http://img230.imageshack.us/img230/6205/obraz044cv1.jpg
A TU NA LEWO
Wersja do druku
http://img230.imageshack.us/img230/5154/obraz058jk9.jpg
SYPIALNIA Z WEJSCIEM DO ŁAZIENKI
Mika bardzo ladne mieszkanko.
To kiedy sie przeprowadzasz :wink: ?
A co z salata :?: :wink:
Ladne, ladne i duze.
fajne :) chciałabym mieć swoje mieszkanko :)
echh i jaka szybka decyzja :) podziwiam. ja to pewnie bym myślała i myślała :P
dobranoc :)
Alex co do sałaty to moge przesłac ci nasionka bo ta zielona mogłaby sie troszke pogniesc w kopercie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Mieszkanko jest duze,ma:
:arrow: 3 sypialnie
:arrow: duzy salon
:arrow: gabinet z wwwwiiieeellllkaaaaaa szafa :!:
:arrow: 2 łazienki(1 z wanna,2 z prysznicem)
:arrow: kuchnie
:arrow: 2 balkony
Szkoda ze nie jest moja własnoscia :(
Ale moze kiedys bedzie mnie stac na takie mieszkanie albo na domek z ogrodkiem :lol: :lol:
bardzo mi się podoba to mieszkanko; czy możemy wpaść na parapetówkę :P :?: :?:
Mika nie no na zielona nie licze, bo to przez granice to nie legalne :wink: :wink:
Ale czy do nowego mieszkania zabierasz?
Witajcie w niedziele.
Dobry wieczór! Co tam porabiacie w niedzielę, dziewczynki? Ja zaraz siadam do oglądania (kończymy 4 sezon Stargate). Przed chwilą wróciłam do domku, skończyłam babranie się z komputerem (mieliśmy małą awarię, a że - w przeciwieństwie do tradycyjnych związków - to ja znam się na komputerach lepiej niż Łukasz, obowiązek utrzymywania systemu w zdrowiu spoczywa na mnie ;) ). Rano poćwiczyłam trochę na orbitreku, potem byłam na aerobicu, spędziłam popołudnie latając po sklepach i... wynagrodziłam siebie (a także mojego mężczyznę, za cierpliwe znoszenie tegoż latania) pysznym obiadkiem :D
A teraz, jak się rzekło, tylko kapcie i kanapa :D
Mika, mieszkanko śliczne, naprawdę! Aż się chce żyć :D
Ech, pewnie, najlepiej kupić. Ale pewnie minie jeszcze kilka lat (dwa? trzy?), zanim będzie nas na to stać. Nie ma się jednak co zamartwiać, ważne, że w ogóle mamy taką możliwość :D
Pesteczko, może jesz wieczorem, co? Albo jesz - i zaraz kładziesz się spać, skoro taki z ciebie śpioch? ;) Zły nawyk! Pamiętaj, żeby nie jeść niczego przed snem, a kolację zjadać jakieś 3 godzinki przed pójściem do wyrka :D
Czesc moje kochane :lol: :lol: :lol:
Przez jakis czas nie bede miec internetu :( :cry: :cry: musze czekac na przełozenie lini ze starego mieszkania :!:
Dzis byłam załatwiac rozne sprawy-bank,internet i jeszcze raz bank :?
W nowym mieszkanku mam sajgon(wiecie jak to jest przy przeprowadzce)
Pozdrawiam was ciepluto i zycze miłego tygodnia :P :P :P
Witam dziewczynki niebyło mnie w weekend bo nie miałam internetu :lol:
Mikamaly mieszkanie super, zazdroszczę bo my mieszkamy w takiej norze ale to ze względu na koszty, chcieliśmy taniej. A ile kosztuje takie wynajęcie?
Nie martw się na pewno jak pójdziesz do pracy to szybko będziecie mieć własne mieszkanko :D Współczuję rozpakowywania, ale pomalutku i dojdziesz do ładu :)
A jak tam wam idzie dietkowanie, u mnie średnio, ćwicze na steperku i brzuszki i jak jest ładna pogoda to na spacerek z synusiem, na wagę narazie się obraziłam i nie wchodze bo mi pokazuje to samo więc wolę się nie zniechęcać i dietkuję bez kontrolowania :wink:
współczuję tego załatwiania teraz, ale jak się uporacie z wszystkim, to już naprawdę będziecie ładnie mieszkać :)
wracaj do nas szybko :*
Mikamaly, zobaczysz, pójdzie jak z płatka. A potem, po wszystkim, spojrzysz na to swoje mieszkanko i... poczujesz się jak w domu :D
Cytrynko, nie najgorzej, na wagę wejdę dopiero w niedzielę, ale czuję, że wszystko idzie w dobrym kierunku ;) Zresztą, staram się o to, i to nielicho :D
Witajcie we wtorek
Mikamaly napewno niedługo ze wszystkim sie uporacie i będziecie mieli śliczne mieszkanko.
Cytrynko napewno niedługo waga pokaże mniej.
U nas wczoraj była prawdziwa wiosna a dzisiaj no cóż ..znowu napadało sniegu :cry:
Mikamaly mieszkanko super :!:
Dziewczyny powiedzcie mi jak jecie obiadki, czy tylko miesko + suroweczka czy dokladacie tez weglowodanki typu jakis ryzyk czy ziemniaczki ?
Renatko mam nadzieję, ze tym razem pokaże mniej, będę sie ważyć w sobotę to napiszę.
Pinky ja jem różnie to zależy jaki mam nastrój i humor ale staram sie jeść mięsko z surówkami, lub węgle z mieskiem :D
Maggieuk to dobrze że ci dietka sprzyja i widac efekty to bardzo ważne bo czlowiek czuje się twedy podbudowany i chce dalej dietkować :wink:
Cytrynko czekam na wynik ważenia.Napewno będzie mniej.
Pinky ja w tej chwili żadnych węglowodanów nie jem ale jestem na diecie gdzie nie można jeść.
Pinky, ja tam od ryżu czy ziemniaczków zupełnie nie stronię. Za ryżem przepadam, a do kurczaka nadaje się znakomicie :) Ziemniaczki wprawdzie tylko okazjonalnie, ale zdarza mi się, zwłaszcza takie pieczone w ziołach. Wychodzę z założenia, że dwa czy trzy kartofelki nikogo jeszcze nie zabiły ;) Makaron może trochę rzadziej, ale dzisiaj np. zjadłam lasagne (specjalna wersja Strażników Diety ;) - tylko 261 kcal w porcji, więc nie jest źle :D ). Zwykle wszystko zależy od tego, co akurat szef kuchni w pracy upichci (bo tam jem obiady), albo co sobie przyniosę. To drugie jednak robię rzadko - za dobre jedzonkko serwują u nas w hotelu ;)
oj dziewczynki nawet nie wiem jaki dzis dzien tygodnia :?: :roll: :lol:
sypialnia,salon,łazienki,balkony-posprzatane :P zostały 3 sypialnie :shock: :roll:
Cytrynko za to mieszkanie płacimy 650euro bez rachunkow :!: ale jest duze i nad morzem :lol: Na 2 pietrze i w spokojnej dzielnicy :P
Popsuła sie dzis pogoda-strasznie wieje i pada deszcz :x a na termometrach tylko 12 stop :(
Dietka jak narazie idzie mi tak sobie :roll: Obecnie waze 59,5kg :P
Pozdrawiam was serdecznie
Mikamaly to w porównaniu z tutejszymi cenami to nieduzo płacicie, my mamy 1 sypialnię, salonik malutki, w kuchni 2 osoby to już ścisk a w łazience 1 osoba nie ma sie gdzie obkręcić, przy tym mieszkanie wymaga generalnego remontu a płacimy 600€ :roll:
Moim zdaniem to wagę maz super przy twoim wzroście teraz tylko ją utrzymać i jest OK.
Tutaj też pogoda w kratkę raz słońce raz deszcz i okropny wiatr, w Polsce się cieplej zrobiło niż tutaj a powinno być odwrotnie :wink:
ładnie ważysz! ładnie? ślicznie nawet :D
u mnie pogoda rewelacyjna- 15 stopni, słoneczko świeciło. bajka. wreszcie czuć wiosnę w powietrzu :)
buziaki
A u mnie wietrznie i szaro-buro. Faceta mi przeziębiło, leży z gorączką, ja się jakoś trzymam, bo ja odporna baba jestem. Ale przy tej pogodzie wcale bym się nie zdziwiła, gdyby i mnei wreszcie coś dopadło. W Wielkiej Brytanii można rozpoznać nadejście wiosny po tym, że deszcz robi się trochę cieplejszy :D
u mnie też padało jak szalone, ale już przestaje i wyszło słoneczko, nie daj się grypie ani przeziębiebniu!
Witajcie kobietki w dniu Kobiet.
Wiem że niektóre kobiety nie uznają tego święta a ja tak
Mikamaly waga świetna
U mnie wiosna na całego i jestem szczęśliwa.Diety się trzymam ale waga coś mizernie spada jeszcze nie dobiłam do wagi ze strażnika
Wszystkiego najlepszego w Dniu Kobiet, miłe panie! Ech, szkoda, że nie mam goździków, w ramach tradycji przesłałabym każdej po jednym. I załączyła paczkę rajstop ;)
Plany w ramach dnia kobiet: praca (dziś zaczynam i kończę później), siłownia, dom. I tyle. Żadnych romantycznych spacerów, żadnych wyjść do restauracji. Ale i tak będzie dobrze :D
Miłego dzionka!
wszytskiego najlepszego z Okazji Dnia Kobiet laski :!: :)
Ja nawet zapomniałam że dzisiaj Dzień Kobiet :roll: ale dzięki za życzonka :lol: ja pamiętam jak moja mam dostawała kwiaty i rajtuzy lub kawę :D i bardzo była zadowolona :wink:
Tutaj też już od wczoraj świeci słoneczko, tylko jeszcze wieje zimny wiaterek byłam wczoraj z synkeim w parku i drzewa już mają pąki i trawaka zieleniutka i kwaituszki tak ślicznie kwitną ze wiosna na pewno przybyła tylko jeszcze żeby wyższa temperatura była :wink:
Te goździki to były dobre.Wszystkie kobity w tym dniu chodziły z goździkami.A mi te kwiatki nigdy się nie podobały.
Ejże, wcale nie są takie złe, jak je odpowiednio zaaranżować ;) Chociaż i tak wolę tulipany i konwalie.
Dzień Kobiet najwyraźniej nie tylko w Polsce się obchodzi: dziś życzenia złożyli mi jeden Turek, jeden Włoch, dwóch Portugalczyków i trójka Węgrów. A jeden Anglik przyniósł nawet czekoladki dla wszystkich pań z pracy :D
a moi ąnglicy nic nie wiedzą o dniu kobiet, ale im uswiadomiłam, a co!na szczęście w domu chłopcy staneli na wysokości zadania i były kwiaty i ciastka, które to ciastka zjadłam, a co ,w końcu dzień kobiet :P waga 59 jest na razie celem odległym :P :P :P
No i dzień kobiet się skończył.I od dzisiaj dalej walczymy z sadełkiem.
A ja wczoraj miałam tylko życzenia :roll: i nic więcej i troszkę mnie mój mąż zawiódł :( no cóż tacy są faceci i nic słodkiego nie jadłam, ale na weekend zrobię taki torcik light więc będę jadła az mi sie uszy trzęsły, w weekend trzeba troszkę pofolgować zeby nie oszaleć na punkcie dietkowania :wink: