Kurcze dziewczyny nie było mnie tutaj, bo mi na pocztę nie przychodziło,że są nowe posty. z ciekawości zajrzałam i widzę że mam kilka dobrych stron do nadrobienia :( Kurcze no. Coś się schrzanił chyba mój program pocztowy :(
Wersja do druku
Kurcze dziewczyny nie było mnie tutaj, bo mi na pocztę nie przychodziło,że są nowe posty. z ciekawości zajrzałam i widzę że mam kilka dobrych stron do nadrobienia :( Kurcze no. Coś się schrzanił chyba mój program pocztowy :(
dobry wieczor Paniom:)
blackrose, chyba faktycznie nawalil, ale musze powiedziec, ze brakowalo Ciebie, brakowalo:) jak Twoje zmagania? jaka waga dzisiaj?
dd29, steperek dwuplaszczyznowy, model 1350 firmy Body Sculpture, fajnie sie sprawuje:) ma tez linki do cwiczen na lapki:)
xixatusha69, kochana wpadki sie zdarzaja:) najwazniejsze ze in total na minus, fakt o,5 kg to nie duzo jak na tydzien, ale nie martw sie, ja mam tez tylko 1kg ze wzgledu na wpadki. Coz...jestesmy tylko ludzmi.
a...wszystko jest dla ludzi :twisted: :twisted: :twisted:
U mnie też waga wskazała tylko 0,5kg mniej dzisiaj. Nie wiem czemu mimo,że prawie cały czas jadłam 1000kcal (piszę prawie bo trochę więcej zjadłam jak wróciłam do domu na weekend, ale nieznacznie bo jakies 300kcal). Nie przejmuję się tym,ważne że jest mniej :D
A mój program widzę znów nawala :( Nie wiem co z nim :(
blackrose1987
ufasz jakiemus programowi:) musisz wierzyc w nas, ze cos ciekawego tu czeka na Ciebie...hihih
a co do wagi, grunt to wytrwac, nie kierujac sie tym, co dzis wskazuje wagomierz:) Bo mozna by siegnac po cukier aby zagryzc niepowodzenie, a to nie metoda.
:wink:
Dzisiaj w tesco, podczas zakupow, chodzila mi po glowie mysl, jakby tak mozna bezkarnie zjesc dobre ciacha i wafelki. Serniczek z czekolada, orzechowe torcikowe i prince polo....uuuuuuu, ale nie dalam sie. Na kolacje byl talerzyk z 3 liscmi salaty, polowa pomidora, 10 plasterkami ogorka, 5 plasterkow sera zoltego light, 2 szynki gotowanej i kakao, bez cukru, naturalne, ciemniste:)
No brawo :D Oby tak dalej :D Ja natomiast wróciłam na weekend do rodzinnego domu i w niedzielę już trzymałam kawałek ciasta w dłoni, ale na się powstrzymałam i nic nie zjadłam. Takim sposobem nie miałam w ustach nic ze słodyczy już 15 dni :D
blackrose1987,
ladnie, ladnie : 15 dni bez slodyczy !!! Ja niestety mialam ciachowa wpadke 2 razy juz... ale powiedzmy, ze licze, ze na tym sie zakonczy bynjamniej do konca stycznia. :D :D :D
Zaczyna mi się włączać takie myślenie,żę słodycze dla mnie nie istnieją. To jest w sumie fajne. Patrzę na nie i wiem,że nie są dla mnie. Ciekawe jak długo takie myślenie będę miała włączone :D Oby się nie wyłączyło :D
Życzę miłego dzionka :D I poowodzonka w odchudzanku :D
hej, wrocilam z pracy i czytam przepisy kulinarne. Chce rybke zrobic, oczywiscie bez panierki i szukam jakiejs smacznej instrukcji.
Ja takze zycze milego dzionka i skutecznego odchudzania. Bez slodyczy i innych pokus:)
pozdrawiam
Ja też się właśnie zastanawiam co by tu dzisiaj na obiad zrobić. Wczoraj z racji tego że byłam zmuszona rozmrażać lodówkę i rozmroziła mi się pierś kurczaka i pieczarki to ugotowałam zupki pieczarkowej. Nie powiem, ale wyszła mi pyszna. Dodam,że ja nie mam zmysłu do gotowania, nienawidzę tego robić i dopiero się uczę. Aha no i powiem Wam,że ja np. zupkę zaprawiam nie śmietaną ale 0,5% mlekiem i łyżką mąki. Zupki są delikatne i ile się oszczędza na kaloriach :D
No a teraz to się uczę do egzaminu z biochemii, bo wczoraj nic nie zrobiłam w tym kierunku :(
blackrose1987, milej nauki:)
ja tez nie jestem specem w gotowaniu, bo moja leniwa natura kazala mi jesc gotowe danka (knajpki, bary, fastfoody) i inne polprodukty sloikowe. Co oczywiscie bylo wielkim grzechem, wiadomo dlaczego. Kilogram po kilogramie wspinalam sie na szczyt. Koniec tego.
Od pewnego czasu zaczelam sie bawic w kuchni, nawet mi powoli pewne rezczy wychodza smaczne. Maz nie narzeka, a czasem mowi, ze gosciom tez mozna podac 8) hihi
Teraz, dietkujac natomiast, wszystko sama, wg przepisow z netu, badz gazetek, ktore nabylam. Dlatego dzis wymyslilam wlasnie, bedzie filet z pangi, posmarowany sola, pieprzem, cytrynka i na koniec lyzka oliwy z oliwek wymieszana z mala lyzeczka miodu. Wszystko w piekarniku. Do tego kalafiorki w wody. Ide wiec kuchcic, w miedzyczasie zamierzam pobiegac na stepperku:) Uf., uf, uf - mam nadzieje, ze dam dluuuuuuuuuuuugo rade.
dzis w ramach przekaski bylo jakies 150 kcal, tj 10g slonecznika i 20 g orzechow wloskich. Bogata w kcal to byla przekaska, ale mam sile zaczac teraz stepperkowac.
p.s
wiem, ze w SB nie mozna cukru, czytaj miodu, ale te pol lyzeczki w piekarniku...sie :) nooooo...ulotni:P