Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Dopiero niedawno zaczełam!

  1. #1
    DOROTA1978 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Dopiero niedawno zaczełam!

    Cześć Wszystkim którzy chcą poczytać troszkę o moich zmaganiach z otyłością. Mam 28 lat 168 cm wzrostu. Zaczęłam się odchudzać 6 grudnia. Na Mikołaja od mojego męża Lecha dostałam w prezencie wagę łazienkową. Ważyłam w tedy 101 kg. Możecie mi nie wierzyć ale nie przypuszczałam że aż tyle ważę. Byłam trochę przyłamana. Prawie 2 lata temu urodziłam syna. W dniu porodu ważyłam 9O kg. Ponad 10 kg poszło do góry! To był dla mnie sygnał że tak dłużej być nie może.Tłumaczę sobie że to przez siedzenie w domu. Jestem obecnie na urlopie wychowawczym. Nigdy też nie byłam osobą szczupłą.Najmniej ważyłm 70 kg i było to 5 lat temu.Razem z moją najlepszą przyjaciółką Anetą, która też ma podobne problemy jak ja postanowiłyśmy że będziemy się leczyć. Umówiłyśmy się 12 grudnia na spotkanie z lekarzem w Centrum Leczenia Otyłości w Krakowie, bo tam mieszkamy. Dostałam dietę 1200 kcal. Minęło prawie 3 tygodnie - schudłam 5 kg. Zdaję sobie sprawę z tego że to co straciłam to jest w dużej mierze woda a nie tłuszcz, ale jestem naprawdę bardzo szczęśliwa. Nie wiem czy dobrze robię warząc się codziennie, bo słyszę różne opinie na ten temat. Bardzo bym chciała schudnąć przynajmniej 25 kg. Mam czasami taką ochote na słodyczę że niewiem co robić.Napiszcie mi co wy wtedy robicie? czy są jakieś skuteczne metody? czy organizm się przyzwyczai za jakiś czas i nie będzie mi się chciało tak bardzo słodkiego? W centrum Leczenia Otyłości przepisali mi tabletki FIBERCROME, które zmniejszają apetyt na słodycze, ale powiem szczerze że nie są bardzo skuteczne.Pewnie jak większość z Was też non stop przeliczam kcal.Przeważnie zjadam 900-1100 kcal na dzień.Napiszcie mi czy to nie jest za mało? Nie chcę efektu jo jo.Pozdrawiam wszystkich serdecznie i piszcie do mnie.Pa.

  2. #2
    Awatar dum
    dum
    dum jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    8

    Domyślnie

    dorotko to ja się wypowiem co do centrum.
    byłam tam na 3 wizytach.
    po pierwszej dostałam tak jak Ty dietę i wg nie robilam posilki (raczej mama mi robila) dostałam do tego jakies wstretne ziółka do picia. przez pierwszy miesiac schudlam tez cos koło 5 kilo, po kolejnym miesiacu 3. i to byla moja ostatnia wizyta tam.

    zdenerwowałam się bo dieta nie jest wcale dopasowana do naszych przyzwyczajen. pani daje wcześniej już przygotowane diety i jest tam 10 jadlospisów na krzyz. jest to cholernie monotonne i na dłuzsza metę nie do wytrzymania. i stad pewnie masz te "ciągaty" na słodkie...

    zrezygnowałam z ich usług i nauczona juz kolejnymi wizytami i tym co piszą w gazetach zaczęłam się odchudzać już na własną rękę. dostarczając organizmowi wszystko, ale w mniejszych ilosciach. no i zaoszczędziłam na kolejnych wizytach..

    wiem i rozumiem że moze byc ciężko samemu się zebrać do kupy i zabrać za odchudzanie. ale jest to możliwe i dorka życzę i Tobie i Twojej koleżance żeby Wam się udało..i naprawdę niekoniecznie z pomocą centrum..

    natomiast co do kalorii.. wg mnie najlepiej jest jeść 1100-1200. to naprawdę jest bezpieczna granica.

    buziaki i życzę wytrwałości i samozaparcia
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    tu jestem:
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060

  3. #3
    DOROTA1978 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Dum! dzięki za odpowiedź.Dokładnie to wyglądało tak jak ty to napisałaś.Wstrętne zioła i kartka z 10 jadłospisami do wybrania.Powiem Ci że jak tam poszłam też byłam lekko w szoku że tak szybko się mną zajęły.Dosłownie wizyta trwała niecałe 10 minut. Myślałam że to tak ma być.Dziękuję Ci za informację najciężej jest właśnie ze słodyczami. Napisz mi co zrobiłaś że tak ładnie schudłaś. i gratuluje z okazji ślubu.

