START 02.styczen.07

wczoraj szło lepiej niż dziś :(

Tak dla swojej ciekawości policzyłam kalorie jakie wchłonęłam i wyszło 1600 - łącznie z kolacją którą przed chwilką własnie zjadłam, mam nadzieje, że wytrwam do jutra pijąc tylko wodę

Nie wiem dlaczego ale ostatnio mam obrzydzenie do wody, po prostu po pierwszym łyku robi mi się niedobrze, tak mam od czasu gdy musiałam wypić 1,5 l przed USG.

może macie jakiś pomysł co zrobić, żeby znów chętnie pić wodę???

A i pytaniie KIEDY ODBĘDZIE SIĘ PIERWSZE ZBIOROWE WAŻENIE???

witam,
bardzo chętnie przyłącze się do Was, bo jak wiadomo w kupie raźniej :)

przy 163cm wzrostu waże 62 kg, a moją największą zmorą jest wystający brzuszek :?
dlatego od jutra zaczynam zrzucać kg z dietą South Beach i ćwiczeniami Pilates :D
po pierwsze dlatego, że przy tej diecie szybko widać efekty
po drugie cera diametralnie się poprawia, a mam z nią ogromne problemy
po trzecie mój orgaznim dobrze reaguje na ograniczenie węglowodanów

Mam już trochę doświaczeń z SB, jednak nigdy nie udało mi się przejść wszystkich trzech faz. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej.
Moim celem jest osiagnięcię wagi 55kg przynajmniej do połowy lutego i mam nadzieję, że uda mi się to razem z Wami :)

pozdrawiam

bethia:)
witamy, masz duzzzzza szanse na osiagniecie wagi, o ktorej wspomnialas. Bedziemy trzymac kciuki za Ciebie takze.

niunia83
poczatki sa zawsze trudne, ale trzymaj sie dzielnie. Ja moge zaproponowac Ci wode Primavera, bo bardzo mi smakuje i jest w rozsadnej cenie. Mozna pic calymi szklankami, bez problemow:)

witam :)

serdecznie życzę powodzenia i wytrwałości w dążeniu do wymarzonej wagi :)

Ja to proponuje zeby zbiorowe wazenia odbywaly sie .. co tydzien :) i wtedy zobaczymy jakie efekty przynosza nam nasze diety :)

a co do AEROBICZNEJ 6 WEIDERA to umiescilam wyczerpujace ( mam nadzieje ) informacje na swoim watku, a cwiczenia z tego co wiem i czuje po sobie SA SKUTECZNE, wiec polecam :)

no ja też nie mam nic przeciwko, żebyśmy się ważyły co tydzień i podawały wyniki :lol:
hmmm...u mnie dietka ok, nawet bardzo dobrze :roll: cieszę się również za was!!!!

co do kremów i pielęgnacji, jakie poleciłybyście balsamy do ciała? hmm./...właśnie mi się przypomniało, że bardzo mi się przesuszają usta, bo mam kolczyka w wardze i nie mogę ich normalnie posmarować pomadką, a nawet jesli tak, to i tak szybko ją zjadam :cry: :twisted: :twisted:

Czesc dziwczynki :)

Ja proponuje,zeby sie ważyć w poniedziałki. :D
Jak Wam minąl dzionek i dietka? U mnie dieta bardzo dobrze :) Ale dzien dzis mam straszny :( Jestem tak wsciekla i zle sie czuje,.że mam ochotę coś rozwalić :( Mam nadzieję że za chwile się jakos uspokoje.

Cytat:

---

Zamieszczone przez blackrose1987

Czesc dziwczynki :)

---

Ekhm! Jeden facet też tu jest :P

Z tytułu tematu wynika, że zaczęliśmy chudnięcie 02.I.2007, tak więc proponuje grupowe ważenie i porównanie co tydzień (co wtorek).

Cytat:

---

Zamieszczone przez xixatushka69

co do kremów i pielęgnacji, jakie poleciłybyście balsamy do ciała? hmm./...właśnie mi się przypomniało, że bardzo mi się przesuszają usta, bo mam kolczyka w wardze i nie mogę ich normalnie posmarować pomadką, a nawet jesli tak, to i tak szybko ją zjadam

---

xixatushka69, jeżeli zjadasz pomadki to nie polecam miodu, chociaż jest rewelacyjny. Mogę Ci za to polecić równie rewelacyjny balsam do ust Tisane - jest naprawdę świetny, poza tym jest w takim małym, odkręcanym słoiczku, a la krem, więc nakłada się go palcem albo pędzelkiem, jest bardzo wydajny (ok. 6 zł). Świetna jest też pomadka Cannabis z wyciągiem z nasion konopii indyjskich (ok.15 zł).
Ostatnio kupiłam balsam do ciała z kozim mlekiem (bodajże Bielendy? - ok. 12 zł) i bardzo sobie chwalę, a także balsam Johnssona lekko brązujący, też jest fajny (ok. 17 zł).

Hej Hej ponownie,

Wazenie proponuje w poniedzialki z racji tego, ze po weekendzie bedziemy wtedy wchodzic w nowy tydzien z nowa wizja :) jaka/jaki jestem szczuplutka/i, bo mam 0,5 kg mniej (to taki przyklad):P

W wolnej chwili od pracy...oj malo ich, malo... opracowuję swoje postanowienia dot.dietkowania. Oto one:

1/ max 1500 kcal dziennie
2/ zero słodyczy, zero cukru w postaci cukru :twisted: mam na mysli slodzenie czegokolwiek, nie ma dzemu i miodu ...ehhh
3/ zero białego pieczywa, tylko ciemne, albo suche tupu wasa itp
3/ zero fast foodow i napoi gazowanych
5/ conajmniej 1,5 l wody mineralnej niegazowanej dziennie
6/ jedna herbatka zielona w godzinach popołudniowych, raczej zamiast kawki (tez to swinstwo przeciez niezdrowe)
7/ przegryzki ewentualne: jabłka, marchewki i pomarańczo/mandarynki
8/ mleko 2 % max
9/ jogurty raczej naturalne, zero slodzonych, kolorowanych owocowych pseudo jogurtow
10/ ehhh tyle...na dzis

Ruchu celowo nie ma, bo nie mam sily jeszcze, jak spadne jakies 3 kg to zaczne jakies cwiczonka:) Len ze mnie!!!

Hej laseczki :-)

Ja dziś zjadłam ok. 900 kcal. ale czuję się ociężała bo w zasadzie większość z tego zjadłam ok. 21 :| a to bardzo bardzo źle :/ ale to dopiero początki dietkowania... wyznaczyłam sobie taki czas na eksperymenty do najbliższego poniedziałku i wtedy zacznię ostro z już wymyśloną dietą :-) narazie czekam na pomysły :-) najbardziej mi zależy żeby mieć energię na naukę i ćwiczenia (sejsa się zbliża).

dziś oczywiście już nic nie jem... :-) a za to mimo iż jest późno to jeszcze poćwiczę z 45 minut :) musze się przyzwyczaić do systematyczności..

Całuski

ps.
podrzucajeci jakieś dietki dobre :-) będę wdzięczna

No to co w poniedziałek pierwsze zbiorowe ważenie??

ja według swojego starego zwyczaju ważę się w niedzielę rano ,ale podam wagę w poniedziałek

ise --> rozumiem, też mi się sesja zbliża, a raczej już trwa, egzamin mam 12, jutro mam podać plan pracy, a w piątek ide się dowiedziec wyników za poprzedni egz :cry: :cry:

blackrose1987 - tak :) zdecydowanie PONIEDZIALEK

Cytat:

---

Zamieszczone przez grubytylek27

3/ zero białego pieczywa, tylko ciemne, albo suche tupu wasa itp

5/ conajmniej 1,5 l wody mineralnej niegazowanej dziennie

6/ jedna herbatka zielona w godzinach popołudniowych, raczej zamiast kawki (tez to swinstwo przeciez niezdrowe)

---

To ja mam takie pytania do tego postu:

Ad.3
Zero białego pieczywa: W 100% zrozumiałe. Ale które czarne pieczywo jest najlepsze na diecie jeśli nie chce się rezygnować z "nie chrupkiego" pieczywka: pumpernikel np ?

Ad.5
Właściwie to jaki wpływ na nas podczas diety ma ta woda. Wszędzie piszą żeby przynajmniej butelkę dziennie wypijać...

Ad.6
Analogicznie jak przy wodzie. Taka herbata (zielona) poprawia działanie diety? Pewnie metabolizm zmienia czy coś takiego.

Hej nie mialam czasu do was wczesniej wpasc. Naprodukowlyscie tych stronek ze ciezko nadrobic.
Co do wazenia to zdecydowanie PONIEDZIALEK.
Wczorajszy dzionek minal mi super zjadlam ok 1300kcl i ciczeniami spalilam 300.Dzis tez jes nie zle.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Zorandel1

Cytat:

---

Zamieszczone przez grubytylek27

3/ zero białego pieczywa, tylko ciemne, albo suche tupu wasa itp

5/ conajmniej 1,5 l wody mineralnej niegazowanej dziennie

6/ jedna herbatka zielona w godzinach popołudniowych, raczej zamiast kawki (tez to swinstwo przeciez niezdrowe)

---

To ja mam takie pytania do tego postu:

Ad.3
Zero białego pieczywa: W 100% zrozumiałe. Ale które czarne pieczywo jest najlepsze na diecie jeśli nie chce się rezygnować z "nie chrupkiego" pieczywka: pumpernikel np ?

Ad.5
Właściwie to jaki wpływ na nas podczas diety ma ta woda. Wszędzie piszą żeby przynajmniej butelkę dziennie wypijać...

Ad.6
Analogicznie jak przy wodzie. Taka herbata (zielona) poprawia działanie diety? Pewnie metabolizm zmienia czy coś takiego.

---

Ad.3CIemne pieczywo bo jest z ciemnej nieoczyszczonej mąki która zawiera mnóstwo cennych składników jak węglowodany złożóne (dłuzej są trawione, woniej podnoszą poziom glukozy we krwi a wiec pozniej chce się nam jesc)witaminy i minerały. Poza tym zaweira dużó blonnika pokarmowego który pęczniejąc w żołądku daje uczucie sytości na dłuzęj.

Ad.5Woda. Jest niezbędna do przeprowadzenia przez organizm wielu procesów metabolicznych w tym wielu reacji biochemicznych. Kazdy z nas ma zapotrzebowanie na wode ktre sie liczy tak

dla osby ważacej wiecej niz 20 kg: 1500ml + 25ml na każdy kg masy ciała
np.osoba waży 70kg więcj jej zapoptrzebowanie jest takie : 1500ml + 25*70=3,25l na dzien

Dzieki wodzie jest mozeliwe wchłanienia składnikow pozywienia w przewodzie pokarmowym.
Nawilza pokarm.
Usuwa toksyny z organizmu.
Umozliwia działanie enzymów trawiennych.
Transportuje w organizmnie metabolity i skkładniki odżywcze.

Jej niedobory prowadza do kamicy nerkowej, zaparc, jej 20% utrata z organizmy prowadzi do śmierci, organizm przy jjej niedoborze jest osłabiony, jesteśmy rozdrażnieni i osłabieni fizycznie.


Ad.6 ZIELONA HERBATA

Amerykanskie badania udowodnily, ze picie zielonej herbaty WSPOMAGA ODCHUDZANIE zwiekszajac matabolizm tłuszczów oraz zmniejszajac ich przyswajanie. Obecnosc zwiazkow polifenolowych - KATECHIN - intensyfikuje rozpad tkanki tłuszczowej zmniejszajac przy tym aktywnosc enzymu odpowiedzialnego za gromadzenie sie tluszczu zapasowego. Takze zmiejsza aktywnosc lipaz np.lipazy trzustkowej rozkladajacych trojglicerydy.

Udowodniono takze, ze picie zielonej herbaty:
***hamuje rozwoj chorob degeneracyjnych, w ktorych rozwoju biora udzial wolne rodniki

***hamuje procesy miażdzycowe naczyn wiencowych i mozgowych,

***wspomaga leczenie i profilaktyke takich chorob jak np. Parkinson czy Alzheimer

***obniza poziom cholesterolu a konkretnie frakcji LDL ("zly cholesterol") a podzywsza frakcje HDL ("dobry cholesterol"),

***obniza ciesnienie

***hamuje rozwoj nowotworow, zmiejsza zapadalnosc na raka poprzez neutralizowanie kancerogenow,

***zapobiega prochnicy zebow i paradontozie, dziala takze antybakteryjnie (tutaj duzy udzial ma w produkcji kosmetykow takze bowiem jest coraz wiecej serii kosmetykow z linii "zielona herbata" np. linia firmy BanDi)

***chroni skore przez promieniowaniem UV poprzez absorpcje i likwidacje wolnych rodnikow.

Co do czerwonej herbaty, to ma ona duzo mniejsze mozliwosci wspomagania odchudzania bowiem ma duzo mniej katechin. Stezenie katechin w zielonej herbacie to 1,7-1,8 mg/ml zielonej herbaty natomiast w Pu-Erh tylko 0,03-0,04mg/ml.
_________________

WOW, blackrose1987 wyczerpalas temat :o

Ja dzis zjadlam jakies 1300 kcal i 2 l wody minerlanej, plus herbatka. HURRA!!!

Poniedzialek- uzgodniony!

xixatushka69 --> ja czytałam że jak się człowiek uczy to najlepiej dużo bakali typu: rodzynki , orzechy [pistacjowe, laskowe włoskie, pestki słonecznika...no ale niestety...ja nie umiem zjeść 5 orzeszków pistacjowych dziennie... raz zjadłam tylko półpaczki to potem o drugiej połowie myślałam całą noc i z rana isę rzuciłam (że niby będzie mi się lepiej uczyć:/bull shit)

ja zrobiłam ćwiczonka...nie wiem ile spaliłam..ale się trochę zmęczyłam więc mi pasuje :-) ale też zjadłam plasterek serka pleśniowego ;-( ... moim głównym postanowieniem jest nei jedzenie po 18 i mi nie wychodzi ;-(

Kurcze...jakaś głodna teraz jestem :(

Ja dzis nie mialam czasu ani na jedzenie ani na cwiczenia :( . Tak wiec zjadlam o 20:30 niestety ale bym chyba nie dala rady usnac, nie nazarlam sie oczywiscie tak do konca :wink: i spac ide ok.12 wiec chyba nie jest tak zle.

Na pewno nie jest :D Ja jadłam po 19-stej obiadokolację a poszłam spać o 2-giej więc też nie jest źle.
Dzisiaj jestem zadowolona bo obudziłam się i czuję taka miła pustość żołądka. Od razu mam "lżejsze" myśli :D Życzę miłego dzionka i powodzenia w diecie :D Do zobaczenia później :D

A ja mam pytanko odnośnie ważenia. Zbiorowe ważenie i pisanie o postępach odbywa się w poniedziałek...ale czy w ciągu tygodnia tak dla siebie też się ważymy żeby np.przesunąć suwaczek czy raczej nie ważyć się częściej niż raz w tygodniu? Pytam bo mnie jakoś tak razi ten mój suwaczek,bo ani odrobinki się nie przesunął :( Wiem,że to dopiero 4 dzień dzisiaj no ale nawet jakby to gdybym zobaczyła na wadze mniej kilogramów to by mi sie humor poprawił :D

Ja się ważę praktycznie codziennie rano. Tak już mam. Niby mam już spadek wagi, ale z doświadczenia wiem, że będzie się ona wahać. Tak więc jeśli o mnie chodzi to będę się "oficjalnie" ważył co wtorek - czyli po przeminięciu każdego tygodnia.

ja sie waże codziennie a nawet kilka razy dziennie ale takie oficjalne to juz sama nie wiem kiedy mamy w sobote czy poniedzialek??

ja waże się zawsze we wtorki i w piątki, jakoś nie wytrzymałabym raz w tygodniu, a po wekendzie wydaje mi się zawsze ze jestem cięższa

chociaż jak zaczęłam dietkowanie to moje wekendy nie będą już taką udręką :wink:

Ja tez waze sie codziennie rano,inaczej nie potrafie i w zycu bym nie wytrzymala zeby wazyc tylko raz w tygodniu. Mysle ze raz w tygodniu mozemy zmieniac straznika wtedy bedzie widac ile nam ubylo( albo przybylo :wink: :wink: )
Ja jeszcze wczoraj wieczorem (10:30) cwiczylambo mialam wyzuty sumienia ze tak pozno zjadlam.

jakoś mi nie idzie..czuję się grubsza niż chudsza ;-( kurde...

Ja też jakoś nie mogę wytrzymać ale zważę się dopiero w poniedziałek. Mam nadzieje,że waga pokaże przynajmniej 1kg mniej :D
A jak wasza dietka dzisiaj?

Ja ważę się codziennie rano. Dodaje mi to motywacji na dzień gdy widzę że ubyło mi chociaz 0,2 kg. raz w tygodniu to bym chyba nie wytrzymała!

Witajcie!! u mnie dopiero poludnie.
Z odchudzaniem nie zle tez mam nadzieje, ze w poniedzialek bedzie przynajmiej -1kg.

Cytat:

---

Zamieszczone przez alexmis

Witajcie!! u mnie dopiero poludnie.
Z odchudzaniem nie zle tez mam nadzieje, ze w poniedzialek bedzie przynajmiej -1kg.

---

A skąd jesteś w ogóle? Skoro u Ciebie jest południe to pewnie jesteś ze Stanów ??

Blisko z Canady wlasnie wrzucilam to w podpis.

Jakie tam jest jedzenie? ;D Ciężko się odchudzać ??

Nigdzie nie jest ciezko sie odchudzic jesli tego chcesz. A jak nie to zawsze znajdzieszjakas wymowkie.
Jedzenie jest takie samo jak w Polsce tylko nie maja tak dobrego pieczywa bialego,chociaz teraz to nie robi mi rorznicy. :wink:

Pomyślałam sobie po prostu,że może Ci być cieżko się tam odchudzać bo np. jedzenie jest takie straszne jak w Anglii czy Irlandii i dlatego tak napisałam. Oczywiście że dla chcącego nic trudnego :D

Rozumiem cie..

Czesc Kochani:)

Apropo wazenia, mysle, ze tak jak ustalilysmy w poniedzialek wazymy sie zbiorowo i oficjalnie tj.: podajemy na forum wyniki i przesuwamy suwaczek badz nie :twisted: Chyba to dobry pomysl, cio?
Ja sama waze sie codziennie rano, zaraz po wstaniu i porannym siusiu. Musze powiedziec, ze dzis bylo 0,2 kg mniej...mam nadzieje, ze w poniedzialek bedzie z jakies 0,7 kg minimum, bo inaczej rzuce sie na slodycza. Narazie mi idzie. Zero slodyczy...hurraaaaa, aczkolwiek dzis dopiero 3 dzien :twisted: dietkowania.

Co do jedzonka. Dzis zjadlam ostatni raz o godzinie 18 15 i na tym koncze jedzenie. Nie byla to dietetyczna kolacja, niestety byl to bigosik..., ale bardzo wodnisty i bez pieczywka.
W ciagu dnia serek grani 200gr i dwa male jogurty naturalne ( jeden bez cukru, drugi z mousli). Wypiłam 1,5 litra wody. Teraz zielona herbatka, a przed snem jeszcze bedzie szklanka, albo dwie wody. Jutro pojde w strone owockow bardziej.

Super,że tak dobrze Ci idzie :D
Ja tez uważam,że w poniedziałek dzielimy sie swoimi osiągnięciami :) Oby 1kg został zażegnany przeze mnie w tym tygodniu :)

Ja dzisiaj zjadłam troszkę mojej nowej sałatki, kromkę wasy żytniej i talerz chudziutkiej pomidorowej z makaronem. No i jest chodzina 19.40 a ja na koncie mam tylko 420kcal :/ Kurcze niedobrze bo za mało...Ale dziś nie miałam nawet czasu zjeść...

Fajnie Wam idzie.
blackrose1987 naprawde malutko zjadlas.
Ja lece pocwiczyc narazie na koncie mam 400kcl., ale dopiero 14:00.