Powodzenia na kopenhaskiej bo to okropnie wyniszczajaca dieta...
Wersja do druku
Powodzenia na kopenhaskiej bo to okropnie wyniszczajaca dieta...
ditkę przeprowadze i licze na wasze wsparcie Kochane :!: :) dajcie kilka promyków :)
dzisiaj zjadłam za dużo @ jakiej dawno nie miałam, dzisiaj bawiłam się w naprawianie kolana żebym mogła chodzić :cry:
A toż nie ma sprawy w wspieraniu :wink: , właściwie to jako przyszły lekarz to byś tak po trochu miała na własnej skórze wypróbować co to za jedna ta kopenhaska, potem będziesz mogła z czystym sercem łajać pacientów za to, że targają się ze swoim stanem zdrowotnym na takie rzeczy :lol: .
O dżizs :shock: , jakaś artroskopia w domowym wydaniu czy co :? ?
Chyba nie wzięłaś się za samodzielne operowanie? :wink:
Aż tak źle było? :? Kuuuuurcze...
Wsparcie masz u mnie zawsze! A kilka MB słońca też Ci mogę przesłać :D
Ja bym przesłała, gdyby nie to, że promyki właśnie po drugiej stronie kuli ziemskiej :lol: , ale jak by starczyło księżyca trochu to mogę służyć :mrgreen:
To już widzę Twoje piękne efekty na Twojej dietce. Trzymam kciuki :)
pougniatałam, powyginałam i narazie tylko boli ale chodzić się da :D
dziękuje Kochane dajecie mi skrzydełka :)
Miłego dnia :) I uważaj z tym kolankiem.. a skrzydełka Ci mogę sprezentować :D <aniołek> :D:D
Witaj sunny,
u mnie dziś deficyt słoneczka, ale mam nadzieje że u Ciebie lepiej ;)
A z tym kolankiem to uważaj żebyś sobie go za bardzo nie powygniatała :)
Moze jakiś lekarz :?:
Życzę miłego dnia :D
Buziaki
czy mnie jakies fotki omieneły :?: Czekam Sunny na twojego maila : macy@onet.eu :lol:
Kopenchadzka?nie radze ale i tak zrobisz jak chcesz, buziak