  4. #4
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Witam. Myśkę podobnie jak Gosia-Dum. Szkoda kasy na takie Centra. Ja na przykład nie mogę korzystać z gotówców, bo połowajest nie jadalna -np. nie cierpię musli i wszelkich płatków nagminnie umieszczanych w dietach.
    Po prostu licz kalorie, tylko wealiminuj niektóre potrawy:
    - słodycze (wszelkie, dżem też)
    - białe pieczywo, biały ryż
    - tłuszcz zwierzęcy (z wyjątkim ryb)
    - chipsy
    - fast foody
    - napoje słodzone (najlepiej łącznie z sokami z kartonika)
    ograniczyć do minimum:
    - ziemniaki, makaron z białej mąki
    - potrawy smażone
    - frytki
    każdy z trzech podstawowych posiłków powinien zawierać białko (mieso chude, rybę, nabiał.... lub soję)
    węglowodany (chleb, mączne, kasza, ryż, ziemniaki) jemy rano, najlepiej do 12, ostatecznie do 14
    Staramy się unikać łączenia węgowodanów i tłuszczu (uznając mięso i sery zatłuszcz, bo go zawierają) czyli chleb razowy jemy z serem do 1,5% lub rybą ( rybiego tłuszczu nie dotyczy) itd. Oliwy moznaużywać odrobiną do wszystkiego
    owoce staramy się jeść w ograniczonych ilosciach - mają mnóstwo cukru...
    Ostatni posiłek powinien zawierać dużo białka - bo organizm regeneruje w nocy

    No i bez ćwiczeń ani rusz

    Życzę powodzenia, będe trzymac kciuki za was
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  5. #5
    DOROTA1978 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Waszka! Dzięki za odpowiedź! Dochodzę do wniosku że macie racje z tym centrum. Strata pieniędzy tylko. A ja się tak napaliłam. Muszę jeszcze pogadać z moją kumpelą Anetą. Napewno nie będzie zadowolona. Dziękuje Ci ślicznie że napisałaś do mnie co z czym się je itd. Takich informacji jest nigdy zawiele. Tak bardzo chciała bym schudnąć że mam czasami wrażenie że jestem za bardzo naiwna. Bo przecież tak naprawdę nikt nas nie odchudzi tak dobrze jak my same.Ogromną rolę w tym wszystkim odgrywa psychika. Jeszcze raz silna wola!!! A napiszcie mi czy Wy ćwiczycie? Kurcze ja jakoś niepotrafię się zmobilizowac.Czy muszę ćwiczyć codziennie? Nie wystarczy sama dieta? Dzięki śliczne dziewczyny za odpowiedź.Razem trochę lepiej.Pozdrawiam.Pa.

  6. #6
    Awatar dum
    dum
    dum jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    8

    Domyślnie

    dorotko bez ćwiczeń schudniesz...ale po 1. będziesz chudła wolniej a po 2. po ćwiczeniach połączonych z dietą ciało jest bardziej "kształtne" i zebrane w kupę

    zmobilizujcie się z koleżanką nawzajem. wymieniajcie się właśnymi doświadczeniami, nie ukrywajcie porażek. to się nazywa "zdrowa rywalizacja"

    ja staram się ćwiczyć codziennie,ale różnie to wychodzi. raz lepiej raz gorzej. tak naprawdę najgorzej jest przestać..bo potem człowiek nie może się zebrać ponownie do kupy. ja ćwiczę w domu na mini-steperze. bo bardziej mi pasuje ćwiczenie samej. inne dziewczyny wolą kupić karnet i chodzić do klubu (chociażby waszka )

    a schudłam..bo wreszcie zaczęłam zwracać uwagę na to co jem i ile jem..do tego 4-5 posiłków dziennie z ostatnim najpóźniej o 18.30 no i ruch.choć on powinien być na pierwszym miejscu

    ślub też był mega mobilizacją dzięki za gratulacje
    życzę powodzenia i wytrwałości
    jak coś to krzycz
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    tu jestem:
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060

  7. #7
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    walczcie
    ćwiczenia są konieczne - od diety leci waga, od ćwiczeń - wymiary. ( u mnie wagastała, a w talii ubyło 3 cm w dwa tygodnie )
    staram się ćwiczyć 5 razy w tygodniu. oprócz tego wazne jest balsamowanie się jakimiś ujędrniaczami - po co komu mało estetyczne luźne worki ze skóry

    najlepszy jest rower, albo basen. szczególnie aquaerobik

    trzymajcie się Dum się udało, mnie brakuje 2kg do spełnienia marzeń 9 a już prawieje miałam, tylko.....swieta )
    nikt nie mówi, ze to łatwe, ale da się
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  8. #8
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Na wszystkie dni Nowego Roku życzę Ci wiary w sercu i światła w mroku, obyś jednym krokiem mijala przeszkody, byś czuł się silna i wiecznie młoda

    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •