Gru - w tym wątku co wyżej podałam jest trochę o tym...
Gru - w tym wątku co wyżej podałam jest trochę o tym...
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
juz pedze czytac![]()
nie zauwazylam tego posta, dodalysmy posty w tym samym momecie, stad Twoj mi znikl z pola widzeniaale juz go zlapalam i czytam, dzieki
Gru znowu zmiejszyłas tickera![]()
hihi pędzisz jak struś pędziwiatr![]()
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
agapinko mam nadzieje, ze i jutro go zmniejszebo chce zakonczyc miesiac conajmniej - 5,5. A mysle, ze to realne -0,10 kg do jutra, jesli sie nie "nawpieprzam" orzechow (sorki za wyrazenie, ale inaczej nie moge nazwac tego mojego pociagu do pewnych rzeczy). Hihihihih
p.s
blonnik i wiesilek w przyprawie zadzialaly![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Gru co to wiesilek?
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
A to juz taka gotowa przyprawa z błonnikiem i wiesiołkiem?
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
jest to przyprawa firmy kamis do twarozkow, jaj i kiefirow, zawiera miedzy innymi blonnik i wiesiolek (sorki za przekrecenie literek) nazywa sie FIT UP. Cena okolo 1,90 zl
Kupilam jeszcze z tej samej serii do mies, ta zawiera znowoz blonnik i babke płesznik. Ale jeszcze nie probowalam, moze uda mi sie na kolacje jakas piers z kurczaczka z tym zrobic. Zobaczymy.
Uzywalam tej z wiesiolkiem dzis po raz drugi i po raz drugi od zakupu wyslala mnie w pewno miejsce. FAAAAJNIE![]()
oooo! Fajniusie. Muszę zakupić!
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
Polecam FIT UP, polecam
Powiem Wam w sekrecie, jaka niespodzianke szykuje dla meza z okazji Walentynek. (A przy okazji z okazji sukcesow w odchudzaniu, w koncu jak dobrze pojdzie do w polowie lutego bedzie jeszcze jakies 2 kg mniej :P )
Zarezerwowalam hotelik na weekend w okolicach krakowaON NIC NIE WIE hihihiihihihi
zaplacilam slicznie
i teraz zamowie jeszcze obiadokolacje w piatkowy wieczor przy swiecach (ahhh jak romantycznie) w hotelowej restauracji. Oczywiscie same rzerzy malokaloryczne potrawki
Hihihihih Powiem mu w pt po pracy, ze musi mnie zawiesc do Krakowa po cos tam (tego jeszcze nie obmyslilam) HIhih, sobotni dzionek - wypad do krakowa, a niedzielny do zakopca przy dobrej pogodzie
Powiedzcie , ze jestem sprytna!!!
Albo dam mu koperte z zaproszeniem 14 lutego na 16 (pt) na ulice taka i taka na konkretna godzine....hmmmmmm Musze obmyslec
![]()
Zakładki