-
Witam sobotnio! Właśnie posprzątałam chałupkę, zaraz lecę zrobić zakupy na tydzień (muszę kupić trochę lekkich, gotowych obiadków z serii Weight Watchers ;) ), a potem, wieczorem, wybieram się na koncert Nine Inch Nails. Od dziecka marzyłam, żeby ich zobaczyć na żywo, ale nigdy jakoś nie zajechali do Polski. Życie za granicą ma swoje plusy :D
Jak tam mija dzionek?
-
:D No to fajnie,poszalalas sobie wczoraj :wink: Ja tez az zabardzo i skutki odczuwam tego dzisiaj...........................Jak ja sie dalam na to namowic to nie wiem.
-
Maggieuk ja też kupuję produkty Weight Watchers bo są mniej kaloryczne np. dżemy, twarożki, masło itp tylko gotowego jedzonka to raczejnie kupuję a to dlatego ze mam czas zeby ugotwać obiadek :lol: a ty jak pracujesz to oczywiście nie masz czasu stać przy garach :wink:
My wczoraj wybralismy sie długi spacer, przy okzji w polskim sklepie kupiłam sobie zapas różnych herbatek i będe popijać :D miłęj niedzieli
-
Dziękuję serdecznie i również życzę miłej niedzieli :D
Koncert - rewelacja. Wprawdzie tam gdzie stałam (bardzo z przodu) nie bardzo było czym oddychać, ale kto by się tam przejmował oddychaniem? ;) Zaraz zmykam na aerobic, potem pewnie wrócę do domku i obejrzę jakiś film. Koleżanki z pracy namawiają mnie na wyjście na drinka, ale nie wiem, czy mam ochotę. A już na pewno nie mam kasy ;) Najpierw muszę spłacić kredytówkę, potem mogę myśleć o wyjściach :D
-
Witajcie w tę deszczową i pochmurną niedzielę.
-
Deszczową i pochmurną? Ech, wpadaj do mnie do Londynu, Renatko - u mnie słoneczko i ciepełko i wiosna w pełnej krasie :D Aż chce się gdzieś iść, pospacerować, zrelaksować. Może po południu :)
-
O rany z wielką chęcią bym pojechała do Londynu.Ala dla mnie to jest nierealne.Ale jestem ciekawa co bys powiedziała jakbym naprawdę stanęła pod Twoimi drzwiami.
U nas nadal pochmurno i brzydko.
-
No jak to: co bym powiedziała? Zapytałabym jaką herbatę pijesz i zaprosiła do środka :D
Ech, stęskniłam się za ludźmi. A dokładniej: za babami, z którymi można wyjść na kawę i plotki. Poza moją siostrzyczką i jeszcze jedną znajomą, nie mam tu praktycznie nikogo. Fakt, jest mężczyzna, ale z nim nie pogadam "po babsku" ;) Dlatego tak się strasznie cieszę, że wpada moja mamusia. Już się nie mogę doczekać!
-
Oj Maggie wiem, co czujesz . Ja tez jestem tu z facetem a reszta to sami angole :( Mam jedna dobra kolezanke polke, ale nie zawsze mamy czas zeby sie spotkac. Ukradalam Twoj pomysl na gotowe obiadki z serii Weight Watchers i tez kupilam sobie 2, mam nadzieje, ze sie nie gniewasz :) U nas w Northamton tez byla sliczna pogoda wczoraj i dzisiaj rowniez - sloneczko swieci mm tylko ten wiatr jest nadal zimny :evil:
-
Witajcie w słoneczny poniedziałek.Jak dietka?U mnie po tygodniu diety -1,6 kilo.Ale jestem szczęśliwa.
Maggieuk z chęcią bym Cię odwiedziła i cieszy mnie że byś mnie takl Ciepło przyjęła.Ale dla mnie jest ciężko się wyrwać 30 km od miesca zamieszkania a co mówić inne państwo.Ale może kiedyś wszystkie się spotkamy.Kto wie.
Pinky dobre są te obiadki?A w polskiej wersji jest coś takiego?
-
Renatko jeszcze nie wiem, bo nie probowalam - kupilam 2 i zjem pod koniec tygodnia, na pewno napisze Ci czy smakowalo .Nie mam bladego pojecia czy w Polsce mozesz dostac cos podobnego , moze w jakis duzych supermarketach jak Tesco . Musisz poszukac. Anglia jest pod tymk wzgledem dobra, ze wybor produktow jest przerozny - od normalnych baardzokalorycznych, typowoanglielskich posilkow jak fryty, kurczaki z rozna, bekon, kielbaski , po te z serii weight watchers(straznicy wagi) ktore sa mniej kaloryczne. Wydaje mi sie, ze najwyzszy czas ze zrobili cos takiego, przeciez otylosc w Anglii jest przerazajaca :!:
-
Czesc moje kochane :lol: :lol: :lol:
Jeszcze nie mam internetu w domu :cry: :( :?
Załatwiałam dzis formalnosci zwiazane z mieszkaniem-zameldowanie i przepisanie rachunkow.Jutro ide jeszcze raz do urzedu miasta po odbior zameldowania.A za miesiac przysla mi wreszcie plastikowe karty słuzby zdrowia(jak narazie mam papierowy swistek)
W srode albo w czwartek jade dowiedziec sie o Rezydencje-pobyt tymczasowy na rok(bede miec hiszpanski dowod osobisty) :?: :roll:
Jak widzicie na nic innego nie mam czasu.
Pozdrawiam Was goraco :lol: :lol: :lol:
-
Cześć dziewczynki jak tam się wam zaczął tydzień :D mam nadzieję że super i z dietką i z ćwiczeniami i z pogodą :wink:
-
dziewczynki ja od wczoraj w nocy w Polsce,hurra :P :P :P :P
-
Pinky niestety u mnie 30 km od nas jest tylko Biedronka i Kaufland ale nic takiego tam nie wpadło mi w oko.
Mikamaly rozumiem że nie masz na nic czasu jak będziesz wolniejsza to o wszystkim napiszesz.
Cytrynko u mnie pogoda, dietka, ćwiczenia na +
Jolu to świetnie tylko nie szalej za stołami a jak coś to na parkiecie czy na podwórku.
-
Dziewczynki a gdzie wy sie podziewacie, czemu nie zagladacie :?:
Ja mało zaglądam bo mi szwankuje internet i niekiedy czekam 10 min. żeby mi otworzył jaką stronę i mnie to :evil: więc wogóle wyłączam :(
Wiosna przyszła wiec pewnie więcej czasu spędzacie na świeżym powietrzu i nie macie czasu na forum :wink:
-
Ależ mnie wziął katar okrutny. Nic, tylko pociągam nosem, który - od ciągłego wycierania - nabrał głęboko karmazynowej barwy ;) Na szczęście to tylko katar (wiadomo: leczony - tydzień, nieleczony - 7 dni ;) ) - więc szybko przejdzie.
W sobotę Święty Patryk :D Jeśli mieszkacie w UK albo Irlandii, pewnie znacie już to święto ;) Wybieracie się gdzieś?
-
Cytrynko to fakt że coraz rzadziej tutaj każda z nas zagląda ale to chyba dlatego że Mikamaly nie ma czasu.A ona ten wątek założyła.
Maggieuk mam nadzieje że katar jak najszybciej to znaczy po 7 dniach minie.
-
Za 10 dni bede miec w domu internet-chyba :roll: :roll: :roll: :roll:
Postaram sie napisac wam małe co nie co :lol: jak tylko znajde chwilke wolnego czasu :lol:
-
Maggieuk ale jesteś pociągająca :lol: Tutaj już szaleją wszędzie zielono a w Anglii też obchodza to święto :?: Ja jeśli pogoda dopisz wybieram się na paradę w Centrum Dublina :wink:
Mikamaly mam nadzieję, ze będziesz do nas częściej zagladać, Jak tam się mieszka na nowym mieszkanku :?: i czy udało ci się pozałatwiać urzędowe sprawy :?: O dietkę nawet nie pytam bo przecież już jej nie potrzebujesz, bo masz super figurkę :D
-
obawiałam się troche o rozwój dietki na urlopie, ale na szczęście waga utrzymuje się w granicach 61- 62; staram się unikać tuczących rzeczy, ale wiadomo trzeba się spotkać ze znajowmymi, piwko wypic...
szkoda tylko,ze cwiczyc nie bardzo mam gdzie :?
-
Jola27 korzystaj z urlopu jak się da i nie patrz na dietkę bo jeszcze znajomi spod byka będa na ciebie patrzeć :D od zycia też ci sie coś należy.
Ja przed chwila sie dowiedziałam że musze jechac do Polski na 3 dni w bardzo pilnej sprawie :( nie za bardzo mam ochotę bo nie będzie czasu na nic tylko szybko po urzedach będziemy musieli załatwiać sprawy :(
-
Nie chcesz jechać do Polski Cytrynko?
-
Renatko nie chce mi sie jechac do Polski na 2 dni i jeszcze musze synusia ciagnąć a to dla niego będzie męczące, inaczej jak się jedzie na urlop na 2 tygodnie a inaczej na 2 dni, bo lecę w niedzielę i w środę jestem z powrotem, wiec będzie szybko, mam nadzieję ze zmiana pogody nie zaszkodzi synkowi i nie złapie jakiegoś choróbska.
-
Cytrynko masz rację.A nie możesz dłużej zostać w Polsce?
-
właśnie :D :D :D urlop to urlop;a takie wyjazdy,żeby coś załatwic pilnego , to tylko fatalnie mecząca podróż i żadnej radości :?
ja staram się zachować rozsądek i nie przejadać sie, ale też pozwalam sobie na małe lub wieksze grzeszki, bo raz się żyje, jak to mówią
najgorzej z ćwiczeniami, bo szkoda mi było kasy na karnet miesięczny skoro jestem na 10 dni tutaj , a potem się dowiedziałam,że jednorazowe wejscie na siłownie jest tak drogie,że już ten karnet by mnie mniej wyniósł :lol: co za swiat, więc siedzię w domu , a dupka rosnie :lol:
w pon. mój chlopak wymyslił u niego kolację, którą mamy razem zrobić; myslę i mysle, co za danie zaproponować, żebym się tłustego nie musiała najeść i żebym jednoczesnie nie wyszła na kaprysna panne, co przyjechała z zagranicy i głupoty wymysla
brązowy ryz z warzywami byłby całkiem niezły, ale nie wiem, jak mięso do tego zrobić...
a może on niech sobie je mięsko z jakims sosem nawet jak chce, a ja warzywka z wody :!:
to chyba najlepszy pomysł; bo nie chcę tez go zmuszać do jedzenia czegoś ,co mu nie bedzie smakować :P albo poczytam przepisy na stronce.... :lol: i jeszcze pokombinuje; ale na spagetti się nie zgodzę;o nie :!: :P
-
Renatko nie moge zostać dłuzej ponieważ bawie tutaj dziecko i musze zjechać, ponad to zatrzymuję się u mojej kuzynki w Krakowie bo do rodzinnego domu nie jadę bo to daleko, wiem troszke to poplątane ale kupiliśmy mieszkanie w Krakowie i staramy sie o kredyt.
Jola27 mam nadzieję że kolacja pysznie wyjdzie ja też dużo korzystam z internetu z przepisów bo sa proste i smaczne, szczególnie lubię tą stronę:
http://www.kuchnia.o2.pl/
Na pewno przez te 10 dni tak bardzo nie przytyjesz, na pewno z ukochanym mile spedzacie i kalorie spalacie :D
-
Cytrynko, Patryka podobno obchodzi się wszędzie (najliczniej, co ciekawe, w... USA ;) ), tutaj też. A że do tego mamy znajomego Patryka... Cóż, nie da się nie świętować :D
Mikamaly, daj znać jak się sprawy mają na nowym :D
-
Cytrynka30 zycze powodzenia w zalatwianiu spraw w Polsce.
Ja niedawno przez to przechodzilam.
-
Maggieuk myślałam że to typowe irlandzkie święto, ale fajnie ze tak wszedzie jest obchodzone, w USA to większość przodków miała z Irlandii wiec sie nie dziwię ze świetują :lol:
Alexmis mam nadzieję, ze juz wszystko załatwimy, polska biurokracja jest straszna, miał być już w luty a jest marzec, bo jeśli nie to sie wścieknę :evil:
A jak tam twoja dietka :?: dalej jesteś na SB ja wracam do niej pod koniec tygodnia :wink:
Będąc w Polsce pewnie ni eoprę się chlebusiowi i innym rzeczom i pewnie wróce o 1 kg cięższa :roll: a jestem jeszcze przed @ wiec apetyt na wszystko zwiększony dwukrotnie :wink:
-
Cytrynka30 wrocilam do fazy I i to 4 dzien. Waga sie zatraymala i nie chce spadac.
Wszedzie jest straszna biurokracia, moj Tata mowi ze w Canadzie wiekrza niz w polsce i zawsze sie denerwuje jak musi tu cos zalatwic. Ale to nie ma regoly.
Pojedz sobie tego pysznego Polskiego jedzenia a o wagie sie nie martw, jak wrocisz to sie bedziesz martwic a to tylko 2 dni.
U mas tez obchodza Sw. Patryka moze nie az tak jak w Usa.
-
Alexmis waga ruszy mi też sie zatrzymała na miesiac ale ruszyła, więc się nie poddawaj.
Tutaj w Irlandii nie ma aż takiej biurokracji każdy ma swój nr PPS i wystarczy że go w klepia w komputer i tam jest wszystko gdzie jesteś zatrudniona, ile zarabiasz, adres zamieszkania itp.
Ja już zaczełam jeść bo się denereuję jutrzejszym lotem i zjadłam już 3 czekoladki, małą paczkę popcornu i pewnie na tym nie zaprzestane :( czekoladek nie kupowałam, ale przy pakowaniu znalzałam w szafce, dostałam je na święta Bozego Narodzenia i tak długo wytrzymały niezjedzone :wink:
-
Cytrynka30 miesiac :shock: :roll: :( .
A Ty cwiczysz?
-
Witajcie w sobote.
Zgadzam sie że w Polsce coś załatwic to masakra.
Cytrynko mam nadzieję że chociaż mniej troszeczkę się denerwujesz i nie sięgasz już po słodycze.
-
Cytrynko, jak nerwy? Minęły? Mam nadzieję, że już się troszkę rozluźniłaś :D Ale masz fajnie, że jedziesz... Do mnie Polska przyjeżdża w środę (w postaci mojej mamy i brata), cieszę się bardzo, już się nie mogę doczekać :D Zrobimy sobie na pewno wycieczkę na Stonehenge i do Kew Gardens, gdzie, jak przypuszczam, już wszystko kwitnie.
Ech, nagrzeszyłam wczoraj, jak przewidywałam ;) Dwa piwka, trochę "pubowego" żarcia (czytaj: skrzydełko kurczaka, kawałek pieczywa czosnkowego i pół ziemniaczka z serem i boczkiem), zero ćwiczeń (chyba, że liczyć sprzątanie, wieszanie prania i szukanie pubu, w którym byłoby jeszcze miejsce żeby usiąść ;) ). Ale dziś znów do roboty :D Jestem już po siłowni i aerobicu, zaraz chyba pojadę sobie do parku na spacer, bo słońce tak pięknie świeci. Nic, że wieje trochę - wiatr mi niestraszny ;) Może uda mi się faceta nawet namówić, jak przestanie się lenić :D
Pozdrawiam niedzielnie!
-
Maggieuk to fakt że wczoraj troszkę zaszalałaś.Ale jak sama piszesz dzisiaj już jest dobrze.To fajnie że rodzina do Ciebie przyjeżdża.
U mnie nadal pochmurno.A dietke trzymam od dzisiaj znowu może więcej jem niż wcześniej ale żadnych słodyczy, fast foodów.
-
Cześć dziewczynki klikam z Polski!!!
Wstyd mi się przyznać ale nie trzymam żadnej diety :( objadam się pierogi ruskie, kebab itp, ale wrócę to będę się martwić, jedynie pogoda brzydka :(
-
Cytrynko, nie po to pojechałaś do Polski, żeby się oszczędzać ;) Jak wrócisz do domu, wrócisz też do dietki. A póki co ciesz się chwilą i korzystaj z niej! :D
Pogoda paskudna: wieje, leje i w ogóle nic się nie chce. A zaraz do pracy... Nic to, damy radę, wyjścia nie mamy ;) Do poczytania, dziewczynki! :D
-
Cytrynko, trudno, zgadzam się z dziewczynami,że potem odrobisz, to co ewentualnie przytyjesz w polsce, a ja sama wiem, jak ciężko oprzeć siępierogom itd...powodzenia :D
-
Cześć dziewczynki klikam już z Irlandii wróciłam dzisiaj po południu :lol:
Jadłam to co chciałam i nie ćwiczyłam ale od jutro mam nadzieję że zacznę od nowa.
Kupiłam sobie ok. 10 różnych herbatek więc będą mi umilać dietkę, bo pogoda dalej okropna tutaj a w Polsce dzisiaj leciał śnieżek a ja w wiosennych bucikach :shock: ale tylko troszke zmarzłam :roll: