ja równiez życze miłego weekendu!@
Wersja do druku
ja równiez życze miłego weekendu!@
Gru - wiedziałam,że będzie 77! Gratuluję. Ależ Ci zazdroszczę tego weekendu z mężem no iżyczę samych miłych chwil:)
Alex - fajniutki Twój synuś :)
dd29 straszny rosrabiak z niego.
Mam nadzieję że świetnie sie bawisz.
Hej :D
Zyczę miłego weekendu :D
a wracając do omletu, to ja robiłam dzisiaj taki puszysty bardzo, z dzemem. Oj pyszne to było, niezmiemskie prawie :mrgreen:
ale tobie to chyba jeszcze nie wolno jeśc dzemików ?? :twisted:
ale jesli już wprowadzasz owoce, to możesz zamiast tych pieczarek i cebuli dac np. pokrojone jabłko :D
Pozdrawiam :D
Czesc dziewczyny, wrocilam z wojazy :wink: :twisted:
Zaczne od tego, ze weekend grzechow pelen byl :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: Hihih, ale bylo smacznie, bosko smacznie, pysznie, cudownie pysznie:) Ehhhhh, noooo:) o czym to ja mowilam?!!?!? ... :wink:
Wiec najadlam sie troche rzeczy, ktorych nie powinnam, a co tam... teraz musze odrobic. Mam nadzieje, ze jak jutro stane rano na wadze zawalu nie dostane. Aczkolwiek licze, ze po tych grzechach jakis 1 kg minimum w gore poszedl. Jutro sie okaze, taktez caly ten tydzien bede odrabiac strate:) Mowi sie trudno. Raz kozie smierc:P
Ponadto, humorek mi sie troszke poprawil dzieki zkaupom. Bylam na zakupach w Galerii Krakowskiej i nabylam kozaki!!!!!!Hurrararararara! Skorzane kozaki pod kolanko, troszke lydeczki wystaje, wiec moze nie tak pod samo kolanko. Zapielam je bez wiekszych problemow, tak tez te stracone kg w ostatnim czasie sie przydaly. Nigdzie nie moglam kozakow kupic, a tam zlapalam naprawde ladne. Do tego sukienke sobie sprawilam :oops: :oops: :oops: Do kolan, bez rekawkow, z materialu dosc grubego (cos ala zimowa pipetka) razem nawet niezle wyglada, napewno bedzie wygladac lepiej jak strace kolejne 5 kg, ale na poczatek nie jest zle. Sukienka rozmiar 44, zawsze to lepiej niz 46:) Hihihihh
Kolacji dzis nie jem, wiec lece po wode i bede nadrabiac wasze wateczki.
Kitola, teraz sie bede musiala na owocowe omlety przerzucic, bo na taki z pieczarka juz nie spojrze..... :evil: A jak zrobis taki puszysty, ale bez maki???
Gru WROCILAS huraaa. Widze ze jestes zadowolona. Zakupy udane, no popatrz, popatrz. A ze grzeszylas :wink: to sie nie przejmuj nie co tydzien ma sie taki wekend. :wink:
Alexmis,
Tez tak mysle,ze raz na jakis czas (czyt. dluuuuuie miesiace, lata:))
zaprasza sie meza na kolacje i na weekend poza domem. Ehhh, badz co badz, kolacje staralam sie wybrac raczej dietetyczna. Ale bylo tego duzo i pozno:)
Dlatego dzis wieczorem poszcze. Obiad byl o 16 - ostatnie grzechy weekendu. Hihihi
Jak mnie sie nie chce do pracy isc jutro...
Tez jestescie takie leniwe?
witaj Gru!!!
fajnie ze już wróciłaś...
a tymi grzeszkami to sie nie przejmuj...
każdy od czasu do czasu je popełnia
na pewno to szybciutko odrobisz....
i gratuluje mniejszego rozmiarku :wink: