzie dietkowanie?? Pewnie pelna parą :*
U mnie calkiem niezle, jestem juz po sniadanko i zaraz biore sie za cwiczonka (szczegolnie a6w za ktora zabralam sie wczoraj, no a dzis juz bedzie drugi dzien tych cwiczen).
Zycze milego dzionka. Buziaczki.
-
Witam moje skarby :!: :wink: :lol:
troszke mnie ne było-powód?święta, wizytka u rodzinki no i co za tym idzie świąteczne jedzonko :oops: :oops: nawalam na każdym kroku-ale nie odejde bo zdazyłam Was pokofffac :lol: :lol: Jak chcecie to czytajcie moje "od nowa" a jak nie to tylko rzućcie grzecznosciowo okiem :wink: :lol: :twisted: Nie obrazę sie :twisted: I tak mi sie uda :lol:
W Wigilię i przedwczoraj ładnie dietkowałam-ale wczoraj :shock: nie obzarłam sie,jadłam wrecz malutko-ale bardzo kalorycznie.Jak to na wizycie-gdzie wszyscy wrzeszcza-jedz :!: :!: Nie rób wstydu..itd.
No i piłam likier kawowy-u 2 ciotek wiec tez sporo pustych kcal wpadło.Niestety.A w domu to juz z własnej woli najadłam sie "Michaszkami"-takimi cukierkami.No ale koniec ze swietami-koniec z nadprogramowymi kcal :lol: Na sylwestra jestem w domku-i juz Mamie zapowiedziałam,ze na likier sie nie skusze.Jak znam życie-to kupi kokosowy-bo to moj ulubiony. :evil: :evil: Ale ja sie nie dam.Najbliższy likier na imieninach Babci-Józefa, awiec w marcu :lol: :evil:
A wracajac do dietki-oczywiscie waga podskoczyła w gore-pewnie czesc z tej nadwyzki to zaległe jedzonko-ale jest 59,8kg :lol: :oops: Trudno-zgubi sie :lol:
Narazie plan jest prosty-jem ślicznie 4posiłki o stałych porach i cwiczę.Dbam o siebie i wprowadzam powolutku nowe nawyki-tzn.picie herbatek ziołowych,ograniczam kawke,słodzik itp.Malutkimi kroczkami.Ja chce zrobic cos raz iszybko-a w koncu nie tedy droga.Waze sie codziennie-do Nowego Roku.W ten dzień zwaze sie,pomierze i wyjmuje baterie z wagi i do kosza :lol: Nastepne kupie 31.stycznia- i zwaze sie 1.lutego-niezły plan co?Nie am siły,żebym nie pozbyła sie tych baterii :lol:
Acha a od 1.stycznia ruszam z A6W-bo lubie cwiczyc rzuszek-a pupa mnie nudzi... :evil:
Znowu smece.... :lol:
Dzis an śnaidanko zjadłam owsianeczke na mleczku 2%z suszonymi śliweczkami, ana drugie bedzie kawak z mleczkiem,jogurt i 2mandarynki :lol: Jem zrowo i to co lubię :lol:
Miłego dnia :lol: :!: