Kurcze, stało się i tyle... Pomyśl sobie ,że to obżarstwo to takie pożegnanie Starego Roku,że już nigdy więcej tego nie zrobisz...
W poniedziałek Nowy Rok, jeszcze masz 2 dni, napewno zmienisz nastawienie, i wtedy zaczniesz 1stycznia , nowe , ułozone zycie bez napadów.
To da się zrobić, choć sama wiem jak cholernie trudno.
Jeśli Ci trudno się pozbierać to, weź kartkę i wypisz sobie co dzięki temu,że schudniesz osiągniesz.
Jeszcze 3miesiące i wiosna... naprawde warto walczyć , w końcu masz do stracenia tylko jedno:zbędne kilogramy.
Trzymaj się kochana :) :!: :!: