Nie straszcie Miki, bo znowu nam ucieknie
Ja też jestem po 2 kawach, miałam sie uczyc, ale jakoś tak beznadziejnie sie czuje, tez jest duszno, dzis na zajęciach wszytskie siedziałyśmy i wachlowałyśmy sie zeszytami,w końcu prowadzaca zajecia nie wytzrmała i tez sie zaczeła wachlować, pootwierałyśmy okna - tam samochody jeżdziły no i tym spsobem nic nie słyszałam, a koleżnka miała fajny referat - o demonach
Zakładki